Agresja na drodze

[Jura_husky]

W ten sposób kolega z Mituwisi awansował z "chamskiego buraka za kółkiem" na "romantycznego żigolo w krótkich spodenkach"

Trzeba nakręcić o tym jakiś holywoodzki tear - jerker

[Corleone]

Co prawda nie widac tu naklejki burgmani (na szczescie) ale jak widac czasem i skuterowcy sa powaznym zagrozeniem... http://warszawawpigulce.pl/o-maly-wlos-od-tragedii-z-udzialem-dzieci-na-przejsciuwideo/

[Wombat]

nie czasem tylko normalnie. skuterami i motorami jeżdżą dokładnie tacy sami idioci jak samochodami, czesto zamiennie. Ktoś przesiadając się z samochodu do jednośladu nie uruchamia rezerwowych 30% mózgu i jest bardziej skoncentrowany i uważny i nagle jest dobrym kierowcą.

Standardowe uzurpowanie sobie roli tego bardziej uważnego i myślącego bo JADĘ JEDNOŚLADEM a ty uważaj bo "Motocykle są wszędzie" standardowo mnie rozluźnia.

Ten z filmiku to już kompletna klasyka w wersji combo+ ( jazda pod prąd, bez kierunku, jazda po linii - do tego podwójnej ciągłej, oraz wymijanie samochodów które zatrzymały się przed przejściem oznakowanym przejściem - i nawet to bez zachowania należytej uwagi).

To nawet nie zasługuje na mandat tylko na zatrzymanie i spuszczenie wpi...u.

[veljarek]

Co prawda nie widac tu naklejki burgmani (na szczescie) ale jak widac czasem i skuterowcy sa powaznym zagrozeniem... http://warszawawpigu...przejsciuwideo/

Rejestracja WRI C690

[Perzan]

Rejestracja WRI C690

Jak na mój gust, to jest WPI C69G, a filmik wrzucił kilka dni temu kol. Sysgone tutaj.

Pozdro.

[VRx]

No i gdzie są Ci co krzyczeli nie tak dawno "ORMOWCY" z kamerami

Teraz nagle jest potępienie motocyklisty łamiącego podstawowe zasady bezpiecznego poruszania się, a nie tego co "kupił kamerkę żeby wrzucać do sieci"

[Wombat]

wszystko jest dla ludzi - kamerki, wódka, motocykle i używki. Tylko że dla mądrych.

[Bierut]

No i gdzie są Ci co krzyczeli nie tak dawno "ORMOWCY" z kamerami

Teraz nagle jest potępienie motocyklisty łamiącego podstawowe zasady bezpiecznego poruszania się, a nie tego co "kupił kamerkę żeby wrzucać do sieci"

Po pierwsze ORMOWCY to nie dotyczy wszystkich. Poczytaj uważnie.

Po drugie w tym przypadku potępianie skuterzysty jest oczywiste.

Po trzecie właściciel filmu zrobił to co ORMOWCY zazwyczaj robią - wrzucił film do netu.

Jak mu zależy na poprawie bezpieczeństwa to na ul. Waliców jest taka komenda w której należało by ten fakt zgłosić.

[ALFI]

No i gdzie są Ci co krzyczeli nie tak dawno "ORMOWCY" z kamerami

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy tymi przykładami, to przykro mi. Istotą wypowiedzi związanej z ORMO nie jest kamera jako taka, a idioci którzy jej używają wraz z całą "otoczką" typu zatrzymywanie jadącego pojazdu, walenie pięścią po dachu, zajeżdżanie drogi, itp. Dla mnie wydawało się to oczywiste....

[Gość]

Po pierwsze ORMOWCY to nie dotyczy wszystkich. Poczytaj uważnie.

Po drugie w tym przypadku potępianie skuterzysty jest oczywiste.

Po trzecie właściciel filmu zrobił to co ORMOWCY zazwyczaj robią - wrzucił film do netu.

Jak mu zależy na poprawie bezpieczeństwa to na ul. Waliców jest taka komenda w której należało by ten fakt zgłosić.

