Sobier Opublikowano 16 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Maciuś mam nadzieje że zrobisz "trójkąta" na oponie. Nie zawiedź mnie. Powodzenia Wariaty. Jacuś niestety tym razem mi sie nie udało, ale jest osoba która taki trojkat na przednim kole posiada Odnośnik do komentarza
ALFI Opublikowano 16 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Ktoś coś mówił o jakiś trójkątach.......:-)) Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 1 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Zapraszam do przeczytania relacji z bogatej w emocje wyprawy. Materiał na stronie głównej http://www.burgmania.net Odnośnik do komentarza
Klubowicze Domel Opublikowano 1 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Brawo Panowie, super wyprawa, opis rewelacja. Piootr wracaj do zdrowia. Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturas Opublikowano 1 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Super wyprawa, Super relacja - zachęca do takiego wyjazdu i przygody. Piootr dla Ciebie dużo Zdrowia, cierpliwości i wytrwałości przy pracy nad powrotem do sprawności. Odnośnik do komentarza
Klubowicze pgizi Opublikowano 1 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Panowie, gratuluję, zazdraszczam i współczuję Piootrowi. Ach, gdyby nie ten incydent... Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Piootrze zdrowiej szybko . PS. A Spydery są może i fajne, ale w korku stałem i się prażyłem, bo nie było tyle miejsca... Jak już mam głupio czekać, to w samochodzie, przynajmniej tam jest klima... Odnośnik do komentarza
Rogierro Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Bombowa relacja, urozmaiciła mi dzisiejszy nudny dzień w pracy. Zdrowia dla poszkodowanego i szerokości dla wszystkich życzę. P.S. A relacja grupy Chorwackiej też będzie? Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Relacja bardzo fajna, a przy okazji się wyjaśniło dlaczego Piootr tak intensywnie wyprzedaje swoje zapasy garażowe Powrotu do SW chyba nie będzie - zdrowia życzę. A przy okazji mam pytanie do Piootra - jakie buty miałeś w chwili kolizji Operacja stopy - brzmi groźnie. Sam jeżdżę w trochę lepszych butach turystycznych, ale do turystyki pieszej Odnośnik do komentarza
Klubowicze Ewik Opublikowano 1 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Relacja świetnie napisana, czytałam z ciekawością, Przerażające jest tłumaczenie kierowcy auta który doprowadził do kolizji. Piootr szybkiego powrotu do zdrowia. Odnośnik do komentarza
Sympatycy Jaco Opublikowano 1 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 PANOWIE wielki szacun, Piotr razem z Anią życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, jak coś potrzeba to dzwoń śmiało. ( Ania czytając relację z wyprawy, szczególnie z wypadku cała dygotała ) Wracaj do Zdrowia Odnośnik do komentarza
Klubowicze Piootr Opublikowano 3 Lipca 2016 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 W chwili wypadku miałem na sobie buty Daytona Journey z gore tex. Jedne z lepszych butów jakie można kupić na maxi. Teraz jednak zastanawiam się czy gdybym miał jedne z tych wysokich pod kolano plastikowych buciorów jakie kupują dosiadający szlifierki nie było by z nogą po wypadku lepiej ? Noga złamała się w czterech miejscach w tym w stawie skokowym. Podczas operacji została poskręcana za pomocą śrub, blaszek i drucików ze szlachetnego tytanu. Ogólny plan na najbliższe tygodnie: 7/07 zdjęcie szwów, 27/07 zdjęcie RTG kontrola zrostu, potem decyzja o rehabilitacji, która może trwać około pół roku. Czyli jak by nie patrzeć do nowego sezonu powinno być już OK. Gdyby ktoś mógł rekomendować bardzo dobrego rehabilitantę/kę z Warszawy specjalizującego się w stawie skokowym proszę o info na PM. W początkowej fazie z dojazdami do pacjenta. A moja wychuchana SW-T600 to już wspomnienie, a właściwie wrak do rozliczenia w firmie ubezpieczeniowej. To tylko przedmiot więc nawet cieszę się, że będzie zmiana. Wielkie podziękowania dla chłopaków za pomoc zarówno zaraz po wypadku i do dziś. Jak tylko wyliżę rany robimy cz.3 Alp & Dolomitów. Odkryjemy kolejne "nieodkryte" przełęcze i winkle. Ważne by jechać, by celem była sama jazda. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Tatko Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotr zdrowia życzę będzie dobrze. A jak Ci będą ściągać tą szlachetną stal to pilnuj sprzedamy i będzie za co się nachlać Odnośnik do komentarza
