Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Lipiec 2018 Polska - Chorwacja skuterem 125.


shelter_kc

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Marzenia są po to, by je realizować... Ja 125-ką (piaggio X8), przejechałem połowę Polski i powiem, że ma to swój urok. Jakoś tak jadąc w granicach 80-100 km, więcej się widzi z pięknych widoków, ale też trzeba brać poprawkę na czas dojazdu. Jeśli to Twoja pierwsza daleka wyprawa na 2oo, to faktycznie zacznij może od jakiegoś przelotu po kraju. Masz świetną lokalizację zamieszkania, bo wszędzie jest realnie blisko... Proponowałbym piękną trasę w Bieszczady do przystani motocyklowej w Czarne Górne, zaliczyć małą i dużą pętlę, obiad w Siekierezadzie (Cisna), tamę na Solinie itp... Później przelot przez Bieszczadzki Park narodowy w stronę Tatr, później Beskid (Żywiec, Szczyrk, Wisła - polecam boczne, wolniejsze drogi przez pełne uroku wioski), z naciskiem na szczyrk, bo trasa tam cudna widokowo, a teraz ponoć drogę wyremontowali i winkle są jeszcze bardziej zacne. Odcinek do Nysy jest może mniej urokliwy, więc warto przelecieć trasami szybkiego ruchu (lepszy stan dróg) i odbić w stronę Kłodzka, a później na Karpacz i na Szklarską Porębę, bo fajna trasa. Blisko Czech, więc można odbić na jakieś fajne okolice. Ja tą trasę bez pośpiechu zrobiłem w osiem dni, z tego dwa mi uciekły praktycznie na dojazd (ponad 1000 ze Świnoujścia do Bieszczad) i powrót ekspresowy z Karpacza (niecałe 600 km. 

Podjazdy pod górę oczywiście będą u Ciebie mozolniejsze, ale w Chorwacji też jest sporo podjazdów na klify i nie tylko, więc test sprzętu fajny. Mimo że Twój skuter jest nowy, polecam wrzucić w kuferek zapasowy pasek (narzędzia w drodze łatwiej znaleźć) i komplet naprawczy do opon oraz dać sobie przynajmniej dwa dni zapasu w terminie powrotu. Raz, że może plany pokrzyżować pogoda, dwa że może to zrobić awaria. Najlepszy przykład to słynna wyprawa naszych chłopaków na Chorwację Dowtown'ami 300, gdzie właśnie w trasie strzelił pasek (o wypadku nie wspomnę). Nawet "gumiś" potrafi namieszać, jak u mnie na powrocie z Mazur w tym roku. Wyjazd 9.45, planowany dojazd do Świnoujścia przed 19-tą, a tu trach... Opona do wyrzucenia, niedziela i stoję, a rano w poniedziałek do pracy :D Dzięki dobrej woli ludzi z Mazur i fartowi, że udało się naciągnąć samochodową 14-kę na moją felgę, dojechałem o drugiej w nocy... Budzik zadzwonił 5.15 :D Od tamtej pory biorę już większą rezerwę na powroty...

 

Ty masz bliżej, więc taka pętelka na początek (pewnie koło 2000+ km), da ci cenne informacje, czy 125 ccm daje Fun z jazdy, czy 4-litery i kark to wytrzymują. Poniżej wrzucę Ci mój filmik z tej wyprawy, zerknij czy takie widoki cię kręcą...

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli powrócisz do pomysłu chorwackiego, to koniecznie pomyśl o zaliczeniu wysp :) Stawki na moto są zdecydowanie mniejsze niż wyprawa autem, więc jest to dogodna okazja do zwiedzenia wysp na których zazwyczaj jest mniejszy ruch niż na stałym lądzie. Co do jazd na moto, to koniecznie wybierz wyspę Hvar w bajeczne winkle ciągnące się kilometrami patrząc od Sucuraj - żałowałem, że w tym roku musiałem tę trasę pokonać autem zamiast na moto.

Osobiście polecam kempingi bo pogoda rozpieszcza więc można trochę pobyć na łonie natury, a również ich lokalizacja często przemawia na korzyść by być tuż przy plaży itp.

