Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy oferta jest interesująca? Cz. 2 . Zapytania o ogłoszenia.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
24 minuty temu, fatboy napisał:

Szanuję Twoją opinię ale patrząc po awatarach to 650tek jest trochę na forum i chyba toto jeżdzi

Np. tutaj masz zadbanego Burgmana z prawdziwym przebiegiem KLIK

Nie wierz handlarzom sprzedającym 8-10 letnie maxiskutery z Włoch lub Francji, a wszystkie z przebiegiem 15-30 tys.km... Ten skuter nie lubi stać w garażu. 

Do Burgmana trzeba po prostu czasem zajrzeć do skrzyni biegów, no cóż - ponieść jakieś koszty i dalej można się nim cieszyć. 

  • Klubowicze
Opublikowano
4 godziny temu, fatboy napisał:

Proszę o radę ...... Wiem że są dwie (AN650) w dziale giełda ale wolałbym coś z bliższej okolicy ...... proszę o radę co o tym myślicie.

Ten znam, widziałem i jest OK i mega doinwestowany. Kolega sprzedaje, bo niedawno przesiadł się " w drugą stronę". Czasami warto zobaczyć dalej, bo prawie każdy sprzęt z Forum ma swoją historię. I kupujesz od motocyklisty, a nie handlarza.

 

EDIT. Ale z Miśkiem napisaliśmy w tym samym czasie. Masz wybór, więc wybieraj :D

Opublikowano
1 godzinę temu, MISIEK napisał:

Do Burgmana trzeba po prostu czasem zajrzeć do skrzyni biegów, no cóż - ponieść jakieś koszty i dalej można się nim cieszyć. 

No właśnie, czasem trzeba zajrzeć, rzeczy się zużywają, normalna sprawa, jak z każdym sprzętem. Nienormalne jest jak dla mnie jednak to, że awaria w 650 może się przydarzyć w najmniej oczekiwanym momencie - to jest dyskwalifikujące, nigdy nie kupię pojazdu, który ma tzw. wady fabryczne.

  • Klubowicze
Opublikowano
11 godzin temu, pawelp napisał:

nigdy nie kupię pojazdu, który ma tzw. wady fabryczne.

 

13 godzin temu, pawelp napisał:

Ja nigdy 650 nie miałem, z doświadczenia innych osób wiem, że tego modelu nigdy nie kupię.

Uwielbiam takich gości.

Nigdy nie miał .Nigdy nie jeździł.(no może wkoło komina z godzinkę lub dwie )

Ale już ma wyrobione zdanie i opinię.

 

Opublikowano
17 godzin temu, fatboy napisał:

Proszę o radę czy to ma sens - czy polować na fajną 650 z forum.

Podałem link do Burgmana od naszego kolegi - bo znam historię tej maszyny. Piootr podał ci ten drugi link, bo też zna historię tej maszyny. Masz dwa pewniaki.

Doradzę ci tak: ja bym kupował maxi-skuter z forum a to dlatego, że zawsze masz dostęp do całej historii maszyny, (handlarzy ja omijam szerokim łukiem, po prostu im nie ufam)

Pierw przysiądź się do maszyny - czy jest dla ciebie wygodna. Przede wszystkim skuter musi ci się podobać ! Kolor też (przyznam, że mi bardziej się podoba biały).

Nie słuchaj stękań i narzekań forumowych na Burgmana 650. Z tych maszyn co miałem - prowadzi się najlepiej i ma sporo fajnych bajerów, a skrzynię biegów zawsze da się naprawić, choć osobiście jestem zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć i dlatego w odpowiednim czasie trzeba do niej zajrzeć, zanim cię ona zaskoczy na trasie. Należy pamiętać też, że skuter to nie ścigacz czy inny motocykl i tak jak nim będziesz jeździł i dbał o niego to tak ci się odwdzięczy.

  • Klubowicze
Opublikowano
54 minuty temu, MISIEK napisał:

skrzynię biegów zawsze da się naprawić, choć osobiście jestem zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć i dlatego w odpowiednim czasie trzeba do niej zajrzeć, zanim cię ona zaskoczy na trasie.

Dokładnie

Wystarczy kupując B650 nie wydawać CAŁEJ kasy a zostawić sobie 2-3 tyś w skarpecie. Wtedy profilaktyczny przegląd skrzyni (raz na 40-50 tyś/km) i nie widzę problemu.

