Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

125 górą !


Gość Szwajcer

Pytanie

Gość Szwajcer

Witajcie!!!

Jestem już kilku-miesięcznym posiadaczem wspaniałego skutera - Majesty 125 i przejechałem nim ok. 5000 km. Wcześniej nie jeździłem praktycznie wcale motocyklami czy innymi skuterami.

I jeżdżąc zastanawiam się czy 125-tki nie są najlepszym środkiem w naszym i nie tylko kraju. Mają wiele zalet. Przede wszystkim to:

- są małe i wszędzie się zmieszczą, tak samo łatwo przeciskać się nimi w korkach

- mają wcale nie małe osiągi (w końcu powyżej 120 km/h skuterem to już chyba nie przyjemność) a wszyscy Cię biorą za 50-tkę

- sś dużo lżejsze a przez to łatwiejsze w prowdzeniu (szczególnie dla kobiet)

- mała spalają

- wygodnie się nimi podróżuje, nawet we dwie osoby

- mniej kosztują niż wieksze maxi

- ładnie wyglądają

A wady to jedynie mi przychodzi na myśle że:

- małe koła (12 tki na nasze drogi to trochę mało) - ale można się przyzwyczaić

- mało mocy przy wyprzedzaniu, szczególnie poza miastem

Jestem ciekawy jak dużo 125-tek mamy na forum i czy podzielaj? moje zdanie.

Jestem też ciekaw co o tym sądzą inni "więksi" skuterowcy.

Dodam też że użytkuję skuter przede wszystkim na trasach, a nie w mieście (bo w mieście to chyba nie ma z nimi równych).

Zapraszam do dyskusji

Odnośnik do komentarza

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W twoim szaleństwie !sciana jest trochę racji ... choć np. Aprilia Atlantic 125 czy np. Grand Dink 125 albo piaggio X9 125 i wiele wiele innych wcale nie s? takie małe.....

Owszem 125 w mie?cie to idealne rozwi?zanie .... spalanie,koszty utrzymania itp. w porównaniu do 500 -tki s? to skutery wręcz idealne.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Administrator

Wszystko zależy od tego o jakich 125 rozmawiamy i jakie s? nasze kryteria i wymagania.

Dla mnie osobi?cie najbardziej uniwersalna pojemno?ć w maxi to 250.

Przede wszystkim w trasie można jechać prędko?ci? przelotow? 120 km/ h i mamy jeszcze jaki? mały zapas mocy. W 125-tce te sam parametr wynosi 100 km/h a to trochę mało, szczególnie przy jeĽdzie z pasażerem.

Poza tym różnica w spalaniu 125> 250 jest prawie żadna.

Odnośnik do komentarza
  • 0

rozmawiaj?c o Majesty 125/ Skyliner 125:

- na miasto bardzo dobre,a jako? da się pojechać traskę

- kółka nie s? takie małe (np. HEliX - 10" tył)

- 250 w mie?cie (zatłoczonym) wcale nie będziesz na miejscu wiele szybciej (je?li!) niż 125

- pojemna bagażnikowo

- spalanie rzeczywi?cie do?ć podobne

- wagowo też nie s? wielkie rozbieżno?ci.

- dobra geometria

- lusterka mijaj? się ze wszystkim samochodami oprócz zdaje się 2-ch modeli dostawczych

- kierownica motocyklowo

- kanapa mogłaby być wygodniejsza

- do?ć wysoka jednak jest limit wzrostu (185+)

- "ideał" Majesty 125 to Majesty 180 :angry:

Odnośnik do komentarza
  • 0
W twoim szaleństwie smile.gif jest trochę racji ... choć np. Aprilia Atlantic 125 czy np. Grand Dink 125 albo piaggio X9 125 i wiele wiele innych wcale nie s? takie małe.....

Wła?ciwie nie odczułem różnicy wielko?ci po przesiadce z 50 na Atlantę :angry: Choć lusterka s? znacznie wyżej co poprawia "wymijalno?ć" w korkach.

Z minusów zauważyłem tylko to że jest do?ć ciężka ... może być dla słabszych ciężko manewrować na podwórku bez wł?czonego silnika.