Natomiast co do początkowych wpisów o ilości kilometrów, to wszystko zależy jaki kawałek kraju chcesz zwiedzić. Ja przywiozłem na moto 3 lata temu 4300km zjeżdżając od Zagrzebia po Dubrownik (start-meta = Warszawa), więc wszystko kwestia zaplanowania trasy. Oczywiście polecam jazdę wzdłuż wybrzeża jeśli nie będziesz musiał pośpiesznie przemierzać kilometrów autostradą :)

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Sławku, ale fajny Tour de Pologne zrobiłeś, i tak samotnie ? Nikt nie chciał pojechać z GZP ? Oj nie ładnie chłopaki.


Pozdrawiam Piootr

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
15 godzin temu, Piootr napisał:

Sławku, ale fajny Tour de Pologne zrobiłeś, i tak samotnie ? Nikt nie chciał pojechać z GZP ? Oj nie ładnie chłopaki.

A ja lubię czasami wypady solo... Ja, moto i trasa, sporo czasu na przemyślenia i cieszenia się tym, że nic nie musisz, a możesz kiedy chcesz...

Najlepszy przykład, jak wracając z Bieszczad w tym roku zajechałem pod Pieskową Skałę, patrzę na zamek... ładny, ale pokonać 300 czy więcej schodów w moto-ciuchach? Never... Nawrotka i już mnie nie ma, a w większej grupie to zaraz ktoś by jednak chciał zobaczyć, zdjęcie z góry zrobić itp :P 

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, SlawoyAMD napisał:

A ja lubię czasami wypady solo... Ja, moto i trasa, sporo czasu na przemyślenia i cieszenia się tym, że nic nie musisz, a możesz kiedy chcesz...

Najlepszy przykład, jak wracając z Bieszczad w tym roku zajechałem pod Pieskową Skałę, patrzę na zamek... ładny, ale pokonać 300 czy więcej schodów w moto-ciuchach? Never... Nawrotka i już mnie nie ma, a w większej grupie to zaraz ktoś by jednak chciał zobaczyć, zdjęcie z góry zrobić itp :P 

Kurde - coś w tym jest co piszesz. Tak daleko sam jeszcze nie byłem, ale jedno dniówki i owszem. Często z żoną. Tylko ja mam odwrotnie. Ja bym chciał pokonać te 300 schodów :) 

Ale chyba odbiegamy od tematu kolegi Shelter_kc.  Będę mu kibicował.  Mam nadzieje że się pochwali co udało się zrealizować na forum. 

Odnośnik do komentarza

Dziś zrobiłem chyba ostatnie jazdy na moto w tym roku a dokładnie 125 11.6KM. 100 km/h to przekracza po dłuższym rozbiegu.

Bawiliśmy się też kilka dni temu z żoną ..... w mega perwersje ....... hehehe on na DT300 ja na Zing 125 i mnie odsadzała aż miło chociaż piłowałem manetę na full. Cały czas jestem zdania że 125 czy ma 11 czy 15 KM do dłuższych się nie nadaje o zagranicy nie wspomnę. Polska ok ale czy w 2 osoby? hmmmmmm

Z kolei DT300 vs Vulcan S 650 to ja wracam ona dojeżdża heheheh. Prawa mocy są nieubłagane.

Odnośnik do komentarza
Dnia 24.11.2017 o 20:05, SimonWarka napisał:

Jeśli powrócisz do pomysłu chorwackiego, to koniecznie pomyśl o zaliczeniu wysp :) Stawki na moto są zdecydowanie mniejsze niż wyprawa autem, więc jest to dogodna okazja do zwiedzenia wysp na których zazwyczaj jest mniejszy ruch niż na stałym lądzie. Co do jazd na moto, to koniecznie wybierz wyspę Hvar w bajeczne winkle ciągnące się kilometrami patrząc od Sucuraj - żałowałem, że w tym roku musiałem tę trasę pokonać autem zamiast na moto.

Osobiście polecam kempingi bo pogoda rozpieszcza więc można trochę pobyć na łonie natury, a również ich lokalizacja często przemawia na korzyść by być tuż przy plaży itp.

