Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zakończenie Sezonu


eMKa

Rekomendowane odpowiedzi

My również dziękujemy:

Emce za jak zawsze poruszaj?ce kazanie i go?cinny poczęstunek herbaciano-ciastkowy.

Współsponsorom i organizatorom za ognisko. Dodatkowo Abachowi za transport i oczywi?cie młodej Abachowiance za dzielne zniesienie niewygody podróżowania przeze mnie.

Wszystkim tym którzy byli ale zwłaszcza tym przyjezdnym dla których odległo?ć nie była problemem :D

Migowi, Łał :D i Rozłupkom za wspólne biesiadowanie !scooter !scooter :lol:

Pozdrawiamy cieplutko i do rychłego zobaczenia.

Mamu?ka i Emiksik

p/s

Mnie też udało się pstrykn?ć kilka fotek:

Zapraszam do ogl?dania

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • eMKa

    6

  • Roni

    5

  • GRinKU

    5

  • Migu

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Witam

Dziękuje organizatorom i wszystkim kórzy przyczynili się do zorganizowania tak udanego spotkania. !V

Miło jest się spotkać w tak doborowym gronie. !piwko

Szczególne podziękowania dla Mamu?ki i Emiksika za przygarnięcie na noc i goscine. !OK :P

Dziękuje również Orzechowi i jego małżonce za mile sędzony wieczór !happybth !scooter !piwko

Roni prosze podziękuj żonce za przepyszne krokieciki, no i dzięki za rozgrzewaj?c? herbatke.

Jednym słowem było super !V !OKK

Niech żałuj? ci co nie byli !piwko

Odnośnik do komentarza

Do domu zawin?łem wczoraj o 15.15, po 5,5h cudownej jazdy z Warszawy - a dokładniej od przemiłych, przeserdecznych i przego?cinnych Komarów, którym winienem wdzięczno?ć za dach nad głow?, wikt wy?mienity i przyjacielskie długie Polaków rozmowy. Jak by?my się znali od 100 lat i beczkę soli zjedli !happybth. Dzięki Wam dobre ludzie.

Podróż miałem piękn? - złota polska jesień: słońce, temperatura bardzo przyzwoita (10-12), mieni?ce się złocieniami li?cie w Borach Tucholskich (i nie tylko) - jednym słowem bajka. Czego nie można powiedzieć o podróży do Wawy - mglisto, chmurnie i chłodnawo (0-3). Tym niemniej wspólnie z Agnusem, któremu dziękuję za współpodróżowanie, pokonali?my te przeciwno?ci ze skutkiem zadowalaj?cym (w dwie strony wyszło mi ponad 1.111 km). Dzięki wszystkim za obecno?ć, dobre słowo, bajerancki przejazd do Rostoki, pyszn? kiełbaskę, urocze ognicho, a przede wszystkim za więĽ, która jest między nami i mam wrażenie - się zacie?nia.

Odzywam się dopiero dzi? bo wczoraj - aż wstyd się przyznać - nad morzem, a nie miałem... sieci. Dopiero dzi? rano provider się postarał i dostarczył trochę kbpsów !OKK

A kto nie był - to trudno (mi inaczej nie wypada !piwko).

No to miłego zimowania - Worlan nie poddawaj się, jeszcze będzie dobrze :P

I aby do wiosny...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ja również chciałem podziękować wszystkim którzy brali udział w zorganizowaniu spotkania kończoncego sezon !happybth !piwko .

Kazanie było poruszaj?ce, ognisko ciepłe, okolica piękna, kiełbaska smaczna, towarzystwo doborowe :) !scooter .

Szczególne podziękowania dla:

Mamuski i Emiksika za nocleg, Worlanowi i Emce za sprawne przeprowadzenie nas przez miejsk? dżungle, Roniemu i żonie za cappuccino (było dokładnie takie jak lubie !piwko ) i pyszne krokieciki !scooter .

Dzięgiel, Waw, Grinku, PadiQ, Roni z małżonk? dzięki za wspóln? podróż !OKK

!scooter

PS. Nieoficjalna imprezka u Ani i Grze?ka z Orzechem i jego żonk? była udana !piwko !scooter

PS.2 Pozdrowienia dla wszystkich od mojej żonki, która bardzo żałowała, że nie mogła się z Wami spotkać :D .

Odnośnik do komentarza

Hmmm... miło sie czyta takie teksty, musiało być sympatycznie.

Żałuję, ale doroczne imieniny te?cia "z założenia" nie mogłyby konkurować z niczym, odmowa nie wchodziła w grę, więc...

Pozdrawiam i cieszę się z Wami !OK

A może jaki? wyjazd zimowy zorganizujemy? Taki np "przed?wi?teczny", o ile łaskawa pogoda pozwoli?

