Sympatycy zdun13m Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Sympatycy Opublikowano 29 Sierpnia 2018 No jesteś debeściak... Super foty, tylko ostrożnie proszę.
RONIN Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Autor Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Ponieważ w Armenii nie ma wiele do zwiedzania kierujemy się lewym przejściem do Gruzji. Na granicy pusto. Jeden z celników mówi że daroga płoszaja, drugi że 20 km extreme, hmm xadv żadna droga nie straszna. Chyba jednak Bóg zapomniał o tej części Gruzji. 97A8D547-ABEC-40A5-B1BD-EDC03D053F1E.MOV Pomimo tego droga na Achalciche ciekawsza niż wjazd do Armenii drogą na Wanadzor. Dalej kierowaliśmy się na Vardzie, skalne miasto klasztor z XII w. Spotkaliśmy tam młodych turystów z Niemiec kamperem własnej produkcji. Na drodze dojazdowej mała twierdza. Trochę żałuję, że w Analciche nie odbiliśmy na Turcję, bo wylądowaliśmy w Kutaisi a to dziura zabita dechami i dzisiaj zapowiadają deszcze w drodze do Turcji. W Agati hotel podali na śniadanie orzechy włoskie w syropie. Pychota. Orzechy są moczone przez kilka dni w sodzie i soli, potem dokładnie myte i gotowane w zalewie z cukrem.
yossarian Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Opublikowano 31 Sierpnia 2018 2 godziny temu, RONIN napisał: Spotkaliśmy tam młodych turystów z Niemiec kamperem własnej produkcji. Na drodze dojazdowej mała twierdza. Fiu fiu, to nie byle jaki kamper, bo zbudowany na podwoziu Bremacha (taki włoski Unimog).
RONIN Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Autor Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Dnia 31.08.2018 o 10:30, yossarian napisał: Fiu fiu, to nie byle jaki kamper, bo zbudowany na podwoziu Bremacha (taki włoski Unimog). Na pierwszy rzut oka wyglądał przeciętnie, ale jak zobaczyłem solary na dachu to zmieniłem zdanie. zwracam honor, Kutaisi za dnia wygląda zdecydowanie lepiej. Jesteśmy już w okolicach Trabzonu. Pamiętam jak byliśmy pięć lat temu w Stambule, benzyna kosztowała 2,07 €, teraz jest po 0,90 € Jeszcze parę fotek z Baku. C52C36E0-3218-4982-830C-487736A37DED.MOV
RONIN Opublikowano 1 Września 2018 Autor Opublikowano 1 Września 2018 Kolejny dzień w Turcji, trasa do Samsun to autostrada przy brzegu morza. Niestety w Turcji nie działa Booking.com.com . Miała być chwilowa awaria a nie działa od kilku dni. Trasa nudna, ale budowy dróg to mogą się Ukraińcy i Gruzini uczyć od Turków. Przez cały kraj jedziemy autostradą, a to już 1300 km. Wszędzie wzbudzamy ogólną ciekawość. Choć w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie chyba była większa, bo tam prawie wcale nie ma motocykli ani skuterów.
RONIN Opublikowano 3 Września 2018 Autor Opublikowano 3 Września 2018 Niestety po Baku żadne miasto nie robi już takiego wrażenia. Izmir chyba nawet gorszy od Stambułu z korkami, wolałbym tu swoje Sh150 niż xadv.
RONIN Opublikowano 4 Września 2018 Autor Opublikowano 4 Września 2018 Jest urlop to musi być kąpiel w morzu. Po opalaniu czas na zwiedzanie Izmiru, najpierw winda Asansor i panorama z punktu widokowego. Plac z wieżą zegarową Główny deptak Przez przypadek trafiliśmy na ruiny Agora I powrót na zakupy w Kemeralti, tu jest wszystko począwszy od świeżych ryb i owoców a skończywszy na stoiskach „firmowych” Armani, Lacoste i LV Po takim wysiłku konieczny był kumpir.
smarciu Opublikowano 5 Września 2018 Opublikowano 5 Września 2018 Czytam i oglądam z przyjemnością, cieszę się waszym szczęściem i dziękuję za opisy, fotki, relacje. Wszystko to piękne, uczące, wartościowe. Subskrybuje i czekam na kolejne „odcinki” Powodzenia!
