Czarnogóra, Albania i okolice, wrzesień 2017

[ARTURRO 73]

No to nie-fart z tym ON.

To ja już wole brak dokumentów-dwa dni upojnego postoju ,a i tak się nie przydały ,bo nikt nie sprawdzał 

[Jack]

Trochę fotek z trasy i wieczorku kończącego męczącą wczorajszą podróż.

Tu granica Bośni z Czarnogórą.

 

Ups, problemy techniczne.

 

 

 

 

 

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Plażing, łomżing.

Wyprawa do Restauran Sudbina w Sutomore.


Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Nowy drajwer pekaesu


Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Morze jest piękne

[zdun13m]

A tak wracaliśmy z obiadku.
I parę innych fotek.
Jutro Kotor i Lovcen.
Po jutrze Albania.


Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Jack]

Plażing
 

[zibi]

I pomyśleć,że to wszystko przeze mnie,a mnie tam nie ma

[Sobier]

Zibi tak to sie właśnie kończy jak sie kolorów nie rozróżnia  

[Jack]

Zibi, bardzo nam przykro, że Ciebie nie ma, bo nie wiemy gdzie świnię zamówić. Ale znajdziemy.

Wieczorem byliśmy u Slavki. Część, żeby coś zjeść, część, żeby wypić. Slavka to taka stara brzydka właścicielka jednego z barów w Canj. Loza po złoty dwadzieścia. Znaczy w euro 1,20. Pazdzioch na dzień dobry oznajmił Slavce,  że dla nas po 1E. OK. Kilka minut później barman przyniósł lozę, a Slavka postawiła nam duży półmisek mięs z grilla + bułki, frytki. W gratisie od firmy. A zapomniałem dodac, że jeszcze wcześniej Zoran przyniósł litra lozy. Czarnogóra to piękny kraj! 

A bilety na pekaes są po 1 E.

Takie sytuacje z dzisiejszego dnia.
Wojsko odjeżdża zdobywać Lovčen.

Morze szumi, fala wielka. Siedząc nad brzegiem słyszysz jak woda przetacza kamienie na dnie.

[Jack]

Tak było rano. Potem przyszedł koteczek posprzątać nam taras.
A potem przyszła kiša, znaczy deszcz.

[Jarek_PL]

Kuźwa ale Wam fajowo. Brak mi słów żeby opisać jak bardzo wam zazdroszczę 

Może nie samej jazdy, ale Lozy atmosfery i towarzystwa.

Ktoś może powiedzieć  "Za rok też jedziemy".  

Gówno tam. Za rok to będzie za rok, a stracone dzisiaj jest nie do odzyskania .

I tymi optymistycznymi słowami  kończę te żale.

Panowie uważajcie na siebie.  

[Jack]

Silna grupa była dziś na Lovčen. Ja nie, bo ile razy można. Czekamy, aż koldzy dorzucą coś fotek.

[resenok]

Ponidziałek za nami ..... niedziela była słoneczna i została upojnie spędzona ..... . Dzisiaj ciężki poranek i wyjazd na Lovcen było słonecznie na początku na końcu deszcz wiatr piorunki

Paździoch na zakupach


Wesoły bus


Miejsce, które pewnie wszyscy znają


Lovcen



Jutro jak nie będzie kiszy to kierunek Albania

[Pan rypak]

Wojsko w natarciu na Lovcen....

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Jutro będzie więcej

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[Drek]

 Super wyjazd. Życzę pogody i super wrażeń. Zazdraszczam

[Pan rypak]

Dzisiaj od rana kiša, ale się przeciera.
Na śniadanie w barze u Slavki była ciorba teleca, czyli taka zupa, w której miały być kawałki cieleciny. Niedobra jak h. W zasadzie taka gęsta woda, którą kiedyś stała koło cielęciny. A barman proponował coś, co się nazywa muckavica i nawet pokazywał jak to wygląda jak to wygląda, a my głupie ciule nie chcieliśmy. Dziś planujemy wyjazd pekaesem do Sutomore. To pisałem ja, Jack. A teraz Rypak będzie wklejał zdjęcia z wczoraj.


Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Zdjęcia z dnia wczorajszego

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[Jack]

Właśnie odbyła się akcja medyczna. Wczoraj Marcin wje... wszedł na jeżyki w morzu. Obiema stopami. Bolało i puchło. Dziś pojechali na pogotowie z miejscową sanitariuszką, której zdjęcia w kąpieli widzieliście wczoraj. Tam powiedzieli, że tego się nie leczy, tylko trzeba smarować oliwą i konserwować się od środka. Przynajmniej tak zrozumieli Marcin z ekipą towarzyszącą. Poniżej dokumentacja medyczna akcji smarowania.

[Sobier]

Oj coś czuje że była to celowa robota .

Bawcie się dobrze i pozdrowienia dla całej ekipy.

[krzysiu]

Jak się bawić to na 102

Pozdrowienia dla całej ekipy

[Jack]

Wybrałem się wczoraj spróbować tej mučkalicy, co to barman polecał, a te ciele nie chcieli. Pyszny gulasz, coś w rodzaju leczo, podane w gorącym glinianym naczyniu. 4 €. Porcja taka, że spokojnie można się najeść.

Heh, słyszałem, że wstawianie fotek żarcia na forach, to obciach, ale ja jestem Oberżyświat, to mogę

Zakupy w Sutomore.

Muszelki na kolację.

Ciekawe zjawisko pogodowe o świcie. Dymiąca góra. Na fotce to może wygląda jak obłok za szczytem, ale ten obłok przez ok pół godziny wysnówał się właśnie z tego wierzchołka.

A potem było tak.

Dziś rano, godz. 6:30 wojsko jedzie zdobywać Albanię. Ja odprowadzam kolegów... Wzrokiem

Z Rypakiem i Pazdziochem o jechaliśmy trochę Czarnogóry, m.in. Monastyr w Ostrogu. Potem Rypak wrzuci zdjęcia.

Natomiast grupa, która pojechała do Albanii, dotychczas nie wróciła i nie daje znaku życia.... O! Właśnie jadą!

[Jack]

Chłopaki, kto idzie na taras?

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[EndriuBis]

  W dniu 13.09.2017 o 05:02, Jack napisał(a):

Muszelki na kolację.

Rozwiń  

A co się stało Pawłowi ?  Nie wygląda tu zbyt dobrze                 Jedności w ekipie też brak - każdy pije co innego ? 

[Jack]

Grupa motocyklistów w Bahrajnu, spotkana dwukrotnie, raz na Lovčen, raz w drodze na Cetinje. Przelecieli do Europy samolotem. Motocykle też. Można? Można!

 

 

[arturo-bb]

Jeśli jeszcze wpadniecie do Sutomore to polecam TĄ knajpkę.

Dobre ryby ,sałatki i mięcho.

[Roni]

  W dniu 14.09.2017 o 07:06, Jack napisał(a):

Chłopaki, kto idzie na taras?

 

 

Rozwiń  

No co? telefon jak każdy inny

W sumie.....poproszę więcej takich telefonów!

[Jack]

W tej knajpce nigdy nie bylem. Jadłem w kilku knajpach w Sutomore i generalnie w części typowo turystycznej nigdzie mi nie smakowało. Jedyne co polecam to Konoba Sudbina. Budy w Canj wyglądają niepozorne, czasem obszernie, ale jest smaczniej i większe porcje za tą samą cenę.

Dziś zielona noc

 

 

 

Ja z Rypakiem za chwilę ruszamy na południe, do Albanii. Resztę w różnych grupach i różnymi drogami ruszyła rano w stronę domu.

Cdn.

[Pan rypak]

Jesteśmy z Jackiem w Ksamil (Albania)
Zostajemy tu do niedzieli.Bylismy na kolacji w polskiej knajpie a teraz mamy relacje....

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Środa...

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka