Jerzyk Opublikowano 9 Maja 2007 Opublikowano 9 Maja 2007 Witam serdecznie, Od jakiego?/dłuższego czasu zaniedbałem zagadnienia fotografii. Ostatnio odczułem brak jakiego? poręcznego, sprawnego aparatu. Chciałbym więc nabyć co? co ‘ł?czyłoby wystarczaj?co dobre parametry z niewygórowana cen?’. Prze?ledziłem trochę ofertę. Jest bardzo szeroka i urozmaicona. Aż się kreci w głowie i nie wiadomo co wybrać. Od aparatu nie oczekuję jedynie zdjęć w pomieszczeniach – nie musi więc mie?cić się w portfelu. Chciałbym natomiast aby mógł sprawdzać się również podczas wypadów turystycznych – a więc wła?ciwo?ci obiektywu będ? nie bez znaczenia. Wiem oczywi?cie, że można przebierać w?ród najdroższych lustrzanek cyfrowych, ale gdzie? przecież trzeba sobie wyznaczyć ‘sufit cenowy’. Z po?ród bardzo wielu, uczepił się mnie następuj?cy model: http://www.ceneo.pl/237320s . Nie będę ukrywał, że kryterium bardzo technicznie formalnego, jakim s? wła?ciwo?ci zoom-u optycznego, zwracam uwagę także na cenę. Proszę o: 1. radę na temat słuszno?ci ewentualnego wyboru; 2. opinie „za” oraz „przeciw” – ale z jaki? konkretnym uzasadnieniem (awaryjno?ć/b?dĽ jej brak – itp., itd.) 3. oczywi?cie jakie? godne uwagi/sprawdzone kontr-sugestie również mile widziane.
drogowiec Opublikowano 9 Maja 2007 Opublikowano 9 Maja 2007 Ja bym soniaka nie brał. Kłamie z kolorami. Daje taki lekko marchewkowy zafarb. Chodzi na najdroższe karty na rynku. Matryca 1/2,5"??? Porażka szumowa. Odpu?ć sobie. Chcesz hybrydę? Duuużo zoomu? WeĽ Fuji S9600. lub S9500. Za drogo? Powiniene? trafić taniej Canona pro 1. Kieszonkowiec? Fuji F10 (chodzi na karty xD-wada). Pozdrówka
Sympatycy Arecki Opublikowano 9 Maja 2007 Sympatycy Opublikowano 9 Maja 2007 Wiele zależy od tego ile możesz przeznaczyć na taki zakup i do jakiej fotogrtafii chcesz używać aparatu. Ten który wskazałe? jest chyba do?ć dobry jeżeli chodzi o relację ceny do możliwo?ci, obiektyw ma całkiem niezłe przełożenie bior?c pod uwagę że nie ma możliwo?ci wymiany optyki, obawiał bym się tylko o "jasno?ć" zwłaszcza przy mocno wyci?gniętej ogniskowej co w połaczeniu z brakiem możliwo?ci zamontowania dodatkowej lampy błyskowej i zasięg tej wbudowanej tylko 3,5m oznacza że możesz zapomnieć o robieniu zdjęć po zmierzchu i w większych pomieszczeniach. Zasilanie bateriami albo akumulatorkami AA to dobre wyj?cie, bo takie aparaty s? bardzo energochłonne mędzy innymi przez wy?wietlacze ciekłokrystaliczne. Ja osobi?cie optował bym za lustrzank? z wymienn? optyk? i szyn? do lampy chociaż zdaję sobie sprawę, że takie aparaty s? nowe sa dwa razy droższe, daj? jednak większe możliwo?ci, poza tym ewentualne uszkodzenie obiektywu nie eliminuje całego aparatu. Zwróć też uwagę na karty pamięci tzn. ich pojemno?ć i cenę (sony ma chyba jedne z droższych). Matryca 6mln w zupełno?ci wystarcza. Ważny jest też czas uruchamiania i reakcji od naci?nięcia spustu migawki do zrobienia zdjęcia (wiele ujęć można przez to zmarnować).
Klubowicze Profesor Opublikowano 9 Maja 2007 Klubowicze Opublikowano 9 Maja 2007 Ja bym soniaka nie brał. Pozdrówka Popieram w zupełno?ci. Ja osobi?cie cyfr? robię Panasonikiem Lumix (optyka Leica) - polecam, - "kliszowym" Minolta - Dynaks 550. Pozdrówko!