A gdyby jeszcze wzorem wyżej rozwiniętych krajów 125 można było się poruszać na prawo jazdy kat B to była by już bajka ...

Pozdrawiam i przył?czam się do tematu w?tku 125 Gór? ... nie jakie? tam Burki czy Silvery :joke :angry:

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Sympatycy
- 250 w mie?cie (zatłoczonym) wcale nie będziesz na miejscu wiele szybciej (je?li!) niż 125

Spróbuj się z Mariuszem w mie?cie... :angry:

A wracaj?c do tematu, uważam, że najważniejsza w przypadku pojemno?ci 125,

byłaby możliwo?ć jazdy na kat. B (wiem, wiem temat "wałkowany" miliony razy).

Dla większo?ci posiadaczy prawa jazdy, kompromisem pomiędzy poręczno?ci?

w mie?cie a wygod? (i bezpieczeństwem) w trasie, s? pojemno?ci nieco wyższe

(180 - 200 - 250).

No chyba, że kto? kupuje skuter z założeniem, że będzie jeĽdził tylko w korkach

w mie?cie.

Tak więc moim zdaniem, 125 gór?, ale tylko w przypadku ułatwień w dostępie do "uprawnień".

pzdr

Odnośnik do komentarza
  • 0

125 ccm faktycznie miłe s? i dla oka i miło się nimi jeĽdzi, choć maj? ograniczenia...

dla mnie po przejechaniu 125 niemal 4000 km w 4 tygodnie okazała się ta "pojemno?ć" zbyt mała.

1. wyprzedzanie tira jest w zasadzie kaskaderk?, a wyprzedzanie tira w deszczu to jest prawie sport ekstremalny (mała waga => strumień wody z za szoferki wypycha skuter poza drogę!)

2. prędko?ć podróżna (tak jak wspominał MariuszBurgi) jest niższa, szczególnie gdy nie ma silnik chłodzenia ciecz? (mój skuter nie miał)

3. ze względu na nisk? wagę (mówię o mojej byłej 125 MBK Flame 125) przy wichurach jest niebezpiecznie jeĽdzić po drogach - miałem przyjemno?ć nieoczekiwanie zmienić pas ruchu będ? "wywianym" przez bocznie wiej?cy bardzo silny wiatr

4. Koleiny na polskich drogach to zmora wszystkich skuterów, ale 125 (np. MBK Flame) maj? często małe koła, a to niestety nie pomaga (+ niska waga = niski komfort jazdy na takich drogach)

5. wygl?d 50, fakt w mie?ci daje dużo radochy jak odstawiasz wszystkie auta (BMW Z3 kiedy? spasowało w konkurencji z Flamem :D ) ale poza miastem nie pomaga, bo traktuj? cię katamarany jako 50 (=> V max - 45km/h czyli prawie stoj?ca przeszkoda) a to nie zwiększa bezpieczeństwa podróży.

6. 125 nie s? dedykowane dalekim podróżom, dojechać dojedziesz wszędzie, ale jazda dzień w dzień po około 100 km "męczy" te skutery, i męczy sumienie skuterzysty, że zajeżdża silnik :angry: b?dĽ co b?dĽ 125 jak MBK Flame z przebiegiem 70-80 000 km nie jest "dobrym k?skiem" a złomem i nie da nic tłumaczenie, że silnik jest trwały skoro tyle przejechał :D

A takie przebiegi w 250 -> 500 to norma, również dla kupuj?cych :D

Reasumuj?c, super że masz "nowy" skuter, najważniejsza jest IDEA motocyklizmu, a realizować j? można nawet na Romecie Chart :angry:

Odnośnik do komentarza
  • 0

eh...Szwajcar...poprostu nie jezdziłe? wiekszymi pojemno?ciami...polataj troche np. burkiem 400 albo honda SW 600 to zobaczysz dlaczego niektorzy wol? wieksze pojemno?ci :angry: ...ale w tym co napisałe? jest tez sporo racji...koszty ekspoatacji takiej miejskiej 125cc s? nieporównywalnie mniejsze. gdzies kiedys (nie tak dawno) byla na forum s?da jakie pojemno?ci s? na burgmani najpopularniejsze...