Na Waliców to raz, ale ja sobie chętnie obejrzę taki, i inne filmy. Dzięki temu wiem na co stać niektórych, a też i sam się uczę.

Wina skuterzysty nie podlega dyskusji, ale bywa, że człowiek omija auta stojące w korku, nie dostrzega dwumetrowej luki, a tam... przejście dla pieszych i dzieci.

Wystarczy zbyt dużo koncentracji na drzwiach omijanych pojazdów, bo przecież zawsze ktoś je może otworzyć, i już znaku o przejściu nie widzisz.

Czy nikt z Was, nigdy nie wpadł w taką pułapkę i nie stukał się później sam w swój baniak, myśląc, co ja zrobiłem?

Ogólnie wiadomo, że na drodze trzeba mieć 100% koncentracji, ale jesteśmy ludźmi. Czasem się człowiek zamyśli, czasem jest zmęczony... To nie usprawiedliwienia, ale tak bywa. Dobrze, że czasami te chwile nieuwagi nie kończą się tragicznie.

Dobrze, że w tym przypadku dzieciaki zachowały 100% koncentracji i się rozejrzały przed pokonaniem drugiej części jezdni.

[Bierut]

Ja także traktuję takie filmy jako lekcje poglądowe. Coś do człowieka dotrze.

Lepiej uczyć się na błędach innych niż własnych.

Niestety bardzo często użytkownicy tych kamer są na drodze uparci, nie odpuszczają tylko po to aby zaistnieć.

I to jest patologia wykorzystania tej technologii.

P.S.

Mnie osobiscie śmieszą te kamerki na kaskach. Normalnie teletubisie

A oto dowód na moją teorię:

http://tvnwarszawa.t...oge,200750.html

Co prawda nie dotyczy motocyklistów, ale sposób postępowania jest ten sam.

Bezsprzecznie winny kierowca samochodu oraz uparty i zawzięty oponent z kamerą.

Specjalnie zjechał na chodnik aby szukać zaczepki.

[ac3]

Niestety bardzo często użytkownicy tych kamer są na drodze uparci, nie odpuszczają tylko po to aby zaistnieć.

I to jest patologia wykorzystania tej technologii.

To chyba jedyny bat na buraczane zachowania. Zachowania z obu stron. My na jednosladach nie zawsze respektujemy wszystkie prawa ruchu drogowego. W tym konkretnym wypadku, mozna sie wqr..c i nie wytrzymac. Chodnik to chodnik...

[Jarczan]

zawzięty oponent z kamerą.

Specjalnie zjechał na chodnik aby szukać zaczepki.

Każdy powinien tak postąpić,niezależnie czy posiada kamerkę czy też nie.To się nazywa postawa obywatelska.A co jeśli chodnikiem szła by kobieta z dzieckiem?Też miałaby uciekać przed jadącym samochodem po chodniku?Filmik takie jak ten, bardzo dobrze że są zamieszczane w internecie.Jest to jakiś mały straszak przed takimi cwaniakami jak ten z Lanosa...

[Gość]

To się nazywa obywatelskie zatrzymanie. -

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[Jarczan]

Do zatrzymania kierowcy nie doszło ,bo rowerzysta został potrącony .Jakby na mnie trafił,to pewnie dalej po tym chodniku jechałbym na masce samochodu,a na koniec szofera wyciągnąłbym przez zamknięte drzwi

[Geni]

Bohaterom, którzy występują na dwóch kółkach spalinowych, rowerowych lub na piechotę proponuję przypomnieć sobie kilka podstawowych zasad fizyki. Zajeżdżanie drogi lub zastawianie drogi w celu dyscyplinowania kogokolwiek (tak jakbyśmy mieli do tego uprawnienia) w czymś lżejszym i mniej opancerzonym jest lekko nierozsądne i może źle się skończyć. Kamerki cóż począć podobnie, jak telefony komórkowe są coraz powszechniejsze. Nic na to nie poradzimy, a szczerze mówiąc też spotkałem się kiedyś z przypadkiem barana, który próbował wypierać się swojej winy. Kamerka, nawet nie włączona, pozwala na skrócenie niepotrzebnych dyskusji.