Gość tdpocz Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Dobór aparatu to trudna sprawa.Wszystko zależy od Twoich umiejętno?ci.Dobrym aparatem można sknocić każde zdjęcie ,a ?redniej jako?ci sprzętem zrobić dobre.Masz tu stronę z testami aparatów.Tu znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania.Zobaczysz jakie zdjęcia robia poszczególne aparaty i zapoznasz się ich wadami oraz zaletami. http://www.dpreview.com/gallery/ Porównasz matryce i obiektywy, jednym słowem wszystko .
dr.big Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Chociazby ze wzgledu na Memorysticki odpusc sobie, drogie. Sam kupowalem wlasnie jakies aparaty, pecety, telefon, laptopy wlasnie zawsze z wejsciem na te karty(np. Vaio) i teraz zaluje . Memory Stick (pro duo) !YES ... Edit: Po poscie Bogumilka przejrzalem ceny kart pamieciowych -> faktycznie, ich roznica nie ma teraz zbyt wielkiego znaczenia.
bogumilek Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 no nie przesadzajcie ze karty MS sa az tak drogie, przeciez to nie jednorazowka i nie kupuje sie tego co miesiac. kiedys rzeczywiscie byly duzo drozsze od innych ale teraz ich cena sporo spadla, np ostatnio kupilem MS duo 2GB na 110zl z faktura vat. tak wiec ceny kart pamieci nie bral bym pod uwage przy wyborze aparatu.
pablos Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Olympus C5050 ... do tej pory nie ma lepszego następcy ... jedyna wada wolny zapis a co za tym idzie długie oczekiwanie na gotowo?ć. Atutem tego aparatu jest niew?tpliwie rewelacyjnie jasny obiektyw. Polecam ... niestety już tylko używki.
Gość Dylus Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Ja pamiętam jak kiedy? ojciec kupił (chyba w 2001 roku) Soniaka DCS-P51 (2.0 Mpix, 2xOptical zoom) i zapłacił za niego 1490zł co dzi? wydaje się być cen? absurdaln? przy kosztuj?cych 400-500zł cyfrówkach z 6.0 Mpixelow? matryc? i innymi bajerami... Ponad rok póĽniej dokupił kartę pamięci (Sony fabrycznie dodawał 16MB) z firmy SanDisc o pojemno?ci 64MB za cenę 320zł ... Niestety tak to jest - postep technologiczny i informatyczny idzie tak do przodu w takim tempie, że jeżeli mieliby?my odkładać decyzję kupienia jakiej? rzeczy (kamera, aparat, komputer) na póĽniej, bo będzie "co? lepszego", to prawdopodobnie nigdy nic nie kupimy
Sympatycy szorstki Opublikowano 10 Maja 2007 Sympatycy Opublikowano 10 Maja 2007 Wiem oczywi?cie, że można przebierać w?ród najdroższych lustrzanek cyfrowych, ale gdzie? przecież trzeba sobie wyznaczyć ‘sufit cenowy’. Je?li nie przeszkadzaj? CI gabaryty urz?dzenia, to obecnie można kupić w niezłym stanie lustrzankę Canon 300D. Widziałem oferty na alledrogo w okolicach 1000 PLN. Od kilku lat z niego korzystam i nie potrzebuję zmieniać na obecnie lansowane 350D czy 400D. W zupełno?ci wystarcza do "amatorszczyzny+"... Jedyny mankament to rozmiar. Aaaa, pracuje na chyba najtańszych obecnie kartach compact flash. pzdr
Kacza Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Od kilku lat z niego korzystam i nie potrzebuję zmieniać na obecnie lansowane 350D Najwidoczniej nie sa nadarmo i bez przyczyny "lansowane" sam posiadam 350D i jest super aparacik polecam ... Ps . i nie jest ceglasty Pozdroo Kacza
