Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Hulajnoga, monocykl, deskorolka z napędem elektrycznym


Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

W ubiegłym tygodniu uzupełniłem stan posiadania "garażu" o hulajnogę z napędem elektrycznym. Długo się zastanawiałem nad zakupem, bo sumie taki wydatek to "zbytek", ale finalnie uznałem, że hulajnoga elektryczna będzie dobrym uzupełnieniem posiadanych w gospodarstwie domowym pojazdów. Dodatkowo, z racji problemów z chodzeniem na odległości powyżej 1,5 - 2 km potraktowałem hulajnogę jako pomoc w sprawnym przemieszczaniu się po mieście. Można łatwo wyskoczyć po przysłowiowe bułki czy małe zakupy, zabrać hulajnogę do bagażnika samochodu, do autobusu czy dojechać do stacji metra.

Na rynku mamy dwa popularne modele. Jednym z nich to wybrany przeze mnie model Mijia 365 firmy Xiaomi. Drugi to ES2 firmy Segway Niestety trudno dostępny na naszym rynku i o ponad 1000 zł droższy.

Za mną pierwsze nawinięte kilometry hulajnogą Xiaomi. Urządzenie działa bardzo płynnie, nie szarpie i rozpędza się do 25 km/h. Czas ładowania baterii to 4,5 - 5 h. Zasięg to około 30 km. Oczywiście parametry te można uzyskać raczej w warunkach labolatoryjnych, ja zakładam dla siebie prędkość około 20 km/h i zasięg do 25 km. W najbliższym czasie podejmę test i sprawdzę te parametry.

Hulajnoga posiada na wyposażeniu pompowane koła z dętkami, hamulec tarczowy (super amortyzacja podczas jazdy np. po kostce "bauma"), oświetlenie led przód i tył i światło STOP. Waga hulajnogi około 13 kg. Można sterować niektórymi funkcjami hulajnogi z poziomu aplikacji na smartfona "MiHome" - tempomat, blokowanie uruchamiania. Cena modelu oscyluje w granicach 1 600 - 2 300 zł. Oficjalny dystrybutor Xiaomi w Polsce wycenił Mijię na1 990 zł. Oczywiście w przypadku zakupu z tego źródła mamy 24 miesięczną gwarancję.

Zachęcam do prezentacji waszych hulajnóg elektrycznych i dyskusji na ich temat.

 

Tytuł poszerzony tematycznie i otagowany.

Administracja

 

jHswZ0O6RROvm89rOXUQAA.jpg

aF50m4qBRbucs1hIPPTblw.jpg

IMG_6669.JPG

fullsizeoutput_1e92.jpeg

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Piootr kupił coś od Xiaomi... Koniec świata :D Ok... wygląda, że dokonałeś dobrego wyboru :thumbsup:

Mijia M365 (na wielu rynkach nazywana często electric scooter), której sprzedaż i popularność zaskoczyła nawet samego producenta. Jest to jeden z nielicznych produktów który po roku bytności na rynku... podrożał. W PL w oficjalnym sklepie prowadzone są zapisy i wymagana jest cierpliwość dla chcących ją kupić. W dzisiejszych czasach to fenomen ;).

Ogromną popularność zyskała m.in w ESP, RU czy UA. Tu polecam kanał człowieka, który ją tuninguje, poprawia, udoskonala -> KLIK

Zresztą różnych filmów na YT jest o tym "wypierdku" mega dużo :detective:

Tu przykładowo tuning ESP na V-max 40 km/h ;)

Ogólnie Mijia M365 jest uważana za najlepszą w swojej klasie zarówno w PL jak i na świecie -> PC World Ranking

Produkt pomimo niezaprzeczalnych zalet ma też swoje wady - m.in niezbyt wytrzymałe opony czy pękające błotniki. 

Sporo info na jej temat można znaleźć na forum Xiaomi PL -> https://miuipolska.pl/forum/topic/25657-skuter-hulajnoga-elektryczna-xiaomi-mija-m365/

Odnośnik do komentarza

Ja również nabyłem ostatnio hulajnogę, tyle że nieco mocniejszą i szybszą. 

Rozpędza się do ok. 40km/h i ma ponad 50km zasięgu. Masa ok. 16kg, wymiary bardzo zbliżone do Xiaomi. 

Przyznam jednak, że z grupy "małych pojazdów elektrycznych" najbardziej odpowiada mi kółko czyli tzw. monocykl elektryczny. Mam jeszcze deskorolki, ale to już raczej sprzęt aby pojeździć dla przyjemności niż środek do przemieszczania się.

