Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Już żaden policjant nie zatrzyma twoich dokumentów


Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Tak, wygląda na to, że piwko będzie się lało strumieniami. Masz rację T0MEK, dostałem już ostro po łbie od mojej żony za wydawanie takich opinii. Muszę posypać głowę popiołem.

Np.: Art 135 w ogóle został uchylony. Masz rację, nie wolno podawać informacji, która nie została w 100% sprawdzona. Ponieważ temat zabrnął głęboko, postaram się sprawę wyjaśnić w 100% do końca. Siądę wspólnie z Żoną-prawnikiem (Woj. Sąd Adm.) i sprawdzimy dokładny stan prawny i orzecznictwo w tym zakresie. Dopóki tego nie ustalę wnikliwie, dalsza dyskusja nie ma sensu. No chyba, że mamy tu prawnika, który tę sprawę już badał, to nie będę tracił czasu. Kolega Bosy zawsze zamykał takie tematy, ale niestety dawno Go na forum "nie widziałem". Zatem odpiszę wkrótce - nie wiem, czy uda mi się dziś, ale możliwie szybko.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • subaru gtb320

    13

  • EndriuBis

    7

  • VRx

    7

  • Bartek_wwa

    6

Top użytkownicy w tym temacie

zajrzyjcie w Ustawę o kierujących pojazdami...

Art. 104a.

1. Uprawnienia do kierowania pojazdami osoby, której zatrzymano dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdami w trybie art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, ulegają zawieszeniu

Zacznij od tego, że art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy Prawo o ruchu drogowym nie mówi o zatrzymaniu Prawa Jazdy za przekroczenie prędkości o 50km/h w terenie zabudowanym.

"Art. 135. 1. Policjant:

1) zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie:

a) uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu,"

Policjant nie może cofnąć uprawnień, bo nie może ich również nadawać - nie ma takich uprawnień. Natomiast Policjant poprzez zatrzymanie PJ uruchamia procedurę niezależnie od tego, czy fizycznie zabrał Ci dokument (bo mu okazałeś), czy nie zabrał (bo go przy sobie nie miałeś).

Nie dyskutuje w aspekcie prawnym z tym Twoim twierdzeniem bo tu należałoby na prawdę poważnego prawnika zatrudnić, ale

Czy widzisz logikę w swojej wypowiedzi?

"Policjant poprzez zatrzymanie PJ uruchamia procedurę (...) czy nie zabrał (bo go przy sobie nie miałeś)."

No błagam, poprzez zatrzymanie zatrzymuje bez względu na to czy zatrzymał czy nie zatrzymał? Jak nie zatrzymał to nie zatrzymał bo go nie miał/nie dostał/nie trzymał. Jak moze zatrzymać dokument którego nie ma? To ja Ci nie dam kluczyków od skutera a Ty je sobie zatrzymasz ok? :D

Przypominam że mówię tu o logice, nie o prawie, bo z prawnego punktu widzenia Policjant może i może zawiadomić starostę, chociaż Ustawa o kierujących mowi że takie zawiadomienie przychodzi od Administratora Centralnej Ewidencji Kierowców, ale ten zapis jeszcze nie obowiązuje.

Od tego momentu nie możesz prowadzić pojazdu. Twoje uprawnienia są zawieszone (Policjant uruchomił w systemie procedurę - Centralna Ewidencja Kierowców), a nawet COFNIĘTE patrz punkt 2 (powyżej).

Bzdura ponieważ powołałeś się na zły Art. ustawy wyszła Ci głupota.

Art. 135. ust. 3 Prawo o ruchu drogowym

"Pokwitowanie zatrzymania prawa jazdy z przyczyn, o których mowa w ust. 1 pkt 1a, uprawnia do kierowania pojazdem w okresie 24 godzin od chwili zatrzymania, a w przypadku, o którym mowa w art. 136 ust. 1a – w okresie 72 godzin."

A ust. 1 pkt. 1a mówi o przekroczeniu prędkości 50+ w zabudowanym, czyli uprawneinia nie mogą być zawieszone skoro dostajesz pokwitowanie na 24 godziny. Nie mógłbyś kierować pojazdem gdyby uprawnienia były zawieszone, bo wtedy faktycznie by było tak jak byś ich nie miał. Jak nie masz uprawnień nie możesz kierować pojazdem zgodnie z prawem.