Gość Cappo Opublikowano 10 Maja 2007 Opublikowano 10 Maja 2007 Witam, jedno wiem na pewno, nie można się sugerować ilo?ci? megapixeli bo to typowy zabieg marketingowy! jeżeli standartowa matryca ma 1x1cm to ilo?ć sensownych pixeli na jej powierzchni jest ograniczona, często aparaty z większym parametrem s? gorsze od tych poprzednich ponieważ zagęszczenie pixeli powoduje szumy, lustrzanki często maj? mniej pixeli ale za to na matrycach DX czyli załóżmy 3x3cm co w efekcie gwarantuje znacznie lepsz? jako?ć zdjęć przychylam się do drogowca, że Fuji 9500/9600 jest pewnego rodzaju wyznacznikiem jako?ci w klasie rozbudowanych aparatów kompaktowych, pamiętaj że taki aparat zajmuje trochę miejsca, czasami zastanawiam się nad zakupem małego kompakcika bo moja lustrzanka nie zawsze jest wygodna (spora torba, a na skuterze ma to szczególne znaczenie) pozdro, Cappo
Gość Easy Rider Opublikowano 11 Maja 2007 Opublikowano 11 Maja 2007 Lustro to niekonczaca sie opowiesc. Jak juz kupisz to pozniej bedziesz tylko odkladal kase na nowe sloiki (wiem cos o tym !scooter ). Jezeli nie chcesz sie bawic w bardziej zaawansowana fotografie, nie potrzebujesz goracej stopki pod dodatkowa lampe i nie oczekujesz wielkich przyblizen to pomysl o Canonie A610 (ciezko dostac nowe sztuki). A620 ma wiecej pixeli upchanych na tej samej wielkosc matrycy wiec jedyne co daje wiecej to wiecej szumow. Jest to chyba jeden z najlepszych 'kieszonkowych' aparatow na rynku. Jezeli chcesz wiekszego zoomu to pamietaj, ze wszystko o duzej ogniskowej i bez stabilizaji obrazu bedzie tylko przyprawialo Cie o bol glowy. Bez statywu ani rusz. Genralnie zasada (najprosciej ujmujac) jest taka, ze czas migawki powinien byc odwrotnoscia ogniskowej. Przy ekwiwalencie 300 czy 400mm bedzie Ci ciezko zrobic dobrze naswietlone zdjecie bo szkla w hybrydach jasnoscia nie grzesza. Tak wiec skonczysz z migawka w okolicach 1/100 (w swietle dziennym, bez mocnego slonca) i kazde zdjecie bez statywu i na dlugiej ogniskowej bedzie jak od dzadka z parkinsonem. Z kolei statyw to nastepny wydatek. Pomysl, czy duza luneta Ci potrzebna. Jezeli chcesz aparat do zdjec rodzinnych i wycieczkowych a nie do strzelania do ptaszkow na drzewach to duzy zoom nie bedzie Ci potrzebny. Raczej szukaj szerokokatnego szkla, ktore obejmie cala rodzinke i nie utnie cioci z prawej, czy lewej strony Fuji robi swietne i niskoszumiace matryce. S5600 to bardzo dobre rozwiazanie. Z mniejszych rozmiarow polecam Canona serii A6xx. Nie pakuj sie w Nikona. Polka kompaktow lezy i kwiczy. Jedyne co robia dobre to lustra (chociaz szumy na wysokich ISO denerwuja mnie strasznie). Mozna by pisac i pisac. Nigdy nie kupuj zadnego HP, Benq, i innych wynalazkow. Poszukaj pomiedzy Fuji a Canonem. Panasonic robi kiepskie matryce i szumiace. Sony ma problemy z odwzorowaniem barw. Ja polecam te dwie marki. Jak potrzebujesz wiecej info to zapraszam na PW bo juz mnie palce bola Pozdrawiam Easy Rider
Sympatycy szorstki Opublikowano 11 Maja 2007 Sympatycy Opublikowano 11 Maja 2007 Ps . i nie jest ceglasty Pozdroo Kacza I tu wła?nie s? zdania podzielone. Większo?ć fachowców (ja się do nich nie zaliczam) woli trzymać aparat wszystkimi palcami prawej dłoni zamiast czterema b?dĽ trzema jak w przypadku 350, 400 i 450D. !scooter (wielu wła?nie w zwi?zku z tym dokręca do nich grip) Pewnie że najlepiej mieć najlepsz? na rynku lustrzankę amatorsk?, tylko czy aby wydanie 3kpln na "body" ma sens ? Ja wolałbym kupić w dobrym stanie 300D za 1 kpln i dokupić sobie porz?dny obiektyw za 2 kpln. Chociaż nawet setowy nie jest zły na amatorskie zdjęcia. Je?li nie potrzebujesz "trzaskać" co chwila 30 zdjęć w serii i nie zmieniasz co chwila słoika (nie kurzy się wtedy matryca), 300D jest w sam raz ( cena/możliwo?ci/jako?ć zdjęć, moim zdaniem). Oczywi?cie jesli decydujesz się wogóle na lustro. pzdr
