Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Pytanie o znak przed rondem


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KriSSo

    9

  • DaniL

    5

  • Wójek Biedak

    5

  • Bartek_wwa

    5

Top użytkownicy w tym temacie

  • Klubowicze
Dzięki, u nas nie jest potrzebny do tego znak.

U nas, tzn. gdzie? Bo w PL nie ma obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, a przydałby się taki obowiązek.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Niezrozumiała w tym poradniku jest potrzeba sygalizowania LEWYM?!? wjazdu na rondo w celu wykonania manewru zawracania na rondzie. Po co? A jeśli w trakcie jazdy już po rondzie zmienię zdanie i będę chciał zjechać drugim zjazdem a nie zawrócić, to co? :) Za późno, muszę dokończyć manewr zawracania, bo inaczej nie wypada? Bez sens totalny. Mogę sobie jeździć po wewnętrznej przez 5 okrążeń i nie ma potrzeby tego sygnalizowania lewym, bo wchodzi jakaś bzdura. Chyba, że jechałem środkowym (np 3 pasy ruchu po rondzie) i zmieniam pas na maksymalnie wewnętrnzy, wtedy ok. Natomiast włączenie lewego kierunku przed wjazdem na rondo dla mnie osobiście oznacza jedno - UWAGA ZA MOMENT BLONDYNKA BĘDZIE JECHAŁA POD PRĄD :Jumpy:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Hi hi hi dobre

?!?!?!?? Kiedy zdawałeś prawo jazdy? :)

Ostatnio zdawałem w 2013.

Rozumiem, że śmieszy Was moje zdanie i jestem nawet w stanie pośmiać się z Wami. Aby tak się stało, poproszę o wskazanie PRZEPISU (nie opinii), który mówi o obowiązku włączania kierunkowskazu przy zjeździe z ronda.

Odnośnik do komentarza

Super pokazane zasady. Szkoda, że tak niewielu kierowców je stosuje. Ale...;-) Jedno ale. Moim zdaniem zjeżdżając z ronda, prawidłowo pasem zewnętrznym mogę wybrać pas wylotu wylotu na który zjeżdżam. Także ten przy osi jezdni i w konsekwencji mam pierwszeństwo przed jadącym od wewnątrz i opuszczającym rondo jednocześnie ze mną. Mam nadzieję, że nie nakręciłem... ( jak to na rondzie;-)

Odnośnik do komentarza

Danił ja też zdawałem w 2013 i uczono mnie na kursie że jak zjeżdżam z ronda tzn. skręcam a przed skrętem należy poinformować innych uczestników ruchu o planowanym manewrze.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
Danił ja też zdawałem w 2013 i uczono mnie na kursie że jak zjeżdżam z ronda tzn. skręcam a przed skrętem należy poinformować innych uczestników ruchu o planowanym manewrze.

A mnie na kursie uczono, że rondo traktujemy jak inne skrzyżowania i tak też używamy kierunków. Jak w.prawo, to przed wjazdem i dalej prawy, prosto to bez kierunku, w lewo i zawracanie to lewy kierunek. Natomiast (tak mnie uczono) przy zjeżdzie nie trzeba włączać kierunku, ale lepiej włączać dla zasygnalizowania innym. Czyli w przepisach nie ma wymogu, ale lepiej włączać.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

No i niestety Kolega Danił ma rację hehe :). Nie ma obowiązku włączania kierunkowskazu przy zjeździe z ronda. :clapping:

Włączenie kierunkowskazu przy zjeździe z typowego (najczęściej spotykanego) ronda nie wynika z faktu, że przy zjeździe z tegoż jest obowiązek sygnalizowania tego manewru. Zmiana kierunku jazdy wymusza włączenie kierunkowskazu, a nie rondo samo w sobie.