basia-janek Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotrze wracaj do zdrowia oby z nogą było wszystko dobrze. Pozdrawiamy Basia i Janek Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 W chwili wypadku miałem na sobie buty Daytona Journey z gore tex. Jedne z lepszych butów jakie można kupić na maxi. Teraz jednak zastanawiam się czy gdybym miał jedne z tych wysokich pod kolano plastikowych buciorów jakie kupują dosiadający szlifierki nie było by z nogą po wypadku lepiej ? ................................... OK, pytałem z ciekawości, nie miałem nic złośliwego na myśli - jeszcze raz - szybkiego powrotu do zdrowia i na 2oo. Sam jeżdżę trochę inaczej - lubię dojechać z punktu A do punktu B i trochę pozwiedzać, Nie wszystkie buty moto do tego się nadają, tym bardziej że budżet raczej ograniczony, a ostatnio miałem kilka niemiłych sytułacji na drodze, a wyobraźnia działa Odnośnik do komentarza
Sympatycy irasko Opublikowano 3 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotrze...powracają do zdrowia. Trzymam kciuki za szybkie dojście do pełnej formy. Wrócę do Ciebie z tematem rehabilitanta/ortopedy. Odnośnik do komentarza
Sympatycy Ania 77 Opublikowano 3 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotr wracaj do zdrowia, trzymam kciuki powodzenia. Odnośnik do komentarza
Klubowicze DaniL Opublikowano 3 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Wyprawa świetna, relacja też. Oczywiście wypadek Piootra to masakra. Piotrek wracaj szybko do zdrowia, z tego wszystkiego to chyba najbardziej żal Twojego celu - Korony Maratonów. Mam nadzieję, że szybko wydobrzejesz i szybko wrócisz do swoich pasji, czego serdecznie Ci życzę. . Odnośnik do komentarza
Sympatycy zdun13m Opublikowano 3 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piootrze wracaj do zdrowia. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
Sympatycy Miętus Opublikowano 3 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotruś, Dużo zdrówka, trzymam mocno kciuki za szybki powrót do pełnej sprawności. Czekam na news jak Twoja rehabilitacja .... Odnośnik do komentarza
Sympatycy krys70 Opublikowano 3 Lipca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Piotr bardzo przykro czyta się takie wiadomości.... Wracaj do zdrowia i to jak najszybciej!!! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 3 Lipca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 wyprawa super ... ja już tęsknię za alpejskimi winklami , może w przyszłym roku Piotr no kurde chłopaku, co za nie fart zdrowiej szybko Odnośnik do komentarza
Klubowicze Piootr Opublikowano 4 Lipca 2016 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Dziękuję wszystkim za dobre słowo. Po tym rany szybciej się goją i kości zrastają. Sezon w pełni. Uważajcie na siebie. Odnośnik do komentarza
Pan rypak Opublikowano 4 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Autorowi gratulacje za relacje z wyprawy,a pozostałym uczestnikom szacun za opiekę nad Piotrem Piotrze,zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia Odnośnik do komentarza
Klubowicze Piootr Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Noga złamała się w czterech miejscach w tym w stawie skokowym. Podczas operacji została poskręcana za pomocą śrub, blaszek i drucików ze szlachetnego tytanu. Ogólny plan na najbliższe tygodnie:7/07 zdjęcie szwów, 27/07 zdjęcie RTG kontrola zrostu, potem decyzja o rehabilitacji, która może trwać około pół roku. 27 lipca minął i chciałbym przekazać Wam informacje na temat mojego stanu zdrowia. Nie zagłębiając się w szczegóły napiszę, że pierwsza operacja, którą przeszedłem 15 czerwca była kompletnie nieudana. Po niej mój rozłupany na trzy części staw skokowy nie miał prawa się prawidłowo goić. Po wykonaniu tomografii komputerowej postanowiliśmy działać i w ubiegły piątek 29 lipca przeszedłem kolejną, tym razem, według zapewnień lekarzy, udaną operację. Zabieg odbył się w zupełnie innym szpitalu i przeprowadził ją chyba najlepszy chirurg zajmujący się tym działem medycyny. Ten sam co po wypadkach składał J.Wałęsę i R.Pazurę. Aktualnie jeszcze leżę w szpitalu, ale na dziś mam wypis. O dalszym postępowaniu będę Was informował. P.S. Ale mam chęć przyjechać w końcu na spota w czwartek. Może niedługo się uda. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się