Natomiast co do początkowych wpisów o ilości kilometrów, to wszystko zależy jaki kawałek kraju chcesz zwiedzić. Ja przywiozłem na moto 3 lata temu 4300km zjeżdżając od Zagrzebia po Dubrownik (start-meta = Warszawa), więc wszystko kwestia zaplanowania trasy. Oczywiście polecam jazdę wzdłuż wybrzeża jeśli nie będziesz musiał pośpiesznie przemierzać kilometrów autostradą :)

Powodzenia!

Dziękuję, za wpis. Wezmę pod lupę temat planując trasę. Lewa w górę :)

5 godzin temu, mojo napisał:

Dziś zrobiłem chyba ostatnie jazdy na moto w tym roku a dokładnie 125 11.6KM. 100 km/h to przekracza po dłuższym rozbiegu.

Bawiliśmy się też kilka dni temu z żoną ..... w mega perwersje ....... hehehe on na DT300 ja na Zing 125 i mnie odsadzała aż miło chociaż piłowałem manetę na full. Cały czas jestem zdania że 125 czy ma 11 czy 15 KM do dłuższych się nie nadaje o zagranicy nie wspomnę. Polska ok ale czy w 2 osoby? hmmmmmm

Z kolei DT300 vs Vulcan S 650 to ja wracam ona dojeżdża heheheh. Prawa mocy są nieubłagane.

To wszystko racja.. ale kto powiedział, że mamy plan napinać się na wyniki. Planując trasę założymy kilka dni zapasu. To ma być slow tourism na miarę 125. Widzisz, często na długie kilometry wybieram wolnego, paliwożernego, niezbyt wygodnego Patrola K160 na oponach MudTerrain.. ja lubię tak na opak.

Odnośnik do komentarza
Dnia 24.11.2017 o 14:06, Conan napisał:

 :) a prawko w kieszeni jeść nie woła. 

 

Trochę woła bo trzeba badania co kilka lat robić .  :( A wcześniej miałem samochodowe ważne bezterminowo... <_<

Odnośnik do komentarza

Ja puki co mam bezterminowo kiedys tylko osoby w okularach mialy na5-10 lat prawko. Kolego raz na 5 lat wydac te powiedzmy 80-100 zl to chyba nie taki duzy wydatek.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Oo właśnie, cenna uwaga. Rozumiem, że wtedy badania dotyczą wszystkich kategorii???

Jakie badania? Prawo jazdy będą zmuszeni wymienić WSZYSCY w określonym czasie i dostaną kolejne terminowe. To nie jest żaden argument do rozważań, czy robić kat A, czy nie .

 

http:// http://motoryzacja.interia.pl/prawo-jazdy/wiadomosci/news-cala-prawda-o-obowiazkowej-wymianie-praw-jazdy,nId,1398013

 

Decyzja NSA

http:// http://www.rp.pl/Prawo-drogowe/307299971-NSA-termin-waznosci-na-prawie-jazdy-nie-powoduje-utraty-bezterminowego-charakteru-uprawnien.html

 

Taa... Masz termin ważności na wszystkie kategorie. 5 lat jest...

dziwne. Ja mam na 15 lat.

 

Odnośnik do komentarza

O czym my mówimy :lol2: ? Czytam, że wymiana posiadanych zacznie się w 2028 roku... Będą ważne 15 lat? Czyli badanie lekarskie dopiero  w 2043 roku? Hallo, mamy 2017! Czy może ja czegoś nie zrozumiałem?

PS. A wracając do tematu, ja prawko ma moto bym zrobił, bo smutno tak jakoś nie móc wyjechać za granice kraju tylko dlatego, że tam nie ma tego głupiego przepisu ;) ... A chęci się ma i krzyżuje to osobiste plany.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Mówimy o tym, że mając obecnie na przykład PJ kat B, wydane 20 lat temu, z bezterminowym okresem uprawnień, i uzyskując dziś kolejne uprawnienia, np kat A, odbierzesz nowe prawko z terminem ważności wynoszącym 15 lat zarówno dla nowo uzyskanej kat A, jak i starej, uzyskanej 20 lat temu kat B, które to uprawnienia „B” były przecież wydane bezterminowo. I tylko tyle. No ale to nie jest jakiś wielki problem zbadać się po 15 katach kurczę i wymienić dokument na nowy, choćby w celu aktualizacji zdjęcia.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Aaaa, dzięki Krisso :) ... Czyli nowozdający musi sobie "zaklepać" termin na badania, na przedłużenie prawka :lol2: . No cóż, musi już teraz spojrzeć w kalendarz, czy będzie miał tam coś wolnego ;) :lol2: ... Rok 2032... Może być ciężko coś wcisnąć :lol2: ... Planowanie to podstawa !OKK.