Ale skoro Policjant nie zatrzymał Prawaj Jazdy to nie może wystawić pokwitowania :)

I teraz popatrz dalej:

Administrator centralnej ewidencji kierowców przekazuje staroście informacje w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 4 i 5, będące podstawą wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy

Już ktoś to napisał:

"Dodany ust. 1b w art. 102 wejdzie w życie z dn. 1.01.2017 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 541 i 2183)."

Następnie

1c. Starosta wydaje decyzję, o której mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5 (pkt 4 to: kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym;), na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązując kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany w trybie art. 135 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogow

REASUMUJĄC:

Wychodzi na to, że totalną głupotą jest nieokazanie PJ policjantowi. Data okresu 3 miesięcy cofnięcia uprawnień liczy się od dnia zatrzymania PJ !!!!. Jeśli go nie wydamy Policjantowi, to dostajemy bonus w postaci 50 pln za brak dokumentu, a 3 miesięczny okres cofnięcia uprawień liczony jest wtedy od daty dostarczenia dokumentu do UM.

Tylko jest jedno ALE

Od 1.01.2017 organem zawiadamiającym Starostę ma być Administrator Centralnej Ewidencji Kierowców, a do 01.01.2017 nie jest to określone przepisami prawa (obecnie obowiązującymi)

Zdaje się, że było określone, ale jedna aktualizacja przepisów zniosła inną, bo zaktualizowali coś co było zaktualizowane. Stąd cały szum. Ale tu trzeba by się dokopać do poszczególnych Ustaw zmieniających Ustawę i analizować po kolei.

Nie mówię, że teoria nie posiadania przy sobie dokumentu jest ominięciem przepisu o zatrzymaniu PJ za 50+, to jedynie dywagacje, bo nie jestem prawnikiem, chciałem Ci tylko pokazać że pewne założenia które poczyniłeś w swoim wyjaśneiniu nie zawsze są zgodne z prawdą. Dlatego powstał szum medialny.

Jest jeszcze jedna kwestia. W Ustawie o kierujących jest mowa o zatrzymaniu Prawa Jazdy i Cofnięciu Uprawnień. To dwie różne kwestie i teraz pytanie jak tłumaczyłby to prawnik, bo w Ustawie mowa jest o Zatrzymaniu Prawa Jazdy na 3 miesiące, nie o cofnięciu uprawnień. Czyli uprawneinia nadal masz bo je zdobyłeś w wyniku egzaminu państwowego. W Ewidencji kierowców nie ma zapisu o cofnięciu, tylko o zatrzymaniu dokumentu.

edit:

Np.: Art 135 w ogóle został uchylony.

A skąd ta informacja? Bo w ustawie jest co innego:

"Zmiany w art. 135 wejdą w życie z dn. 4.01.2017 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 1273 i 2183)."

A są już naniesione odrębną czcionką, w związku z tym nie wynika, że został uchylony.

Odnośnik do komentarza

Jędruś i reszta Kolegów, proszę, zajrzyjcie w Ustawę o kierujących pojazdami...

Art. 104a.

1. Uprawnienia do kierowania pojazdami osoby, której zatrzymano dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdami w trybie art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, ulegają zawieszeniu na okres od dnia zatrzymania dokumentu przez uprawniony organ do dnia wydania postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy.

2. Do osób, o których mowa w ust. 1, których uprawnienia zostały zawieszone, stosuje się przepisy dotyczące cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami.

Policjant nie może cofnąć uprawnień, bo nie może ich również nadawać - nie ma takich uprawnień. Natomiast Policjant poprzez zatrzymanie PJ uruchamia procedurę niezależnie od tego, czy fizycznie zabrał Ci dokument (bo mu okazałeś), czy nie zabrał (bo go przy sobie nie miałeś).

Od tego momentu nie możesz prowadzić pojazdu. Twoje uprawnienia są zawieszone (Policjant uruchomił w systemie procedurę - Centralna Ewidencja Kierowców), a nawet COFNIĘTE patrz punkt 2 (powyżej).