Odnośnik do komentarza
  • 0

Jezdzilem 50, wydawalo mi sie, ze to szczyt marzen, najlepsza mozliwa pojemnosci, rewelacyjne osiagi, super przyspieszenie, itd. itd.

Minelo 4 tygodnie i zaczalem sie rozgladac za czyms co potrafi jezdzic bo to 50 to wolne, osiagi cos nie te, przyspieszenie prawie zadne. Przesiadlem sie na 80. Po co mi wiecej - myslalem. I... ojej, ale przyspieszenie, jak V-max, jaka masa skuta i fun na drodze, ekstra jest!

Minely 4 tygodnie i zaczalem sie zastanawiac co sie stalo z tym przyspieszeniem, czemu ten V-max nie daje rady na autostradach, ba, nawet krajowkach. Przeciez bylo tak pieknie!

Przesiadlem sie na 150, łał! Ale maksior, 2oo jak krazownik, plyniesz doslownie a nie jedziesz. Katamaryniarze szukaja jeszcze jedynki na swiatlach a ja juz 0,5 km przed nimi. Kanapa jak tron, w schowku mieszcza sie dwa kaski, pelen wypasik i krolewska jazda!

Minely 4 tygodnie i czegos jakby brak, te pol km na swiatlach wystarcza ale z plecaczkiem to juz zostaje tylko kilka metrow przewagi a silnik rzezi jak astmatyk po biegu na 100 m. Na autostradzie bywa niebezpiecznie, predkosc podrozna niewiele ponad 100, chociaz mozna na wariata i 120, ale wyprzedzanie tirow to rosyjska ruletka. Nie ma gniazdka zapalniczki, komputerek pokladowy tez by sie przydal...

No i teraz rozgladam sie za 400. Tyle w kwestii 125. Dziekuje bardzo.

Odnośnik do komentarza
  • 0
Gość Szwajcer

Widze że temat trochę użytkowników poruszył.

Pozwólcie jednak że w kilku punktach się z Wami nie zgodzę:

1. wyprzedzanie tira jest w zasadzie kaskaderk?, a wyprzedzanie tira w deszczu to jest prawie sport ekstremalny (mała waga => strumień wody z za szoferki wypycha skuter poza drogę!)

Faktycznie wyprzedzanie nie jest tak proste jak przy ?cigaczach ale bez przesady. Kiedy? miałe trabanta i też jako? wyprzedzałe. Trzeba znaleĽć po prostu dług? prost? i trochę się za TIRem rozpędzić.

Co do prędko?ci to spokojnie przy nieobci?żonym skuterku jadę 110 (licznikowe).

6. 125 nie s? dedykowane dalekim podróżom, dojechać dojedziesz wszędzie, ale jazda dzień w dzień po około 100 km "męczy" te skutery, i męczy sumienie skuterzysty, że zajeżdża silnik :rolleyes: b?dĽ co b?dĽ 125 jak MBK Flame z przebiegiem 70-80 000 km nie jest "dobrym k?skiem" a złomem i nie da nic tłumaczenie, że silnik jest trwały skoro tyle przejechał !OKK

Bez przesady. Najwięcej zrobiłem za jednym razem 240 km, i to bez przystanku i wcale nie było niewygodnie, ani nie zauważyłem żeby skuter jako? specjalnie się zmęczył. Fakt że najbardziej męcz?ce s? nasze drogi no ale na to wpływu niestety nie mamy.

eh...Szwajcar...poprostu nie jezdziłe? wiekszymi pojemno?ciami...polataj troche np. burkiem 400 albo honda SW 600 to zobaczysz dlaczego niektorzy wol? wieksze pojemno?ci  ...

