Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Po?cig policyjny za motocyklem


Co ma zrobić policja której nie zatrzymał się do kontroli użytkownik motocykla?  

81 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SzCzApA™
Innych wypowiedzi sa skrajne z moimi pogladami ale to nie znaczy ze przestane rozmawiac z ludzmi ktorzy maja inne zdanie. Poprostu maja inne i ja to szanuje :D

no to wyda sie dziwne :D ale zgadzam sie z toba w 100% Artixie

nie bedziemy wiercic dziury w calym :D juz napisalem ze sobie odpuszczam

taki juz jestem naszczescie oczywiscie i tego tez juz nic ani nikt nie zmieni haha :D:D:D:D

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • dr.big

    6

  • 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

    4

  • szorstki

    4

  • rafałek

    3

Szczapa, czego Ty wła?ciwie oczekujesz po tym po?cie? Powszechnej akceptacji dla tezy, że motocyklista poruszaj?cy się z prędko?ci? dwukrotnie większ? niż dopuszczalna powinien być nietykalny, bo inaczej będ? nieszczę?cia?

Zastanów się chłopie, czy pojmowana przez Ciebie demokracja, wolno?ć wypowiedzi i własnego zdania, przypadkiem nie przekroczyła ram definicji? Chcesz publicznego przywolenia na łamanie prawa. Bezkarne łamanie, o ile się orientuję w twoim toku my?lowym. Ty mylisz demokrację z anarchi? w tym momencie

Więc prosze, po prostu proszę, skoro już chcesz tej dyskusji ... Powiedz jak Ty to widzisz. Dlaczego ?ciganta nie należy ?cigać? Tylko błagam umotywuj to bardziej przekonuj?co, niż wspomniane "bo ?ciganie ?ciganta jest niebezpieczne".

Odnośnik do komentarza
Szczapa, czego Ty wła?ciwie oczekujesz po tym po?cie? Powszechnej akceptacji dla też, że motocyklista poruszaj?cy się z prędko?ci? dwukrotnie większ? niż dopuszczalna powinien być nietykalny, bo inaczej będ? nieszczę?cia?

Zastanów się chłopie, czy pojmowana przez Ciebie demokracja, wolno?ć wypowiedzi i własnego zdania, przypadkiem nie przekroczyła ram definicji? Chcesz publicznego przywolenia na łamanie prawa. Bezkarne łamanie, o ile się orientuję w twoim toku my?lowym. Ty mylisz demokrację z anarchi? w tym momencie

Więc prosze, po prostu proszę, skoro już chcesz tej dyskusji ... Powiedz jak Ty to widzisz. Dlaczego ?ciganta nie należy ?cigać? Tylko błagam umotywuj to bardziej przekonuj?co, niż wspomniane "bo ?ciganie ?ciganta jest niebezpieczne".

Morley napisał dokładnie to samo co ja sobie my?lę... Szczapa, możesz odpowiedzieć?????

Odnośnik do komentarza
Gość SzCzApA™
Szczapa, czego Ty wła?ciwie oczekujesz po tym po?cie? Powszechnej akceptacji dla tezy, że motocyklista poruszaj?cy się z prędko?ci? dwukrotnie większ? niż dopuszczalna powinien być nietykalny, bo inaczej będ? nieszczę?cia?

Zastanów się chłopie, czy pojmowana przez Ciebie demokracja, wolno?ć wypowiedzi i własnego zdania, przypadkiem nie przekroczyła ram definicji? Chcesz publicznego przywolenia na łamanie prawa. Bezkarne łamanie, o ile się orientuję w twoim toku my?lowym. Ty mylisz demokrację z anarchi? w tym momencie

Więc prosze, po prostu proszę, skoro już chcesz tej dyskusji ... Powiedz jak Ty to widzisz. Dlaczego ?ciganta nie należy ?cigać? Tylko błagam umotywuj to bardziej przekonuj?co, niż wspomniane "bo ?ciganie ?ciganta jest niebezpieczne".