RONIN Opublikowano 5 Września 2018 Autor Opublikowano 5 Września 2018 Dzisiaj przejazd do Europy. Z miejscowości Canakkale prom za 13 TL i pół godziny później jesteśmy w Europie w miejscowości Gallipoli. Oczywiście po przekroczeniu granicy kontynentów spada temperatura o 4 stopnie i kropi delikatny deszczyk. Zaczyna do mnie docierać, że już powoli wracamy do domu, niby jeszcze 2,5 tysiąca kilometrów ale jeszcze trochę i będzie koniec.
SimonWarka Opublikowano 5 Września 2018 Opublikowano 5 Września 2018 Gdybyś poszedł w blogera turystyczno-motocyklowego, byłbym stałym subskrybentem! Nie przerywaj proszę relacji - jest po co wchodzić codziennie na forum
RONIN Opublikowano 6 Września 2018 Autor Opublikowano 6 Września 2018 Kolejny dzięki to skok z europejskiej Turcji do najtańszego państwa w Europie, czyli Macedonii. Coraz trudniej się spakować bo pamiątek przybywa. W Grecji nie obyło się bez tankowania a to niemożliwe na autostradzie , więc trzeba zjechać do miasta. Padło na Kavale. Ładne nadmorskie miasteczko na wysokości wyspy Thassos. Uwielbiam te serpentyny zjeżdżając z autostrady do miasta. Po drodze same serwisy skuterowe i komisy. Prawie jak w raju, może tak by tu osiąść na stałe? Wjazd na stację psujetą sielankę, ponad 7 zł. Dobrze że kelner nas uprzedził, że jedna osoba nie da rady tej potrawie.
RONIN Opublikowano 7 Września 2018 Autor Opublikowano 7 Września 2018 Plan był dojechać do Ohrydu, ale, że za blisko to zmiana, jedziemy przez Skopje, w drodze Eliza przypomniała sobie o jakimś kanionie obok stolicy Macedoni, no to zaczynamy od Kanionu Matka, podobno godzina to mało na zwiedzanie. Z kanionu można popłynąć łódką do jaskini Vrelo. D396BEBD-A940-47EC-BB45-8DE7AA339FDF.MOV Wieczorem dojeżdżamy do Ohrydu. 2CAB9B6C-BDBD-43AF-88A9-7F0D5F93334F.MOV A103B557-256A-4D7D-847A-F96FB1FF8090.MOV 9726CD06-6ECF-4322-9F52-F493ED2604BA.MOV
RONIN Opublikowano 8 Września 2018 Autor Opublikowano 8 Września 2018 Miało być zamiast Bałkanów a my znowu w Ohrydzie. Wreszcie jest czas, żeby pozwiedzać, bo pomimo tego, że byliśmy tu już trzy razy to oprócz miasta nic nie widzieliśmy. Zwiedzamy Zatokę Kości, cerkwię Świetego Neuma. Piękne widoki na góry i jezioro gratis. Po zwiedzaniu nie obyło się bez zakupów pamiątek. Podobno Ohrydzkie perły są wyjątkowe Śniadanie w naszej ulubionej restauracji na balkonie.
Karcia Opublikowano 8 Września 2018 Opublikowano 8 Września 2018 Mega relacja. Każdy opisany dzień czyta się jednym tchem a zdjęcia (te widoki) przepiękne. Pogratulować Wam tak dalekiej wyprawy i odwagi.
RONIN Opublikowano 9 Września 2018 Autor Opublikowano 9 Września 2018 Przetestowaliśmy alternatywną trasę z Ohrydu na Czarnogórę przez Debar i Burrel omijając Tiranę w której byliśmy już kilka razy. Trasa bardzo ciekawa widokowo, niestety odcinkami braki w asfalcie porównywalne z uzębieniem statystycznego osiemdziesięciolatka, ale i tak warto ją wybrać zamiast autostrady Elbasan-Tirana Na środku drogi spotkaliśmy żółwia.
