Klubowicze Jack Opublikowano 8 Maja 2017 Autor Klubowicze Opublikowano 8 Maja 2017 9 godzin temu, EndriuBis napisał: No fajna wyprawa i fajny opis, ale faktycznie ten telefon Ci sam przestawia litery no bo nie mogę się doczytać co ta ryba piła ? Bo co wy piliście to było widać Nie wiem co piła, ale każdy widzi, jak po tym wygląda Nawet mieliśmy chęć zjeść kawałek tego ludojada, ale nie chcieli sprzedać po kawałku.
ARTURRO 73 Opublikowano 8 Maja 2017 Opublikowano 8 Maja 2017 Potwierdzam-wszystko prawda. Nowo zapoznani ,międzynarodowi koledzy i koleżanki okazali się bardzo mili i gościnni - aż żal było wracać. Tańcom i hulankom nie było końca , ale kiedyś baterie się kończą. Ogólnie mówiąc - Czarnogóra zdobyta po raz kolejny w pięknym stylu. Dla tych co nigdy nie byli , polecam, ale z dokumentami. Bez dokumentów spokojnie dojedziecie do Chorwacji i granicy z Czarnogórą - dalej już sprawdzali. Co do jazdy ,to dzień startowy był wyzwaniem. Wiało i lało przez całą drogę-prawie 700 km - jechaliśmy 10 godzin do pierwszego noclegu. Dalej już było fajnie i ciepło. Winkielki jak zwykle piękne , nawet Hary je polubił i na prawdę dawał radę- ukłony. Rekordy prędkości pobite- czekamy na foty, a ja z moją mową maszyną polubiliśmy się na całego. Początkowo myślałem, że chce mnie wysadzić z siodła ,ale jak konia trzeba ją , a przede wszystkim siebie ułożyć. Teraz działamy jak jeden organizm. Warto było jechać- a te ,dokumenty to na pewno mi żona schowała ,żebym szybciej wrócił .
zibi Opublikowano 9 Maja 2017 Opublikowano 9 Maja 2017 To jeszcze dodam parę fotek ja: za rok proponuję Petrovac przy plaży,z tym że trzeba rezerwować już w grudniu;)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się