Skocz do zawartości
Forum Burgmania

GZ jedzie na XII Zlot Maxi Skuterów "Burgmania 2016"


Urbi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Po komentarzach Rzela jakoby KriSSo podjadał nie przestrzegają diety dementuje te pogłoski poniższym zdjęciem.

2464ef7ce9ce71564888f41c31cfe08f.jpg

Więcej zdjęć na wszelki wypadek nie wklejam;)

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 204
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • marekb9t

    27

  • Rzelu

    24

  • KriSSo

    19

  • Urbi

    17

Top użytkownicy w tym temacie

Ja dojechałem bez problemu mam nadzieje, ze reszta kolegów rownież bez problemowo dojedzie :)

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Po komentarzach Rzela jakoby KriSSo podjadał nie przestrzegają diety dementuje te pogłoski poniższym zdjęciem.

2464ef7ce9ce71564888f41c31cfe08f.jpg

Więcej zdjęć na wszelki wypadek nie wklejam;)

Wojtek, zazdraszczam Ci szaszłyka, Dwa dni spędziłęm na uganianiu się za szaszłykiem a ten wygląda bosko- powiedz prawdę- spalony był? może niedobry?- wiem- krzywisz się, że za suchy?

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

I ja w końcu dotarłem do domku. Dzięki wszystkim za wspólną jazdę. Nakręcilem 1816 km, ufff.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Ja też przed chwilą dotarłem, bo pyknąłem jeszcze mały SN. Po prostu czułem mały niedosyt. U mnie na liczniku przybyło około 1650 km ogółem (od wyjazdu z garażu, do wjazdu do garażu).

Kurczę, jutro też bym pojechał coś pozwiedzać ithink.gif. Burgmania powinna trwać tydzień, a nie 3-4 dni grrr.gif

Odnośnik do komentarza

ja o 15:47 byłem już w Gorzowie . Pojechałem do szwagra na kawuchę, posiedziałem, odpocząłem i rura w trasę. przed zjazdem z S3 na A6 (Klucz) dogoniłem Marka z Izą i Romka. Lecąc z Przysuchy autostradą A2 miałem przyjemność zaliczyć 4 zatrzymania przy bramkach jako podejrzany o członkostwo w wiadomej grupie (jadąc na zlot były tylko trzy kontrole). Ale za każdym razem pokazywałem plecki kamizelki odblaskowej i było tylko :"... w takim razie nie zatrzymujemy Pana - szerokiej drogi..."

Dziwne tylko, że służby nie wpadły na to, że żaden z wiadomej grupy motocyklista nie używa odblaskowej kamizelki.

A z nimi samymi na jednym postoju z tankowaniem zamieniliśmy długą i miłą pogawędkę po germańsku przy kawie i szlugu - nawet ciekawi ludzie.

A nasz zlot - jakże by inaczej - udana impreza, szkoda, że taka krótka. Dzięki wszystkim za wspólną zabawę i za rok jedziem znowu :clapping:

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Tak jak pisali moi przedmówcy - kochani towarzysze z grupy pościgowej, podobnie i ja dotarłem szczęśliwie do domu około 21.30. Na liczniku niecałe 1700 km. Jazda z Wami była czystą przyjemnością. Z Wami mogę jechać choćby na koniec świata.

Bardzo dziękuje wspaniałej reprentacji GZ za współuczestnictwo w XII Burgmanii, a przede wszystkim za świetną zabawę i wspólnie spędzony czas. Jesteście mega fantastycznymi ludźmi. Za rok jedziemy znowu razem i mam nadzieję, że przynajmniej w dwa razy większym składzie.

Marek nie znecaj się, oni już nie żyją. Szacun dla Pani, szacun dla Panów

Piotrusiu, spokojna Twoja "rozczochrana" - żyją i mają się dobrze i jak pisał Krzysiu, gdyby tylko nasi bliscy czas pozwolił, zaliczylibyśmy dzisiejszy SN a jutro moglibyśmy jechać dalej.

Wojtek, zazdraszczam Ci szaszłyka, Dwa dni spędziłęm na uganianiu się za szaszłykiem a ten wygląda bosko- powiedz prawdę- spalony był? może niedobry?- wiem- krzywisz się, że za suchy?

Szaszłyk był rewelacyjny, doskonale doprawiony i bardzo smaczny a przy tym ogromny. Nie dałem rady zjeść całego.

Odnośnik do komentarza

"Szaszłyk był rewelacyjny, doskonale doprawiony i bardzo smaczny a przy tym ogromny. Nie dałem rady zjeść całego." Sadysta -:)

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

"Szaszłyk był rewelacyjny, doskonale doprawiony i bardzo smaczny a przy tym ogromny. Nie dałem rady zjeść całego." Sadysta -:)

I tak jestem wsród znienawidzonych, więc więcej już stracić nie mogę ;)

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Link w poprzednim moim poście zawiera dodatkowe 3 zdjęcia :)

Dlaczego Sławek smaruje skuta ketchupem, czy to jakiś nowy zwyczaj?

Ponieważ MR coś za łagodnie pokonywał kilometry, Sławek postanowił nasmarować go ostrym ketchupem i pomogło ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...