Wypadek Antona

[Piootr]

Zdrowiej Antonie, trasy czekają. Pozdrawiam serdecznie

[Tomi]

Szybkiego powrotu do zdrowia.

[Patryk]

Dobra wiadomość... Nasz Anton wsiadł już na 4oo...

i ma dobry humor...

Kazał się wozić po korytarzu szybciej, szybciej żeby poczuć wiatr we włosach...

a jak winkle brał! - i ten "balans ciałem".

Wariaty, tak półgołego faceta wozić i wiatr we włosy łapać ! przecież może go przewiać i rozchoruje się jeszcze albo co

Taki goluśli bo jak nogi wydepilował to się wszystkim chwali.

[AndrzejMyslowiceS]

Witejcie roztomili , po raz pierwszy widziałem gołe nogi od Antona i mi się spodobały , jeszcze takie wydepilowane .

[grzech-72]

Noga świeżo poskładana, a Anton już nawija kilometry! Czyli jest postęp! Tak trzymaj!

[Pan rypak]

Ponoć pielęgniarki składają pozwy rozwodowe z tego szpitala.

Czyżby Anton maczał w tym swoje palce?

Ps,znając jego zapędy,to może być prawda heheh

[andrzejSkoczow]

Witam

Po rozmowie z Antonem dziś po 13 wychodzi ze szpitala

Pozdrawiam

[pawelneos]

No to ANTON wraca na wolność, ale na razie do klateczki trzeba go zamknąć aby za dużo nie fruwał z tą nóżką chorą

[Patryk]

Anton dostał bucik crossowy i może .................. może będzie mógł - jak mu Mamusia pozwoli chodzić.

[ArtCho]

Anton, szybciutko wracaj do zdrowia!

[janr]

Anton zdrówka pomyślnej rehabilitacji .będzie OK.

[Anton]

Witam Was moi KOCHANI - już z mego domu.

Nie zdawałem sobie sprawy, że tyle zamieszania narobię mym złamaniem lewego podudzia.

Wpierw wrzucę parę zdjęć RTG.

Nr. 1

Nr. 2

Nr, 3

Więc, jak już moi śląscy koledzy powrzucali zdjęcia na forum - widać że wszystko idzie ku dobrej drodze.

Wypożyczyłem wózek, bo noga jeszcze spuchnięta i nie potrafię założyć buta ortopedycznego by ćwiczyć chodzenie. A but, jak i kule już mam.

Claxane (profilaktyka przeciwzakrzepowa) też zakupiłem i będę sobie raz dziennie robił zastrzyki

Co do przewrotki.

Na leciuteńkim łuku w lewo, ostro hamując z powodu ostrego hamowania mego poprzednika (małe, białe autko) chcącego przepuścić pieszych przez jezdnię, również zahamowałem. Znajdujące się na nawierzchni asfaltowej drobiny piasku zapracowały jak łożysko! I BUM!

Kanapa mi z pod tyłka uciekła, zaś lewa strona podłogi przycisnęła mi mą lewą łydką do asfaltu łamiąc obie kości.

Dodatkowych strat brak! Me ubranie nawet jednej szramki nie ma, but cały bez jakichkolwiek śladów. Plastiki w 2oo leciuteńko zarysowane po lewej stronie (nie będę robił z tego powodu kosmetyki). Inni użytkownicy drogi również nie byli poszkodowani - za wyjątkiem szoku

Wszystko działo się przy szybkości około 1-2 kmh! Jechaliśmy wszyscy w korku GO-STOP.

Na pewno jestem winien przewrotce. Miałbym większą odległość do poprzednika, miałbym więcej czasu na reakcję (bez radykalnej!).

Jeszcze raz dziękuję Wam za życzenia zdrowia i wszystkie ciepłe okazanie mi współczucia w tych postach, SMSach, telefonatach, osobistych wizytach i innych - tutaj nie wymienionych. DZIĘKUJE.

I karawana toczy się dalej

[Patryk]

Witaj w domu :-)

[Jarek_PL]

Anton w domu a pielęgniarki w płacz

Anton będzie dobrze!

Kości się zrosną, a doświadczenie wzrosło.

[Gość]

Ja, jako Flyman, nie dostrzegam na zdjęciach zmian zwanych osteoporozą, w związku z tym, przewiduję szybszy powrót do sprawności, niż nam się wszystkim wydaje. Pozdrawiam i do zobaczenia Anton.