I teraz popatrz dalej:

Administrator centralnej ewidencji kierowców przekazuje staroście informacje w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 4 i 5, będące podstawą wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy

Następnie

1c. Starosta wydaje decyzję, o której mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5 (pkt 4 to: kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym;), na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązując kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany w trybie art. 135 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogow

I teraz:

1e. Okres, o którym mowa w ust. 1c i 1d, oblicza się na zasadach określonych w ustawie z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego, przy czym dla ustalenia początku okresu jest właściwa data zwrotu dokumentu do organu właściwego w sprawach wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami, a w przypadku zatrzymania prawa jazdy w trybie art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym – data tej czynności. Jeżeli w chwili wydawania decyzji, o której mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5, prawo jazdy było już w posiadaniu starosty z innego tytułu, okres zatrzymania prawa jazdy liczy się od dnia wydania tej decyzji.

REASUMUJĄC:

Wychodzi na to, że totalną głupotą jest nieokazanie PJ policjantowi. Data okresu 3 miesięcy cofnięcia uprawnień liczy się od dnia zatrzymania PJ !!!!. Jeśli go nie wydamy Policjantowi, to dostajemy bonus w postaci 50 pln za brak dokumentu, a 3 miesięczny okres cofnięcia uprawień liczony jest wtedy od daty dostarczenia dokumentu do UM.

Jędruś, czy teraz jest to w miarę jasne?

Dziękuję za uwagę - stawiacie PIWO NA BURGMANII !!!! :)

Dokładnie tak jest.

Jedyną sytuacją która opózni czynnosci jest nie przyjecie mandatu za wykroczenie i sprawa kierowana jest do sądu.

Do czasu wyroku sądu.

I jest bez znaczenia czy jest dokument od notariusza czy nie.

żyjemy w latach gdzie wszystko jest w bazie danych a nie na papierze ,Policjant na szczekawce wie wszystko o tobie i twoim pojezdzie

Łącznie z kodami które masz, za co i dla czego .(jeżeli takie posiadasz)

p.s

to nie lata 80/90r

Odnośnik do komentarza

To ja teraz z doświadczenia ze skomplikowanymi interpretacjami i różnymi punktami widzenia...

Dopóki nie będzie w tej sprawie wyroku WSA lub dalej NSA, to nie ma się do czego odnieść i można sobie gdybać.

Ilu prawników tyle interpretacji, a dla ludzi którzy tylko sobie gdybają, co będzie (kierowcy 2oo i 4oo), a nawet dla egzekwujących (Policja) to są tylko przepisy i kwestia jednego dociekliwego, który się odwoła od decyzji i znajdzie dobrą papugę, żeby tą dziurę wydrążyła.

Odnośnik do komentarza

Widzę że temat strasznie zboczył na inny tor.

Od notariusza po nie wiadomo co i kogo I dlaczego.

Trzy proste zasady.

1.Piłeś nie jedź. Poczekaj

2.Nie masz uprawnień nie jedź .Zrób

3.Są wśród Ciebie inni .Nie jesteś sam.

Odnośnik do komentarza

To ja teraz z doświadczenia ze skomplikowanymi interpretacjami i różnymi punktami widzenia...

kwestia jednego dociekliwego, który się odwoła od decyzji i znajdzie dobrą papugę, żeby tą dziurę wydrążyła.

oczywiście jak ktoś lubi się z koniem kopać :confused: ma czas i pieniądze.

Odnośnik do komentarza

To ja teraz z doświadczenia ze skomplikowanymi interpretacjami i różnymi punktami widzenia...

Dopóki nie będzie w tej sprawie wyroku WSA lub dalej NSA, to nie ma się do czego odnieść i można sobie gdybać.

Ilu prawników tyle interpretacji, a dla ludzi którzy tylko sobie gdybają, co będzie (kierowcy 2oo i 4oo), a nawet dla egzekwujących (Policja) to są tylko przepisy i kwestia jednego dociekliwego, który się odwoła od decyzji i znajdzie dobrą papugę, żeby tą dziurę wydrążyła.

I to jest racja. Kwestia zapału i czasu.

Historia nie jedną już taką historię zna

Odnośnik do komentarza

oczywiście jak ktoś lubi się z koniem kopać :confused: ma czas i pieniądze.

