dr.big Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Bardzo łatwo rozwalić system Wyglada na to, ze jest to zawsze skrajnie przemienny kubek . Dwie blondynki kupuj? prezent dla przyjaciółki. Jedna mówi: - Słuchaj, to może kupimy jej ksi?żkę?! A druga na to: - Nieeee, no co ty, ksi?żkę to ona już ma. Szeregowiec przychodzi do dowódcy: - Towariszczi, tanki jad?!!! - Skolko ich? - Wosiem. - To bieri granat i rozgoni tanki. Po chwili szeregowy wraca: - Rozgonił tanki? - Rozgonił. - To oddawaj granat!
Gość Dzastin Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Czym się różni student pij?cy przez pięć lat od pijaka pij?cego przez pięć lat? - Pijak po pięciu latach pójdzie na odwyk, a student dostanie magistra! Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmuj?c obowi?zki sługa otrzymał od pana szczegółowe instrukcje: - Kiedy wołam "K?piel!", potrzebna mi woda, mydło, ręczniki, płaszcz k?pielowy, szlafrok, ?wieża bielizna, ubranie, herbata i gazeta. Kiedy wołam "?niadanie!", mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło trzeba przysun?ć do kominka. Lokaj skin?ł głow? na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego wieczora arystokracie robi się niedobrze i woła: - Lekarza! Po stosunkowo niedługim czasie zdyszany lokaj wraca do swego pana i z dum? w głosie o?wiadcza: - My?lę że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czeka już wybitny internista, chirurg, dentysta, ksi?dz, notariusz i adwokat z dwoma ?wiadkami. Na podjeĽdzie stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera ziemię pod trumnę! Facet siedzi spokojnie w kuchni i robi tzw. poranny przegl?d prasy. Nagle stoj?ca za nim żona szturcha go... - Eee! Co ty! Za co to? - Co to za karteczka z napisem "Daisy" wystaje ci z kieszeni? - Nie pamiętasz, kochanie? W zeszłym tygodniu postawiłem na wy?cigach na konia o takiej nazwie. Uspokojona żona przeprasza męża. Kilka dni póĽniej facet siedzi znowu w kuchni i podobnie dostaje kuksańca od od żony... - Za co znowu!?? - Twój koń dzwoni!!! On: - Uważam, że nasz zwi?zek nie ma sensu. Rozstajemy się! Poszukaj sobie głupszego ode mnie. Ona: - To byłoby dosyć trudne... Po paru dniach Bóg przywołuje do siebie Adama i mówi: - Najwyższy czas, aby?cie z Ew? rozpoczęli proces zaludniania Ziemi, chcę aby? to rozpocz?ł od pocałowania jej. Adam na to: - Dobrze, ale co to jest pocałunek? Więc Bóg dał Adamowi instrukcję. Po zapoznaniu się z ni?, Adam wzi?ł Ewę za rękę i poszli za najbliższy krzak. Parę minut póĽniej Adam wraca i mówi: - To było niesamowite! - Tak, Adamie - odpowiada Bóg. - Wiedziałem że ci się spodoba, a teraz chcę aby? pie?cił Ewę. - Ale, jak to się robi? Więc Bóg znów dał Adamowi instrukcję. I podobnie po paru chwilach wraca zadowolony: - To było jeszcze lepsze niż pocałunek - mówi. - A teraz - mówi Bóg - chcę aby? zacz?ł się kochać z Ew?. - Ale jak to się robi? I znów po otrzymaniu i zapoznaniu się z instrukcj?, Adam wraca po krótkiej chwili i pyta: - Boże, co to jest ból głowy? |rodek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy. "O ku...!" - my?li przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda..., chyba, że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie my?lała, że wróciłem o 11:00". Jak postanowił, tak zrobił, i zachwycony własn? przebiegło?ci? położył się spać. Rano budzi go żona. - Kochanie, musisz dzisiaj wcze?nie wstać. - A po co? Przecież dzi? sobota. - odpowiada skacowany m?ż. - Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy. - A co się stało?. - Co? jest nie w porz?dku z kukułk?. WyobraĽ sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy pu?ciła b?ka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać.