hahahaha poprostu :D

i tyle niemusze nikogo przekonywac do swoich racji nie jestem barankiem w stadzie o ile sie nie myle to sie nazywa indywidualista i jest mi z tym zajebi......

nie oczekuje akceptacji z niczyjej strony.........................tylko dziwi mnie ze ludzie na "poziomie" niepotrafia docenic czyjejs szczerosci i szukaja tu dziwnych podtekstow i potrzeby akceptacjii przestan niebaw sie w psychologa :D

Odnośnik do komentarza

Po prostu zapytałem, bez jak to okre?liłe? zabaw w psychologa. My?lałem, że czekasz na zaproszenie, by dać upust własnej koncepcji... No cóż, nie wyszło...

Zreszt? podejrzewam, że odpowiedziałe? w ten sposób, bo argumentacja ci po prostu nie wyszła...

Aha rozumiem, że skłonno?ć do pisania "nie" ł?cznie tam gdzie zgodnie z reguł? pisze się rozł?cznie, pogarda dla interpunkcji itp. jest również przejawem indywidualizmu w Twoim wykonaniu?

Bo przecież nie odważymy się nazwać tego po imieniu, prawda?

:D

Odnośnik do komentarza

Morley.... łoł... zawodowa solidno?c się w Tobie odezwała teraz. SzCzaPa jest indywidualist?. Znam Go osobi?cie. Nie tylko ja jeden z forum.Ten typ tak ma.

SzCzApA wiesz... chyba nikt tu nic nie ma do tego, że jeste? szczery. Chcieliby poczytać jedynie jakie? głębsze uzasadnienie Twojego stanowiska i tyle....

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
widze ze w tym gronie szczerosc niejest cecha doceniana (...)

(...)tu niewolno miec swojego zdania??????

Alez oczywiscie, napisalem przeciez, ze gdyby niebezpieczenstwo okazalo sie za duze, to zepchnac delikwenta z drogi. Czy to nie jest inne zdanie :D ? A nie gonic przez 30 km.

Odnośnik do komentarza

Ja zaznaczyłem "nie mam zdania" bo całkowicie nie wiem co mam o tym my?leć. Z jednej strony mozna mówić o małej szkodliwo?ci społecznej. Podej?cie typu niech zap... znudzi mu sie to pojedzie do domu i nikomu nie stanie się krzywda. Po?cig może spowodować przwdziwe zagrożenie. Wtedy nie ma juz przebacz. Tutaj nie ma już miejsca na kontrolowan? jazdę i o tragedię nie trudno. Nie mówię tu oczywi?cie o kontuzjach uciekaj?cego. Sam jest sobie wienien to niech teraz za to płaci, ale wypadkowi mog? ulec całkowicie przypadkowi, Bogu ducha winni ludzie.

Z drugiej strony gdyby odpuszczać wszystkim motocyklistom to byłoby przyzwolenie na łamanie prawa i na to nie mozna pozwolić. Motocykl stał by się ulubionym pojazdem wszelkiej ma?ci przestępców, a kradzeże sprzętów byłyby na porz?dku dziennym. Teraz pytanie. Wiadomo sprawiedliwo?ć jest ?lepa, ale czy trzeba egzekwować prawo z narażeniem zycia niewinnych ludzi? Nie wiem co o tym my?leć. Tak, że wywchodzi na to, że albo trzeba d?życ do przestrzegania prawa po trupach niewinnych, albo zezwolić na bezprawie - tak Ľle i tak niedobrze.Osobi?cie raz byłem zatrzymywany i się zatrzymałem (nie stan?łem na stopie ale mandat dostałem za za?miecanie :D. A gliniarz był tym wyraĽnie zaskoczony. Co prawda 50 mnie to kosztowało, ale sobie podagalismy chwilę i facet powiedział, że wystawił rekę od tak, nawet z radiowozu nie wysiadł tylko machał przez okno bo za pewnik wzi?ł, że się nie zatrzymam. Tak ze gliniarze przeszli nad tym do prz?dku dziennego. Czy to dobrze? Z jednej strony na pewno tak. Gdyby motocykli?ci znali granicę pomiędzy ostra jazd? a przegięciem nie było by problemu bo naprawdę na wiele maja przyzwolenie, ale niestety zawsze trafi się szaleniec, któremu bedzie mało. A taki go?ciu, który wyjeżdża na drogę z zasłniet? tablic? to dla mnie najgorszy typ motocyklisty. Nawiasem mówi?c w tym po?cigu od którego zaczęła się ta dyskusja trafił swój na swego. Nie znam tego gliniarza ale z jego wypowiedzi s?dzę, że po robocie przebiera się dresik i wali na browar poopowiadzać kolesiom jak to dzisiaj jakiego? leszcza scign?ł.