Gdybyś żył z drivingu i na 3 miesiące stracił prawko, bo była jedna wpadka, raz Ci się spieszyło, byłeś spóźniony na wizytę do lekarza z dzieckiem, a Policjant Ci powiedział, że przecież wieziesz dziecko i 110 na 50-ce, To byś tak nie pisał, tylko szukał wyjścia wiedząc, że być może takie jest.

Ktoś kto będzie w takiej sytuacji doprowadzi do jasności tą sprawę.

Teraz dąży się do tego, że jeżeli jest niejasność, to ma być rozstrzygnięta na korzyść petenta, a pewnie wynika to z tego, że znajdzie się taki, który mocno się wkurzy, bo było nie po jego myśli, wszystko wyprostuje, a potem wcześniejsi poszkodowani będą wracać ze źle rozstrzygniętymi sprawami i się skarżyć o straty finansowe itp...

Odnośnik do komentarza

Czytając przedmiotowy wątek dot. zatrzymania uprawnień do kierowania pozwolę sobie zabrać głos i wytłumaczyć niektórym POTOMNYM kwestię zatrzymywania P.J.

Nie będę przedkładał tutaj podstaw prawnych z Ustawy o Kierujących Czy Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym , gdyż zostały wcześniej wspomniane , chcę aby każdy z kolegów po przeczytaniu zrozumiał jak wygląda sprawa dot. zatrzymywania uprawnień za przekroczenie prędkości o pow. 50km/h .Piszę w oparciu o własne doświadczenia z codziennej pracy :-))

Każdy kierownik czy puszki czy też 2oo ma obowiązek mieć przy sobie wymagane dok. podczas kontroli drogowej PJ D.R. i Polisę OC - żadne Ksero czy potwierdzenie notarialne NIE Upoważnia nikogo do kierowania pojazdem mechanicznym . Za brak wymienionych kwitów przy kontroli narażamy się na mandat 50zł za brak każdego dokumentu jednak nie więcej niż 250zł. I to że okażemy ksero takiego dokumentu i policjant nie wlepi nam mandatu to tylko i wyłącznie sprawa indywidualna i dobry humor kontrolującego. Czytając ów topic w pełni zgodzę się z kolegą Krisso , który wspomniał o syt. gdy przykładowy ,,Kowalski,, nie posiada przy sobie dokumentu prawa jazdy a jest sprawcą przekroczenia prędkości o 50 km w obsz. zabud. Samo zatrzymanie dokumentu jest czynnością Administracyjno-Porządkową , jeśli nie posiada przy sobie dokumentu , a w syst. informatycznych widnieje jako osoba która ma wydane P.J. sprawę kończymy na mandacie lub trafia wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego miejscu podległym zaistniałego wykroczenia. Ponadto rozpoczynają się czynności Administracyjne i niezwłocznie jest zawiadamiany Organ który wydał uprawnienia dla KOWALSKIEGO i to on wydaje Decyzję Administr. o cofnięciu uprawnień na 3 mies. Jeśli nasz Kowalski ma wszelakie i organy Administracji w...,, głębokim poważaniu...:-) i dalej jeździ wówczas zatrzymanie dokumentu liczy się od daty faktycznego terminu zdania P.J do urzędu, a nie od kontroli drogowej. Przy kontroli drogowej wówczas odpowiada z art 180 kk nie stosowania się do zakazu kierowania pojazdami wydanym przez organ administracji ( miało być bez art.)

Wymieniony akt prawny wszedł w życie w ubiegłym roku mając na celu eliminowanie ,,CWANIACZKÓW,, co mają dużo $$ i płacenie 500PLN za jazdę bez uprawnień nie robiło na nich większego znaczenia. W chwili obecnej odpowiadają na zasadzie doktryny art 180 kk. ( wyższe sankcje karne bardziej docierają :-)))

Odnośnik do komentarza

,,Kowalski,, nie posiada przy sobie dokumentu prawa jazdy a jest sprawcą przekroczenia prędkości o 50 km w obsz. zabud. Samo zatrzymanie dokumentu jest czynnością Administracyjno-Porządkową , jeśli nie posiada przy sobie dokumentu , a w syst. informatycznych widnieje jako osoba która ma wydane P.J. sprawę kończymy na mandacie lub trafia wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego miejscu podległym zaistniałego wykroczenia.

Dobrze widzę mandat "lub" wniosek, nie "i" ?