Gość Easy Rider Opublikowano 11 Maja 2007 Opublikowano 11 Maja 2007 Szorstki - tylko jak ktos ma duze dlonie to 300D bez gripa tez nie bedzie rewelacja jezeli chodzi o ergonomie. Do tego dochodzi troche plytki chwyt. U Nikona najtansze bedzie D50 (daje rade bez gripa i chwyt jest ok) ale za uzywke trzeba by polozyc pewnie z 1,2k za samo body albo 1,5k z kitowym (standardowym) szklem. Do tego Nikon jest lepiej wykonany. Nie ujmujac 300D jego plastiki sa troszke nieprzyjemne. Za to szumy duzo nizsze niz w D50. I znow - za i przeciw miedzy Nikonem i Canonem to temat rzeka. Pozdrawiam! Easy Rider
Sympatycy szorstki Opublikowano 11 Maja 2007 Sympatycy Opublikowano 11 Maja 2007 Zgadzam się. Plastiki u mnie się już nieco powycierały. Ale chociaż jest plastikowy, to pomimo 2 "gleb" z wysoko?ci ~ 1 m, działa dalej bez zarzutu. Upadki na szczę?cie występowały wtedy kiedy akurat miałem setowy obiektyw. Kumplowi upadł 350D z SIGMˇ 18-50, 2,8EX i pech chciał, że obiektyw zrobił się ze stał? ogniskow? ale da się naprawić... !scooter pzdr
Gość Easy Rider Opublikowano 11 Maja 2007 Opublikowano 11 Maja 2007 Kumplowi upadł 350D z SIGMˇ 18-50, 2,8EX i pech chciał, że obiektyw zrobił się ze stał? ogniskow? ale da się naprawić... !scooter To jak z kanapka - zawsze maslem na dol Szkoda szkla... Zaraz pewnie sie mi dostanie za OT Zeby nie bylo to proponuje, zeby sam zainteresowany sie okreslil, czy zamierza inwestowac w fotografie (a jak sie wciagnie to nie bedzie litosci) czy potrzebuje cos do niedzielnego pstrykania Bedzie latwiej cos podpowiedziec Pozdrawiam Easy Rider
Jerzyk Opublikowano 12 Maja 2007 Autor Opublikowano 12 Maja 2007 Witam ponownie i dziękuję za wypowiedzi, rady. Rzeczywi?cie trochę odczekałem, aby opinii było więcej. Jeżeli chodzi o moje oczekiwania od aparatu – to nie wydaje mi się, aby były wielkie. Do?wiadczenia również s? takie: rozpoczynałem dawno, zenithem TTL, którego zamieniłem na practicę BCA. Teoretycznie ten drugi - chociaż chyba w tej samej klasie – miał być lepszy. Ale co do tego, czy tak było rzeczywi?cie, to nie mam pełnego przekonania. Zdjęcia na ‘zenicie’ wcale nie były gorsze – chociaż przyznam ‘pół-automatyzm’ practiki na pewno nieco ułatwiał życie. Natomiast me zw?tpienie w rzekom? ‘lepszo?ć’ tej drugiej wynikało z faktu, że kilkakrotnie przydarzyło się, że założona błona filmowa ‘nie załapała’/nie przewijała się – przez co wiele sytuacji, scen pami?tkowych nie zostało utrwalonych. St?d pewne zniechęcenie – nie będę ukrywał. wcze?niejszy zenith (teoretycznie ‘ten słabszy’) nigdy nie zawiódł mnie w ten sposób. A jeszcze dodatkowe obiektywy (na wymianę: szerokok?tny i 200-mm) – pocz?tkowo zabawa nimi nawet bawiła, ale z czasem taszczenie tej mieszanki metalu i szkła i konieczno?ć ich wymiany przestawały stopniowo być zabawne, zmieniaj?c się w coraz to większy ciężar. Najczę?ciej obiektyw pozostawiony w domu to ten, który by się najbardziej przydał. Aktualnie – czytaj?c od jakiego? czasu, że fotografia cyfrowa ‘idzie do przodu’ i zbliża się jako?ci? do tej klasycznej – powstał kaprys powrotu do zabawy z ni?. Zastosowanie aparatu: fotografia ‘pami?tkarska’ – z przewag? zastosowań w turystyce, zwiedzaniu. Powinien również zapewniać czytelno?