RONIN Opublikowano 11 Września 2018 Autor Opublikowano 11 Września 2018 Ile można siedzieć na basenie? Ja nie potrafię zbyt długo. No to myk rundka wokół Szkoderskiego drogą P16. I wisienka na torcie, numer 1 w Albanii, droga SH20, nowiutki asfalt i mnóstwo zakrętów a wokół potężne góry. To tylko mała próbka tej trasy. Nie lubię albańskich dróg, ale tą i nadmorską z Sarandy do Wlory uwielbiam. F6A695C3-3AFF-49AB-A904-7ED63B36DF55.MOV
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 11 Września 2018 Administrator Opublikowano 11 Września 2018 56 minut temu, RONIN napisał: Tak mi się skojarzyło No to X-ADV ma niezły trip. Jaki przelot łączny zakładasz?
RONIN Opublikowano 11 Września 2018 Autor Opublikowano 11 Września 2018 Przed wyjazdem liczyłem na 8000 km. ale już wiem, że będzie ponad 10tkm. bo 8tkm przekroczyliśmy jakiś czas temu.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 11 Września 2018 Użytkownicy+ Opublikowano 11 Września 2018 Piękna wyprawa, piękne widoczki. Co dziennie po cichutku czytam i planuję - może za rok lub dwa - miała być Gruzja, a jest i Armenia i Turcja i Albania. Nam w tym roku udało się objechać Rumunię na B400 to może kiedyś uda się i dalej. A swoją droga - dobrze że to Honda w Suzuki już bym musiał się szykować do drugiej wymiany oleju o ilości dolanego w trasie nie piszę Bawcie się dobrze i wracajcie bezpiecznie. Jeszcze parę fotek poproszę.
Bogusz Opublikowano 12 Września 2018 Opublikowano 12 Września 2018 No niezla MEGA relacja z tak trudnej trasy . Szacun dla Was . Fotki zapieraja dech w piersiach . Super sie czytalo . Pozdrawiam
RONIN Opublikowano 12 Września 2018 Autor Opublikowano 12 Września 2018 Dzisiaj odpoczynek na plaży, najładniejsze piaszczyste są za Ulcinj, velika plaza a kawałek dalej wyspa Bojana i plaża naturystów, więc wybaczcie ale zdjęć nie będzie oprócz jednego
stefanekmac Opublikowano 13 Września 2018 Opublikowano 13 Września 2018 Roni siebie już wiele razy wrzuciłeś ale kobietę ? Może być z daleka, tyłu , za liśćmi. Idzie jesień, jakieś podniety potrzebne...
RONIN Opublikowano 13 Września 2018 Autor Opublikowano 13 Września 2018 Stefan Eliza nie ma parcia na szkło , ale jest na czterech zdjęciach na tej stronie, chyba czas na nowe okulary Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Kierujemy się na Sarajewo. Pierwszy przystanek to Ostrog, temperatura 30 stopni, dalej kierujemy się na Tarę bo popękał magnes upadając z lodówki. Za Niksiciem spada temperatura do 23 a przed mostem nawet do 16 na chwilę. Nie chce mi się wracać do Zabjaka, więc kierujemy się na Gorazde i to był błąd bo droga na Foca jest zdecydowanie ładniejsza. Miało być trochę bliżej ale ilość zakrętów spowodowała, że 190 km zajęło nam 4h. Sarajewo by night.
RONIN Opublikowano 14 Września 2018 Autor Opublikowano 14 Września 2018 Z Sarajewa nie można wyjechać bez kawy Eliza i bez baklawy ja. Kupiliśmy zapas kawy i w drogę na Węgry. Planowany nocleg w Dunaujvaros. Mamy tu sprawdzoną restaurację. Jakimś cudem zmieściło się 6 kg kawy i 1 kg herbaty.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się