Chętnie bym się przejechał.... !tut Jednak zastanawiam się czy większe pojemno?ci nie maj? tyle samo wad co zalet

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Administrator

Sam ganiam po miescie 125tka ale zaznaczam po miescie, w trasy mam 600 ccm i taki uklad jest idelany. Owszem bylem "kioskiem" w trasie prawie tysiac km w weekend, spalanie rewela, ale czy chodzi tylko o spalanie ? natomiast wyprzedzanie malymi pojemnosciami jest poprostu niebezpieczne, trwa mega dlugo, w porownaniu do np silvera gdzie nawet zapakowany po granice ladownosci odkrecam manetke i za chwile jestem na wlasnym pasie, zawsze mam zapas mocy, czego nie mozna powiedziec o 125tce. To poprostu pojazdy miejskie i niech tak zostanie. Nawet rowerem da sie zrobic setki kilometrow kwestia samo zaparcia.

Odnośnik do komentarza
  • 0

chociaż kocham wszystkie skutery !w00t

muszę przyznać, że:

-miałem majesty 125 - super na miasto, zwrotna, daje sobie radę w korkach, przy?pieszenia od ?wiateł do ?wiateł wystarczaj?ce, w trasie na 7-ce jeżeli jechałem między 80-100 km/h super, ale gdy były tiry z prędko?ci? 90 km/h - musiałem odpuszczać i jechać za nimi, poza tym koła 12 niestety powodowały podskakiwanie sprzęta, ale zużycie paliwa - 2,5 ?rednio ;)

-dlatego kupiłem 500-tkę i teraz w mie?cie super, nie daje mi prawie nikt rady w przy?pieszeniu, akurat exciting fajnie przeciska się pomiędzy 4oo w korkach, natomiast na trasę - super, prędko?ć spokojna przelotowa 110-130 km/h, stabilny-duże koła 14 i 15, nie ma problemu z wyprzedzaniem, tylko to zużycie paliwa 5,5 srednio ;)

resume - co kto lubi, do czego używa, gdzie jeĽdzi czę?ciej ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Spróbuj się z Mariuszem w mie?cie... ;)

zacz?ł by? wreszcie polegać na własnych do?wiadczeniach i umiejętno?ciach ;)

Wyprzedzanie tira w deszczu to

jest to też złamanie przepisów - niedostosowanie prędko?ci do warunków jazdy.

bo nie oszukujmy się, wyprzedzanie TIR'a jad?cego 80-90km/h - prędko?ci? 100-105km/h w deszczu (ulewnym lub nie) wła?ciwym manewrem nie jest ;)

Prędko?ć podróżna jest niższa, jednak rozmowa jest o MAjesty 125/Skyliner 125 - Flame ma 6,3kW a Majka 8,4kW. To różnica 25% w mocy, więc moment też jest większy.

Oczywi?cie może sięzdarzyć sytuacja awaryjna i wiatr przestawi.

Jednak kolejna róznica między Flame a omawianym to około 30kg na sucho - wystarczaj?co dużo by zauważyć mniejsz? wrażliwo?ć na wiatr boczny.

Koleiny poza tym, że s? niezbyt przyjemnym aspektem naszych dróg nie s? tak niebezpieczne jak dziury. owszem - nieprzyjemnie zabuja i tyle. ale nie zatrzyma koła i nie fikniesz przez koleinę fikołka.

I z tym odstawianiem na ?wiatłach to byłbym ostrożniejszy. Może na pierwszych 7-9 metrach do V=25km/h !w00t

Gdyby kierowca tego BMW miał podobne zachowanie, trudno by było odczytać numery rejestracyjne. jak obserwuje się miasto, widać, że dużo kierowców my?li. Jesli stoisz między pasami to po prostu daj? czas na start. Moto/Skuterem często też się rusza na pomarańczowym, co daje dodatkow? sekundę. przecież dobrze wiadomo, że i 250-ka to z niektórymi autami/kierwcami dużo za mało.

