Klubowicze Joasia70 Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Klubowicze Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Nareszcie !!! Urlop już tuż, tuż 😍 9 dni od 19 sierpnia , tym razem jazda spokojna ( geriatryczno-emerycka 😋) Od dawna chciałam zobaczyć 3 miejsca: 1. Czeski Krumlov 2. Zamek Neuschwanstein 3. Orle gniazdo, Herbaciarnie Hitlera I w tym roku spełniam swoje marzenie. Plan jest wypoczynkowy: jeden dzień jazdy dojazdowej ale w spokojnym tempie, żeby był czas rozejrzeć się i jeden dzień zwiedzania na miejscu. Trasa pi x oko , bo więcej google nie pozwalają punktów wstawić Grupa zebrała się pięcioosobowa. W planie do zobaczenia, oprócz trzech powyższych punktów : trochę ruinek, jakieś przełęcze alpejskie, kopalnia soli w Hallstatt. Ufff czekam z niecierpliwością 😁
Sympatycy Worlan Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Sympatycy Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Udanego wypoczynku, pięknych doznań i szerokości. Niech moc będzie z Tobą, Joasiu !!!
Użytkownicy Nazir Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Użytkownicy Opublikowano 15 Sierpnia 2023 No to zapowiada się fajna recenzja😀 Czekam na zdjęcia z opisami i udanego wyjazdu urlopowego życzę 👍
falco Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Opublikowano 15 Sierpnia 2023 W dniu 14.08.2023 o 13:14, Joasia70 napisał(a): I w tym roku spełniam swoje marzenie...
Klubowicze Ewik Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Klubowicze Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Udanego wypoczynku i wspaniałych wrażeń 👍
Sympatycy AndrzejMyslowiceS Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Sympatycy Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Szczęśliwej podróży, też chciałbym zobaczyć Orle Gniazdo, może kiedyś.
Krzynio66 Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Opublikowano 15 Sierpnia 2023 ja tez zycze udanego wypoczynku
kaczor72 Opublikowano 19 Sierpnia 2023 Opublikowano 19 Sierpnia 2023 Udanego wypoczynku i szczęśliwej podróży .
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 19 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 19 Sierpnia 2023 Pierwszy dzień za nami Droga przecudnej urody, jak najdalej od autostrad i dróg "dwucyfrowych". Zakręt w prawo, zakręt w lewo, trochę w górę, trochę w dół. Słońce, mało samochodów, wg licznika BMW 😋 449.9 km . Po przyjechaniu do Złotej Korony, gdzie mamy pensjonat, chcemy zwiedzić klasztor cystersów ufundowany w 1263r. przez króla Przemysława Ottokara II pierwotnie pod nazwą Święta Korona (łac. Sancta Corona, niem. Heiligenkron), którą zawdzięczał relikwii przekazanej mnichom przez władcę. Był nią cierń, rzekomo pochodzący z korony Chrystusa, który Przemysł otrzymał od francuskiego króla Ludwika IX Świętego. Nazwa Złota Korona upowszechniła się dopiero w XIV wieku, prawdopodobnie w związku z dobrobytem jaki wówczas panował w klasztorze. Niestety było już za późno, może jutro się uda. Za to znajdujemy przemiłą Panią, która prezentuje nam makietę klasztoru i opowiada o zabudowaniach. Po krótkim spacerze po miasteczku idziemy na kolację. Znajdujemy restaurację przy polu namiotowym i stacji końcowej raftingu. Zupa czosnkowa, kotlet z kurczaka i smażony ser. Przy nocnych polaków rozmowach o życiu i duperelach , dzięki napojowi czeskiemu ( ale nie piwie ) wspomnieliśmy o Ojcu Dyrektorze 🤭 2