Z pozdrowieniami,

Klaud

P.S. mał? satysfakcję odnotowałem - imieniny były w Siedlcach, a droga z Wawy rozkopana, do tego dwa razy wahadełko, korki kilometrowe... inni podobno jechali prawie 4 godziny te 85 km, a ja !scooter z Kabat 1:20 jedyne, i to z tankowaniem w międzyczasie whist

P.S. 2 i kolejna "wredna" satysfakcja - wyszedłem wczesniej z roboty (czyli ok 17.30 :)) i pojechałem na Żoliborz - a po drodze, cytuj?c Miauczyńskiego, "tkwi? te chuje w tych jebanych autach'', bo znowu rozkopy, rozkopy, rozkopy... Tej zimy się nie dam - pakiety zimowe i w drogę B)

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich!!!

W końcu nadszedł czas na mnie.

UWAGA! Jak zwykle będzie dłuuuuuuugie! :)

Kto nie chce, niech nie czyta.

Zacznę od pi?tku :): ale krótko: bardzo rzadko, totalnie nieprzespana noc (z pi?tku na sobotę) typowe Reisefieber, Reisefuhrer jak mawiaj? Niemcy.

Sobota: niezbędne zakupy, przygotowania Pszczółki Mai do podróży, czyli wymiana oleju (akurat w przeddzień zapaliła się kontrolka), montaż gniazda zapalniczki do GPS, pakowanie niezbędnych gadgetów. Złożenie ko?ci ok. godz. 01:30, budziki nastawione na godz. max. 03:55!!! 04:30 - wyjazd z Łeby do Gdańska-Oliwy (obwodnica). Stacja Lotos, godz. w zegarku Majki: 06:30, skaner w oczach. Żadnego skutera w kolorze jasnomiętowym nie widać!. Stres... telefon do eMKi. Nie odbiera. My?lę sobie, pewnie już ze 20 km od stacji w kierunku Wa-wy whist. Następny tel... nic. W pewnym momencie zgłupiałem, patrzę na godzinę w tel. a tutaj... 06:02! Podchodzę do samochodu z (którego wysiadła kobitka) celem zapytania o godzinę a kobitka prawie ucieka :). Na szczę?cie w samochodzie siedzi bardziej rozgarnięta nastoletnia córka, która na moje zapytanie, która godzina potwierdza czas z mojej komóry! Czekam. Papieros jeden, drugi... :)

06:25 - zjawia się Marek!!!

Powitanie, tłumaczenie :) i dzida... ku przeznaczeniu...

Po drodze zjazd z autostrady w Pelplinie na tankowanie, kawę i zaklejanie ta?m? dziurek w moich rycerskich osłonkach na kolanka i szaliczek spreparowany z eMKowej kominiarki.

Marku: Dziękuję Ci bardzo za przewodnictwo w podróży i za kominiarkę, która uratowała mnie przed odmrożeniem!!!

Twoja zdolno?ć obsługi lew? ręk? GPS w telefonie HTC, w czasie jazdy przyprawiła mnie w "lekkie" osłupienie! !scooter

Dalej, jak było prawie wszyscy wiedz?, więc zbytnio nie będę się rozpisywał.

Dziekuję Braci Burgmaniowej, że na mnie poczekali?cie!!!

Dziękuję Markowi za mszę, moj? pierwsz?, tak wspaniał? od kilku................... lat!

Dziękuję Przyjaciołom Marka za rozgrzewaj?c? herbatkę i ciasteczka.

Dziękuję Sponsorom pysznej kiełbaski, chleba, musztardy, ketchupu, ogóreczków, grzybków, napoi i innych. Konkretnie, tym, których imiona nie zostały ujawnione.

Dziękuję Andrea-torun za wspóln? podróż, kawę i flaczki!

Dziękuję mojemu synowi Szymkowi i jego dziewczynie Kamili, że przygarnęli w Bydgoszczy pod swój dach zmęczonego podróżnika (780 km!).

Dziękuję Fundi'emu za wskazówki dotycz?ce wyjazdu z Bydgoskich wykopalisk.

Na koniec... dziękuję Policjantom, którzy zatrzymali mnie pomiędzy Chojnicami a Bytowem za czujno?ć i drugie w życiu (po 30 latach!) badanie na zawarto?ć alkoholu w wydychanym powietrzu (0,0 %o). Otrzymali informację, że podobno jedzie nietrzeĽwy kierowca motocykla! Trudno jechać prosto po naszych polskich drogach na kółeczkach 12" !OK

Do Łeby zajechałem w sobotę o 20:30 z globalnym wynikiem = 1037 km!!! Od razu dyżur nocny 12 godz., dzisiaj 10 godz. snu i wła?nie wróciłem do rzeczywisto?ci.

PS: GRinKu & PadiQ:

Mamy nadzieję że na Majce z najmniejszym silniczekiem w grupie zbytnio nie opóĽniali?my podróży. 

Moja Pszczółka jest nieco starsza (DX 250), a Andrea-Toruń miał chyba najmniejszy silniczek (200 ccm), więc się zbytnio nie stresuj :)

PS2: Artix, proszę zaliczyć tego posta x3. B)

Tutaj fotki z Roztoki:

http://picasaweb.google.pl/agnus04/ZakoCze...rszawa25102008#

Pozdrawiam Wszystkich, zarówno tych obecnych ciałem jak i tych obecnych tylko duchem.

