Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Tajna Sekta Tmaxa


Jakim Tmaxem jeździsz?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

A ciekawe jak z dostępnością do T-Maxa (bo nie orientowałem się - chyba jest?) wydechów np austriackiego Remus'a?

Jest :)

Katalog, strona 16 -> http://www.remus.eu/...-EUR_150dpi.pdf

Kompletny tytan z kat do SJ06: 916€ z VAT

Opublikowano

Jak najbardziej Remus jest do Tmaxa ale też widziałem po eksplozji :) Kupując wydech do Tmaxa musimy zastanowiś się jak sprzęt będzie eksplatowany. Jazda po mieście czy wycieczki po 1500 km w 3 dni. Niestety najmocniejsze są zawsze nierdzewki wszystkie karbony, okleiny czy lakierowane nie liczmy na ich długowieczność. Można oczywiście zwiększyć ich żywotność ale kosztem np. komfortu. Bigu u ciebie temperatura zrobiła swoje jak byś latał bez db pewnie farba by jeszcze trochę na nim wytrzymała :)

Opublikowano

Fakt latanie bez dB killera zmniejsza temperaturę.

Co do oklein z "carbonixu", to albo pozostaje ponowne oklejenie, albo polerka tego, co jest pod spodem.

Ja niestety wylądowałem teraz z Leo karbonowym i zastanawiam się ile te cudo wytrzyma?

Opublikowano

Geni lataj bez db to ci nie wybuchnie :) co najwyżej nity będziesz wymieniał co jakiś czas po drugie ty nie masz chyba Tmaxa a to niestety specyficzna maszynka do niszczenia akcesoryjnych wydechów :) na twoim sprzęcie karbon może dużo więcej wytrzymać ze względu na parametry sprzętu i nie chodzi mi o osiągi

Opublikowano

Niestety nie w T-maxie, a w Bandicie 1250, ale postapię zgodnie z sugestią - dB killer wyląduje na półce.

Opublikowano

Lepiej pod do schowka gdyby jakiś nadgorliwy policmaister chciał zabrać ci dowód.

Opublikowano

Fakt, akurat w GSF jest schoweczek mały pod kanapą i można wozić.

Opublikowano

A tu Iron Max :)

Opublikowano

Miałem dzisiaj telefon z Yamaszki... Na wydech Akrapovica daje Yamaha rok gwarancji i umywa ręce, mógłbym co prawda pałować się przez adwokata z Akrapem bezpośrednio lub z ASO w miejscu zakupu, ale jak to się mówi "skóra nie warta wyprawki"...

Odpuszczam, a produkty firmy Akrapovic od dzisiaj traktuje moooocno "sceptyczne".... Ładnie wygłądają jako nowe i na filmikach z youtube i to wszystko.

Z powyższych zdjęć moich i Mariusza można samemu wyciągnąć wnioski... Mój Tmax użytkowany wręcz w "cieplarnianych" warunkach i zwyczajnie użytkowany BMW C600, gdzie zamontowana Akra wygląda jak wyciągnięta ze śmietnika.

Ciekawe czy to inna jakość...

Termignoni_TMaxBE.jpg

Opublikowano

No moja Yoshi już po kuracji wzmacniającej

- dołożona dodatkowo większa ilośc wytłumienia co by lepiej amortyzowało falę

- dodanie dodatkowej opaski stalowej (

- oraz jeszcze jednego nitu który ma wzmocnić konstrukcję

Zobaczymy ile teraz wytrzyma :)

  • Administrator
Opublikowano

Black & White :)

2011-Yamaha-T-MAX-ABS-EU-Competition-White-Action-004.jpg

Opublikowano

Miałem dzisiaj telefon z Yamaszki... Na wydech Akrapovica daje Yamaha rok gwarancji i umywa ręce, mógłbym co prawda pałować się przez adwokata z Akrapem bezpośrednio, ale jak to się mówi "skóra nie warta wyprawki"...

Odpuszczam, a produkty firmy Akrapovic od dzisiaj traktuje moooocno "sceptyczne".... Ładnie wygłądają jako nowe i na filmikach z youtube i to wszystko.

Z powyższych zdjęć moich i Mariusza można samemu wyciągnąć wnioski... Mój Tmax użytkowany wręcz w "cieplarnianych" warunkach i zwyczajnie użytkowany BMW C600, gdzie zamontowana Akra wygląda jak wyciągnięta ze śmietnika.

Ciekawe czy to inna jakość...