Klubowicze Profesor Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Klubowicze Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Po co blondynka idzie na cmentarz o północy? - żeby j? strach przeleciał!
Gość Gładzior Opublikowano 17 Września 2007 Opublikowano 17 Września 2007 http://www.funportal.pl/3_rece_ukryta_kame...e3/podglad.html Ja lałem !!!!!!!!!!!!!!!! !YES
Czesiek17 Opublikowano 17 Września 2007 Opublikowano 17 Września 2007 Stara babcia ?piewa do wibratora: -" jeste? lekiem na wszystkie zło i nadzieja na przyszły rok" !YES
maciejbilu Opublikowano 18 Września 2007 Opublikowano 18 Września 2007 Najglupsza zabawka dla dzieci na swiecie... wymyslona przez amerykanow. Najglupsza zabawka na swiecie Smiac sie czy plakac ? Pozdrowka Maciej "Bilu"
Sympatycy orzech Opublikowano 20 Września 2007 Sympatycy Opublikowano 20 Września 2007 Reguły małżenskie: Nowo poslubiony małżonek wyjasnia nowo poslubionej - musisz wiedzieć że w moim domu sa pewne reguly. Może się zdarzyć, że na noc nie wrócę, może tak się zdarzyć, że pójdę z przyjaciółmi na mecz lub do baru. Nie chcę słyszeć żadnych wymówek. Ponadto, gdy wrócę do domu w przeci?gu pół godziny ma być ciepła kolacja. Czy to jasne? Na to żona: - Oczywi?cie !scooter. Ja też mam regułę, codziennie o godz. 9 wieczorem będzie w tym domu uprawiany sex. Twoja sprawa czy przyjdziesz czy nie. Jasne?
Mamuśka Opublikowano 20 Września 2007 Opublikowano 20 Września 2007 Reguły małżenskie:Nowo poslubiony małżonek wyjasnia nowo poslubionej - musisz wiedzieć że w moim domu sa pewne reguly. Może się zdarzyć, że na noc nie wrócę, może tak się zdarzyć, że pójdę z przyjaciółmi na mecz lub do baru. Nie chcę słyszeć żadnych wymówek. Ponadto, gdy wrócę do domu w przeci?gu pół godziny ma być ciepła kolacja. Czy to jasne? Na to żona: - Oczywi?cie smile.gif. Ja też mam regułę, codziennie o godz. 9 wieczorem będzie w tym domu uprawiany sex. Twoja sprawa czy przyjdziesz czy nie. Jasne Hmmm, chyba ja też wprowadzę tak? regułę Dzięki Orzech za pomysła !scooter
Gość Driada Opublikowano 26 Września 2007 Opublikowano 26 Września 2007 Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyn? siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tob? o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my?li ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a kole?: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, ?wietnie to rozegrałe?, ale idę z tob? o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my?li sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a kole?: - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieli?my, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiego? cieniasa bił, chodĽ do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyn? do pierwszego rzędu, siadaj?. Pierwszy kole? znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieĽle to wymy?liłe?, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my?li ten drugi. Id? do drugiego rzędu, siadaj? za łysym i kole? wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a kole?: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiego? łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
Sympatycy orzech Opublikowano 28 Września 2007 Sympatycy Opublikowano 28 Września 2007 -babciu widziała? moje tabletki? były oznaczone lsd.. -pie.....ć tabletki, widziałe? ku..a smoka w kuchni ?!
Administrator Artix Opublikowano 28 Września 2007 Administrator Opublikowano 28 Września 2007 Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemn? noc? złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW. - Aaaaaaa!!!! - rykn?ł - Jednego z was muszę zje?ć. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem. Ustawił wystraszonych na ?rodku ulicy, machn?ł ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł. - A gdzie student? - pyta smok - Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pi*rdoli i poszedł do domu.