ć fotek także i obiektów oddalonych, do których zbliżyć się nie ma możliwo?ci. Jeżeli chodzi o wykonywanie jakich? ‘sztuczek’, tricków fotograficznych czy efektów specjalnych – to na chwilę obecn? raczej nie nastawiam się na tego typu zabawy. Pobieżny przegl?d oferty wydaje się dowodzić, że jeżeli nastawiam się na jakie? bardziej znacz?ce ‘dalekosiężne’ walory obiektywu (niewymiennego – aparatu cyfrowego), to raczej muszę zapomnieć o jakich? znacz?cych walorach w zakresie ‘szeroko-k?tno?ci’(?). Co?, za co?. Czytaj?c jednak wypowiedzi, stwierdzam: ‘im dalej w las – tym więcej drzew’. Rozterki nie gin?. Przyznam się, że przywołuj?c – w moim pocz?tkowym zapytaniu – przykład konkretnego modelu aparatu akurat firmy SONY zrobiłem to z pewnym wyrachowaniem: że wywoła żywsz? dyskusję – i tak się stało. Aparat optycznie raczej może podobać się, jego obiektyw wydaje się cechować wystarczaj?ca warto?ć ogniskowej, a i cenę byłbym gotowy zaakceptować. Ale również słyszałem już wcze?niej kilka rozbieżnych opinii na jego/f-my SONY temat: 1. Trzymaj się od tego z daleka, SONY to firma bez większych tradycji w fotografice, która robi wszystko – i w domy?le: nie może robić więc czego? dobrze; 2. A z drugiej strony: bardzo wiele firm/zachwalanych, renomowanych aparatów stosuje szereg rozmaitych podzespołów/’wynalazków’ wła?nie od SONY; Także i tutaj – pomimo zdecydowanej przewagi przeciwników SONY – opinie nie były zgodne na 100%. Buły również zastrzeżenia na temat zakresu funkcjonalno?ci tego aparatu – ale wydaje się, że w zasadzie każda standardowa lampa wmontowana na stałe zasadniczo sprawdza się w granicach ok. 3,5 m. Jaki? , taki standard? Co? z ‘innej pary kaloszy’: co to s?. te „szumy”?- czy mógłby kto? dokonać zaprezentowania jakiego? ‘jaskrawego przykładu’ z ‘łopatologicznym’ komentarzem? A jaka jest opinia na temat kodaka?
drogowiec Opublikowano 12 Maja 2007 Opublikowano 12 Maja 2007 No cóż... Prawd? jest, że to wła?nie SONY robi matryce do bardzo udanych luster Nikona D70 i pochodnych. Jednak nie jest to firma, która robi dobre aparaty jako cało?ć. Teraz o szumach Przykład 1-szy: Fuji S3pro, 1600 ISO, ?wiatło naturalne (a raczej jego bark). Ciemna brama, wej?cie do twierdzy Stari Bar w Czarnogórze Przykład 2-gi: Canon S50 (kompakcik), 400ISO, ?wiatło sztuczne (bardzo nikłe). Akwarium w Dubrovniku Jak widać, to na zdjęciu z kompaktu widać jest taki "tyfus plamisty". Obydwa przykłady s? fragmentami większej cało?ci pokazanymi tu bez obróbki, zmniejszania. Pozdrówka
Jerzyk Opublikowano 13 Maja 2007 Autor Opublikowano 13 Maja 2007 Dzięki - za przykład. No, dobrze, … już chyba wiem co to za ‘zwierzęta’, te szumy. Ciekawe jednak jest, jaka – w podanych przykładach – czę?ć ‘zasług’ za te szumy przypada na różnicę klas użytych aparatów (bo taka, i to znacz?ca, chyba jednak jest – i to pod każdym względem), a ile przypadałoby na ‘inne czynniki’? Mam tutaj na my?li następuj?ce: 1. Pomimo oczywi?cie różnych scen/miejsc/itp. ‘ „przykł. 1.” ‘pewien rodzaj natężenia kolorystycznego’ (naprawdę nie wiem, jak precyzyjniej to ‘co?’ nazwać) i jego stonowanie jest (pomimo występowania różnych barw) wydaje się być ‘jednorodne’. A i plan pierwszy nie kontrastuje w żaden sposób z tłem; 2. O?wietlenie: - w „przykł. 1.”: jest (chociażby nawet i wył?cznie z lampy błyskowej!?) tylko z jednego kierunku; - podczas gdy w „przykł. 2.” Wydaje się ze o?wietlenie działa na obiekt fotografowany (plan pierwszy, centralny) z boku, a nawet i nieco uko?nie/naprzeciw(?), przez co poszczególne ‘fragmenty’ s? zdecydowanie kontrastowo o?wietlone (na?wietlenie z odbiciami ?wiatła/cień); 3. dodatkowo: w „przykł. 2.” Występuje wyraĽnie, i to w I-planie na?wietlona ‘biała plama’ – czujniki aparatu maj? tu trochę prawa do ‘rozkojarzenia/zgłupn?ć’; 4. jaki byłby efekt, gdyby powtórzyć fotki tych samych scen/w tych samych warunkach, ale ‘pozamienianymi aparatami(?).