Odnośnik do komentarza
Twoja zdolno?ć obsługi lew? ręk? GPS w telefonie HTC, w czasie jazdy przyprawiła mnie w "lekkie" osłupienie! !scooter

To jest "piku?" wobec konieczno?ci założenia potem zimowej rękawicy !scooter

Odnośnik do komentarza
Twoja zdolno?ć obsługi lew? ręk? GPS w telefonie HTC, w czasie jazdy przyprawiła mnie w "lekkie" osłupienie! :D

To jest "piku?" wobec konieczno?ci założenia potem zimowej rękawicy :(

A ja my?lałem, że ta czynno?ć jest łatwiejsza. Przecież można wykorzystać np. zęby :( (prawie zawsze tak robię), które w tym wypadku akurat mog? się sprawdzić, natomiast do obsługi GPS z ekranem dotykowym całkowicie s? nieprzydatne :( Chyba, że kto? ma zębiska jak np. Drakula.

Odnośnik do komentarza

Z uwagi na to iż mój pierwszy post powitalny "zaton?ł" w dziale serdeczno?ci i z uwagi na dobrodziejstwo aktywacji konta pozwolę sobie na mał? powtórkę w bardziej adekwatnym do jego tre?ci miejscu.

"Jest mi niezmiernie miło ,że mogłam czę?ć z was poznać osobi?cie w trakcie wczorajszego pożegniania sezonu.Roni!

Dzięki za go?cinę ! Ukłony w stronę przemiłej żonki za przepyszne specjały i urocze towarzystwo.

Migu! Waw! Dzięgiel!

Pozdrawiam wspóltowarzyszy podróży.

Dzięki za poruszaj?ce i daj?ce do my?lenia słowa kazania, za rozgrzewaj?c? herbatkę u go?cinnych "braciszków" i wspaniałe ognicho ( tu szczególne podziękowania dla organizatorów- sponsorów).

My już my?limy nad słodk? zemst?. Czasu do następnego sezonu jeszcze sporo zostało , więc pewnie jaka? genialna my?l nas najdzie.

Mam nadzieję ,że razem ruszymy jeszcze w niejedn? podróż. :D "

Więcej powtórek nie przewiduję. :)

Wojtecki!

Następnym razem postaramy się o większy aparacik. :D

Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie. :(

Odnośnik do komentarza
Twoja zdolno?ć obsługi lew? ręk? GPS w telefonie HTC, w czasie jazdy przyprawiła mnie w "lekkie" osłupienie! :)

Prawda że niesamowite? Mieli?my okazję do?wiadczyć tego na autostradach niemieckich i drogach Alpejskich. Do tego potrafi podczas jazdy zmienić trasę, nawigować (to już piku? :-) ) a po tym w czasie jazdy oczywi?cie wyłaczyć j?, zapakować w pokrowiec i schować j?. Oczywi?cie były chwile gorsze i musiał przy tym zwolnić do 130 km/h. !holiday

Odnośnik do komentarza
Twoja zdolno?ć obsługi lew? ręk? GPS w telefonie HTC, w czasie jazdy przyprawiła mnie w "lekkie" osłupienie! !OKK

Prawda że niesamowite? Mieli?my okazję do?wiadczyć tego na autostradach niemieckich i drogach Alpejskich. Do tego potrafi podczas jazdy zmienić trasę, nawigować (to już piku? :-) ) a po tym w czasie jazdy oczywi?cie wyłaczyć j?, zapakować w pokrowiec i schować j?. Oczywi?cie były chwile gorsze i musiał przy tym zwolnić do 130 km/h. :(

Oj zdolniacha z tego eMKi nie ma co. :) Widać ma specjalnego "auto-pilota " ....ze skrzydłami i dlatego to wszystko. :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Oj zdolniacha z tego eMKi nie ma co.  !piwko  Widać ma specjalnego "auto-pilota " ....ze skrzydłami i dlatego to wszystko. !piwko

heh , nie tylko eMKa ma opiekuna ze skrzydłami , ja u swojego co dziennie wypraszam o lepsze jutro i dziękuję za dzisiaj !piwko

Odnośnik do komentarza

Oj zdolniacha z tego eMKi nie ma co.  !piwko  Widać ma specjalnego "auto-pilota " ....ze skrzydłami i dlatego to wszystko. :P

heh , nie tylko eMKa ma opiekuna ze skrzydłami , ja u swojego co dziennie wypraszam o lepsze jutro i dziękuję za dzisiaj !TAZ

!OKK no wła?nie, tak trzymać !piwko

Miło poczytać i zal że mnie nie było. No cóż zdarza się :lol: Przepraszam eMKa, niestety jestem tylko w jednej osobie !piwko

Dacja nie niepokój się, obiecany paciorek za WAS i to nie jeden zmówiłem, więc możesz spokojnie czekać :lol: !piwko Będzie lekko i urodzi się zdrowe !piwko

Pozdrawiam

RobB. :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...