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 20 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 20 Sierpnia 2023 Dzisiaj intensywny dzień mieliśmy. Po śniadaniu pojechaliśmy do Czeskiego Krumlowa. Pomysł na zwiedzenie tego miasteczka podał mi kilka lat temu nasz kolega Świder, dziękuję pięknie. Czeski Krumlow to małe, ale bogate w historię miasto w południowych Czechach, nieopodal granicy z Austrią. Wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO słynie głównie ze swojego niezwykle dobrze zachowanego, średniowiecznego zamku oraz wielu wspaniałych budynków rozsianych na terenie kompaktowego centrum. Na rozległym występie skalnym opływanym przez Wełtawę, znajduje się drugi co do wielkości kompleks zamkowo-pałacowy. Wybudowany w stylu gotyckim zamek obejmuje 40 budynków i obiektów pałacowych z pięcioma dziedzińcami. Spędziliśmy tam ok 3 h. zauroczeni tym miejscem. Zwiedziliśmy małe muzeum motocykli i innych staroci, patrzyliśmy na spływ kajaków, pontonów i tratw Wełtawą, zglądaliśmy w różne zaułki, zwiedziliśmy kościół św. Wita. Po zwiedzeniu Krumlowa pojechaliśmy wzdłuż Wełtawy w okolice zalewu Lipno żeby przejść się ścieżką w koronach drzew. Droga rewelacyjna, wije się zacieniona drzewami co przy temp. 32st. jest dużą przyjemnością. Widzimy też płynących spływami. Dojeżdżamy do Lipna gdzie znajduje się ścieżka w koronach drzew. Niestety droga kończy się ok. kilometr od wejścia na ścieżkę. Później okazuje się, że można było z miasta wjechać kolejką krzesełkową. Dajemy jednak radę 😋 Ścieżka ma długość ok 670 m I wysokość 40m. Ścieżka urozmaicona jest informacjami przyrodniczym, pomostami, zagadkami. Kończy się ośmiokątną wieżą, z której rozpościera się przepiękna panorama. Droga powrotna (dla chętnych ) prowadzi rurą zjazdową. Nagle zrobiła się 17.30. Czas wracać do pensjonatu. Wybieramy najkrótszą drogę. Dojeżdżamy przed 19.00. Teraz czas na rozmowy o kolejnych wyjazdach i kolację. 2
Klubowicze nietoperz Opublikowano 20 Sierpnia 2023 Klubowicze Opublikowano 20 Sierpnia 2023 Nooo ładnie tam macie ! Pozdrawiamy.
Użytkownicy tommac Opublikowano 21 Sierpnia 2023 Użytkownicy Opublikowano 21 Sierpnia 2023 Jak zawsze opis i zdjęcia robią wrażenie. Udanego dalszego zwiedzania.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 21 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 21 Sierpnia 2023 No i pojeżdżone. Dzisiaj opuściliśmy Złotą Koronę koło Czeskiego Krumlowa z pięknym klasztorem cystersów. Przejechaliśmy ok 420 km. Przyjemność jazdy trochę psuła temp. powyżej 30 st. Trasa znowu prowadziła z ominięciem dróg głównych i autostrad. Koło 18 dojechaliśmy do Heiterwang. Jesteśmy już w Alpach. 1
Użytkownicy Nazir Opublikowano 21 Sierpnia 2023 Użytkownicy Opublikowano 21 Sierpnia 2023 Prześlicznie🤩👍 Szerokości, przyczepności i miłego kulania💪
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Zamek Neuschwanstein to jeden z symboli niemieckiej turystyki i jednocześnie jeden z najbardziej malowniczo położonych pałaców w całej Europie. XIX-wieczna budowla stanęła na nierównym wzgórzu, w otoczeniu imponujących szczytów Alp Bawarskich. Za budowę zamku odpowiadał bawarski król Ludwik II Wittelsbach. Jego celem było stworzenie dla siebie enklawy pełnej nawiązań do czasów średniowiecznych władców oraz ulubionych bohaterów literackich i ich legendarnych dokonań. Mimo imponującego rozmiaru i przygotowania części sal typowych