[Wombat]

i dokładnie tyle z jej funkcjonalności.

Natomiast nie chroni przed obiciem ryja słusznie lub niesłusznie - niektórym się wydaje że jak "mam kamerke" to już nic im nikt nie zrobi "bo się nagra". Poza tym mogą mordę obić a kamerkę zabrać.

[Bierut]

A jak pechowo trafi się na kowboja co ma prawdziwy pizdolet to zgłosić będzie można bezpośrednio w trakcie wizyty u Pana Boga.

Mnie śmieszy takie chojraczenie.

Przecież wystarczy się zatrzymać, nagrać, spisać numery i zgłosić odpowiednim służbom.

[Wombat]

Mnie irytują obydwie nacje - i cwaniaczki drogowe i szeryfowie z misją.

I trzeba odróżnić sprawne poruszanie się po mieście od cwaniactwa (typu przejadę zakorkowane skrzyżowanie prosto pasem do skrętu w prawo i przez zebrę - bo taki jestem sprytny).

[Wombat]

patrzcie jakie sfrustrowane zwierze w skocie fabii

http://www.msn.com/p...ocid=spartandhp

SK 8267L Fabia 00-04 (dane z UFG i by się zgadzało)

wina jest motocyklisty ale myk jaki wykonała bez sensu skodzianka i to że sobie pojechała dalej to już świństwo

[dr.big]

Nie świństwo, ucieczka z miejsca wypadku to przestępstwo.

[dziadzia]

Dokładnie za to co zrobił i tą ucieczkę dowalić gościowi z grubej rury!!!!!!

[Wombat]

to w wymiarze prawnym. ja miałem na myśli zwykłą ludzką przyzwoitość.. że tak powiem moralny aspekt.

Tzn zakładając że kierowca jest normalny, umie jeździć i stale kontroluje sytuacje w lusterkach.

Wtedy bez względu na to czy ten manewr był zamierzony "przeciwko motocyklowi" czy nie (bo w sumie i to jest możliwe - różne dziwne rzeczy się dzieją na drodze i w pojeździe) należało się zatrzymać i zobaczyć co z gościem który szlifował asfalt.

Ale tak realnie i obiektywnie oceniając sytuacje (nie zakładając złej woli) to z drugiej strony kierowca skodzianki nie musi być wcale doświadczonym kierowcą, zmieniał pas na prawy więc mógł być pochłonięty bez reszty prawym lusterkiem i może się wystraszył tego busa (obiekty w lusterku są bliżej niż ci się wydaje), może czegoś na jezdni, może kichnął, może mu się posliznęła ręka na kierownicy.. etc i tak zareagował nerwowo. Mogło wcale nie być kontaktu z motocyklem wiec nawet nic nie słyszał. Gość na motorze siedział mu na ogonie z lewej, za wcześnie zaczął manewr nie zostawiając sobie miejsca. Był z lewej, potem leżał na ziemi i nawet we wstecznym lusterku nie było motocykla widać przez pierwsze sekundy po manewrze.

Więc tak na pierwszy rzut oka wygląda to źle - zwłaszcza ze wstępem przed filmikiem. Z drugiej strony naprawdę mogło być różnie.

[pawelecm]

Ja tu kompletnie nie widzę winy motocylisty. Przypominam, że w Polsce mamy ruch prawostronny i lewy pas służy do wyprzedzania. Zasygnalizowany prawy kierunkowskaz i rozpoczęta zmiana pasa dały impuls motocykliście do wyprzedzania. Sądzę, że 90% motocyklistów rozpoczęła by manewr wyprzedzania tak jak ten na filmie. Wina 100% kierowcy samochodu. I jeszcze ucieczka z miejsca wypadku. Masakra.

[Rzelu]

Mimo nieostrożności motocyklisty sam fakt nagłego zahamowania skody (zapalają się światła stopu) jest bardzo podejrzany. Trudno nie oprzeć się wrażeniu że kierowca postanowił "ukarać" motocyklistę, a następnie sam się przestraszył skutków i uciekł.

Dla mnie to próba zabójstwa, choć wg przepisów wina jest motocyklisty - nie zachował odstępu.