Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Alpy & Dolomity 2016 czyli powtórka z rozrywki


Piootr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Pogoda za oknem nareszcie coraz bardziej sprzyja śmiganiu na naszych maxiskuterach, postanowiłem w końcu zasygnalizować Wam temat planowanej wyprawy w Alpy i Dolomity. Termin 5 - 12 czerwca 2016.

Jak zapewne wiecie w ubiegłym roku z Jaankiem i Sobierem troszkę polataliśmy po Dolomitach i ... pozostał niedosyt. Piękne i i malownicze krajobrazy, ekscytujące winkielki. Śpieszyliśmy się i nie pojechaliśmy wszędzie, a uwierzcie tam jest gdzie pośmigać. Zarówno dla grupy Hard jak i Soft riderów ;-).

Zarys wyjazdu jest prosty. Bez zbędnego żmudnego planowania hoteli, zabytków czy tras. Z założenia zabytki i zwiedzanie nas nie interesują. To strata czasu. Interesuje nas sama jazda i to ona właśnie jest celem. Nie interesuje nas spanie w namiocie, a w turystycznej klasy pensjonacie ze śniadaniem. Zaczniemy z wysokiego "C" bezpośrednim przelotem na trasie Topornia - Fusch an der GrossGlocknerstrasse. To jest tylko około 1080 km. W całości autostradą i trasą szybkiego ruchu. Samochodem osobiście robię tą trasę "na raz" jeżdżąc zimą na narty. A jak skuterem się jedzie "na raz" pytajcie Sobiera - on jechał to chętnie powie. Na pewno się da.

38e03c0a0d56071045b0915b643feb57.jpg

W miejscowości Fuchs an der GrossGlocknerstrasse trzy noclegi ( w zaprzyjaźnionym Gasthausie "u Małgośki" ), żeby się zrelaksować i napić piwka w sympatycznym ogródku.

Następny dzień śmiganie do woli po GrossGlockner (góra, dół, góra, dół .....) - do bólu. Kolejne dni oblecimy okoliczne doliny i przełęcze. W czwarty dzień całej wyprawy robimy przelot przez GrossGlockner w stronę Italii do miejscowości Arabba lub ... w przypadku załamania pogody w Dolomitach na zimową - lecimy na południowy - wschód w stronę Chorwacji. To jednak "ostateczna-ostateczność", której chcemy uniknąć. Noclegi i trasę planujemy wspólnie z jedno dniowym wyprzedzeniem. Nie planujemy wcześniejszych rezerwacji noclegów dla calej grupy. Dobieramy się po dwóch/trzech i rezerwujemy na booking.com - to sprawdzone rozwiązanie. Nawet jak gdzieś po trasie nie będziemy mieli zakwaterowania dla całej ekipy w jednym pensjonie to przy tak licznej grupie nikt przecież smutny wieczoram chodził nie będzie.

Generalnie jedziemy tam gdzie nas fantazja poniesie, tam gdzie zaplanujemy dzień wcześniej. Część planów zweryfikuje nam pogoda. Reszta planów i rezerwacji w miarę przebiegu wyprawy.

Z uwagi na zróżnicowanie sprzętów i temperament kierowników nie będzie przymusu / zasady jazdy w jednej kolumnie. Będziemy umawiać się w poszczególnych punktach - wcześniej ustalonych np. na fotki, jedzenie, tankowanie itp. Wiem, że przy tak licznej grupie będą różne preferencje prędkości podróżnych i tempa jazdy po winklach.

Koszty. Tak jak to trafnie napisał w swojej relacji w ubiegłorocznej wyprawy Grupy Śląsk, Arturo-bb 1 zł = 1 km, a że zrobimy minimum 3000 km to pewnie trzeba szykować 3 klocki plnów.

Na wyprawę jadą i już doczekać się nie mogą:

Piootr - Honda SW-T 600

Sobier - T-MAX 530

Sysgone - T-MAX 530

Alfi - Honda Integra 750

Jack - Honda Integra 750

DaniL - Suzuki Burgman 650

Ale, oczywiście najpierw zobaczymy się wszyscy na naszym dorocznym święcie maxiskuterowym w Toporni ! 5 czerwca w niedzielny poranek wyruszymy na kolejny podbój Alp i Dolomitów.

P.S. Trzymamy jedną miejscówkę dla niespodziewanego Podróżnika. On już zapewne wie, że musi się dobrze zapakować. Na Burgmanię i na wyprawę. Zaproszenie wystosowane - czekamy na "djecezję" i zapraszamy.

P.S. 2 Postaramy się, jak w roku ubiegłym - w miarę możliwości wifi, przekazywać Wam na bieżąco relację z trasy. Trzymajcie za nas kciuki. Chcemy pełni wrażeń, bezpiecznie wrócić do domów.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • Klubowicze

Grupa melduje się w Znojmo w Czechach. Jest pięknie. Tempo jazdy wartkie+ ;) Pension elegancki, tylko nie ma nocnej obsługi ;) Jeszcze się nie dogadaliśmy gdzie jutro. W Austrii ma padać. :(

78bb523da26fcbea45914bd64b13076c.jpg9e6ba5ca372679c4d95a5cfde19fb307.jpg

776d696c42b18ce146a227e63c184e82.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

75e0de10351d4d6aef332808b79d13e7.jpg

Grupa melduje się z Alpejskiej wioski.