Odnośnik do komentarza
Podej?cie typu niech zap... znudzi mu sie to pojedzie do domu i nikomu nie stanie się krzywda. Po?cig może spowodować przwdziwe zagrożenie. Wtedy nie ma juz przebacz.

Troche bez sensu, szybka jazda na moto nie jest niebezpieczna dla innych uzytkownikow? Widziales kiedys samochod rozniesiony doslownie przez moto, gdzie zginelo 5 osob?

Jak zlodziejowi sie znudzi i nakradnie, to tez pojdzie do domu. Szaleniec powystrzela paru ludzi i albo sobie walnie w leb, albo pojdzie do domu... Najlepiej wiec nie robic nic, bo moze to byc dodatkowym zagrozeniem i ryzykiem :D ...

Odnośnik do komentarza

To tylko jeden z punktów widzenia. Nie powiedzałem, że uważam, że nic nie nalezy robić, ale nikt mi nie powie, że uciekaj?cy moticyklista nie jest wiekszym zagrożeniem niz taki który po peostu szybko jedzie.

Porównywanie szybkiej jazdy na motocyku do złodziejstwa czy zabójstwa to lekka przesada. Każdy z nas przekracza prędko?ć i co każdy ma byc stawiany w jednej linii z morderami i złodziejami. Ja sie tak nie czuje i nie s?dzę, żeby? ty tak się czuł.

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie ze sie tak nie czuje, chodzi tu jednak o moment w ktorym ma wkraczac Policja. Moment i zdecydowanie. Czy ma stac w samochodzie poscigowym, strzelic fotke i pojechac do bazy?

Wydaje mi sie, ze traktowanie "z przymruzeniem" oka tylko pogorszy sytuacje.

Przyklad -> w zeszlym roku zaplacilem 100zeta za jazde bez kasku, gdybym dostal upomnienie traktowalbym to dosyc lekko i nadal jezdzil bez kasku. A tak, mimo niezadowolenia, zapamietalem sobie, ze Policja jednak zwraca na to uwage :D .

PS. (sic)Za to wykroczenie placimy w De(20 euro) mniej niz w Pl(100 zl).

PS2. Moje wieloletnie jazdy jednosladami do Polski -> ani razu nie bylem skontrolowany przez Policje, czy chodziloby o prawo jazdy, czy dokumennty i numery moto. Troche to dziwne, ze przez ponad 15 lat, jezdzac roznymi moto nic sie nie wydarzylo, zero sprawdzania :D . Samochodem za to, musialem wielokrotnie poddawac sie kontroli. Dlaczego?

Odnośnik do komentarza

Rafałek chyba nie?wiadomie dotkn?łe? istoty sprawy. W rzeczywisto?ci jeżeli dokładnie przeanalizujesz sytuację to możesz, podkre?lam mozesz doj?c do wniosku, że szybka, brawurowa jazda po?ród innych użytkowników drogi jest niczym innym jak bawieniem się nabit? broni? na deptaku pełnym przechodniów. Zagrozenia nie ma, dopóki nie popełnisz błędu, prawda?

Ale ryzyko takiego nieszczęscia pozostaje.