Mamuśka Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 Dlaczego "Czerwone Gitary"? Bo struny były za ostre. Dlaczego Chińczycy jedz? pałeczkami? Mieli łyżki, ale je obgryĽli. Niektóre kobiety traktuj? mężczyznę jak budzik. Najpierw go nakręc?, a potem nie daj? skończyć. W Irlandii przeprowadzono sondaż opinii publicznej. Na pytanie: "Is polish imigration a serious problem for Ireland?" 23% uczestników odpowiedziało: "Yes, it is a serious problem." 77% za?: "Nie, to nie jest problem" W trakcie po?cigu za przestępc? funkcjonariusz Nowak oddał 3 strzały w powietrze. Niestety, nie trafił... Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora. - A co pani jest? - pyta szef. - Mam jaskrę analn?. - że co!? Czym to sę objawia - Po prostu nie widzę dzis możliwosci przytoczenia swojej dupy do pracy... W pewnej firmie teoretycznie pracowali od, 8:00 do 16:00 ale w rzeczywisto?ci nikt nie przychodził przed 8:30 i nie wyłaził przed 17:00,system działał do czasu zmiany kierownictwa. Jedna z pierwszych decyzji nowego szefa była "poprawa dyscypliny pracy" sprowadzała się ona do tego, ze obiecano płacić nadgodziny za prace, po 16, ale za to każde spóĽnienie powyżej 10 min. miało być odnotowywane w specjalnym zeszycie z wyrysowanymi długopisem rubrykami: Data, kto, wielko?ć spóĽnienia, powód spóĽnienia i "działania podjęte w celu jego minimalizacji. Ludziom pomysł się nie podobał, ale konkurencyjna propozycja zmiany godzin pracy na 8:30 - 16:30 nie przeszła wiec zaczęli się dostosowywać. Najbardziej z tego powodu cierpiał jeden facet; 3 lata do emerytury, nieprzeciętny mózgowiec, pełno patentów i wniosków racjonalizatorskich, w ogóle kupa zalet z wyj?tkiem punktualno?ci. No i oczywi?cie jako pierwszy spóĽnił się o ponad 0,5 godziny i musiał się wpisać do zeszyciku. Jego wpis wygl?dał tak: W rubryce "powód spóĽnienia": Wstałem jak zwykle o 6:30, umyłem się i na chwile poszedłem do sypialni. Popatrzyłem na żonę i dostałem erekcji; w moim wieku takiej okazji już nie można marnować." W rubryce "działania podjęte w celu minimalizacji spóĽnienia napisał: "zrezygnowałem ze ?niadania".
Sympatycy orzech Opublikowano 4 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 4 Października 2007 Znudzony barman opiera się o kontuar, w rogu 3 dziwki nudz? się setnie... ...nagle wchodzi ON - piękny, młody murzyn. Podchodzi do baru i prosi o orzecha laskowego. Zdumiony barman wynajduje co trzeba i kładzie na ladzie. W tym momencie murzyn rozpina rozporek, wyjmuje interes i ...JEB! Waln?ł w orzeszka, skorupa pękła, murzyn zjadł mi?ższ, schował interes, podziękował i wyszedł. W barze zapanowała pełna szacunku i zdumienia cisza... 30 lat póĽniej... Ten sam bar, podstarzały barman, a w rogu te same, lecz nie takie same dziwki... Do baru wchodzi murzyn, tak, to ON, jednak i jego czas nie oszczędził, posiwiałe skronie, lekko już pomarszczona skóra... Podchodzi do baru i zamawia orzecha... KOKOSOWEGO!!!!. Barman podaje orzecha, a murzyn wyjmuje swój interes (tak, tak, rozpina wcze?niej rozporek) i ... JEB! Kokos pęka, murzyn pije mleko i zjada mi?ższ... Ciszę przerywa pytanie jednej z dziwek: - Jak to możliwe, że gdy byłe? młody, potrafiłe? rozgnie?ć interesem orzecha laskowego, a teraz przychodzisz i robisz to samo z o wiele większym i twardszym orzechem kokosowym ?!? - Odpowiedz jest prosta, oczy, oczy już nie te co kiedy?...
