Wiecie cos czego ja nie wiem?

[Gość Cie?lik]

Piter muszę Ci powiedzieć że troszkę Ľle się wyraziłe? - żółty - trójk?t - to nazwa grupy z Warszawy.

[dr.big]

(...)kurcze glupio mi sie czyta ze jestem z bractwa zoltego trojkata :/, poznalem kilku z Was w Leborku 2002 i bardzo Was lubie...(...)

Nie rozumiem czemu ta nazwa zostaje interpretowana tak negatywnie? Inni ludzie za wymyslenie takiego "hasla" kasuja jakies tam pieniadze... Skupmy sie moze na duzo waznejszym problemie wolnosci wypowiedzi, bo ja nawet na upartego w nazwie "zolty trojkat" nie widze nic obrazliwego ... Jak najbardziej pozdrawiam skuterzystow- hobbystow, a nie takich, ktorzy skuter traktuja jak drugi samochod.

Pozdrowienia z nad jeszcze zimnego morza, ide pojezdzic, bo jest naprawde zajebista pogoda...

[ERMI]

hej

Wydaje mi się, że juz w tym momencie wystarczy tego bicia piany i rozpamiętywania "co kto komu i w jaki sposób i po co"

Na tym forum padały zdania m?drzejsze i mniej rozs?dne -każdy ma swoje racje i swój punkt widzenia tematów- ja też.

Zatem proponuje do?ć kontynuacji!! - jeste?my doro?li i podejmujemy odpowiedzialne decyzje tak jak bierzemy odpowiedzialno?ć za słowa i czyny których się dopuszczamy.

wydaje mi sie ze nie powiedziałem w swoich stwierdzeniach niczego czego nikt z odrobin? rozs?dku i psychicznej równowagi nie powinien być ?wiadom i nieważne czy sympatyzuje z s.net czy burgmani?.

zatem jeszcze raz DO|Ć BICIA PIANY !! PANOWIE

Ermi

[Artix]

Mysle ze nie ma co rozstrzasac wiecej tego tematu. Strona "snet" jest dla mnie strona gdzie zagladam czasem, raz na 2-3 mc, choc faktycznie w ostatnich dniach bylem tam pare razy. Nie mam tam naprawde o czym poczytac, no chyba ze wlasnie takie "kwiatki" jak ostatnio. Szczegolnie po tym jak przeczytalem wypowiedz "skuterzysty bez skutera" Zeby nie bylo znowu nieporozumien nie jakiegos tam Ziutka tylko "Lukasza Administratora" czy jak go tam zwa. Co prawda przeprosil ale niesmak pozostal. Pokazal ze poziom ktory zaprezentowal jest zdecydowanie nizszy niz nie obrazajac nikogo "szurnietego 12 latka" Czy kogos podgladamy, hehe no znam 100 razy lepsze widoki. A pretekst do kolejnego ataku, hehe to juz jest choroba psychiczna i chyba kompleks nizszosci. Burgmania to zupelnie inna grupa docelowa, inne skutery, inny poziom wypowiedzi, poprostu wiek robi swoje i pewne normy kultury powinny obowiazywac i obowiazuja. A czy mam tam glos czy nie, mam, ale mimo ze zagladam tam czasem piasac nie bede, choc moj nick name nadal tam dziala. Reasumujac, do zobaczenia na zlotach i chetnie ze wszystkim usiada tam przy pifku, bez wzgledu czy jego logo klubowe ma kolor zolty, niebieski czy bialy. No moze z wyjatkiem jednej wyzej wymienionej osoby, chyba ze do zlotu zakonczy swoj bolesny okres leczenia i troche dorosnie. Pozdrawiam

[dr.big]

Pozostaje mi jeszcze odpowiedziec na post trunksa z s.net

quote:

--------------------------------------------------------------------------------

Originally posted by DR.Big z Burgmanii.net

... Jak najbardziej pozdrawiam skuterzystow- hobbystow, a nie takich, ktorzy skuter traktuja jak drugi samochod.

--------------------------------------------------------------------------------

Niektorzy koledzy od Maxiskuterow bywaja tez tu na forum, moze mi ktorys wyjasni, co mial autor na mysli?

Nie obrazajac nikogo, kojarzy mi sie to z Bikerami, ktorzy tylko w weekendy wytaczaja swoje drogie maszyny na droge (przedtem jeszcze tylko prognoze pogody sprawdzic!!). Takimi, co to tylko pod cieply prysznic wchodza !

Mam z tego wnioskowac, ze ci skuterzysci-hobbysci sa wyzej postawieni niz ci co traktuja skuter jak srodek lokomocji na co dzien ?

---------------------------------------------------------------------------------

Na poczatek wyjasnienie dlacyzego umiescilem post info Scottiego na Burgmanii...

Po prostu wiem ze jest tu zarejestrowany i czasami czyta i pisuje na forum. Dodatkowo, jak juz wczesniej wyjasnialem, post dotyczyl niby nowego maxiskutera BMW, a ja mieszkam doslownie jakies 4 km od fabryki BMW i cala sytuacja wydala mi sie jeszcze bardziej komiczna.