Zobaczcie, w przypadku zjazdu z tego ronda, włączamy kierunkowskaz, ponieważ zmieniamy kierunek jazdy a to wymusza włączenie kierunkowskazu

5ab0103933d3f2e49065a45ff2299af4.jpg

Natomiast w przypadku tego ronda, jedziemy prosto po wyznaczonym pasie ruchu, zjeżdżamy z ronda nie zmieniając kierunku jazdy ! W tym przypadku wręcz przeciwnie, jadąc dalej po rondzie należałoby włączyć kierunek w lewo :).

23eb1cdf51041643af2ae78cc75f08b9.jpg

Zatem nie może być obowiązku (jak napisał Danił), włączania kierunkowskazu przy zjeździe z ronda, bo zróżnicowanie budowy tychże utrudnia sformułowanie jednoznacznego przepisu.

BTW, gdzie Kolega Bosy? Zaraz nam wyłoży kawę na ławę heh :).

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

PoRD art.22 pkt 5

"Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru"

Tyle chyba wystarczy :)

EDIT.

Krzysiu oczywiście masz rację. W przypadku rys. nr 2 ewidentnie wynika z oznakowania jak ma zachować się kierownik pojazdu jadący odpowiednim pasem.

Odnośnik do komentarza

Tak jak wyżej kolega napisał, informujesz innych a jak wiadomo z tylu zawsze coś sie czai i trzeba uwazac, dodatkowo zmieniasz kierunek ruchu, wiec nalezy piinformowac. Po za ty m wjezdzajac na rondo. Sam wiele raz zbliżając sie do ronda, wczesniej patrzę czy jest mozliwosc wjazdu, i czesto sie zdarza ze oczywiście jakis "mistrz" jedzie w ta droge co ja z niej wyjezdzam i kierunku nie raczy wlaczyc... nie chodzi tu o pospiech ale płynność jazdy.

Odnośnik do komentarza

Niezrozumiała w tym poradniku jest potrzeba sygalizowania LEWYM?!? wjazdu na rondo w celu wykonania manewru zawracania na rondzie. Po co? A jeśli w trakcie jazdy już po rondzie zmienię zdanie i będę chciał zjechać drugim zjazdem a nie zawrócić, to co? :) Za późno, muszę dokończyć manewr zawracania, bo inaczej nie wypada? Bez sens totalny. Mogę sobie jeździć po wewnętrznej przez 5 okrążeń i nie ma potrzeby tego sygnalizowania lewym, bo wchodzi jakaś bzdura. Chyba, że jechałem środkowym (np 3 pasy ruchu po rondzie) i zmieniam pas na maksymalnie wewnętrnzy, wtedy ok. Natomiast włączenie lewego kierunku przed wjazdem na rondo dla mnie osobiście oznacza jedno - UWAGA ZA MOMENT BLONDYNKA BĘDZIE JECHAŁA POD PRĄD :Jumpy:

Rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym i jak przed każdym innym skrzyżowaniem powinno się sygnalizować zamiar skrętu w lewo (i ustawić przy lewej krawędzi zajmowanego pasa ruchu jadąc motocyklem). Tak mnie uczono.

A co do zmiany zdania podczas wykonywania manewru...rozmyśliłem się - nie zawracam, to właśnie brzmi jak logika "BLONDYNKI", szczególnie na rodzie, gdzie możesz wykręcić jeszcze jedno kółko nie robiąc zamieszania i spokojnie zmienić zdanie jeszcze trzy razy:) Przepisy, nie tylko drogowe, często bywają archaiczne, albo niejednoznaczne. Ja uznaję zasadę, że kultura jazdy to także sygnalizowanie manewrów z rozsądnym wyprzedzeniem, a jak już zasygnalizowałem to jadę do końca.

P.S.

Zadałem sobie trud i poszukałem słowa "rondo" w prawie o ruchu drogowym. Takie słowo tam nie występuje.