Czy uciekaj?cy jest bardziej niebezpieczny? Być może, ale moim zdanie istota problemu nie lezy tutaj tylko w miejscu o którym wspomina DR.BIG. |cigać motocyklistę? On już wybrał rozwi?zanie, niepodporz?dkowuj?c się kontroli i zatrzymaniu. W tym momencie ?wiadomie złamał prawo i "odbezpieczył broń na deptaku". To on ni? wymachuje, a adrenalina idzie w górę. Czy ucieka ze strachu? Czy moze w poczuciu bezkarno?ci, czy przejawie brawury? Jezeli napędza go strach, no to wybaczcie, człowiek, który reaguje na kontrolę niepohamowanym strachem, nie nadaje się do normalnego życia.

Mam nadzieję, że teraz to widać wyraĽnie: policjant, który prowadzi po?cig d?zy już do zatrzymania winnego, to nie on rozpocz?ł to szlaeństwo, więc nie można mu przypisać winy za potecjalne skutki.

Rafał, co do opinii na temat policjanta ( o ile mówimy o po?cigu pod Lublinem) to się mylisz. To bardzo przyzwoity człowiek, były rajdowiec, a znajac go osobi?cie mogę powiedzieć, że nie należy do typu adrenalinowca.

Odnośnik do komentarza

Traktowanie motocyklistów z lekkim przymruzeniem oka to według mnie dobry przejaw. Oczywi?cie do pewnego momentu, kiedy nie przekraczaj? naddzwiekowej w centrum miasta albo nie powoduj? innych zagrożeń. Tacy ze zgiętymi blachmi powinni byc zgarniani nawet przy 20km/h. Uważam, że wszelki przejawy głupoty i ?wiadomego łamania podstawowych przepisów w sposób raż?cy powinny byc bez lito?ci wyłapywane. Kwestia tylko sposobu wyłapywania. Trzeba to robic tak by nikomu nie stała się krzywda i st?d moje niezdecydowanie gonić czy nie?

Z punktu widzenia łamania prawa bezwzględnie gonić.

Z punktu widzenia narażania osób trzecich nie.

Normaln? rzecz? jest że wobec takiego niepisanego prawa wszystcy motocykowi przestępcy będ? uciekać, nie w las, ale w miejsca w których ?cigani powoduj? największe zagrożnie i co z tym fantem? Policja nie ma łatwego zadania. Wszystko w porz?dku kiedy po?cig zakończy się sukcesem, ale kiedy ten spanikowany wariat kogo? zabije???

A jak zabije kogo? nie ?cigany? Według mnie jest na to 10 razy mniejsza szansa. Każdy ma jaki? instynkt samozachowaawczy, który niestety u tych sciganych całkowicie zanika.

W tej sprawie trudno stwierdzić co jest białe a co jest czarne.

EDIT

Morley prezpepro? tego policjanta w moim imieniu. Nie znam faceta i takie odniosłem wrażenie po jego wypowiedziach. Nie powinienem tego pisac

Odnośnik do komentarza
wiesz jaki to czasami stres

Dla mnie czasem stresem jest "losowanie" jakie odbywa się np. przy rotundzie.. Stoisz sobie na ?wiatłach.. wjeżdżasz na rondo wokół którego chodzi dwóch policjantów i wybiera sobie "kogo by tu zgarn?ć" :D

:D

Odnośnik do komentarza
Traktowanie motocyklistów z lekkim przymruzeniem oka to według mnie dobry przejaw. Oczywi?cie do pewnego momentu, kiedy nie przekraczaj? naddzwiekowej w centrum miasta albo nie powoduj? innych zagrożeń. Tacy ze zgiętymi blachmi powinni byc zgarniani nawet przy 20km/h.

Dokladnie, tak jak juz wczesniej napisalem , czlowiek ktory zataja swoje numery rej. nie powinien poruszac sie w ruchu drogowym. A przypadku tego nie byloby to juz "przymruzenie" oka, tylko poddanie sie anarchi :D . Na kogos, kto jedzie na pustej drodze pare km wiecej lub przeciska sie w korku mozna przymknac oko, jednak delikwentowi, ktory moze pociagnac za soba do grobu kilka osob powinno sie stanowczo mowic nie. I to bez spolecznego przyzwolenia na takie zabawy.