Ponadto rozpoczynają się czynności Administracyjne i niezwłocznie jest zawiadamiany Organ który wydał uprawnienia dla KOWALSKIEGO i to on wydaje Decyzję Administr. o cofnięciu uprawnień na 3 mies.

Możesz podać podstawę prawną?

Przy kontroli drogowej wówczas odpowiada z art 180 kk nie stosowania się do zakazu kierowania pojazdami wydanym przez organ administracji ( miało być bez art.)

Art. 180a k.k. stanowi, iż „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

W Art. który przytoczyłeś mowa o cofnięciu uprawnień, a nie zakazie kierowania pojazdami. Z tego co pamiętam wszelkie akty prawne rozdzielają fakt cofnięcia uprawnień i zakazie kierowania pojazdami. Ale mniejsza o większość.

Chciałbym poznać podstawę prawną która stanowi iż za przekroczenie prędkości o 50 w zabudowanym jest stosowany zakaz prowadzenia pojazdów lub cofnięcie uprawnień.

Odnośnik do komentarza

Chciałbym poznać podstawę prawną która stanowi iż za przekroczenie prędkości o 50 w zabudowanym jest stosowany zakaz prowadzenia pojazdów lub cofnięcie uprawnień.

Organ wydaje Decyzję Administracyjna o cofnięciu uprawnień na zasadzie art 102 pkt.1 ust.4 Ustawy o kierujących pojazdami

Odnośnik do komentarza

Podsumowując wątek oczywiście żaden Policjant nie zatrzyma PJ zrobi to Starosta decyzją administracyjną i to obojętnie czy będziesz posiadał przy sobie plastik, ksero lub potwierdzony notarialnie dokument. Dodatkowo jest szansa na złapanie 50 zł mandatu za brak w/w dokumentów. Amen.

Odnośnik do komentarza

Ten temat . Nadaje się do programu ..

Państwo w Państwie :question:

Pozdrawiam wszystkich za i przeciw. :sad:

Podsumowując wątek oczywiście żaden Policjant nie zatrzyma PJ zrobi to Starosta decyzją administracyjną i to obojętnie czy będziesz posiadał przy sobie plastik, ksero lub potwierdzony notarialnie dokument. Dodatkowo jest szansa na złapanie 50 zł mandatu za brak w/w dokumentów. Amen.

No w koncu to ktoś własnymi słowami wyjasił .

Bo co do nie których trzeba drukowanymi literami mówić .

A jeżeli ktoś ma wątpliwosci to patrolów jest sporo niech jedzie 120km na 50km i ma xero dokumentów. niech sprawdzi co jak i da znać :wink32:

Amen.

Odnośnik do komentarza

Chciałbym poznać podstawę prawną która stanowi iż za przekroczenie prędkości o 50 w zabudowanym jest stosowany zakaz prowadzenia pojazdów lub cofnięcie uprawnień.

Organ wydaje Decyzję Administracyjna o cofnięciu uprawnień na zasadzie art 102 pkt.1 ust.4 Ustawy o kierujących pojazdami

Chyba chodzi Ci o art. 102 ust.1 pkt.4 (bo ust. 4 nie istnieje w tej ustawie)

"Art. 102. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w przypadku gdy:

4) kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym;"

Jak widać mowa w tym ustępie o zatrzymaniu prawa jazdy, nie o cofnięciu uprawnień.

O cofnięciu uprawnień mowa jest w Art. 103, w którym to nie ma zapisu dot. przekroczenia prędkości o 50km/h

Nie myl pojęć.

A jeżeli ktoś ma wątpliwosci to patrolów jest sporo niech jedzie 120km na 50km i ma xero dokumentów. niech sprawdzi co jak i da znać :wink32:

Amen.

Decyzja patrolu nie zawsze jest zgodna z prawem. W domyśle wydaje nam się, że Policjant powinien znać prawo, ale rzeczywistość ma się inaczej.