Klubowicze Profesor Opublikowano 4 Października 2007 Klubowicze Opublikowano 4 Października 2007 serwis skuterowy. klient popija kawkę w barku serwisu - wchodzi mechanik - trzeba zmienić pasek - to zmieniaj pan mechanik poczuł laika - po chwili - trzeba wymienić reflektory, sprzęgło, regulator napięcia - kombinuje jak może zmieniaj pan tylko szybko bo nie mam czasu po godzinie - mechanik przychodzi - no wszystko zrobione super - mówi klient - to teraz weĽ Pan sie za mój skuter - stoi przed warsztatem!
Sympatycy szorstki Opublikowano 4 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 4 Października 2007 Mówi mały Donald do dziadka: - Dziadku, a kto to jest na tym zdjęciu? - Ooo, to bardzo niedobry człowiek wnusiu, nazwywał się Hitler. - A czemu Ty, dziadku, stoisz przed nim z wyci?gnięt? w górę ręk?? - Aaa, bo ja mu mówię, hola, hola, niedobry człowieku, tak nie można! ---------------------------------------------------------------------------------- Ojciec dyrektor podobno przeprosił prezydenta za swój słynny "wykład". A było to tak że zadzwonił do domu bliĽniaków: -Halo, Jarek ? -nie, Lechu -Aaa to przepraszam... ---------------------------------------------------------------------------------- Minister Ziobro jechał samochodem i potr?cił 2 pieszych na przej?ciu. Przychodzi do sędziego i pyta - No i co z tym zrobimy? Sędzia się zastanowił i odpowiada: - My?lę, że ten, który głow? rozbił przedni? szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki. ---------------------------------------------------------------------------------- - Babciu, babciu czemu masz takie duże oczy? - bo od tygodnia szukam dowodu.. I na koniec neutralny: Dentysta schyla się wła?nie nad pacjentem i ma zamiar rozpocz?ć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich j?drach? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żeby?my sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...? pzdr
bogumilek Opublikowano 10 Października 2007 Opublikowano 10 Października 2007 Te?ciowa i zięc ogl?daj? deszcz meteorów. Zięc pomyslal zyczenie... tesciowa nie zdarzyla... Wyborcze hasla: Bylo: "Zabiez babci dowod" Nowe: "Doprowadz babcie do urny"
Gość Dzastin Opublikowano 12 Października 2007 Opublikowano 12 Października 2007 Poszedł ksi?dz na targ kupić co? do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do go?cia z rybami i mówi: - Oj, jaka piękna, duża ryba! Sprzedawca na to: - Pięknego sku..la złapałem, co? Ksi?dz się obruszył: - Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd! Sprzedawca wyja?nia: - Ale proszę księdza - skur..el to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstr?g. - Aaa no to w porz?dku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem. Przychodzi ksi?dz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej. Zakonnica: - O jaka piękna duża ryba. A ksi?dz na to: - Ładnego skur...la kupiłem, co? Zakonnica: - Ale co ksi?dz - takie słownictwo? A ksi?dz wyja?nia, że to ta ryba się nazywa skur..el - tak jak inne, płoć czy szczupak. - Aaaa. to rozumiem. Ksi?dz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skur..ela na kolację z biskupem. Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka. - O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka. Siostra na to: - Piękny skur..el, prawda? - Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka. A siostra, że ta ryba się nazywa skur..el - tak jak inne się nazywaj?, karp czy lin. Siostra kazała przygotować skur..la na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnic?. Kucharka wnosi główne danie - rybę. Ksi?dz biskup: - Jaka piękna, duża ryba! Na to proboszcz: To ja tego skur..ela znalazłem i kupiłem. Odzywa się zakonnica: - A ja tego skurw..la skrobałam. Na to wł?cza się kucharka: - A ja tego skurw..la usmażyłam i przyrz?dziłam. Ksi?dz biskup u?miechn?ł się, wyj?ł z torby litr wódki i mówi: - Ku...a, widzę, że tu sami swoi!