5/6 grupy pojechało ze Znojmo w Alpy trasą widokową, a Jaanek w poleciał autostradą.

Zastanawiamy się co dalej. Gdzie jechać ? Prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne. Jutro spróbujemy zdobyć GrossGlockner. Potem może się zobaczy. Może Włochy, Chorwacja ...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Z kronikarskiego obowiązku informuję, że na wyprawę nie pojechał DaniL, pojechał Jaanek

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Tak to dziś rano wygląda. cca4511872092dd2af88627ca3f5e19a.jpg

Parę fotek z wczoraj.

9a5f005b2d12b48bc7850515db9cb800.jpg7ff048b926868074a60e404383ca54e5.jpg8eab57430693ea5215a1f5ecb86df3c5.jpgb1084386f561850b4ac01c5bdc5a417c.jpg4d4a5726592149e233329971d5cd56a9.jpg8f02ffd8caf1b429a5652dd5665019f6.jpg110feb563296c7e719b38d6ee4443b83.jpg

Kolejny dzień ganiania po górach jak zające albo jakieś górskie barany :)

643414b5bc5a5893066b0935d6236b77.jpg09296f126c689c326c350ffb9f329e09.jpg38d221f87de2f9088fa30c2861564cb4.jpge6d559b99f17e66db53144cce72972b6.jpgf5bc57200202affc11e7df76c9faf86c.jpg

Wodospady Krimml

21784099f60a062c6b48dda88d2088f8.jpg

Grossglokner

cab0f24fa6efcc88d10c8c7053cd5b28.jpgaa9e9fbc36ffe86a2496245169a0de46.jpge7edf1454f83607d36f5b0a648c5680c.jpge43d8ca1e6a31c830f121f67cfd63f95.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dziś, tak jak napisał Jack ganialiśmy po górach jak świstaki. Byliśmy też na Gerlos Pass. Teraz planujemy co na jutro. Prawdopodobnie Dolomity i miejscowość Arabba. Tam słynna pętelka. Reszta wyprawy zależy od pogody. Dziś na GrossGlockner było dużo śniegu, na szczęście tylko na poboczu.

349420fb64444de951acfe8ca0d6e381.jpg

09520a60a9e4eecab9ffe8dbd603aeb0.jpg

fc11a08d0208b083d74c17608c4b66b8.jpg

6c25ec80c6bcb8ae4b9443765d8247b9.jpg

Teraz zasłużony relax w barze.

eac484138b34faebb903733953dce424.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Zmiana planów. Ja i Janek lecimy do Chorwacji na Krk pokąpac się i poopalac , reszta do Bolzano dalej ganiać świstaki po górach. Za 2-3 dni pewnie znów gdzieś się zjedziemy.

Odnośnik do komentarza

Zmiana planów. Ja i Janek lecimy do Chorwacji na Krk pokąpac się i poopalac , reszta do Bolzano dalej ganiać świstaki po górach. Za 2-3 dni pewnie znów gdzieś się zjedziemy.

Tak coś czułem,że pójdziesz w tym kierunku :photo:

Pozdrowienia dla pozostałych uczestników wyprawy.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dotarliśmy do Baški bez przygód, choć mocno zmęczeni. Baška jest całkiem ładna, nie za duża i leży. Nad morzem. :) Pani z recepcji ma na imię Andrea ;)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Lody na deptaku

fdf8c9c0b8d6f0820872413cca683bdb.jpg

5e57a6a27872c518fbe1e62bec311d50.jpg

Jack Summer Oberżyświat ;)

dc141191ac7189fd44559eee8e9307d8.jpg

Jaanek i jego cevapcici

77e176bfb7f3fe2f24c97111db6a1363.jpg

Miejscowe środki transportu a1fe79d31e3184996cc869cb36ea492e.jpg

Widoki na deptaku

61b610f5c8ad60db42b493581110465f.jpg

Na plaży

9fa7f56519c4cbb5ce254fd728e49501.jpg6a0bb0b295ea803b379f9e1420f6e66c.jpg

Nasza willa

5de286489a4f6534dfa45e28ee14ed4c.jpg

Po drodze

863bf4a9eb7bb08c0d70ea5c10cecf06.jpg547b42c2ad30243cd473fb6f6cd2d8b1.jpg694e7f2e7f04f7bd6e447a5d4502e3d4.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Grupa ganiająca świstaki melduje się w sercu Dolomitów w Arabbie. Pełen wrażeń dzień usłany wspaniałymi widokami i winkielkami. Zaczęliśmy od przejechania GrossGlockner, a potem już tylko

4c0493e6113a16a90336914181ca9a6b.jpg

Było wiele przełęczy. Wszystkie opisze pewnie Sobier, który z Alfim pojechał po kolacji na mały rekonesans okolicy.