Odnośnik do komentarza

Racja i to co napisałe? jest błyskotliwym ujęciem tematu w samo sedno...

Rafał, spokojnie, sprawy nie ma. Zreszt? uj?łe? mnie swoim sposobem my?lenia, szczególnie, że podejscie do sprawy mamy najwyraĽniej podobne.

Metody na po?cig w praktyce nie ma. Teoretycznie musi być prowadzony tak by nikomu ostronnemu nie stała się krzywda. Niestety teorii w tym temacie nikt w ?wiecie nigdy nie przełożył na praktykę.

Id?c, po bandzie czyli stosuj?c rozwi?zania ekstremalne. Policjanci powinni strzelac w opony, przewracać, rozbijać uciekiniera natychmiast po rozpoczęciu ucieczki. Wła?nie dla minimalizacji niebezpieczeństwa: niech zginie jeden, a nie jeden uciekinier plus X osób niewinnych.

Tylko, że to rozwi?zanie zbyt radykalne i w mojej opinii nie daje możliwo?ci egzekucji prawa, tak jak ja to pojmuję. Być może gdyby ucieczkę traktować jako dodatkowe obci?żenie s?dzić bezwzględnie nie jako stwarzanie zagrożenia dla życia, tylko próbę zabójstwa, problem by się rozwi?zał... To moje gdybanie, nie bierzcie go na serio...

Blokada bez po?cigu niestety nie zafunkcjonuje: owszem s? my?liwi, ale nie ma nagonki. uciekinier po prostu zawróci prze blokad? i spokojnie odjedzie. I co, latać za nim i blokować w nadziei, że w końcu zamknie się go blokad? na własnym podwórku?

Problem istnieje i jest równie groĽny, jak istnienie uzbrojonych zabójców. Być moze wielu ludzi nie postrzega go teraz tak wyraĽnie. Ale...

"Optyka zmienia się jednak, gdy zmienia się tryb życia. Wyruszasz w podróż, a na tylnym siedzeniu, w foteliku wieziesz swoje dziecko. Obok żonę. I chcesz być bezpieczny. Wtedy, naprawdę boisz się kogo? kto obok "po prostu szybko jedzie".

Znam masę narwanych streetracerów, którzy po latach mówi? to co napisałem w ostatnim akapicie. A nigdy nie wierzyli, że to powiedz?. Ja też taki byłem...

Odnośnik do komentarza
wiesz jaki to czasami stres

Dla mnie czasem stresem jest "losowanie" jakie odbywa się np. przy rotundzie.. Stoisz sobie na ?wiatłach.. wjeżdżasz na rondo wokół którego chodzi dwóch policjantów i wybiera sobie "kogo by tu zgarn?ć" :D

:D

To się nazywa rutynowa kontrola dięki którym wyłapywani s? przede wszystkim go?cie po kielichu. Jeżeli stresem dla Ciebie widok policjanta to może masz co? na sumieniu...????

Odnośnik do komentarza
Podej?cie typu niech zap... znudzi mu sie to pojedzie do domu i nikomu nie stanie się krzywda. Po?cig może spowodować przwdziwe zagrożenie. Wtedy nie ma juz przebacz.

Troche bez sensu, szybka jazda na moto nie jest niebezpieczna dla innych uzytkownikow? Widziales kiedys samochod rozniesiony doslownie przez moto, gdzie zginelo 5 osob?

Jak zlodziejowi sie znudzi i nakradnie, to tez pojdzie do domu. Szaleniec powystrzela paru ludzi i albo sobie walnie w leb, albo pojdzie do domu... Najlepiej wiec nie robic nic, bo moze to byc dodatkowym zagrozeniem i ryzykiem !scooter ...

... wychodzi jednak na to, że s? osoby które tak by chciały...