Dlatego opinia Policjanta nie jest wyznacznikiem, szczególnie jeśli nie poda podstawy prawnej.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Art. 102. 1. i pkt 4 jest chyba wystarczajaco jasny i nie ma sensu tego dalej rozstrzygać?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Nie mam siły czytać całego wątku. Ale zwrócę tylko uwagę Szanownych Kolegów na art. 102 ust. 1b ustawy o kierujących pojazdami, który stanowi, iż "[...] Administrator centralnej ewidencji kierowców przekazuje staroście informacje w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 4 i 5, będące podstawą wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy.[...]" (punkt 4 mówi o przekroczeniu prędkości o 50 km/k w terenie zabudowanym)

Ponadto warto zauważyć istnienie art 100aa ustawy o kierujących pojazdami... Nowe przepisy wejdą w życie i stycznia 2017 roku i będą wystarczające do tego, aby policja zgłaszała każdy przypadek wykroczenia lub przestępstwa drogowego do CEPiK-u, a ten z kolei jest zobligowany do informowania starosty, który z kolei na tej podstawie obowiązany jest wydać właściwą decyzję (o cofnięciu uprawnień lub zatrzymaniu uprawnień).

Co do zasady zapewne uwierzytelniony notarialnie (lub "radcowsko") odpis PJ jest równoważny z oryginałem, ale nie zmienia to faktu, że w razie popełnienia wykroczenia uzasadniającego zatrzymanie PJ odpowiedni zapis o zatrzymaniu PJ znajdzie się w CEPiK-u (a potem u staroisty). A już tylko od logiki stróżów prawa zależy czy otrzymamy dodatkowy "bonus" za "niemanie" PJ.

Odnośnik do komentarza

Nie mam siły czytać całego wątku. Ale zwrócę tylko uwagę Szanownych Kolegów na art. 102 ust. 1b ustawy o kierujących pojazdami, który stanowi, iż "[...] Administrator centralnej ewidencji kierowców przekazuje staroście informacje w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 4 i 5, będące podstawą wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy.[...]" (punkt 4 mówi o przekroczeniu prędkości o 50 km/k w terenie zabudowanym)

Ponadto warto zauważyć istnienie art 100aa ustawy o kierujących pojazdami... Nowe przepisy wejdą w życie i stycznia 2017 roku i będą wystarczające do tego, aby policja zgłaszała każdy przypadek wykroczenia lub przestępstwa drogowego do CEPiK-u, a ten z kolei jest zobligowany do informowania starosty, który z kolei na tej podstawie obowiązany jest wydać właściwą decyzję (o cofnięciu uprawnień lub zatrzymaniu uprawnień).

Co do zasady zapewne uwierzytelniony notarialnie (lub "radcowsko") odpis PJ jest równoważny z oryginałem, ale nie zmienia to faktu, że w razie popełnienia wykroczenia uzasadniającego zatrzymanie PJ odpowiedni zapis o zatrzymaniu PJ znajdzie się w CEPiK-u (a potem u staroisty). A już tylko od logiki stróżów prawa zależy czy otrzymamy dodatkowy "bonus" za "niemanie" PJ.

Amen :fireman2: i chyba wątek do zamknięcia,bo zaraz wytłuszczonym drukiem zaczną pisać

Odnośnik do komentarza

Art. 102. 1. i pkt 4 jest chyba wystarczajaco jasny i nie ma sensu tego dalej rozstrzygać?

Chwila chwila, było pisane o cofnięciu uprawnień. Poprosiłem więc o podstawę prawną cofnięcia uprawnień przez starostę za +50 w zabudowanym

Art. 102 nie mówi o cofnięciu uprawnień.

Nie mam siły czytać całego wątku. Ale zwrócę tylko uwagę Szanownych Kolegów na art. 102 ust. 1b ustawy o kierujących pojazdami, który stanowi, iż "[...] Administrator centralnej ewidencji kierowców przekazuje staroście informacje w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 4 i 5, będące podstawą wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy.[...]" (punkt 4 mówi o przekroczeniu prędkości o 50 km/k w terenie zabudowanym)

Czytaj uważnie ustawę: Dodany ust. 1b w art. 102 wejdzie w życie z dn. 1.01.2017 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 541 i 2183).

Czyli nie jest to stan prawny na dziś, ani na wczoraj ani na 30 sierpnia br.