dla reprezentacyjnych pałaców zamek Neuschwanstein miał pełnić funkcję prywatnej rezydencji króla, do której tylko on i jego najbliżsi mieli mieć wstęp. Nazwa Neuschwanstein oznacza w wolnym tłumaczeniu Nowy Kamienny Łabędź i pojawiła się dopiero po śmierci władcy w 1886r. Wśród turystów zabytek znany jest również jako zamek Disneya. Patrząc na wygląd zamku z czołówki bajek tego studia można pokusić się o twierdzenie, że niektóre jego elementy faktycznie go przypominają. Pamiętajmy tylko, że o miano pierwowzoru rywalizuje więcej miejsc. Niestety do samego zamku nie udało się nam wejść. Bilety trzeba było kupić jakieś dwa miesiące wcześniej. Ale obeszliśmy go dookoła i obejrzeliśmy z mostu Marii,v skąd rozpościera się przepiękny widok Ruszamy dalej. Przed nami piękne alpejskie drogi, w tym trzy przełęcze: Oberjochpass, Hahntannjoch i Fernpass. 2
Użytkownicy Nazir Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Użytkownicy Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Ahhh te "zielone" krajobrazy👌
Krzynio66 Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Opublikowano 22 Sierpnia 2023 piekne widoki iten zamek szerokosci
Klubowicze Piootr Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Klubowicze Opublikowano 22 Sierpnia 2023 Miłego wypoczynku i samych pozytywnych wrażeń dla całej ekipy 🛵😀
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 23 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 23 Sierpnia 2023 I kolejny dzień za nami 😁 na zdrowie. Miał być nudny przejazd z punktu do punktu a wyszło jak zawsze 😋 Rano poganiani możliwością opadów wyjechaliśmy wcześnie świt ... koło 9.00. Jedziemy w kierunku przełęczy Achenpass. Po drodze mijamy skocznie w Ga-Pa. Następnie urokliwą drogą wzdłuż rzeki Isar. Przełęcz Achenpass nie robi na nas wrażenia, jest zwykłą drogą z kierunku Monachium na Innsbruck. Przed nami perełka alpejskich przełęczy - Zillertaler Hohensteasse z najwyższym punktem na wysokości 2013. Droga w większości o szerokości jednego pasma o 31 wirażach ma 48km. Poniżej szczytu zatrzymujemy się na kawę i apfelstrudel z sosem waniliowym. Na szczycie robimy obowiązkowe zdjęcie w ramce. Z uśmiechamy na twarzy po przejechaniu Zillertaler kierujemy się na orzełącz Gerlospass. Szeroka droga łagodnie wije się po zboczu w dół. Niedaleko szczytu zatrzymujemy się na parkingu z widokiem na wodospady Krimml. Przed nami ok 100 km do hotelu. Mijamy zjazd na Grossglocknerstr. Przed 18.00 stajemy pod hotelem. Czas na kolację. I rozmowy wieczorne. 2
Klubowicze Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Joasia70 Opublikowano 24 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 24 Sierpnia 2023 Dzisiaj zdobyliśmy Kehlstein. Bilety mamy zakupione wcześniej , na konkretną godzinę ( bilety kupuje się na konkretną godzinę i autobus i trzeba określić kiedy się będzie zjeżdżało w dół ) więc musimy być punktualnie. Droga bardzo przyjemna tym bardziej, że po nocnym deszczu temp. wynosiła ok 20 st. Dojazd z parkingu w Obersalzbergu na Kehlstein prowadzi wąską i krętą drogą. Dostaniemy się tam tylko autobusami, które kursują tam i z powrotem co 15 minut. Jak można się dowiedzieć z planszy informacyjnej, droga została wybudowana w zaledwie 13 miesięcy. Częściowo trzeba było wysadzać skały. W 1952 roku droga została zamknięta dla ruchu prywatnego i uruchomiono regularne połączenia z parkingiem Kehlstein. Z