[criskrakow]

Miałem identyczny pad podczas wyjazdu na Bańska Bystrzycę http://www.forum.burgmania.net/topic/15507-wybieram-sie-do/page__st__1040#entry357709 post #1048 ale ja na szczęście zdążyłem uciec z nogą, jedyne straty to 2 plastiki - już naprawione. Co ciekawsze miałem w ten weekend do wyboru 2 trasy, Bańska i Ojców gdzie czytałem że będziesz.

Wracaj do zdrowia, od siebie powiem że najgorsza jest rehabilitacja, praca mozolna ale nie można jej odpuścić.

[Pan rypak]

Antonie cieszę się z powrotu do domku i pewnie wszyscy domownicy również.

Pielęgniarki pewnie ze łzami w oczach wypatrują twojego powrotu,ale bądż twardy i laskę też heheh.

[Anton]

Z nowości - 15-tego wyciągnięto mi szwy pooperacyjne.

Jeszcze nie było dnia bez środka uśmierzającego ból. Nie są to już bóle, jak na początku, ale jednak WALI!

Od soboty będzie rehabilitant i zacznie się przygotowanie do rozpoczęcia życia w pionie

Jeden z forumowiczów (po fachu) był tak uprzejmy i podrzucił mi stronę do tematu.

Idzie ku dobremu.

Pozostałym chorym - dużo zdrowia i wytrzymałości życzę.

[Jaki 40]

Antonku do pionu? To tylko RECHABILITANTKA !!!

[Anton]

Biorę już rehabilitację (magnetyczną, laserową, krioterapię, gimnastyka kolana i stawu skokowego) i idzie ku dobremu.

Potrafię się już puścić! parę sekund stać na tej połamanej przy ścianie

Będzie dobrze. We wtorek (05.08.14.) oddaję wózek. Kule mi powinny wystarczyć, a może i nawet laska (???).

[Łukasz1984]

Optymizmu i usmiechu- to najlepsze lekarstwo

[pawelneos]

Antonku -- Najlepsza rehabilitacja to tylko na Naszym polskim morze Bałtyckim :-) Słona morska woda goi i usuwa wszelkie rany i nie dolegliwości a spacerując brzegiem plaży , piasek masuje stopy i czujesz aż ten masaż aż do grzbietu :-) :-):-)

Dużo zdrowia Anton i sukcesów w nabywaniu formy

[andrzejSkoczow]

Antonku -- Najlepsza rehabilitacja to tylko na Naszym polskim morze Bałtyckim :-) Słona morska woda goi i usuwa wszelkie rany i nie dolegliwości a spacerując brzegiem plaży , piasek masuje stopy i czujesz aż ten masaż aż do grzbietu :-) :-):-)

Dużo zdrowia Anton i sukcesów w nabywaniu formy

Jak Anton pojedzie jadę z nim jako pomoc jak pozwolisz

[Patryk]

Biorę już rehabilitację (magnetyczną, laserową, krioterapię, gimnastyka kolana i stawu skokowego) i idzie ku dobremu.

Potrafię się już puścić! parę sekund stać na tej połamanej przy ścianie

Będzie dobrze. We wtorek (05.08.14.) oddaję wózek. Kule mi powinny wystarczyć, a może i nawet laska (???).

Ty to wiesz jak się ustawić, znowu laskę będziesz miał pod ręką.

Życzę zdrówka.

[Ewa B-B]

Biorę już rehabilitację (magnetyczną, laserową, krioterapię, gimnastyka kolana i stawu skokowego) i idzie ku dobremu.

Potrafię się już puścić! parę sekund stać na tej połamanej przy ścianie

Będzie dobrze. We wtorek (05.08.14.) oddaję wózek. Kule mi powinny wystarczyć, a może i nawet laska (???).

Antoś - cieszę się, że już masz jakieś sukcesy na koncie. Ja też cieszyłam się z każdego wykonanego zadania - wstanie do pionu było sukcesem a potem każdy najmniejszy dodatkowo zrobiony ruch cieszył, i pamiętaj

„Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek,

ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu" więc słuchaj rehabilitantów i ćwicz uczciwie bez ściemy.... i pamiętaj, że rehabilitujesz nogę a nie szyję i głowę więc się nie oglądaj za bardzo za rehabilitantkami.....

Pozdrawiam serdecznie