Sympatycy Anton Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 ....... że rehabilitujesz nogę a nie szyję i głowę więc się nie oglądaj za bardzo za rehabilitantkami..... Ćwiczenie rehabilitacyjne niewykonalne! Nawet przy zdrowych, niepołamanych kościach. A z drugiej strony, to cholera wie co tak w zasadzie leczy Odnośnik do komentarza
Sympatycy Anton Opublikowano 19 Września 2014 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Ponieważ mam dużo zapytań na temat mego zdrowia, czuję się zobowiązany parę zdań na ten temat napisać. Właśnie dzisiaj minęły 83 dni od mego wypadku. Zdjęcie RTG (60 dzień) pokazało, że kości jeszcze nie są "zlane". Chyba jest to normalne. Gdzieś tak już od dwóch tygodni nie używam podpór pomocniczych (kule, berła, laska). W czasie chodu jednak utykam. Chyba to nie przyzwyczajenie (?). Idąc po schodach w dół, stawiam lewą stopę tylko w połowie (piętę) na schodzie. Przegub skokowy jednak jeszcze nie jest tak sprawny jak być powinien. Wszelkie nierówności (np.: kliniec) potrafią mi dać w tyłek! Zapisałem się na drugi etap rehabilitacji (10 dni) bez gimnastyki stawów - kolanowy i skokowy. Przecież już chodzę Dwa dni już zaliczone. Przymierzyłem się dzisiaj do mej zacnej! Jakby co - spadnie na stopkę. Ponieważ mam to szczęście, że ma lewa noga na prawo być jeszcze niesprawna, a stopka boczna w skucie również jest po lewej - wypróbowałem moją sprawność skuterową. Wyszło - bezproblemowo. Problem jest z butem! Jakoś się tam w niego wcisnąłem, jednak do jazdy na nawet 60 min. - hmmmm - kto go później ściągnie? A więc tylko w "trampku". Czas goi rany. Poczekamy trochę. Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za Wasze zainteresowanie. Człowiek nie czuje się samotnie. Odnośnik do komentarza
Sobier Opublikowano 19 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Anton nic na siłe na wszystko przyjdzie czas. Wytrzymałeś 83 dni to wieże że dasz radę wytrzymać do wiosny. Życzę wytrwałości. Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 19 Września 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 He He He Ja po wypadku musiałem czekać 4 lata ! Więc 4 miesiące to jak pierdnięcie Odnośnik do komentarza
Julo Opublikowano 20 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 Twardziel Anton z Ciebie Odnośnik do komentarza
Klubowicze Ewa B-B Opublikowano 20 Września 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 Anton Jesteś w świetnej formie, przynajmniej na zewnątrz, ale jak masz ciągi do moto - a widzę, że masz - to wewnątrz też jest ok. Z tym utykaniem - to może być z przyzwyczajenia - ja tak mam, że muszę się kontrolować. Jak schodzić prawidłowo ze schodów - nie obciążając kolan i bioder - dowiedziałam się na rehabilitacji całkiem niedawno, a myślałam, że to wszystko jedno jak się stawia stopę na stopniu i jak przenosi ciężar ciała..... tak że nie zrażaj się jeszcze wiele się można nauczyć. Powodzenia. Odnośnik do komentarza
pawelneos Opublikowano 20 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 Anton - w tym sezonie i tak już nie ma co robić i wielkich wyzwań z podróżami nie warto podejmować bo po prostu ten sezon już się kończy powoli Warto jednak już skoncentrować się na przyszły sezon i podjąć wszelkie wyzwania na przygotowanie Formy fizycznej na przyszły rok Trzeba ciężko pracować nad formą fizyczną ja prawdziwy sporowiec aby na przyszły rok wyskoczyć z pełną parą na nasze szutry A i z miłą chęcią chciał bym zobaczyć Antona zdrowiutkiego z wizytą nad Gdańskim morzem I trzymam za to kciuki Odnośnik do komentarza
Ania Opublikowano 20 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2014 Anton musisz uzbroić się w cierpliwość..wiem, że to trudne, ale czas goi rany. Może psychicznie czujesz się już gotowy, ale noga powinna jeszcze troszkę odpocząć. Kristof po swoim wypadku (a raczej stłuczce) mimo tego, że nie był połamany tylko mocno potłuczony do tej pory narzeka na bolący bark, a lekarz powiedział, że jeszcze długo będzie odczuwał ból. Ty Anton miałeś poważnie połamaną nogę więc potrzebujesz jeszcze więcej tego czasu. Trzymam kciuki za Twoją cierpliwość i wytrwałość w rehabilitacji. Pozdrwiam Ania Odnośnik do komentarza
Sympatycy Anton Opublikowano 6 Października 2014 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Niektórzy z Was mnie na pewno zbesztają (?). Trzy miechy od wypadku minęły. Dzisiaj pierwszy raz siadłem na skuter. Wulkanizator (maleńka dziureczka - "sznurek" wystarczył), wyprostowanie kierownicy (już znana firma prostowania ram), odwiedziny Burgmaniaka i do domciu. W sumie jakieś 30-40 km. Ludzieeeee - ale fajne uczucie! Jechałem bez butów. Okolice kostki jeszcze nie pozwalają mi wejść do nich (BUTóW!!!!) . A więc w trampkach. Ale też było fajnie. Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturas Opublikowano 6 Października 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Ech Ty Antonie, po prostu masz we krwi Rock'n'Roll. Zdróweczka - oby najszybciej dało w kozaczki wskoczyć. Odnośnik do komentarza