Przejechałem Majk? 125 niecałe 13tkm w 6 miesiecy. nie zauważyłem( ani ja ani mechanik) zmęczenia pojazdu, silnika takim przebiegiem. oczywi?cie przy normalnej eksploatacji, więc 100km - to nie jest jaki? kosmiczny przebieg dzienny.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Przejechałem Majk? 125 niecałe 13tkm w 6 miesiecy. nie zauważyłem( ani ja ani mechanik) zmęczenia pojazdu, silnika takim przebiegiem. oczywi?cie przy normalnej eksploatacji, więc 100km -  to nie jest jaki? kosmiczny przebieg dzienny.

A przypadkiem twoja "była" Majesty 125 nie ma chłodzenia ciecz? - no bo widzisz, jak pewnie zauważyłe? pisałem o Flame 125, który nie ma tak zaawansowanego technicznie silnika i według mnie przebiegi na poziomie 3500 km miesięcznie, czyli przy lekkim samozaparciu do 25 - 30 000 rocznie my?lę, że s? lekko ponad siły dla takiego silniczka.

JeĽdziłem na nim w różnych warunkach, w różnych trasach również "dłuższych" - ok 350 km z 1 tankowaniem po drodze (czyli można powiedzieć nonstop) i pewnie, że sprzęt jeĽdził i docierał na miejsce, czego nie można powiedzieć o innych, w tym również większych skuterach, ale podróż nie była zbyt komfortowa.

Ostatecznie przyjedzie Szwajcer na zlot na swojej 125, jak go wszyscy przywitaj? ogólnym zlewem wynikaj?cym z posiadania 125 (co powiedzmy sobie szczerze nie robi wrażenia w?ród 600, 500, 400) to zmieni Szwajcer zdanie o 125 i stwierdzi, że fajne s? ale za "małe" ;)

!ying

Odnośnik do komentarza
  • 0

Nie wiem klanger, co chcesz udowodnić, ale oczywi?cie 125 jest mniejszym sprzętem od 250, a 250 od 500 itd, aż według tej teorii sięgamy przysłowiowego "lytra" co to się już na nim nie trzeba odpychać nogami przy ruszaniu.

Jak kolega Szwajcer trafi na zlot, na którym towarzystwo będzie cierpiało na kompleks przedłużacza - czyli kto ma sprzęt większej pojemno?ci, ten ma dłuższego ...., to niech lepiej zmieni towarzystwo.

Nie ma motocyli/skuterów za dużych, za małych - s? tylko albo dopasowane do potrzeb użytkownika, albo nie.

Nie wiem, jakie dokładnie ma potrzeby Szwajcer, ale z jego postu wynika, że jako? specjalnie nie cierpi z powodu posiadania 125-tki.

Odnośnik do komentarza
  • 0
Nie wiem klanger, co chcesz udowodnić, ale oczywi?cie 125 jest mniejszym sprzętem od 250, a 250 od 500 itd, aż według tej teorii sięgamy przysłowiowego "lytra" co to się już na nim nie trzeba odpychać nogami przy ruszaniu.

Jak kolega Szwajcer trafi na zlot, na którym towarzystwo będzie cierpiało na kompleks przedłużacza - czyli kto ma sprzęt większej pojemno?ci, ten ma dłuższego ...., to niech lepiej zmieni towarzystwo.

Nie ma motocyli/skuterów za dużych, za małych - s? tylko albo dopasowane do potrzeb użytkownika, albo nie.

Nie wiem, jakie dokładnie ma potrzeby Szwajcer, ale z jego postu wynika, że jako? specjalnie nie cierpi z powodu posiadania 125-tki.

No i o to mi wła?nie chodzi, że zacytuję swoj? pierwsz? wypowiedĽ, "najważniejsza jest idea motocyklizmu" (skuterowania czy jak to nazwać), a można j? realizować na czym? co ma 2 koła i silnik, i nie ma znaczenia (w sensie realizacji idei) jakiej jest to to marki i pojemno?ci.

Ale, jak się wczytasz w forum, takie czy inne to niechybnie dotrze do ciebie, że ?wiat nie jest idealny ;) , a idee czasami s? dobre tylko dla "idei" !NOT

Majesty 125 jest fajnym skuterem, widziałem takiego !ying na własne oczy i dotykałęm i szczerze gratulowałem wła?cicielowi zakupu, życz?c szerokiej drogi, czego i Szwajcerowi życzę!