Gość elwood_blues Opublikowano 14 Października 2007 Opublikowano 14 Października 2007 Stary dowcip, ale mi się podoba: Policjant zatrzymuje kierowcę. - Dzień Dobry, Panie kierowco, nie zatrzymał sie Pan na czerwonym ?wietle. - Całkiem możliwe Panie sierżancie, bo jestem daltonist?..... - Aaaa.... to przepraszam, może Pan jechać dalej.... Po pewnym czasie ów Policjant rozmawia ze swoim koleg? po fachu: - Wiesz co, zatrzymałem dzisiaj na ulicy daltonistę. |wietnie mówił po polsku....
Mamuśka Opublikowano 16 Października 2007 Opublikowano 16 Października 2007 Kiedy Jacek i Placek ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy już wtedy wiedzieli, że ?wiadków przestępstwa należy się pozbywać. Nie mieli jednak odwagi by zabić. Dla tego Lech wzi?ł czarownicę, a Jarosław kota.
Pavulon Opublikowano 16 Października 2007 Opublikowano 16 Października 2007 - Tato kto to jest transwestyta? - Idz do matki on ci powie...
Sympatycy szorstki Opublikowano 16 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 16 Października 2007 Było i to JA to zapodałem... 3 kawał od góry A odemnie: Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw ł?cz?cy oko bezpo?rednio z dup?. Kiedy ukłuli pacjenta igł? w dupę, w jego oku pojawiła się łza. Kiedy wbili tę sam? igłę w oko, pacjent się zesrał. -------------------------------------------------------- Gabinet lekarza rodzinnego: rozebrany starszy głuchawy dziadek pyta z zadowolon? min?: - Jak pan to powiedział panie doktorze, że wygl?dam jak arystokrata? - Nie, powiedziałem, że wygl?da mi to na raka prostaty ....... pzdr ups a to sorrki, zeby nie powielac, skasowalem Artix
Klubowicze Profesor Opublikowano 17 Października 2007 Klubowicze Opublikowano 17 Października 2007 Te?ciowa i zięć ogl?daj? spadaj?ce meteoryty. Zięć pomy?lał zyczenie. Te?ciowa juz nie zd?żyła
RobB. Opublikowano 17 Października 2007 Opublikowano 17 Października 2007 parafrazuj?c znan? Wam reklamę: - założenie butów 30 sek. - spacer do lokalu wyborczego 600 sek. - oddanie głosu 120 sek. - ujrzenie niezadowolonej miny Kaczora po wyborach... BEZCENNE Pozdrawiam RobB. !happybth
Gość Dragon Opublikowano 17 Października 2007 Opublikowano 17 Października 2007 Wchodzi "go?ć" do knajpy, podchodzi do barmana i mówi: - whisky poproszę -- z lodem? - nie bez loda...
Administrator Artix Opublikowano 17 Października 2007 Administrator Opublikowano 17 Października 2007 7 na 10 Polaków żyje w stresie... ...a pozostałych 3 w Londynie. Tre?ć jednej z ulotek rozrzucanych nad Bagdadem: "McDonald's wkrótce w Bagdadzie. Zbierz cztery takie same ulotki. Po zakończeniu naszych bombardowań dostaniesz bezpłatnie Coca-Colę". Nowe przedmioty od 1 wrze?nia: a) religia z elementami fizyki !happybth religia z elementami biologii c) dewocjonalia- zajęcia praktyczno-techniczne Skala ocen z zachowania: przewielebny wielebny ledwie wielebny niewielebny 666 Dziadek parkuje starego rzęchowatego maluszka pod sejmem. Wyskakuje ochroniarz: - Panie, zjeżdżaj pan st?d! To jest sejm, tu się kręc? posłowie i senatorowie! Dziadek na to: - Ja się nie boję, mam alarm. Dzi? rano Jarosław Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta. Posłowie i katastrofa Wykoleił się poci?g wioz?cy polskich posłów. Na miejsce pędz? ekipy ratownicze, karetki i ?migłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego poci?gu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyj?, ale kto by tam, panie, politykom wierzył... Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, tak mnie strasznie w?troba boli! Na to lekarz: - A pije Pan? - Piję, ale to nie pomaga! Rozmawiaj? dwie przyjaciółki. Jedna mówi: - Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet na mnie nie krzyczy. Na to druga: - Dawno został sparaliżowany?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się