Teraz do sedna odpowiedzi na moje wczesniejsze stwierdzenie. Tak, sa ludzie ktorzy traktuja skuter jako srodek lokomocji ulatwiajacy im poruszanie sie w korkach i dojazd do pracy przy mniejszym zuzyciu paliwa... I to wszystko, lub przynajmniej prawie wszystko. Czy naprawde czuja duch skuteryzmu? Czy moze po nastepnej podwyzce przesiada sie na Harleya lub inny motocykl? A moze kupia sobie Mercedesa i beda spychac skutery na pobocze? Nie wiem, wiem jednak ze jest pewien procent jezdzacych skuterami, a jednak nie mozna o nich powiedziec "skuterzysci".

Sam oczywiscie zawsze sprawdzam prognoze, moim zdaniem tylko glupiec tego nie czyni...

Na pytanie czemu i kto, moge tylko odpowiedziec ze kazdy sam najlepiej wie dlaczego wybral skuter... dla przepychania sie w korkach, czy wzgledow oszczednosciowych. Dziadka jadacego skuterem na ryby jak najbardziej szczerze pozdrawiam, jednak nie spostrzegam go jako skuterzysty. I o tym podobnych ludzi mi chodzi. Chodzi mi o ludzi, ktorzy pukaja sie w glowe jak mozna kupic skuter za 10, 20 czy 30 tys zl. Oni majac taka kase kupiliby samochod... o takich ludzi wlasnie mi chodzi. Posta tego pisze z kafejki internetowej, do ktorej podjechalem skuterem, co prawda nie pada ale temp wynosi 4-5 st . W okresie swiatecznym zrobie skuterem jakies 1200- 1300 km a motocyklem tez 300- 400km. Mimo ze moglbym wszedzie po- i dojechac samochodem... Czy zawodnik jezdzacy wylacznie po torze jest motocyklista? Kto tak naprawde jest uzytkownikiem,a kto pasjonatem?

PS. Dodatkowo prosilbym pytania skierowane do mnie umieszczac na Burgmanii lub wysylac na emaila. Z wiadomych wzgledow nie pisuje na s.net . Trzeba chyba dawac innym mozliwosc odpowiedzi lub obrony ???

[dr.big]

WUS napisal na s.net:

Oczywiscie wszystkich Was lubie : Biga, Dee Jaya, Szaarego ... i milo mi Ich wszystkich widziec na zlotach. Nie traktujmy wiec jakichkolwiek wypowiedzi jako 'ruszenie z widlami' ale jako parlamentarna dyskusje, po ktorej wszyscy sie razem napijemy

Wesolych Swiat i suchego dyngusa (mokry jest dla skuterzysty baardzo niebezpieczny )

Wus

-----------------------------------------------------------------------------------------

I bardzo mi sie to podoba . Byloby naprawde nudno, gdyby wszyscy wykrzykiwali jednym glosem te same bzdurki, a mowiacy inaczej "wymazywani" z bazy i dyskusji.

Co do przypadkow beznadziejnych, to chyba wykazalismy wszyscy az za duzo dobrej woli, a skonczylo sie tak jak skonczylo. Ale kto chce tracic zyciowy czas na takie niereformowalne jednostki ?

PS. Dodatkowo kto mnie zna ten wie, ze nie jestem monstrum usilujacym pognebic "zolty trojkat", bo jest mi to naprawde obojetne... Wole poplanowac z kumplami wyjazd do Bulgarii lub na jakis ciekawy zlot. A na zlotach jakos tez nie odczulem wrogosci plynacej od innych ani promieniujacej odemnie, wiec nie przesadzajmy. A kto dyskusje o "glupim BMW" stara sie wykorzystac do jakis wlasnych przesadzonych reakcji i nawolywan o dyskryminacji innych skuterzystow, powinien uwazac, bo takie rzeczy lubia sie dlugo odbijac ...

Pozdrawiam wszystkich "Dziadkow- Wedkarzy" jezdzacych skuterami, zeby nie czuli sie urazeni i pominieci .... a zarazem zachecam do dyskusji na temat: " Kto tak naprawde jest "Dziadkiem- Wedkarzem" korzystajacym z dobrodziejstw prognozy pogody?

PS2. Odezwe sie za pare dni, jak "sloneczna " pogoda pozwoli mi dojechac znowu do kafejki internetowej lub, w koncu, do domu .

Edit summer 2005:

Widze, ze topic jest od czasu do czasu czytywany przez nowych uzytkownikow, a nie chce aby powstaly tu jakies negatywne wnioski i uprzedzenia: Razem z moderatorem s.net Scottim bylismy juz na niejednym zlocie po calym "zajsciu ", rozmawiamy ze soba calkiem "normalnie " i nikt nie ma zamiaru walczyc "na noze". Bo liczy sie w sumie jazda, a nie klub...