parkingu gdzie nas zostawił autobus, pozostało nam dotarcie na sam szczyt. Można dotrzeć do Herbaciarni kamiennymi schodami. My wybieramy jednak drogę którą Hitler był dowożony na sam szczyt - tunel i winda. Kehlsteinhaus, Herbaciarnia to jeden ze 100 najlepszych zabytków w Niemczech. Oferuje wspaniały panoramiczny widok na Alpy Berchtesgaden i Salzburg. Przy budowie Kehlsteinhaus zaangażowani byli głównie niemieccy, a później także czescy i włoscy wykwalifikowani robotnicy. Herbaciarnia została wymurowana piaskowcem, ściany w całości obłożono sosną. Ze względu na skomplikowany projekt Kehlsteinhaus, obejmujący pięć tuneli, system wind i drogi dojazdowe, koszty budowy w 1938 roku wyniósł ok. 30 milionów marek niemieckich, co obecnie odpowiada ok. 130 mil. euro. Po zjechaniu autobusami na parking ruszamy widokową trasą Rossfeldstrasse. Dzień się kończy. Wracamy do Wagrain. 3
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 25 Sierpnia 2023 Klubowicze Opublikowano 25 Sierpnia 2023 A to zamek z filmu " Tylko dla orłów " 1
Sympatycy AndrzejMyslowiceS Opublikowano 25 Sierpnia 2023 Sympatycy Opublikowano 25 Sierpnia 2023 Ach ta winda i dojście tunelem, zacna trasa. W środku windy pięknie chyba jest, dajcie zdjęcia wnętrza.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 25 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 25 Sierpnia 2023 3 godziny temu, AndrzejMyslowiceS napisał(a): Ach ta winda i dojście tunelem, zacna trasa. W środku windy pięknie chyba jest, dajcie zdjęcia wnętrza. Z wnętrza Andrzeju tylko te zdjęcia które dałam, w windzie tłok nie ma jak robić
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 25 Sierpnia 2023 Autor Klubowicze Opublikowano 25 Sierpnia 2023 I prawie koniec. Jesteśmy w okolicy Mariazell . Rano pierwsze obroty kół skierowaliśmy do Hallstatt. Miasteczko jest wizytówką Austrii. A ok 500m nad nim znajduje się najstarsza kopalnia soli. Hallstatt leży w rejonie Salzkammergut, który z punktu widzenia historycznego stanowił bardzo ważny ośrodek wydobycia soli (wydobywano ją już 3000 lat p.n.e. i transportowano nad Bałtyk i Morze Śródziemne). Do kopalni można z miasteczka dojść na piechotę lub wjechać kolejką. My wybieramy wjazd kolejką. Jednak by wejść do kopalni musimy przejść jeszcze ok. 20 minut drogi. Mijamy po drodze stanowiska archeologiczne, gdzie w 1846 roku odkryto wielkie cmentarzysko, z bogatym wyposażeniem grobów z epoki żelaza i brązu. Stąd wziął się termin kultura halsztacka. W tyle za nami pozostaje wcześniej oglądana dolina. Wreszcie docieramy do budynków kopalni, oczekujemy swoje w kolejce i idziemy się do szatni, gdzie dostajemy do założenia specjalne ubrania ochronne. Jedną z atrakcji kopalni w Hallstatt jest drewniana zjeżdżalnia, po której cała grupa musi zjechać, aby przejść na niższy poziom. M.in. dlatego są nam potrzebne specjalne ubrania ochronne. Zjeżdżalnia posiada nawet odcinkowy pomiar prędkości. Następnie oglądamy pokazy „dźwięk i światło” a w między czasie dowiadujemy się różnych informacji i ciekawostek na temat kopalni. Z kopalni wyjeżdżamy wagonikami. Jeszcze dojście do punktu widokowego i zjeżdżamy kolejką do miasta. Kolejne ok 140km to środa dolinami i przełęczami . Trasa opracowana wg tego artykułu https://www.moto-cykl.pl/alpejski-prolog-z-wiednia-do-hallstatt/ Tylko w odwrotnej kolejności. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się