drogowiec Opublikowano 13 Maja 2007 Opublikowano 13 Maja 2007 Jerzyk, zauważyłe? słusznie to z o?wietleniem jest bardzo różnie w obu przypadkach. W przykładzie pierwszym o?wietlenie pochodziło od ?wiatła z bramy. |wiatło naturalne o bardzo nikłym natężeniu, dlatego została użyta najwyższa dostępna czyło?ć matrycy (1600 ISO). Zdjęcie robone więc w bardzo głębokim cieniu, wewn?trz pomieszczenia bez użycia lampy. Nasycenie barw jest poprawne. Mieli?my na sobie wszycy mało kolorowe ciuchy i nie kontrastuj? z szaro?ci? kamienia budowlanego W tych warunkach o?wietleniowych użycie mojego Canona S 50 mijałoby się okmpletnie z celem. Przykład drugi pochodzi z akwaruim w Dubrovniku. Tam było ?wiatło własciwie mięszane, gdyż ?wieciły słabym ?wiatłem akwaia i baseny z rybami, oraz było pod sufitem maleńkie okienko, które jednak puszczało conieco ?wiatła z deszczowego w tym dniu nieba. Zdjęcie zrobione czuło?ci? 400 ISO (najwyższa dostępna w S50). Szumy s? wielkie z powodu wła?nie tej czyło?ci. Pdbicie lekkie kolorków też jest cech? charakterystyczn? Canonów. W dobrym ?wietle mój S50 robi ładne fotki. Nawet nimrobiłem zjęcia do folderów reklamowych! |wiatła jednak w studio miałem pod dostatkiem. CZujniki aczej nie głupiały ani w pierwszym, ani w drugim przypadku, dyż był wł?czony tryb pomiaru ?wiatła centralnie ważony, który z powodu jednej białej plamy nie robi bałaganu. Im dalej w las, tym więcej drzew. Tak jest w każdej dziedzinie.... Pozdrówka P.s. Cały kadr z przykładu 1 oraz cały kadr z przykł?du 2
Klubowicze Profesor Opublikowano 14 Maja 2007 Klubowicze Opublikowano 14 Maja 2007 Drogowiec - popieram Twoje uwagi całkowicie - bo fachowe!!!!!!! Wszystkim kupuj?cym aparaty polecam sformułowanie mojego znajomego (wieloletni zawodowy fotografik i fotoreporter) - trzeba się zdecydować czy kupujemy aparat do robienia zdjęć czy do fotografowania. I to jest ważne przy zaklupie!!!!!!! Pozdrówko!
Gość Rysiek Opublikowano 19 Maja 2007 Opublikowano 19 Maja 2007 Ja jednak pomimo wielu oponentów proponowałbym Ci zainteresować się aparacikiem Sony DSC H 9 , uważam że to super aparat , zainteresuj się naprawdę warto pomimo tak wielu przeciwnych głosów . Dotychczas miałem Minoltę i Canona trochę z niższej półki a parę dni temu kupiłem go i teraz kocham robić zdjęcia , super zoom x15 , makro rewelacja , ma funkcję noktowizora - zdjęcia w zupełnej ciemno?ci i wiele innych wodotrysków . Polecam . !tut !OKK
Gość ravw Opublikowano 21 Maja 2007 Opublikowano 21 Maja 2007 Ja polecam wam zdrowy rozsadek, tzn brac ten aparat ktory wam lezy dobrze w lapkach, ten do kotrego bedziecie miec zaufanie, Fuji - nigdy wam sie nie zepsuje i raczej dobre ma odwzorowanie barw, panasonic - szerokim lukiem w niczym nie jest nawet sredni, sony calkiem sympatyczny sprzet, canon tez fajowski moja zona ma:) a ja mam Dynax 5D i nie narzekam !tut
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się