W związku z tym zapisem należy przyjąć, że Administrator centralnej ewidencji kierowców nie przekaże, a nawet nie może tego zrobić przed 1.01.2017

Ponadto warto zauważyć istnienie art 100aa ustawy o kierujących pojazdami... Nowe przepisy wejdą w życie i stycznia 2017 roku i będą wystarczające do tego, aby policja zgłaszała każdy przypadek wykroczenia lub przestępstwa drogowego do CEPiK-u, a ten z kolei jest zobligowany do informowania starosty, który z kolei na tej podstawie obowiązany jest wydać właściwą decyzję (o cofnięciu uprawnień lub zatrzymaniu uprawnień).

Czyli dopiero po 1 stycznia 2017 Policja może zgłosić do CEPIK-u :)

Co do zasady zapewne uwierzytelniony notarialnie (lub "radcowsko") odpis PJ jest równoważny z oryginałem, ale nie zmienia to faktu, że w razie popełnienia wykroczenia uzasadniającego zatrzymanie PJ odpowiedni zapis o zatrzymaniu PJ znajdzie się w CEPiK-u (a potem u staroisty).

Nie może, bo przepis jeszcze nie wszedł w życie. :)

A tutaj z życia wzięte http://motoryzacja.i...parametr=google

Tak tak, redaktorzyna nawet nie wiedział co napisać. Policjanci mu zatrzymali prawo jazdy na 3 miesiące..... A ciekawe kto im dał takie uprawnienia. Zatrzymać mu mogli blankiet, ale kto wie, co będzie dalej. Dopiero starosta może wydać taką decyzję.

Poza tym nie ma związku, bo nie ma tam słowa, że miał przy sobie i czy wydali pokwitowanie....

Odnośnik do komentarza

Vrx ja Ciebie nie mogę zrozumieć. Swój punkt widzenia napisał w tym wątku praktyk - policjant oraz prawnik a Ty dalej swoje. Nie ma sensu bić piany, przekroczyłeś w zabudowanym o 51 km/h. stracisz na trzy miesiące prawo jazdy. A czy będziesz kombinował z poświadczeniem notarialnym i czy zabierze Ci dokument Policjant lub decyzje wyda starosta nic to nie zmieni. Nawet jak pójdziesz do sądu to jakie masz szanse na wygraną ? Może uda Ci się opóźnić moment formalnego zatrzymania dokumentu ale i tak będziesz musiał ponieść trzy miesięczną karę.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Vrx ja Ciebie nie mogę zrozumieć. Swój punkt widzenia napisał w tym wątku praktyk - policjant oraz prawnik a Ty dalej swoje. Nie ma sensu bić piany, przekroczyłeś w zabudowanym o 51 km/h. stracisz na trzy miesiące prawo jazdy. A czy będziesz kombinował z poświadczeniem notarialnym i czy zabierze Ci dokument Policjant lub decyzje wyda starosta nic to nie zmieni. Nawet jak pójdziesz do sądu to jakie masz szanse na wygraną ? Może uda Ci się opóźnić moment formalnego zatrzymania dokumentu ale i tak będziesz musiał ponieść trzy miesięczną karę.

Dokładnie, w tym rzecz. Dlatego temat chyba się wyczerpał. Natomiast poprosiłem jeszcze małżonkę, żeby sprawdziła mi orzecznictwo WSA w tej i podobnych kwestiach. Jeśli coś się dowiem, dorzucę.

Odnośnik do komentarza

O jak fajnie .

Już grubym drukiem zaczyna się pisanie .

Rypak wiedziałeś?

Co i jak człowiek nie napisze to i tak zle.Krisso poświecił swój czas na artykuły itd ale niestety i tak są mądrzejsi.

Po prostu niech któryś mądry zaryzykuje na drodze z drogówką i sprawa załatwiona .

Kto pierwszy pisać bo ładna pogoda się robi .

Z zainteresowaniem będe śledził wyczyny śmiałka.

Tylko niech jedzie konkretnie na ograniczeniu 50km/h niech ma mini 120km/h aby nie było, że suszarka cyganiła o kilka km/h.

A no i oczywiście ma przy sobie xero dokumentów i kilka cukierków np takich z alkoholem aby jak coś to tylko zjadł pare ale oczywiscie nie pił wczesniej to wszystko wina prawa i artykułów. on jest OK.

ma przy sobie kodeks co mu wolno a co nie . A wrazie czego to pasażer jest prawnikiem.

I zrobi się następny temat.

p.s

Napisał bym ''amen''. Ale boję się że przejdziemy na temat kościoła,w wątku prawniczym

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...