Na potwierdzenie słów Daniła:

http://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomo_ci/8680_wjezdzasz_tak_na_rondo_lepiej_uwazaj_lamiesz_przepisy.html

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym i jak przed każdym innym skrzyżowaniem powinno się sygnalizować zamiar skrętu w lewo

Wjeżdżając na rondo nie zamierzam skręcić w lewo. Wjazd na rondo, przed którym ustawiony jest znak C12, wymusza jazdę po łuku w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara. Nie wolno przejechać inaczej. Zatem nie sygnalizuję żadnego zamiaru skrętu, bo póki co, nigdzie nie skręcam :). Będę sobie jeździł po rondzie przez 5 kółek i już. Kierunkowskaz włączę dopiero wtedy, gdy będę sygnalizował zmianę kierunku, czyli z tego ronda zjeżdżał (patrz ryc. 1), nie inaczej. Chyba, że mamy do czynienia z rondem o innej budowie, wtedy sytuacja może być inna (patrz ryc.2).

A co do zmiany zdania podczas wykonywania manewru...rozmyśliłem się - nie zawracam, to właśnie brzmi jak logika "BLONDYNKI"

No dobrze, zatem blondynka rozmyśliła się i postanowiła sobie pojeździć dookoła po rondzie, tak ze 3 razy, to wtedy co? Ma jeździć cały czas z lewym kierunkim?

[..] szczególnie na rodzie, gdzie możesz wykręcić jeszcze jedno kółko nie robiąc zamieszania i spokojnie zmienić zdanie jeszcze trzy razy:)

Włączając kierunek przed wjazdem już zrobiłeś zamieszanie, bo zasygnalizowałeś zamiar skrętu w lewo, a pojechałeś po łuku w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara. Czy rozumiesz problem? :) Całe szczęście, że teraz na kursach, przynajmniej w Szczecinie, uczą inaczej :).

Zgadzam się, co do odpowiedniego zajęcia pasa przed wjazdem na rondo, zależnie od tego, którym zjazdem będę z niego zjeżdżał. Jeśli trzecim lub czwartym, to wjeżdżam na rondo z lewego pasa, to fakted

EDIT:

Dzwoniłem już znajomego z Word i okazuje się, że w przypadku "planu" zawrócenia na rondzie lub skrętu w lewo, można włączyć lewy kierunkowskaz, ale nie ma obowiązku. Egzaminowany nie obleje jeśli włączy i nie obleje jeśli nie włączy. A skoro może nie włączyć, to instruktorzy tego nie narzucają, by nie robić niepotrzebnego zamieszania kursantowi.

Jeśli w innych ośrodkach WORD podchodzą do tematu zupełnie odwrotnie, to świadczy tylko o tym jak nielogiczne i niejednoznaczne są przepisy PORD.

Dla mnie osobiście szczecińska szkoła podchodzi do tematu logiczniej. AMEN.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Robssonem

Zjeżdżając z ronda, które nie posiada znaków poziomych, lub sygnalizacji świetlnej (jak rys. nr 2), zawsze należy włączać prawy kierunkowskaz przy zjeździe z ronda (wynika to wprost z wyżej cytowanego przepisu)

Odnośnik do komentarza

Uwagę na temat sygnalizacji poruszania się po rondzie zwróciła mi córka. W Warszawie uczą że sygnalizuje zjazd z ronda prawy kierunkowskaz nie używamy lewego przy wjeździe na rondo i poruszaniu się po nim. Prawo jazdy zdała przy pierwszym podejściu w tym roku a więc chyba to są świeże i aktualne zasady ?

Odnośnik do komentarza

Wjeżdżając na rondo nie zamierzam skręcić w lewo. Wjazd na rondo, przed którym ustawiony jest znak C12, wymusza jazdę po łuku w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara. Nie wolno przejechać inaczej. Zatem nie sygnalizuję żadnego zamiaru skrętu, bo póki co, nigdzie nie skręcam :). Będę sobie jeździł po rondzie przez 5 kółek i już. Kierunkowskaz włączę dopiero wtedy, gdy będę sygnalizował zmianę kierunku, czyli z tego ronda zjeżdżał (patrz ryc. 1), nie inaczej. Chyba, że mamy do czynienia z rondem o innej budowie, wtedy sytuacja może być inna (patrz ryc.2).

