dr.big Opublikowano 25 Marca 2011 Opublikowano 25 Marca 2011 Silnik smarta CDI w moto? Hmmm, odglosem na pewno nie bedzie powalal !happybth ... PS. Bardzo duzym plusem tego silnika jest dlugowiecznosc (w smarcie cdi przebiegi rzedu 400 tkm bez remontu). Minusem oszczednosc, kultura pracy, drgania, bo osiagi sa wystarczajace !happybth .
Pieniek Opublikowano 25 Marca 2011 Opublikowano 25 Marca 2011 Bigu nie narzekaj na oszczędność. Niespełna 2,4 l/100 km przy stałej 55 mph i zasięg 960 km to chyba nie tak źle. Ale faktycznie trudno mi ogarnąć wyobraźnią dźwięk startującego ostro ze świateł CDI na dwóch kółkach. Pozdrawiam Pieniek.
frato Opublikowano 26 Marca 2011 Opublikowano 26 Marca 2011 Uwielbiam takie dyskusje nad wyższością świąt nad świętami:)Taki pojazd jest lepszy jaki w danym momencie bardziej zaspokaja nasze potrzeby:)Dziwię się jednak, że tak często odnośnie tradycyjnych motocykli wypisujecie jakieś dziwne informacje:)Szczególnie te dotyczące kosztów. Wydaje się Wam że skuter jest tańszy w eksploatacji? Szczególnie zabawne jest stwierdzenie że skutery mało palą. Palą jak smoki. Kłania się wysoka masa i duży opór.Koszt łańcucha i zębatek jest wysoki? Pasek do X9 w serwisie to 680 pln raz na 12 tyś.Mniej kosztują zestawy napędowe do litrowych przecinaków, a przy właściwym smarowaniu łańcuch wytrzymuje wiele więcej.Koszt opon? Jeśli porównamy opony do dużych skuterów a do moto to też jakieś tragedii nie ma . Nikt nie musi kupować miękkich opon torowych na 6 tyś km.Dostępność części nowych i używanych również wypada na korzyść moto.Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę trwałość prawidłowo eksploatowanych silników to w większości jedno garowe skutery stoją na straconej pozycji. A co do zmieniania biegów to już naprawdę dajcie spokój:)
Gość radiolog Opublikowano 28 Marca 2011 Opublikowano 28 Marca 2011 szkoda ze nie robia moto z automatem na wyzszym zawieszeniu Robią : 1. Honda DN-01 2. Honda VFR1200F
Gość Szopeniasty Opublikowano 28 Marca 2011 Opublikowano 28 Marca 2011 szkoda ze nie robia moto z automatem na wyzszym zawieszeniu Robią : 1. Honda DN-01 2. Honda VFR1200F nie widziałem, żeby vfr a tym bardziej dn-01, była na wyższym zawieszeniu ...
daszek Opublikowano 28 Marca 2011 Opublikowano 28 Marca 2011 nie widziałem, żeby vfr a tym bardziej dn-01, była na wyższym zawieszeniu ... Kolega miał pewnie na myśli większe koła.
Dzięgiel Opublikowano 29 Marca 2011 Opublikowano 29 Marca 2011 Uwielbiam takie dyskusje nad wyższością świąt nad świętami:)Taki pojazd jest lepszy jaki w danym momencie bardziej zaspokaja nasze potrzeby:)Dziwię się jednak, że tak często odnośnie tradycyjnych motocykli wypisujecie jakieś dziwne informacje:)Szczególnie te dotyczące kosztów. Wydaje się Wam że skuter jest tańszy w eksploatacji? Szczególnie zabawne jest stwierdzenie że skutery mało palą. Palą jak smoki. Kłania się wysoka masa i duży opór.Koszt łańcucha i zębatek jest wysoki? Pasek do X9 w serwisie to 680 pln raz na 12 tyś.Mniej kosztują zestawy napędowe do litrowych przecinaków, a przy właściwym smarowaniu łańcuch wytrzymuje wiele więcej.Koszt opon? Jeśli porównamy opony do dużych skuterów a do moto to też jakieś tragedii nie ma . Nikt nie musi kupować miękkich opon torowych na 6 tyś km.Dostępność części nowych i używanych również wypada na korzyść moto.Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę trwałość prawidłowo eksploatowanych silników to w większości jedno garowe skutery stoją na straconej pozycji.A co do zmieniania biegów to już naprawdę dajcie spokój:) W sumie to cała prawda na ten temat.