PS. A może do tego czasu nie będzie już ruchu kołowego w Europie bez pozwolenia dla osób cywilnych? I takie "prawko" będzie można sobie w ramce na ścianę powiesić :lol2: ?

Edit: Problem widze z typu "surrealistycznych" :rolleyes: . Dałem się niepotrzebnie wciągnąć w rozmowę. My EOT.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

No więc właśnie. Problem żaden, dlatego o tym piszemy. Badanie trwa 10 minut i można się umówić w dowolnym momencie przed datą wygaśnięcia uprawnień, a dla uprawnień uzyskanych przed zmianą tych przepisów i dla osób, które miały B, czy A bezterminowe, w ogóle badań nie trzeba robić. Idzie się tylko wymienić dokument.

Piszemy o tym, bo Kolega shelter_kc ma chyba wątpliwości, czy takie „utrudnienie” może być argumentem do tego, bo sobie odpuścić rozszerzenie uprawnień na moto. No ale to już osobista decyzja Kolegi. Zrobi to, co postanowi.

Pozdro.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Odnośnik do komentarza

I co mam się martwić tym że prawko będę miał terminowe heh? Raz że nie na 5 a na 15 lat dwa to nie wiem co będzie za te 15 lat, mogę już nie być w stanie jeździć na 2oo więc o czym my gadamy. A mi w nowym pj kat b c ce wypisali nadal bezterminowo a kat a na 15 lat. 

 

Odnośnik do komentarza

5 lat jak ktoś ma okulary.

Może i to badanie nie kosztuje dużo ale nadal trzeba znaleźć odpowiedniego lekarza, umówić się na dogodny termin (co nie musi być łatwe jak się normalnie pracuje), a potem do urzędu pofatygować, złożyć papiery  i znowu zapłacić. I trzeba pójść jeszcze raz aby odebrać prawko. Upierdliwe i jednak trochę kosztuje.

Odnośnik do komentarza

No to jak Ty sie przejmujesz tym że za 5 czy 15 lat musisz pójść do lekarza na dosłownie 5 min bo spyta czy chorujesz i przeczytasz mu kilka cyferek z tablicy i zaplacicz chocby te 200 zl to nie mam pytań. To lepiej na rower się przesiąść taniej zdrowiej i bez wydatków. 

Odnośnik do komentarza
Dnia 27.11.2017 o 09:50, shelter_kc napisał:

Dzięki Wojtek_pl. Fajnie, że zwróciłeś na to uwagę. Dziękuję. To jest ważna informacja

Ludziska nie róbcie w żadnym razie prawa jazdy bo będzie trzeba wymienić P.W lub coś tam, coś tam! Lepiej poruszać się rowerami lub na hulajnogach! Co za „blubry starego Marycha” 

Dnia 27.11.2017 o 12:01, KriSSo napisał:

Piszemy o tym, bo Kolega shelter_kc ma chyba wątpliwości, czy takie „utrudnienie” może być argumentem do tego, bo sobie odpuścić rozszerzenie uprawnień na moto. No ale to już osobista decyzja Kolegi. Zrobi to, co postanowi.

Krzysiu masz racje!!! Każdy argument jest dobry żeby nie pójść na PW!!! Bo dzisiaj pada jutro ma być zimno a latem jest za gorąco he he:D

Odnośnik do komentarza

Moje zdanie jest takie: masz. plan, chcesz go realizować to do dzieła! To Twoje marzenie więc je realizuj. To co nudne dla jednych frajdą może być dla Ciebie. Nie odpuszcza, jedź.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...