Z przepisów wynika że przed wjazdem na skrzyżowanie sygnalizujesz zamiar skrętu w lewo, czy też zawracania. Naprawdę nie wiem z czym tu dyskutować. Zasada jest jedna i wspólna. Nie ma wyjątku dla "ronda". To taka sama dyskusja jak to: czy na pasie przeznaczonym wyłącznie do skrętu np. w prawo należy używać prawego kierunkowskazu - tak należy do momentu opuszczenia skrzyżowania, bo nie ma przepisu specjalnie i odrębnie traktującego takie "pasy do skrętu w lewo/prawo" czy też "ronda".

Myślę że instruktorzy jazdy powinni dostawać jakieś wytyczne z WORDów, żeby kultury jazdy uczyć jednolicie, bo po tym co tu piszemy widać, że co instruktor to inne zalecenia (zalecenia - nie zasady, bo zasada jest jedna).

KriSSo, logika, a prawo to zupełnie różne zagadnienia i weź już mnie nie podpuszczaj :) Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że zwyczaj może określać prawa i obowiązki w pewnych okolicznościach. Z czasem zwyczaje przekształcają się w prawo stanowione. W przypadku "ronda" jeszcze się tak nie stało.

Odnośnik do komentarza

Na tym zdjęciu niema ronda!!!. Jest znak ustąp pierwszeństwa i nakazu jazdy z prawej strony wyspy. Nie wiemy jaki znak widzą kierowcy, którzy nadjeżdżają z innych kierunków. Właśnie coś bardzo podobnego wybudowano w łodzi na skrzyżowaniu Lodowej z Dąbrowskiego, gdzie nawet dziennikarze nazwali to błędnie rondem. Dlatego tabliczka o nakazie sygnalizowania kierunkiem zjazdu z tego skrzyżowania, bo sygnalizowanie o opuszczeniu ronda jest czymś naturalnym.

Odnośnik do komentarza

No i niestety Kolega Danił ma rację hehe :). Nie ma obowiązku włączania kierunkowskazu przy zjeździe z ronda. :clapping:

Włączenie kierunkowskazu przy zjeździe z typowego (najczęściej spotykanego) ronda nie wynika z faktu, że przy zjeździe z tegoż jest obowiązek sygnalizowania tego manewru. Zmiana kierunku jazdy wymusza włączenie kierunkowskazu, a nie rondo samo w sobie.

Czyli sugerujesz,że namalowane linie poziome "mówią" nam czy mamy włączyć kierunkowskaz czy też nie?A co w przypadku jak spadnie śnieg i namalowanych lini nie widać?Bzdura.Rondo to inaczej "skrzyżowanie o ruchu okrężnym",więc tak jak napisał Robsson ("Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru") obowiązkiem kierującego jest użytkowanie kierunkowskazu.

Najbardziej bawią mnie osoby włączające lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo.Jaki jest tego sens?Jaką informację chce przekazać kierowca innym uczestnikom ruchu?Że wjeżdża na rondo? Skoro stoi/jedzie przed rondem ,to chyba oczywiste.A może że chce jechać pod prąd na rondzie?(widziałem kilka takich "zdolniachów")

Gratuluję wybrania instruktora nauki jazdy...