Kacza Opublikowano 30 Marca 2011 Opublikowano 30 Marca 2011 Witka dluuugo mnie tu nie bylo ale i ja moge conieco powiedziec na temat tego odgrzanego kotleta:) Sam zaczynalem od skuterow... pierw jakas smieszna 50tka potem 125 juz w 4t potem Silver Wing 600, mialem tez okazje posmigac na Burger Kingu (An650) a potem juz tylko biegowki . O wygodzie nie ma tu co dyskutowac ... SW 600 i 650 byly najwygodniejszymi motocyklami jakie dosiadalem ... i nie dorownuje im ani V-strom 1000, ani FJR 1300 ani zaden inny motocykl z bakiem pomiedzy nogami Koszty ? Majac teraz Gsxra 750 koszty sa porownywalne jak nie nizsze z kosztami utrzymania Maxi. Ładownosc ? to nie jest temat tabu ... maxi zawsze zaladujesz i wygodnie przemiescisz sie na drugi koniec polski ... natomiast na plastiku .. no trzeba sie troche nagimnastykowac Sam zastanawiam sie nad drugim motocyklem ... a raczej maxi.... mialem okazje na jednym zlociku jezdzic Lecha Burgim i bylem pod mega wrazeniem(majac w tym samym czasie w garazu ZX12R) takze w niedlugim czasie pewnie obok GSX'a stanie AN !w00t Pozdroooo
Olsen Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Skutery - zwłaszcza te większe - długo były u nas niedoceniane, ale teraz jakby zapanowała moda na ten środek transportu, a ludzie mają dziś do rollerów większe przekonanie. Bo jakiś znajomy dał się przejechać Majesty czy Burgmanem i okazało się, że jeździ się nie mniej fajnie niż motocyklem. No i mając za sobą etap zachłyśnięcia się mocami i prędkościami, ludzie zaczynają skłaniać się ku komfortowi i praktyczności. Jeśli chodzi o mnie, to cieszę się, że dane mi było pojeździć motocyklami i maksiskuterem - w takiej kolejności. Moim zdaniem jeżeli przesiada się od razu ze skutera 50 cm³ na maksi, nie dosiadając po drodze żadnych biegówek, wiele się traci i nie docenia pewnych aspektów dużego skutera. W życiu warto spróbować różnych rzeczy. Może kiedyś wrócę do klasycznych motocykli, jak się stęsknię za wachlowaniem biegami, ale póki co chcę się nacieszyć X-Maksem, którego bardzo polubiłem. Może kiedyś będę miał skuter ok. 125 cm³ na miasto i do turystyki "dookoła komina" oraz większy motocykl na dalsze trasy i do lansu. Ale w tej chwili dobrze jest, jak jest.
Gość radiolog Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Kolega miał pewnie na myśli większe koła. To może yamaha FJR 1300 AS zaspokoi wasze wątpliwości
spike Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Na ten sezon rozważałem zmianę Burgiego 650 na biegowca ale AN tak bardzo dobrze mi się jeździ, że myślałem, myślałem i wymyśliłem, że chyba kupię sobie nowego AN, tym razem białego, z el. szybą i podgrzewaną kanapą Jakoś wizja używania sprzęgła i zmiany biegów mnie specjalnie nie kręci tym bardziej większa moc normalnego moto. Myślałem też o DN-01 ale nie jest praktyczna i podobno męczy na dłuższych trasach.