Jak ktoś uważa że to dużo to polecam zsumować koszty potrzebne do przejechania 100 tyś km każdym innym skuterem

W SW-T to : 4xpasek po min. 400zł ,wariator 700zł,przeciwtalerz 200zł,rolki 2-3 x 200zł,okładziny sprzęgła 600zł,sprężyna centralna 60zł,sprężynki sprzęgła 70zł i oby nie dzwon sprzęgła 800 i talerze sprzęgła 1700zł.

A teraz już nie marudzić że DROGI jest B650 w utrzymaniu.

 

Opublikowano
17 minut temu, arturo-bb napisał:

Dokładnie

Wystarczy kupując B650 nie wydawać CAŁEJ kasy a zostawić sobie 2-3 tyś w skarpecie. Wtedy profilaktyczny przegląd skrzyni (raz na 40-50 tyś/km) i nie widzę problemu.

Jak ktoś uważa że to dużo to polecam zsumować koszty potrzebne do przejechania 100 tyś km każdym innym skuterem

W SW-T to : 4xpasek po min. 400zł ,wariator 700zł,przeciwtalerz 200zł,rolki 2-3 x 200zł,okładziny sprzęgła 600zł,sprężyna centralna 60zł,sprężynki sprzęgła 70zł i oby nie dzwon sprzęgła 800 i talerze sprzęgła 1700zł.

A teraz już nie marudzić że DROGI jest B650 w utrzymaniu.

Jako że miałem juz kilka skuterów a  w AN 400 wkładałem spora kasę
przeliczając to wszystko to Burgman 650 wyjdzie taniej lub +/- tak samo niż AN400

A do tego +

- fan z jazdy B650

- nie grzebiesz w napędzie bo nagle na 7000rpm masz mniejszą prędkość jak 2000-3000km temu 

- jazda w 2 osoby praktycznie nie odczuwalna dla skutera

- talerze nie wycierają się w napędzie (Awarie to:pękający pasek zębatki klin itp )
DLATEGO CAŁKOWICIE SIĘ ZGADZAM Z arturo-bb

kupiłem na650 salon PL i mam 30 000 zajrzę  do napędu dopiero przy około 50 000 przebiegu 

Ps. oczywiście to moja odczucia nie jestem expertem a B650 zrobiłem dopiero 1500km

I TEŻ POLCEAM SKUTER TYLKO Z FORUM Z KSIĄŻKĄ LUB SALON PL LUB INNE PEWNE POCHODZENIE 

Opublikowano

Zgodzę się co do wyliczenia i porównania kosztów, ale ;) ... Sam mialem 3 AN5650 i w tamtym czasie ja akurat nie widziałem alternatywy dla tego skutera... Co prawda użytkowałem je zaledwie po kilkanaście Tkm przy  niewielkim przelocie, ale nigdy nie miałem z nimi żadnego problemu.

Wracając do paska... Suzuki zrobiło, moim zdaniem, podstawowy błąd... Rozgłaszali wszem i wobec wielką gębą, że to przeniesienie napedu bezobsługowe i wytrzyma całe życie skutera... Tak przynajmiej pamiętam "modlitwę" sprzedawcy sprzed 15 lat lat i wycinki prasowe opisujące ten model.

No i teraz... Staram się kupować samochody z silnikami mającymi rozrząd na łańcuchu, bo nie chce mi się wymieniać paska ani nawet o tym fakcie pamiętać... Starsze "łańcuchowce" były sprzedawane na "całe życie" (może za wyjątkiem wymiany ślizgów- ale to też przy nadprzebiegach). No to teraz mam pytanie, kupował ktoś kiedyś (bo dzisiaj to wszędzie plastelina)  pojazd z silnikiem na łańcuchu, i słyszał ze strony sprzedawcy iż: nie jest potrzebna jego wymiana, aż nagle okazuje się, że po 100 Tkm trzeba to robić wbrew specyfikacji pojazdu... I nie jest to pojedyńczy przypadek, bo dotyczy prawie wszystkich pojazdów. Nie abstrahuje tu, co jest taniej albo drożej... Chodzi mi o sam fakt, jak by nie spojrzec oszustwa, przecież przy zakupie nazywało się: "bezobsługowy przez całe życie skutera", a tu nagle naprawy po zaledwie 50 Tkm... Suzuki z tą skrzynią AN650 szczają w gębę, a oni twierdzą, że to kropi deszcz ;) ... Rozumiecie o co mi chodzi :) ?

Opublikowano

dr.big i tu nie masz racji zerknij proszę do Audi np 1,8 TSI - miałem A4 2009 serwis co roku , książka od nowości  wsio udokumentowane w 100% i Audi nie przewiduje wymiany łańcucha mimo 200.000 km i silnika do bani wg mnie. VW Scirocco 1,4 TSI to samo a łańcuchy do wymiany po 40.000km z autopsji. Silnik BMW 1,6 VTI  znany z MINI, Citroena Peugota i nnych aut łańcuch do wymiany co 60 tysięcy.   