Odnośnik do komentarza

Kto byl w Chorwacji w miejscowosci Sibenik, mogl na wlasne oczy przekonac sie, ze wyjezdzajac z ronda, mozna zobaczyc samochod, ktory przelatuje nam z lewej strony.2b68ea8c11d3ef7b0d46041eea8c5873.jpg

Odnośnik do komentarza

Czyli sugerujesz,że namalowane linie poziome "mówią" nam czy mamy włączyć kierunkowskaz czy też nie?A co w przypadku jak spadnie śnieg i namalowanych lini nie widać?Bzdura.Rondo to inaczej "skrzyżowanie o ruchu okrężnym",więc tak jak napisał Robsson ("Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru") obowiązkiem kierującego jest użytkowanie kierunkowskazu.

Najbardziej bawią mnie osoby włączające lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo.Jaki jest tego sens?Jaką informację chce przekazać kierowca innym uczestnikom ruchu?Że wjeżdża na rondo? Skoro stoi/jedzie przed rondem ,to chyba oczywiste.A może że chce jechać pod prąd na rondzie?(widziałem kilka takich "zdolniachów")

Gratuluję wybrania instruktora nauki jazdy...

Jarczan, ty przeczysz sam sobie! Najpierw stwierdziłeś fakt, że jest obowiązek sygnalizowania skrętu przed skrzyżowaniem o ruchu okrężnym - gdzie obowiązują te same przepisy co na skrzyżowaniu klasycznym !!! za wyjątkiem możliwości wyprzedzania na rondzie, a niżej piszesz że bawi cię lewy kierunkowskaz! A prawy cię nie bawi? Zrozum że informować o zmianie kierunku należy przed wjazdem na skrzyżowanie, a nie w momencie wykonywania manewru, kiedy już wszyscy widzą jaki manewr wykonujesz (lub raczej zgadują). Czy jak skręcasz w lewo na klasycznym skrzyżowaniu dróg dwujezdniowych, to walisz pod prąd w pierwszą jezdnię którą napotkasz!? To jest ta sama sytuacja tylko ruch się odbywa po kwadracie zamiast po okręgu.

Własnie dlatego że pojazd jadący przez "rondo" na wprost nie musi sygnalizować kierunkowskazem zamiaru opuszczenia ronda, to ten kto jedzie w lewo informuje kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka że przetnie im drogę, a taka informacja przydaje się na rondzie ze zmianą pierwszeństwa (takie ronda są najczęściej spotykane) szczególnie z jednym pasem ruchu, gdyż poprawia płynność jazdy we wszystkich kierunkach. Mnie natomiast bawią osoby które tego nie rozumieją.

EDIT:

Rondo to jedno skrzyżowanie, a nie zbiór kilku skrzyżowań

Na tym zdjęciu niema ronda!!!. Jest znak ustąp pierwszeństwa i nakazu jazdy z prawej strony wyspy. Nie wiemy jaki znak widzą kierowcy, którzy nadjeżdżają z innych kierunków. Właśnie coś bardzo podobnego wybudowano w łodzi na skrzyżowaniu Lodowej z Dąbrowskiego, gdzie nawet dziennikarze nazwali to błędnie rondem. Dlatego tabliczka o nakazie sygnalizowania kierunkiem zjazdu z tego skrzyżowania, bo sygnalizowanie o opuszczeniu ronda jest czymś naturalnym.

Julo mylisz się, właśnie oblałeś egzamin:) Na tym skrzyżowaniu jest znak C-1 nakaz jazdy w prawo PRZED ZNAKIEM.

Odnośnik do komentarza

Jarczan, ty przeczysz sam sobie! Najpierw stwierdziłeś fakt, że jest obowiązek sygnalizowania skrętu przed skrzyżowaniem o ruchu okrężnym - gdzie obowiązują te same przepisy co na skrzyżowaniu klasycznym !!!

NIE napisałem, że należy PRZED rondem sygnalizować zamiar wjazdu na rondo.Wjeżdżając na rondo nie zmieniasz kierunku jazdy(możesz jeździć po rondzie w kółko aż braknie Ci paliwa). Równie dobrze,trzeba by używać kierunkowskazu na każdym napotkanym zakręcie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...