20180822_214723.jpg

33853510_10209588201776412_4868342956114837504_n.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
12 godzin temu, Piootr napisał:

Na rynku mamy dwa popularne modele. Jednym z nich to wybrany przeze mnie model Mijia 365 firmy Xiaomi. Drugi to ES2 firmy Segway

Tu ciekawe porównanie:

 

14 minut temu, Paweł R. napisał:

Przyznam jednak, że z grupy "małych pojazdów elektrycznych" najbardziej odpowiada mi kółko czyli tzw. monocykl elektryczny.

Testowałem AirWheel X3. Fajne ale wymaga dużo większej uwagi podczas jazdy niż hulajka ;)

Odnośnik do komentarza

Ja używam Kingsong KS-16S, ze wszystkich elektryków jakie posiadam ma najlepszą dynamikę, największy zasięg i daje najwyższy komfort jazdy. 

W zasadzie można jeździć po każdym rodzaju nawierzchni i przy dowolnej pogodzie. 

20180817_105917.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
19 minut temu, Paweł R. napisał:

Ja używam Kingsong KS-16S, ze wszystkich elektryków jakie posiadam ma najlepszą dynamikę, największy zasięg i daje najwyższy komfort jazdy. 

To już poważna maszyna. Wręcz jak ktoś nie ogarnie to może sobie na tym zrobić krzywdę.

Jest jeszcze taki potwór jak Inmotion V10F. Co o nim myślisz? To bym z wielką chęcią ujarzmił, może niedługo nadarzy się okazja whist

Odnośnik do komentarza

Dokładnie te dwa modele rozważałem. Ostatecznie uznałem że V10F jest zbyt duży i ciężki a osiągi i zwrotność Kingsonga w zupełności mi pasowały. Jak już się przejedzie na kółku kilkaset km to nie trzeba się jakoś specjalnie skupiać a sama jazda jest bardzo przyjemna. Bez problemu można robić np. takie trasy:

 

SmartSelect_20180817-155019_Geo Tracker.jpg

SmartSelect_20180817-104052_Geo Tracker.jpg

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Kółko ma dla mnie jedną niezaprzeczalną przewagę nad hulajką. Poprawia naszą umiejętność utrzymywania równowagi. Jazda działa na większą ilość mięśni i poprawia nasz, jakby to powiedzieć "wbudowany żyroskop" czy naszą "robotyke" ;). Hulajka to typowy pojazd dla leniwców i tych, którzy kiedyś nie skakali za małolata na deskorolkach a jako "zgredy" nie są w stanie nauczyć się jeździć monocyklem... co jakby nie patrzeć łatwe nie jest ;) 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
9 minut temu, Paweł R. napisał:

Nie chciałem tego pisać, ale teraz sobie pozwolę: tak, hulajnoga to sprzęt raczej "emerycki". Fun factor porównywalny z Ursus C330 ;-)

Paweł, nie uogólniaj. Nie każdy może, z różnych powodów np. zdrowotnych używać "kółka". Ja się bynajmniej na emeryturę jeszcze nie wybieram :naughty:, a z hulajki mam fun i cenię jej poręczność.

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Piootr napisał:

Paweł, nie uogólniaj. Nie każdy może, z różnych powodów np. zdrowotnych używać "kółka". Ja się bynajmniej na emeryturę jeszcze nie wybieram :naughty:, a z hulajki mam fun i cenię jej poręczność.

A widziałeś ten znaczek na końcu? Przecież żartuję. Sam zresztą kupiłem hulajnogę, co prawda - dla mojej kobiety na sporadyczne dojazdy do pracy.

PS. w mojej "stajni" mam jeszcze takie dwie dechy - na nich też bardzo lubię jeździć...

20180710_212601.jpg

20180731_123533.jpg

Odnośnik do komentarza

Rowery elektryczne, a obecnie również hulajnogi wypierają w wielu miastach skutery o małych pojemnościach, szczególnie pierdzące i śmierdzące pięćdziesiątki :)

Zaletą hulajnogi elektrycznej  jest możliwość jazdy niemal wszędzie (z czasem pewnie przepisy dogonią życie), a także możliwość zabrania jej ze sobą do autobusu, metra, samochodu, itp.