Klaud Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 A ja miałem okazję wczoraj dosiąść CBR-ki kolegi i... never, never, never Już wiem, za co pokochałem maxi. Teoretycznie zawsze wiedziałem, ale warto to sobie uświadomić czasami. Kocham swojego bzyczka P.S. Stojąc tą CBR-ką na mini-skrzyżowaniu zadzwonił mi telefon, chciałem odebrać, czyli lewą ręką dotknąć kasku, ale... lewa była na sprzęgle, a miałem właśnie ruszać, i tak to.... zes&*&ałem się i nie odebrałem !pomidor Można powiedzieć, że sierota po prostu, ale... po co sobie życie utrudniać - wolę komfortową, ogrzewaną kanapę, pozycję wyprostowaną co najmniej jak u Homo Erectus i cichy silniczek. I możliwość napisania maila w trakcie jazdy, czy napicia się wody na skrzyżowaniu !OK
Szymek Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Tak jak piszesz. Miałem kilka moto i co roku wybierałem. Na początku każdego sezonu zastanawiałem się nad Maxi ale jakoś mi przechodziło. Moż był większy lans na cruiser lub supermoto. Wsiadłem na An650 i to jest to .. pogoda czy nie pogoda + 5 , pada czy nie ja do roboty jadę szczęśliwy. Na światłach pierwszy, 5,2 l/100 pali, i wszyscy się gapią nie wiem czemu ale jak to ktoś zaśpiewał "kto ma najlepszy "moto" w mieście ty ... Szymek Ty." no i sie patrzą a ja mam "wkurw...."mine i też mam zaje.... lans. !V !OKK !OK !YES . I kocham 2oo.Pozdro
spike Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z przesiadki z Maxi (AN650 w moim przypadku) na nake'a, a konkretnie BMW R1200R? Widziałem takie moto ostatnio na żywo i mimo, że nie jechałem bardzo mi się spodobał lecz nie wiem na co się porywam !w00t przesiadając się z osłoniętego od wiatru kanapowca Czy nadaje się takie BMW na dalsze wypady i zbytnio nie męczy?
Geni Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Podobno jeździ się na tym całkiem nieźle. Z paroma właścicielami rozmawiałem, w tym z jednym, który nakręcił ponad 100tys. R-ką.
Gość radiolog Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z przesiadki z Maxi (AN650 w moim przypadku) na nake'a, a konkretnie BMW R1200R? Widziałem takie moto ostatnio na żywo i mimo, że nie jechałem bardzo mi się spodobał lecz nie wiem na co się porywam !w00t przesiadając się z osłoniętego od wiatru kanapowca Czy nadaje się takie BMW na dalsze wypady i zbytnio nie męczy? Jest tez wersja R1200RT z owiewkami i elektrycznie podnoszona szyba i kuframi bocznymi czyli prawie skuter tylko biegowy,ale ma jedna wade jest szeroki, bo z kuframi to 980 mm ale jako turystyk swietny bo nawet z kontrola trakcji.
spike Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Jakoś RT nie bardzo mi się podoba. R jest typowym nakem i ostatnio ciągnie mnie do takich motorów po paru latach z AN. Może ktoś coś powiedzieć o wibracjach boxera? Niektórzy narzekają na nie. Chodzi mi o modele po 2007 roku, w których wprowadzili wałek wyrównoważający.
dr.big Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Nie to zebym marudzil ... Kupujac LT zadawalem pytania i czytalem fora mocno powiazane z tym modelem, ale na pewno nie pytalem sie u nas o sens zakupu LTka i rozne "za" czy "przeciw" ... Do czego zmierzam, moze warto zapytac sie tutaj o pewne sprawy, ale np. na forum motocyklistow czy forum moto BMW trudno by oczekiwac sensownej odpowiedzi dotyczacej maxi, podobnie tu jest w sytuacji odwrotnej. Po prostu istnieja pewne motocyklowe zrodla, gdzie tych informacji jest duzo wiecej i sa one bardziej precyzyjne.
