Majeczka Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 do tej pory 5szt. do końca dnia spokojnie drugie tyle pasuje coś przytyć
Sympatycy Worlan Opublikowano 7 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 7 Lutego 2013 Ja mam mało, więc nie reaguję na dzwonki i nie otwieram drzwi! Myślisz, że ja inaczej, ale ten koleś ma swoje sposoby. Drzwi zamknięte, dzwonek nie dzwoni, a Kisiel grasuje przy pączkach
dr.big Opublikowano 7 Lutego 2013 Autor Opublikowano 7 Lutego 2013 No "tłusty czwartek" jest zdecydowanie łatwiej przeżyć bez "strat" w De. W Polsce gdzie się nie ruszę, to każdy wyciąga w ten dzień pączki ...
czaro69 Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 Pączkożercom mówimy smacznego....Ja do tej pory 3 szt.
Klubowicze morwa37 Opublikowano 7 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 7 Lutego 2013 Ja już po pracy 25 godz. przy produkcji pączków przerobiłem kilka set tyś.-pożarłem jednego prosto z patelni z podwujnym nadzieniem.
Gość Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 Morwa. dawaj na spota, kupimy pozostałe po preferencyjnych cenach. Szkoda, by się tych paręset zmarnowało. Jutro i tak tego nikt nie ruszy :-)
kmodzele Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 A mi sie te pączki jakoś ... przejadły ... :-) Zjadłem 2, ale tak bez przekonania. Pewnie dlatego, że nie były porządne - Morwowe!
T0MEK Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 He he... kmodzele jak zwykle pod prąd Tak trzymaj, po wczesniejszej pozytywnej wypowiedzi już myślałem, że konto ktoś zhackował
Jarek_PL Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 No i u mnie w domu też TŁUSTY CZWARTEK. Tłusty to będe ja, bo mój biedny żołądeczek musi pokonać, wchłonięte 5 pączków i Bóg wie ile faworków. ( w pewnym wieku spala się dwa razy dłużej) A dzień się jeszcze nie skończył. A w piątek na skuter
roomcajz Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 Wyczuwam delikatny sceptycyzm.... A ja wam powiem ze pączki uwielbiam uwielbiam kurde uwielbiam. Tlusty czwartek to jeden z moich ulubionych dni w roku. Nie wstydze się powiedzieć że moglbym zezrec i 100 pączków. To jest jakiś obled. Pewnie zostanę potępiony ale trudno, jestem paczkowym pozeraczem. Jessu jak ja je uwielbiam
upiór Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 To tak jak ja , dochodzi 20,30 zjadłem przez cały dzień 16 . P.S. A gdzie tu do rekordu , normalnie starość idzie czy co ? .
Klubowicze Campto Opublikowano 7 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 7 Lutego 2013 Ja dziś pochłonąłem 6 szt. Ale po pierwsze przez cały dzień a po drugie nic nie jadłem poza tym przysmakiem. To chyba za bardzo amortyzatory tego nie odczują.
boochos Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 no i koniec na dziś, teraz tylko pot, łzy i wyrzuty sumienia pozostały...
Arkadiusz Opublikowano 7 Lutego 2013 Opublikowano 7 Lutego 2013 Myślisz, że ja inaczej, ale ten koleś ma swoje sposoby. Drzwi zamknięte, dzwonek nie dzwoni, a Kisiel grasuje przy pączkach Toć to rozbój, i to w biały dzień !!! Zajmę się Gościem !!!
Klubowicze Jack Opublikowano 7 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 7 Lutego 2013 Nie zjadłem, qurde, nie zjadłem dziś ani jednego pączka! Nie, żebym nie chciał. Chciałem. Do pracy wziąłem mniej kanapek, bo liczyłem, że ktoś poczęstuje pączkiem (albo lepiej dwoma ). Nikt nie poczęstował. Podłość ludzka nie zna granic! Samemu nie miałem czasu, żeby zanakupić. Po robocie jeszcze parę spraw do załatwienia, parę miejsc do oblecenia. Na spota chciałem zalecieć, też nie zdążyłem. Nigdzie (nigdzie!) ani kawałka pączka nie dali! Morał: chcesz zjeść pączka, kup se sam!
Sympatycy Miętus Opublikowano 8 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 8 Lutego 2013 chcesz zjeść pączka, kup se sam! Jacku, kupiłem pączka , częstowali pączkiem i do dziś czuję się jak "pączek" Dlaczego niektórzy zawsze wszystko zjadają z talerza, nawet jeśli już w połowie posiłku poczuli, że są najedzeni ? Ja wiem, winne jest obżarstwo, łakomstwo Miłego dnia życzę
Sympatycy Kisiel Opublikowano 8 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 8 Lutego 2013 Myślisz, że ja inaczej, ale ten koleś ma swoje sposoby. Drzwi zamknięte, dzwonek nie dzwoni, a Kisiel grasuje przy pączkach Grzesiek opuszczasz się - zapomniałeś dodać, że wypiłem podstępnie kawę (z 1-ną łyżeczką cukru) i szklankę wody (taką mniejszą - około 150ml) Aaaa woda niegazowana. "Kisiel grasuje przy pączkach" - text roku
Sympatycy Worlan Opublikowano 8 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 8 Lutego 2013 O żeż ty.......poczekaj, jak przyjedziesz następnym razem, żeby dorobić coś do francuskiej ch..ni pogadamy inaczej A może tak mały pączuś w tłusty pątek ???
Klubowicze Ewik Opublikowano 8 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 8 Lutego 2013 Ja w tym roku niedużo tylko trzy pączki i pół kilo faworków
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 8 Lutego 2013 Administrator Opublikowano 8 Lutego 2013 Ja wczoraj zjadłem tylko 4 pąki... i to w odstępach wielogodzinnych! Aha, i każdy zaraz po zjedzeniu spaliłem!
Abach Opublikowano 8 Lutego 2013 Opublikowano 8 Lutego 2013 W tłusty czwartek zjadłem dwa pączki, ale sporo kruchych faworków, własnej roboty. Dziś, niestety się skończyły
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 27 Stycznia 2016 Administrator Opublikowano 27 Stycznia 2016 Tłusty czwartek 2016 nadciąga
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się