Opublikowano

Nie te lata, wspomniałem wcześniej o wieku, czy jak kto woli "postarzaniu produktu" AN650 to 2002 i jednoślad. Nie wiem jak reklamował Audi czy VW te samochody, ale AN650 to pamiętam doskonale, że sprzedawcy w ASO podkreślali fakt, że skrzynia biegów i jej nabijany klamrami pas wystarczą na żywotność skutera.

Może myśleli. że 50 Tkm robi sie w 20 lat ;) ? No ale Suzuki, jak ogólnie wiadomo od lat (fachowa prasa), to gorsze materiały niż Honda czy Yamaha.

 

  • Klubowicze
Opublikowano
41 minut temu, dr.big napisał:

Nie wiem jak reklamował Audi czy VW te samochody

Pamiętam taki program na TVN TURBO o VW Golfie jak się facetowi urwał łańcuch rozrządu miesiąc po gwarancji.

Musiał iść do sądu bo nie chcieli uznać jego racji a w książeczce gwarancyjnej było napisane " łańcuch przewidziany jest na cały okres żywotności silnika"

I była to bardzo znana usterka w silnikach VW.

 

A co do Suzuki i tego nieszczęsnego paska.

To tak jak w latach 2002-2006 miałbym wielkie pretensje co do tego że się zrywa a miał być "dożywotni" To dzisiaj mając wiedzę co i jak to mam to w d... nosie i tak jak pisałem : decydując się na używany B650 biorę to pod uwagę i profilaktycznie wymieniam i mam spokój na ok 50 tyś km.

Najwięcej lamentują ci co kupują za 100% posiadanych środków ( albo jeszcze w kredycie) i nie zostawiają sobie właśnie wolnej kwoty na naprawę.

 

Opublikowano

Dokładnie tak :) , wiadomo czego się spodziewać i na co brać poprawkę.

Opublikowano

Amen :)

  • Administrator
Opublikowano
Dnia 20.12.2017 o 14:07, slavko1 napisał:

http://allegro.pl/kymco-ak550-2017-i7097352219.html

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Bo na pierwszy rzut oka wydaje się ok

25 minut temu, kjwilk90 napisał:

Czyżby któryś forumowicz sprzedawał AK 550 ? http://allegro.pl/kymco-ak550-2017-i7097352219.html

Z tego co mi wiadomo nie z forum.

Opublikowano

tak szybko można nacieszyć się takim sprzętem...

Opublikowano
10 minut temu, kjwilk90 napisał:

tak szybko można nacieszyć się takim sprzętem...

Znamy takiego, co podobnie Integrę sprzedał. I jeszcze parę innych skuterów wcześniej, więc można :-)
Nawet ugadywaliśmy się z nim, w momencie, gdy chwalił się nowym sprzętem, że za pare m-cy go od niego odkupimy. I tak było ;-)

  • Klubowicze
Opublikowano

Wszystko można, nawet sprzedać następnego dnia po zakupie. Kto bogatemu zabroni ? Jak ktoś się zastanawia to warto brać go pod uwagę, bo nie sądzę, żeby Kymco Polska zrobiło taką promocję na wiosnę. 1000 km to nawet jeszcze niedotarty sprzęt. 

  • Klubowicze
Opublikowano
12 godzin temu, MariuszBurgi napisał:

Z tego co mi wiadomo nie z forum.

Tego pierwszego dosiadałem,często bywa na Woli w byłej siedzibie Orzecha

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

może ktoś widział  czy warta jest obejrzenia? co sądzicie?

  • Klubowicze
Opublikowano

Nie widziałem , tylko po zdjęciach widzę ,że odważniki kierownicy wróble chyba zżarły :)  o przebiegu tez nic chyba nie wiadomo ??

Opublikowano

Człowiek nie zdaje sobie sprawy ile w życiu można się jeszcze nauczyć ;)

Dziś po korespondencji z właścicielem powyższego skutera poznałem nowe znaczenie słowa KRAJOWY. 

Cytuję'' Prosze pana skuter zostal zakupiony w polskim komisie motocyklowym przez bylego wlasciciela, ale pochodzi z wloch lub francji, nie pamietam dokladnie''. 

Wychodzi na to że każdy skuter kupiony w kraju u handlarza/w komisie jest krajowy. W sumie logiczne ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...