Trochę widoczków z dzisiejszego dnia.

e30174e8113bf83e344d0176191f1b80.jpg

a5aa16a58200d8d87e6726e6bdcf4585.jpg

d48ab7165ec4ba72cc0022f3ee3584b6.jpg

Jechaliśmy śladem Majki, który dwa tygodnie temu jechal tędy w Giro'd Italia

bb4a85d19b169b4f996387edb73e51f7.jpg

65ea301c8f42a9b4238bb83df4fdb08a.jpg

Pozdrawiamy chłopaków z Baški. Niezłe kebaby pałaszujecie. My jutro Sella Ronda, a potem Bormio. Cześć grupy ma smaka na Stelvio, a część na Livignio. Pogoda zweryfikuje plany. Jak na razie bezdeszczowo i co ważne bezpiecznie. Do zobaczenia.

Odnośnik do komentarza

Jest świetnie, kręto i szybko. Świstaki to lubią :-)

A wieczorkiem zasłużony odpoczynek przy browarku.

Wysłane z mojego Philips V377 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Coś wyszło z morza! Aaaaaa! Uciekajcie!

e075fffb4345f37ec41668e5c8928187.jpg

Znajdź Janka na zdjęciu.

f6136fc80713c2804425298a861765e2.jpg

Parę widoczków.

eca1dbedab0acb0a305bb144e55d3fee.jpg

f5844cde2e6a63f6e7c0b6920d052d18.jpg8c0a8eb0618187eead054db294fa9f9c.jpg

No i naprawdę wyszła Godzilla z morza.

287a7cb27dbe2f120c3c73f7b6b5be8c.jpg

Piotrek i Reszta Ekipy, dajcie znać jakie macie (czy już macie) plany na czwartek - piątek. My raczej nie dojedziemy w okolice Bolzano, bo to za bardzo na zachód. Jeśli podjedziecie gdzieś w Dolomitach bliżej na wschód to się spotkamy, a jak nie, to my powoli będziemy kierować się w stronę domu. Może przez Balaton.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Widzę, ekipa nieźle się pławi w morzu. U nas zupełnie inne klimaty.

8abbb7ad0a9d66288ffb3eb65fb7e9c8.jpg

Po bardzo intensywnym dniu ganiania po kilkunastu przełęczach teraz relaksujemy się w prawdziwej włoskiej pizzerii w Bormio.

d2e60c3aa094faa91dae04cf0b84bd6c.jpg

Pełna relacja wieczorem.

Chłopaki, chyba nie damy rady do Was dojechać. Jutro jeszcze Stelvio i Livigno.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ja pierdziu! Chłopaki płozy do sanek zakładajcie.

A u nas widok z okna taki

60eda72fcea6bd98ac365969a3e73ab5.jpg

Jak się wychylimy. Bo jak się nie wychylimy to taki.

fae71b17c0fba235ae1260fbf2db8b42.jpg

A jak się pochylimy to taki.

5bcd1196a88920016496a45184d15223.jpg

Przy okazji miejsca zakwaterowania ciekawostka hydrauliczna: widział ktoś kiedyś, żeby w spłuczce do sedesu była ciepła woda? A my tak mamy w pokoju - normalnie taka jak w krainie z gorącą wodą. Sprawdzałem w innych pustych pokojach i jest normalnie. W tym akurat pokoju musiało się majstrowi pop.dolić. ;) Cóż, taki bałkański klimat :)

Taką Hondę widzieliśmy i nie wiemy co za jedna.

702ac66d33409699fd446435da3974e3.jpg

To nasza kolacja przed.

bae5249354f6ca25ce79e876d3d60fa4.jpg

Żartuję, dzieci na molo jakoś ryb do wiaderka sobie nałapały.

A to nasza kolacja. Jeszcze się patrzy :)

50c8449378e2ce47e3c407328c576d3e.jpg

I znowu Jack Oberżyświat.

56ece39d30becc63cd17f775890ec9b7.jpg

Oko w oko z kolacją.

26b1bc387c5e163562225226fecda62f.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Wg mnie to Honda xl 1000 Varadero.

Ano i to z roczników 1998-2002 jeszcze na gaźniku.

Odnośnik do komentarza

Ano i to z roczników 1998-2002 jeszcze na gaźniku.

i to chyba najlepsze ,bez awaryjne wiaderko .(jeszcze na gazniku).

super focie .

Powodzenia Panowie i dalszych km.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Chłopaki na włoskiej ziemi mieli mały przestój ale po kilku telefonach i "logicznych ruchach" problem został zażegnany i.... jak to określił Sobier w tle: lecimy wreszcie pozap....lać po winklach! :)

Panowie, szerokości i miękkiej gumy w zejściu na kolano! :Jumpy:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...