Odnośnik do komentarza
  • 0

W tym wła?nie tkwi sedno = każde 2oo s? fajne na swój niepowtarzalny sposób.

Szwajcer - niech ci służy maszyna.

Szeroko?ci.

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Klubowicze

Hej ho!

Tez jestem za 125 :P Zwinne,male i niewinne a potrafia dokazywac !tut :( A tak powaznie to fajny skuter i tyle - do miasta akuratni, a na trase to jak komu Bozia tylek dala :(

Suzi wlasnie umarla po zrobieniu przeze mnie 14 tysiecy (i przebiegu 20 tys) w pol roku ale !

- Pan Mechanik zapewnil mnie, ze to nie wina nadmiernej eksploatacji (jak klanger wspominal),ale zlego zamocowania czegos tam.Nie znam sie na niemieckiej terminologii (mysle, ze na polskiej tez nie) ale wierze gosciowi. Cos sie urwalo, urwalo pol swiecy i silnik padl :(

-Zrobi mi generalny remont za calkiem fajna sume i da gwarancje na dwa lata i 50 tysiecy :P Doskonale wie, ze ja wariatka i przejade tyle w dwa lata :angry: Ale On chyba taki sam wariat :huh:

125 GORA :P

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Administrator
Nie znam sie na niemieckiej terminologii

Niemiecka terminologia trudna rzecz !tut

Cos sie urwalo, urwalo pol swiecy i silnik padl 

Z tego co piszesz wynika, że urwała się dolna czę?ć ?wiecy (pazur, elektroda?) ale jest to dziwne bo je?li robisz serwisy zgodnie z terminem to nie miało prawa się to stać. No chyba, że padło co innego ale tu już musiałby być wróżk? :P .

Wczoraj ogl?dałem An 650 rozebran? do rosołu. Wcze?niej słyszałem o dwóch kolejnych zatarciach An 400... echh... jakie? fatum padło na Suzuki :huh:

W tym wła?nie tkwi sedno = każde 2oo s? fajne na swój niepowtarzalny sposób.

Potwierdzam! Mam dokładnie takie samo podej?cie :angry:

Choć 125 ?rednio się nadaj? do turystyki to także maj? co? w sobie :P

Odnośnik do komentarza
  • 0

Macie rację. Idealny układ to mieć 2 skutery. Sam mam 125 i muszę przyznać że zdecydowały o wyborze skutera względy finansowe. Chciałem mić skuter nowy i firmowy. Do miasta 125 jest idealna. Przycodziennym dojeżdżaniu do pracy spalanie jest bardzo ważne, a dynamika 125 na miast wystarczy. Na trasie faktycznie przydałoby się co? większego, ale bior?c pod uwagę to że 95% wykorzystania mojego skutera przypada na miasto nie narzekam. A poza tym mniejsza warto?ć skutera mniej serce boli w przypadku kradzieży. No cóż jeszcze nie zarabiamy na tyle dużo, żeby można sobie pozwolić na 2 skutery.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Je?li chodzi o najbardziej wszechstronne pojazdy i zarazem najbardziej ekonomiczne to zgadzam się że zdecydowanie jest to klasa 125 / 150 ccm je?li kto? dysponuje już prawkiem to tylko taki pojazd do miasta.

Sam wła?nie od jakiego? czasu ?migam swoj? Vesp? 150 ccm któr? zakupiłem jako drugi pojazd i musze przyznac że takiego MAŁEGO DEMONA w życiu nie miałem 105 kg masy 12,5 KM i 13Nm i małe kółeczka robi? swoje. Idzie poci?c 110 km/h a w mie?cie nie ma równych, tylu ludzi o?mieszyłem t? VESPˇ że szok, co ?wiatła kto? zostaje wyprzedzony z kwa?n? min? i zdziwieniem:). Odk?d j? kupiłem nie było korka w którym bym do zera zwolnił :D Vespa bije wszystkich !happybth do tego spalanie rzedu 2-3 litrów na 100 km. ]

Aktualnie potrzebuje gotówy bo studia mi sie zaczęły, ale jak sie skończ? na wakacje znów sie zaopatrze w podobny pojazd.