Odnośnik do komentarza

Hmm jak to przypadki chodza po ludziach dzis rano ok 6.30 siedzac w aucie zauwazylem ze pedzacy samochod potracil kobiete na przejciu dla pieszysch(jak sie okazalo skutki potracenia byly dosc powazne)nawet dupek nie zwolnil tylko uciekl z miesca wypadku.Co byscie zrobili na moim miejscu nie jestem policjantem ale mialem zamiar ruszyc w poscig za gnojem( i pewnie wyladowal bym w kryminale jakbym go dopadl) ale obawialem sie ze narobie wiecej szkod.Sprawca zwial nikt nie zapamietal jakiej marki byl samochod i jakie byly nr rej. !scooter

pozdr

majon

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Rozumiem, że dla szanownego grona, zrobienie blokady ale nie podjęcie po?cigu,

jest "nierobieniem nic". Tak tu kilkakrotnie padło w komentarzach jedynie słusznej opcji. Czyli zrobienie "wszystkiego" powinno mieć zawsze miejsce jak rozumiem (po?cig, blokada, zastrzelenie, zepchnięcie z drogi, staranowanie ciężarówk?, przejechanie walcem, etc.).

Chciałbym tylko powiedzieć, że znowu zaczęło się bezsensowne "bicie piany" między zwolennikami przeciwstawnych podej?ć do zagadnienia. Rzadko kiedy sytuacja jest czarno-biała. Poza tym już raz była tu jatka w w?tku o opinii na temat zdarzenia pod Lublinem. A dla zwolenników bezkompromisowo?ci policji w każdej sytuacji polecam historię 2 chłopaków ostrzelanych w samochodzie, w zasadzce pod Poznaniem (jeden zgin?ł, drugi - inwalida).

A sonda powinna być moim zdaniem sond?. No bo po co j? robić skoro i tak

ponownie pojawiaj? się wpisy maj?ce za cel przekonać do swojego stanowiska lub wy?miać inne...(hehe, sam w tym wzi?łem udział!tut)

A co do "większo?ci, postawy elpeeru" etc. Dragon, parafrazuj?c: "miliardy much nie mog? się mylić...jedzmy goowno" !tut

Rozumiem, że Ty nigdy nie "idziesz pod pr?d" ? (konformizm?!tut)

Wybrałem opcję "blokada", choć w wielu przypadkach byłbym za "ostatecznymi" rozwi?zaniami również. Staram się jedynie powiedzieć, że nie zawsze, ?rodki radykalne, s? adekwatne do zagrożenia/wykroczenia.

pzdr

BTW:

DLaczego w kolejnej już sondzie, skoro stawiane jest pytanie, możliwe odpowiedzi

posiadaj? na końcu pytajnik. Czy to automat portalu dodaje ? Bo dla mnie to do?ć nielogiczne... !scooter

Odnośnik do komentarza

Jak zobaczyłem, że pojawił sie ponownie ten temat to nie wiem dlaczego wiedziałem, że będzie bitwa :D

Nie ma złotego ?rodka na takie zachowania, ale podejde do tego troche po medycznemu - "po pierwsze nie szkodzić" - my?lę, że w tym wypadku pasuje to również do policji.

Pozdr.

APTO !holiday

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Ja też sporadycznie tefauen ogl?dam (dla wyrobienia opinii po obejrzeniu "reżimowej" !holiday ).

TO było chyba ponad rok albo 2 temu i tr?biły o tym wszystkie mendia.

Policja po cywilnemu, w przygotowanej zasadzce na skrzyżowaniu ostrzelała bez ostrzeżenia stoj?cy na ?wiatłach samochód. S?dzili że s? w nim poszukiwani gangsterzy. Kierowca s?dz?c, że to napad ruszył ale uderzył w płot. W samochodzie było 2 młodych chłopaków, niewinnych ludzi. Jeden zgin?ł na miejscu, drugi ledwo przeżył ale jest sparaliżowany. Rodziny walczyły o odszkodowanie i co? tam niedawno wywalczyły. Mniej więcej tak to było, że najpierw otworzyli ogień a potem zweryfikowali personalia...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...