marco Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 .....i coż tu powiedzieć. Ciagnie wilka..... i nie ma co się dziwić. Pozdrowionka marco Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Antonie, powoli wszystkto wróci do normy , miło czytać o postępach. A trampki to teraz w modzie , więc nie ma wstydu ... Odnośnik do komentarza
jot23 Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 O takich jak ty mówią,że są niewolnikami skuterów a ty jesteś po prostu fest gość-gratulacje ! Odnośnik do komentarza
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 6 Października 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 No to ja Cię zbesztam jak inni tak chwalą Anton !!! ledwo noga się goi a Ty już śmigasz bez żadnego zabezpieczenia ??? bo jaką ochronę daje trampek !!!! lepiej sobie kup buty motocyklowe rozmiar większy, żeby się dało zapiąć na nierównych kościach po złamaniu .... no stary a .... ale fajnie, że już zaczynasz śmigać Odnośnik do komentarza
Shinji Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 cieszy mnie ta wiesc, bo drogi Antonie, Ciebie tylko widze na dwoch kolkach, bo jestes do tego stworzony ! Do zobaczenia w grudniu ! Odnośnik do komentarza
Klubowicze Doktorek Opublikowano 6 Października 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Wiem po sobie, że po wypadku powrót na skuter jest dużą mobilizacją i radością z pierwszych przejechanych kilometrów, gratuluję Odnośnik do komentarza
Klubowicze nietoperz Opublikowano 7 Października 2014 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Witam wszystkich. Anton gratulacje z powrotu na 2oo. Śmigaj ostrożnie. Odnośnik do komentarza
Lipiec61 Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Gratuluję odwagi - ale bez przesady ! Odnośnik do komentarza
GadekW Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Oj Antonie...Ty wariacie. Rozumie Cię, sam bym pewnie też już siadał... Pozdrowienia... Odnośnik do komentarza
subaru gtb320 Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 Anton co ma być to będzie. Nie ma złego co by na dobre nie wyszło A co do trampka . Wiesz sam but motocyklowy był na nodze i co trzy miesiące ,a jak by było w trampku. Czekam na odwiedziny na dwóch kółkach Odnośnik do komentarza
Sympatycy Anton Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Nowe wiadomości: 15.10.205 - idę znów pod nóż! Będą wyciągać szpitalne blachy. Szpital robi mi jednak problemy (przepisy)!: Co innego europejczyka naprawiać po wypadku, a co innego wyciągnąć z niego blachy. Posłali mnie do NFZ w Cieszynie (jakiś tam druczek 106) i tam też mi odmówili. Piszę na razie pismo do DAK Hamburg z prośbą o sfinansowanie operacji na obczyźnie. Powiadomię Was jak dostanę odpowiedz. W tej chwili noga jest lekko zaczerwieniona, lekko opuchnięta i cieplejsza w stosunku od prawej. Zdjęcia rentgenowskie wyszły super! Jak na młodym! W końcu się starałem! A co! Co innego nagły przypadek (wypadek), a co innego leczenie na obczyźnie. Jednak te 1100 km do "domu" i z powrotem nie pojadę. Za parę tygodni/miesięcy spalą, to niech mają trochę szlachetnego metalu. Elvis - a co z Tobą? Mam ortezę (42 L) do odstąpienia. Oby nie była Tobie potrzebna. Gdyby ktoś potrzebował - wiesz gdzie jest. Odnośnik do komentarza
stator Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Eeeee, Antonku, chyba przesadzasz. Co to jest 1100 km. To przacież jak nad morze i z powrotem.... Przyjedź do Gdańska, to Ci zrobimy fotkę pod żurawiem. No tak, tylko skąd ja Ci wezmę o tej porze roku żurawia... Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Anton "dej se pozór" z tym wyciąganiem blach . Przeszkadzają ci ? U mnie na RTG też był suuuper zrościk a jak wyciągnęli druty to okazało się że zrostu nie ma ( jest staw rzekomy ) i dwa tyg . z połamaną nogą bez gipsu czekałem na kolejną operację ( musieli sprowadzić inne zespolenie ) Ja mam swoje już 8 lat i mam zamiar ponosić je jeszcze. Nikomu nie spieszy się do wyjęcia ( a mi najmniej ) Poza tym kolejna operacja to duże obciążenie dla organizmu ( nie masz już 18 lat ) Moja rada jeśli ci nie przeszkadzają to zostaw je w spokoju i zapomnij. Odnośnik do komentarza
Miro71 Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 @ Anton mogę się tylko podszyć pod opis Artura u mnie bylo to samo RTG super jednak po wyciągnięciu blachy (pręta) kość zaczęła się uginać. Teraz mam już 9-ty rok amortyzatorek w kości, który miał być po dwóch latach wyciągnięty, jednak po konsultacji z chirurgiem który mnie operowal doszlismy do wniosku że skoro mi nie przeszkadza to można go zostawić. Wrecz przeciwnie dodaje mi psychiczne poczucie bezpieczeństwa że kość się napewno nie złamie a te dwa trzy razy w roku co go odczuwam hmm???? z tym idzie żyć. Zastanów się bo jak pisze Artur do najmłodszych nie należysz .... Odnośnik do komentarza
Klubowicze Ewa B-B Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Antoś ja też jestem za tym, żeby tego nie ruszać, naprawdę wiele osób ma w sobie różne blaszki, śrubki czy inne gwoździe i nie myślą o wyciąganiu tego Ale zawsze możesz zrobić konsultacje u jakiegoś innego chirurga dla świętego spokoju. A 15.10.2015 - czwartek - zamiast pod nóż nogę - blaszkę ciasta pod nóż weź i do Chudowa albo Szałasu Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się