Wła?nie sprzedaje swojego http://allegro.pl/item250333852_piaggio_ve...arabeo_bcm.html

Od teraz, jako drugi pojazd, w rachube tylko wchodzi skuter MAŁY DEMON ( mocny silnik małe gabaryty !happybth )

Odnośnik do komentarza
  • 0

Tak jak przedmówcy zauważyli ... 125 to pojazd idealny do dynamicznego poruszania się w mie?cie za cenę niskich kosztów eksploatacji i ilo?ci pożeranego paliwka.

Mamy z teletubisiem tak? wł??nie idealn? popierdółkę do ganiania po mie?cie i uwierzcie wcale w ruch miejskim nie ustępuje dużym pojemno?ci? .... zwinna w miarę szybka V-max ok. 105 -115 km/h w zależno?ci od wagi kierowcy i sprzyjaj?cych wiatrów :D , ale za to na zbiorniku 11,5 litrowym udaje się wykrecać rekordy przebiegów .... ostatni rekord to 427 km.

Natomiast trasa... hmmm jexdziłem w dłuższe trasy nawet 50-tk? ale pojechać w bieszczady np. z grup? w której dominuj? pojemno?ci 500 cm .... o zgrozo , onie ... nie jestem aż tak pokręcony .... chyba że bym się jeszcze nogami zacz?ł odpychać.

Nie jestem samobójc? co by walczyć z wiatrem i tirami .... nawet maluchy na trasie mog? sprawiać problemy .... a jazda z maxymalnymi prędko?ciami nie jest dobra dla 125-tki .... wiemy co? na ten temat gdyż jad?c na zlot do Firlej-a wypijała na 100 km około 3,7 litra więc chyba swoje maximum.

Przyjemno?ć z jazdy przy takich prędko?ciach także jest równa zeru.

Więc wychodzi na to że warto posiadać dwa pojazdy w garażu ... 125 i jakie? min. 400 cm na dalsze wypady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • 0
Hej ho!

Tez jestem za 125 ;) Zwinne,male i niewinne a potrafia dokazywac :lol:;) A tak powaznie to fajny skuter i tyle - do miasta akuratni, a na trase to jak komu Bozia tylek dala ;)

Suzi wlasnie umarla po zrobieniu przeze mnie 14 tysiecy (i przebiegu 20 tys) w pol roku ale !

- Pan Mechanik zapewnil mnie, ze to nie wina nadmiernej eksploatacji (jak klanger wspominal),ale zlego zamocowania czegos tam.Nie znam sie na niemieckiej terminologii (mysle, ze na polskiej tez nie) ale wierze gosciowi. Cos sie urwalo, urwalo pol swiecy i silnik padl ;)

-Zrobi mi generalny remont za calkiem fajna sume i da gwarancje na dwa lata i 50 tysiecy :D Doskonale wie, ze ja wariatka i przejade tyle w dwa lata ;) Ale On chyba taki sam wariat ;)

125 GORA :P

Pozdrowionka

Mam takiego samego Burgiego 125. Do miasta idealny a wczoraj w ramach fajnej pogody zrobiłem sobie tak koło 200 km po trasie. Jestem pod wrażeniem

-rewelacyjna pozycja za kierownic?

-fajna prędko?ć ( 100 -110 km/h ) zupełnie wystarczaj?ca żeby poruszać się sprawnie.

O tym że do kufra mogłem wsadzić duż? torbę nie muszę pisać... Jedyny minus to spalanie przy jeĽdzie na prawie maksymalnych osi?gach...

Odnośnik do komentarza
  • 0

fakt że 125 w mie?cie jest super, ale...

- na moim kymco exciting też się wszędzie przecisnę, a osi?gi s? nieporównywalne, wczorak na małej trasie jechałem 150 km z prędko?ciami między 90 a 140 km/h, wyprzedzanie bajka

resume: zgrabna zwinna pięćsetka to jest to - a pragnienie nie ma szans :lol:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...