Termignoni_TMaxBE.jpg

A co z niezgodnością towaru z umową? Gwarancja gwarancją, ale uprawnienia konsumenta są szersze niż te określone w gwarancji.

Opublikowano

Ciekawa sprawa, ja kupilem w tym roku Tmaxa w salonie z Akrapą dołożoną - tłumik po 2 tygodniach zaczął puszczać na nitach.

Od maja do dziś czekam na załatwienie sprawy na gwarancji - salon Poland Position w Warszawie. Przyznali że jest do wymiany i czekam...

Opublikowano

"Mit" ;) Akrapovica zaczyna się kruszyć ...

Opublikowano

No i wersja z zakupem Akrapa do Tenery upadła - kosztuje to masę kasy, a skoro w T-maxie się nie sprawdza, to i w dużym singlu też nie pożyje.

Opublikowano

Akrap zawsze był brany za jeden z mocniejszych wydechów widocznie czasy się zmieniły i księgowi pomajstrowali w jakości towaru. Jeśli chodzi o wytrzymałość to Leo jest niezły oczywiściw nierdzewka u Mussola już długo trzyma za sprawą db ma przebarwienia ale nie ma tragedi przed nim 2 spłoneły bardzo szybko.

  • Administrator
Opublikowano

Księgowi wszędzie szaleją. Wszystko przybrało na sile po 2010 roku i odnoszę warażenie że z roku na rok jest coraz gorzej. O temat mam okazję ocierać się co i rusz.

Przykład z dziś... Toyota Yaris, kupiona w tym roku salon PL '15. Przy 7,5 tkm korba wychodzi bokiem!

21945e2572a18547e9600b28c81aa8fb.jpg

Importer odmawia wymiany na gwarancji, więc właściciel jest zmuszony do wymiany motoru na własny koszt.

Cieszy mnie jedno... Tmaxy cały czas trzymają jakość, m.in dlatego, że wciąż są ori Made in Japan :)

Opublikowano

Mariusz za malutkim wyjątkiem jakim jest pompa paliwa :furious: no ale taki problem to nie problem no chyba że ktoś musi zasuwać przez pół Polski żeby u Mussola na szybko zrobić serwis w praktycznie nowym Tmaxie bo wyjazd życia się wali :)

Ot taka mała dygresja co by nie było za słodko :) ale fakt jest że to maszynka o rewelacyjnej wytrzymałości i dlatego od 8 lat jest sprzętem którego uwielbiam.

  • Administrator
Opublikowano

Marcin, zgadza się. Jest to jedyny niechlubny wyjątek.... aleeee, defekt pompy, jeśli się już zdarzy to nie unieruchamia Cię >na amen< na środku autostrady. Można, "w trybie awaryjnym", ale jednak wciąż kontynuować jazdę.

No i sam koszt pompy jest, można powiedzieć, nieodczuwalny dla portfela :)

  • Klubowicze
Opublikowano
Można, "w trybie awaryjnym", ale jednak wciąż kontynuować jazdę.

No i sam koszt pompy jest, można powiedzieć, nieodczuwalny dla portfela :)

Byłem uczestnikiem tego "zajścia/zejścia" T-Maxa". Nic niezapowiadało tego, że skuter nie odpali. Fakt, po zalaniu zimną benzyną odpalił, a Sobier wrócił do Warszawy do Mussol'owego pit-stopu na błyskawiczną reanimację/wymianę nieszczęsnej pompki. Koszt wymiany niski tylko w przypadku zakupu pompy i wymiany w zaprzyjaźnionym warsztacie. Cena swapu pompy w autoryzowanym serwisie Yamaha przyprawia o szybsze bicie serca. Dobrze, że wszystko zakończyło się szcześliwie, a Sobier jak przystało na wytrawnego ridera doszedł nas po 1200 kilometrowym, samotnym pałowaniu przez autostrady PL, CZ i A.

Opublikowano

Mariusz za malutkim wyjątkiem jakim jest pompa paliwa :furious: no ale taki problem to nie problem no chyba że ktoś musi zasuwać przez pół Polski żeby u Mussola na szybko zrobić serwis w praktycznie nowym Tmaxie bo wyjazd życia się wali :)

Marcinie żaden wyjazd życia się nie walił, chyba Cię troszkę poniosło.

Opublikowano

Tutaj wyjaśnienie geniuszu jednostki napędowej:

Opublikowano

Sobier czy jak napiszę "wyjazd życia" w cudzysłowie to zrozumiesz konkluzje bo widzę że po zakończenie tekstu uśmiechem nie zostało zrozumiane

Opublikowano

No nie wiem nie wiem :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...