Transport modalny w czystej postaci (dosłownie i w przenośni) :)

Schody się zaczną, jak się hulajnogi na tyle upowszechnią, że wszędzie będzie ich pełno - jazda od kolizji do kolizji ;)

 

Odnośnik do komentarza

Żeby zobaczyć jaka jest różnica na podobnej trasie - przyjechałem dzisiaj do pracy na hulajnodze. Poniżej trasa i statystyki.

Generalnie da się bez problemu zrobić taką trasę bez jakiegokolwiek zmęczenia, ale trzeba przyznać że komfort na kółku (szczególnie na kostce i przejazdach przez ulicę czy tory tramwajowe) jest nieporównywalnie lepszy. 

SmartSelect_20180830-103326_Geo Tracker.jpg

SmartSelect_20180830-103358_Geo Tracker.jpg

Odnośnik do komentarza

Piszcie jeszczei róbcie więcej testów - chętnie to czytam, bo też się zastanawiałem nad zakupem takich zabawek.

Głównie patrzyłam na hulajnogę (chińską) z większymi kołkami i prędkościami niż xaomni. Na kółko póki co patrzyłem jak na wynalazek. Na hulajnodze już jeździłem i umiem, wiem że jak się prąd skończy to mogę użyć nogi i jechać dalej, da się jeździć po mokrym.

Na kółku, cóż trzeba by się nauczyć :). Pytanie, jak się skończy prąd to trzeba chyba nosić/ciągać je za sobą?  Drugie pytanie jak sprawa wygląda z jazda po mokrym/w deszczu?

Odnośnik do komentarza

Skoro jest takie zapotrzebowanie to pokuszę się o małe porównanie, może się komuś przyda do podjęcia ew. decyzji o zakupie.

Posiadam trzy rodzaje pojazdów elektrycznych, każdym z nich przejechałem co najmniej kilkaset km.

1. Hulajnoga elektryczna SpeedWay 4 Mini Pro (jeździłem również kilkoma innymi)

2. Monocykl elektryczny, tzw. kółko - Kingsong KS-16S

3. Deskorolki elektryczne: Exway X1 oraz Ownboard WS1

 

A. osiągi i zasięg:

1. hulajnoga ma zasięg ok. 40-60 km w zależności od masy kierującego i prędkości oraz charakterystyki terenu,  max. prędkość ok. 40km/h, stosunkowo sprawnie przyspiesza i nieco mniej sprawnie ale nadal wystarczająco dobrze hamuje. Połączenie hamulców - mechanicznego i elektrycznego (hamowanie silnikiem).  Moc silnika 500W, max. 1200W. Czas ładowania ok. 5h.  Generalnie dobrze nadaje się do pokonywania zarówno krótkich jak i dłuższych (20-30km) dystansów. Można dość komfortowo i bezpiecznie jechać z prędkościami zbliżonymi do maksymalnej,  jeśli nawierzchnia jest gładka. Nie ma problemu z pojazdami (kładki) i zjazdami. W razie awarii prądu da się od biedy jechać w sposób tradycyjny, czyli odpychając się, ale raczej na dystansie <1, góra 2 km.

2. Monocykl czyli kółko elektryczne - zasięg podobny jak w hulajnodze czyli ok. 50km, Vmax ok. 35km. Zdecydowanie lepsze przyspieszenie (moc silnika 1200W, max 3000W). Hamowanie wyłącznie elektryczne i na nieco dłuższym dystansie niż hulajnoga. Ładowanie ok. 5h. Wjazdy i zjazdy pokonuje jeszcze lepiej niż hulajnoga, bez jakichkolwiek problemów. Jak się skończy prąd to jechać już jakkolwiek nie można ale kółko da się prowadzić przy użyciu wbudowanej rączki (jak w walizkach) i jest to całkiem wygodne.

3. deskorolki elektryczne - najmniejszy zasięg (15-30km), prędkość maksymalna do ok. 40km/h. Przyspieszenie bardzo dobre, hamowanie wyłącznie elektryczne i ze względu na małe kółka i łatwość poślizgu - najmniej pewne i bezpieczne. Bez prądu można się odpychać ale wymaga to pewnych umiejętności. Ładowanie ok. 2h. Moc silników łącznie ok. 500-700W (dwa silniki w kołach tylnych). 

B. komfort i użytkowanie

1. Hulajnoga posiada amortyzację i pneumatyczne koło przednie (tylne jest pełne i zawiera silnik). Generalnie nie polecam hulajnogi która nie posiada ani pompowanych kół ani amortyzacji - poza absolutnie gładkimi nawierzchniami nie da się tym jeździć.  Pompowane koła tłumią drobne nierówności, amortyzacja - te większe. Im większe koła tym lepiej.  Generalnie na komfort porównywalny z jazdą na rowerze nie ma co liczyć. Ze względu na składaną konstrukcję wcześniej lub później pojawiają się luzy, stukanie i inne dolegliwości z którymi trzeba walczyć. Ręce podczas jazdy zajęte i lepiej obie dłonie trzymać na kierownicy bo ta ma tendencje do wpadania w oscylacje na nierównościach. Generalnie po ścieżkach asfaltowych jeździ się całkiem przyjemnie natomiast chodnik i kostka - akceptowalne tylko na krótkich odcinkach. Plus taki że nie trzeba uczyć się jeździć - każdy kto jeździ na rowerze, poradzi sobie również z hulajnogą. Przenoszenie i przechowywanie - średnio wygodne, nawet złożona hulajnoga zabiera sporo miejsca. Co jakiś czas warto dokręcać śruby, szczególnie te mocujące kolumnę kierownicy.  Odporność na wodę/deszcz - średnia, są pewne uszczelnienia ale raczej należy unikać jazdy w deszczu. Radość i przyjemność z jazdy - po  pierwszym okresie zachwytu, taka sobie. Wniosek - jeśli ktoś nie ma potrzeby składania sprzętu i wnoszenia go do windy, czy transportowania go w bagażniku - dużo lepiej sprawdzi się elektryczny rower. 

2. kółko elektryczne ma całą masę zalet i tylko jedną wadę - bardzo trudno nauczyć się jazdy. Nawet osobie o dobrej koordynacji ruchowej zajmie to minimum kilka ciężkich godzin nauki a żeby się sprawnie i bezpiecznie poruszać - przynajmniej miesiąc jazdy co przekłada się na kilkaset przejechanych km. Jak już ktoś przejdzie ten trudny okres to dalej już jest super. Kółko ze względu na dużą średnicę (14-18 cali) i stosunkowo szeroką oponę daje komfort jazdy nawet lepszy niż rower - da się komfortowo i bez zmęczenia jechać po praktycznie każdej nawierzchni, włączając ścieżki leśne i inny offroad. Pozycja jest bardzo wygodna i zdrowa dla kręgosłupa a ręce wolne, można bez problemu odebrać telefon :-) Kółko łatwo upchać gdziekolwiek a dzięki temu że nawet podczas prowadzenia za rączkę wspomaga nas silnik - daje się zabrać praktycznie wszędzie - do windy, do metra, sklepu itp.  Konstrukcja jest tak prosta (silnik zintegrowany z kołem) że niewiele się może popsuć i nie ma praktycznie żadnych elementów obsługowych - można po prostu ładować i jeździć. Kluczowa dla komfortu i stabilności jazdy jest kwestia ciśnienia w oponie - tu każdy musi wybrać optimum dla siebie bo nawet niewielkie różnice (0.2 bar) są mocno odczuwalne. Bezpieczeństwo jazdy mniejsze niż na hulajnodze bo z kółka jest stosunkowo trudno zeskoczyć a hamowania awaryjnego trzeba się nauczyć. Dobra ochrona przed wodą i to zarówno dla jadącego (nie nie chlapie) jak się samego urządzenia. Podsumowując - wg. mnie jest to najwygodniejszy z małych pojazdów elektrycznych i warto dać mu szansę, czyli spróbować nauczyć się jeździć.

3. deskorolki elektryczne - tu sprawa jest prosta - dają dużo przyjemności z jazdy (na dobrej nawierzchni) jednak próba używania takiej deski jako środka codziennego transportu nie ma większego sensu i to nie tylko ze względu na ograniczony zasięg, ale głównie przez małe kółka (mocno ograniczona zdolność do pokonywania nierówności) i dużo gorsze zachowanie  w sytuacjach awaryjnych - trudno nagle zmienić kierunek jazdy czy gwałtownie zahamować. Nauka nie jest szczególnie trudna - godzina czy dwie spokojnie wystarczą aby zacząć jeździć na desce, po kolejnych kilku można już poczuć się dość pewnie. W deszczu  i po mokrym nie radzę jeździć ze względu na duże ryzyko zaliczenia poślizgu. Wjazdy i zjazdy da się pokonać ale ze względu na ograniczoną skrętność deski - bywa to dość trudne.  Komfort zależy od rodzaju (twardość) i średnicy kółek oraz wykonania samej deski (tzw. decka) ale generalnie jest dobry tylko na gładkiej nawierzchni. Natomiast - aby pojeździć dla przyjemności w parku - bardzo polecam :-) Z przenoszeniem deski generalnie nie ma problemu ale trzeba bardzo uważać na materiał którym pokryty jest deck (tzw. grip). Na ogół jest to warstwa grubego papieru ściernego, która działa jak dobry pilnik na wszystko z czym się zetknie (karoseria samochodu, odzież, ściany w mieszkaniu i inne cenne przedmioty :-)

