I znów myk, myk - Alpy Francuskie i Kanion Verdon

[Joasia70]

Dzień ósmy - niedziela 25.08.2018

dojazd do domu

Przede mną ostatni dzień. Na autostradę wjeżdżam dopiero przed Wiedniem, wcześniej bocznymi drogami. Wracając z alp zawsze staram się przejechać prawie 150 km trasą od Admont przez drogę nr 24 ( którą kiedyś pokazał mi Paweł883 ), później Mariazzel - austriacką "Częstochowę" i dorgą Mariazellstrasse . 150 km pięknej drogi ?

Teraz już jakieś 400 km autostradą. Przed Ostrawą widzę czarne niebo a na jego tle piękną tęczę. Niestety po przejechaniu pod tęczą trafiam na ścianę deszczu, Samochody zwalniają do 40 km/h. Jestem mokra w pół minuty do bielizny. Po dojechaniu do stacji benzynowej stwierdzam, że nie ma już sensu się zatrzymywać by ubierać się w przeciwdeszczówkę. Po przejechaniu granicy ulewa mija. koło 19.30 dojeżdżam do domu. Koniec wyjazdu. 

 

Przejechałam w 8 dni 4026 km. Spaliłam 172,27 l benzyny. Na noclegi wydałam 1159 zł. 

[ik26]

Asiu Szacun ponad 4000 km w 8 dni. Piękna i wymagająca trasa. A spalanie rewelacyjne. 

[Nazir]

Joasiu nie przestajesz mnie zadziwiać ( mnie!! bo innych Twoja odwaga i upór już nie dziwi - przyzwyczaiłaś ich??). Piękna relacja, zdjęcia - już się nie mogę doczekać opowieści na żywo?

[DaniL]

Wspaniała wyprawa, relacja i zdjęcia. Gratuluję :)

[Sobier]

16 godzin temu, Joasia70 napisał:

Dzień ósmy - niedziela 25.08.2018

Wracając z alp zawsze staram się przejechać prawie 150 km trasą od Admont przez drogę nr 24 ( którą kiedyś pokazał mi Paweł883 ), później Mariazzel - austriacką "Częstochowę" i dorgą Mariazellstrasse . 150 km pięknej drogi ?

 

 

Ta droga to już chyba obowiązek u wszystkich którzy jadą w stronę Grosa ? i dalej w kierunku Włoch.

Dnia 22.08.2019 o 00:29, Joasia70 napisał:

Dzień czwarty - środa 21.08.2019

do Le Plan de Puget

Skoro świt, otwieram oczy i ... jest BOSKO, nad otaczającymi wioskę wierzchołkami gór błękitne niebo i ani jednej chmurki. Po śniadaniu ruszam jeszcze raz na Col du Galibier, wys. 2642 m długość 54 km. Widok ze szczytu rozpościera się na wszystkie strony świata, a daleko na horyzoncie pojawia się zaśnieżony Mont Blanc - dach Europy. Po zjechaniu ze szczytu ponownie przejeżdżam pod nim tunelem . Piękna przełęcz, warto było tu powrócić po wczorajszym przejeździe w deszczu.

W te okolice na pewno jeszcze wrócę ?

[Grzech]

Cieszę się Asiu, że się zdecydowałaś na wyjazd, bo miałaś pewne wątpliwości. Wszystko się udało tak jak planowałeś. Świetnie czyta się i ogląda Twoją relację, szkoda tylko, że na tablecie...

[Joasia70]

Dnia 22.08.2019 o 07:54, dr.big napisał:

PS. Spar powala ? 

Obok stał "normalny" ale na tym drewniaku jednak tabliczka została i mnie rozbawiła ? 

Dnia 22.08.2019 o 19:54, KasiaP napisał:

Wspomnienia wracają ?

Cieszę się, że pojechałam tą drogą, którą kilka lat temu nie mogłam a ... Kymco pojechało dalej ? 

Dnia 23.08.2019 o 17:48, SlawoyAMD napisał:

Ślicznie Joasiu... Nadajesz mi kierunek na kolejną wyprawę ? 

Naprawdę warto 

19 godzin temu, Sobier napisał:

Ta droga to już chyba obowiązek u wszystkich którzy jadą w stronę Grosa ? i dalej w kierunku Włoch.

W te okolice na pewno jeszcze wrócę ?

I jeszcze mi się nie znudziła ta droga, chociaż ja zawsze nią wracam

O tak, piękne te alpy francuskie

16 godzin temu, Grzech napisał:

 Świetnie czyta się i ogląda Twoją relację, szkoda tylko, że na tablecie...

? a do burgmana mieści się pełnowymiarowy laptop ? 

 

Pięknie dziękuję Wszystkim za uwagę i miłe słowa ? 

Jeśli ktoś ma ochotę to tu jest album do wszystkich 890 zdjęć Alpy Francuskie 18-25.08.2019

[jacek13]

Jednym słowem jest moc w tej Kobiecie ?