spike Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 W zupełności się zgadzam, ale byłem ciekaw doświadczeń ludzi, którzy przesiedli się z maxi na moto.
dr.big Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Sam chcialem zakupic jakiegos Buella, albo CB1000R (oba nakedy), jednak prespektywa potrzeby przewieziania kazdej pierdoly mnie od tego odwiodla . Naked, fajne moto (optycznie), ale tylko w doskonalych warunkach pogodowych i na niezbyt dalekich trasach . Edit: Chociaz Rockster tez wchodzil w rachube .
daszek Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Czy nadaje się takie BMW na dalsze wypady i zbytnio nie męczy? W BMW zmęczyć Cię może: - głupawo pomyślany włącznik kierunkowskazów (w 1300 jest już normalnie), - wystające cylindry, które mogą przeszkadzać stopom, a mnie osobiście się wybitnie nie podobają. Oczywiście pewnie można się i przyzwyczaić...
gkrz Opublikowano 17 Września 2012 Opublikowano 17 Września 2012 Dawno mnie tu nie było i widzę że się troszke pozmieniało, no i mam wrażenie że niektóre posty poznikały, bo coś tu już chyba pisałem, a nie widzę. Mniejsza o to, w kwestji skuter czy moto to będzie dyskusja do końca świata, albo zatarcia różnic między nimi. Ja powiem tylko o moich odczuciach. Miałem AA500 i jak ją kupowałem i oglądałem i czytałem o tym komforcie jazdy na maxi to nawet nie robiłem jazdy próbnej. A w dom zdziwko, jakie to twarde, jak podskakuje na dziurkach, nawet małe łatki czuć. Na równej drodze super, ale gdzie takie u nas są? Przejazd przez drogę z koleinami to prawdziwy chorror i zimny pot na plecach, o pokonaniu krawężnika bez stresu zapomnijcie. Co mi z tych owiewek, bagażników, jak całą przyjemność z jazdy psuje to podskakiwanie na byle czym. Czułem się jak na kozie jakiejś. Jak wjeżdżałem po moim wjeździe z ażurów to kierownica uciekała na lewo i prawo, jak by chciała mi na złość zrobić, a na pewno nie była to wina jakiejś usterki bo na innym skuterku to samo. Sprzedałem i już raczej do skutera nie wrucę, czyba że do jakiegoś małego na miasto. Przejechałem się Hondą Transalp 600 u kolegi, pozycja prawie taka jak na skuterku, z tym że leciutko pochylona do przodu ( plecy mi tak nie cierpią) komfort jazdy nieporównywalny, łat na drodze nie czuć w cale, większe dziurki czuć tak jak małe łatki na skuterze, po drodze szutrowej po prostu płynie i to jest komfort jazdy. Tu mogę przyczepić 3 kufry i spakować wsjo, w Apce, tylko kufer centralny i za plecy. Jedyna zaleta skutera to automatyczna skrzynia, ale do biegów łatwo przywyknąć. Dal nowych nabywców skuterów, przed kupnem jazda próbna, żeby nie było zdziwka, z tym "komfortem jazdy". Pozdrawiam.
Jerry_R Opublikowano 17 Września 2012 Opublikowano 17 Września 2012 Skut skutowi nie rowny. Znajomy posiadacz Hondy SH125i nie moze sie nadziwic, jak duzo bardziej miekka jest konkurencyjna Yamaha Xenter...
Geddy Opublikowano 17 Września 2012 Opublikowano 17 Września 2012 No właśnie,w maxi nie boli mnie nawet anemiczny silnik,ale zawieszenie.Niestety z biegowcami nie ma szans,może T max daje rade,ale za takie pieniądze to można kupić fajnego biegowca z naprawdę mocarnym silnikiem.
Jerry_R Opublikowano 17 Września 2012 Opublikowano 17 Września 2012 Xenter ma chyba cos wspolnego z T-Max, chodzi o zawieszenie typu monocross.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się