Mam nadzieję, że trochę pomogłem tym którzy mają dylemat jaki typ (małego)  pojazdu elektrycznego wybrać. W razie pytań - chętnie rozwinę każdy z poruszanych tutaj tematów.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Dnia 28.08.2018 o 14:37, marek_m napisał:

Zaletą hulajnogi elektrycznej  jest możliwość jazdy niemal wszędzie (z czasem pewnie przepisy dogonią życie), a także możliwość zabrania jej ze sobą do autobusu, metra, samochodu, itp.

No i własnie coś się w kwestii przepisów zaczyna dziać. I dobrze - bo na razie to jest jeden wielki chaos :(   klik klik  

Odnośnik do komentarza

Pawle, jak działa Tobie aplikacja KingSong. U mnie bardzo częste problemy. Lubi się wysypać lub przejść do uśpienia w czasie jazdy.

Odnośnik do komentarza

To ja dorzucę swoje 3 grosze. Zakupiłem jak kolega "siaomi" i mam ją drugi tydzień. Wcześniej wypożyczałem cytrynkę czyli ES1/2. Moje spostrzeżenia po ~200km na Xiomi - cały czas porównuję tylko te dwie hulajnogi:

- dużo lepszy komfort niż Lime ES1/2 (podwozie z jedynki - baterie z 2 - 2szt) - oponki robią swoje , tym samym jest ciut cichsza na nierównej nawierzchni

- minimalnie słabiej przyspiesza - odczucia własne - choć testy w internetach też to pokazują

- vmax to okolice 25km/h vs Lime pokazywał 27km/h ale o dziwo na ścieżkach wyprzedzam Lime`y - może ludziska nie cisną na maxa.

- ES ma światełka - co może się podobać ale nie musi (mówię o tych od spodu i pasku na baterii)

- ES ma licznik (tzw zegary?) - Xiaomi nie ma ale aplikacji z dashboardami na Xiaomi jest coraz więcej i są coraz ciekawsze

Kupiłem używaną z przebiegiem ~600km. Teraz mam 833km. Codziennie do pracy 10km w jedna stronę co zajmuje mi od 28 do 35 minut.

Najfajniejsza opcja - TEMPOMAT. Inne hulajki też to mają ale to jest chyba najfajniejszy dodatek w hulajnodze - nie trzeba trzymać manetki w jakiejkolwiek postaci :)

 

Najchętniej to bym skrzyżował ES4 z Xiaomi - czyli duża bateria , oświetlenie (mi się podoba ta pulsująca w przypadku Lime zieleń), zawieszenie (tył wahacz , przód amortyzator) i do tego 8,5"do 10" oponki pompowane. Hulajnoga Idealna ;)

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy tu mogę się pochwalić ...
?
Kupiłem z elektryków na razie ... Xiaomi m365, czyli szaleję na hulajnodze elektrycznej
?
Pierwsze dni przyniosły banana na ryju, zobaczymy jak będzie dalej
?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Post przeniesiony do wątku o właściwej tematyce.

Administracja

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Adm za przeniesienie mojego posta
:)
Czy ktoś z użytkowników Xiaomi m365 może polecić jakiś sklep z akcesoriami oprócz allienexpress?
I czy ktoś zmieniał w niej gripy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłem w
Proline
1600 brutto


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oczywiście dystrybucja polska
Zapasowe opony i dętki
Karton zapakowany oryginalnie
Dostawa 24 godziny
Faktura


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Na szczęście jak jest połączony z jednym smartfonem, drugi się nie włączy
Ponadto jak nie włączy się hulajnogi to nie ma połączenia
A więc należy zaraz po włączeniu uruchamiać aplikację mija w telefonie
I spokój jest na pokładzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

f4dda984080056f11f86bf17760772e6.jpg

Mały tunning, czyli lusterko i uchwyt na iPhona
Teraz wiem że na prostej jadę 26 km/godz co przy mojej masie prawie 90 kg jest fajnym wynikiem

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...