Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Yamaha x-max 300 nowość na 2017r


Podoba się?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Yamaha zaprezentowała nowy model który jest rozwinięciem 250cc.

Trzy kolory do wyboru

Moc 27 KM i 29Nm

Gniazdo 12V   - wreszcie

Prędkościomierz i obrotomierz analogowy

 

14682144_1070224183096808_27803154741036

Opublikowano

 

  • Administrator
Opublikowano
1 godzinę temu, Robert JAPAN napisał:

Yamaha zaprezentowała nowy model który jest rozwinięciem 250cc.

To raczej zupełnie nowa jednostka z rodziny Bluecore spełniająca wymogi Euro 4 (250 ccm ich nie spełniała).

Podwójny reflektor LED, bezkluczykowy >Smart Key<, TCS kontrola trakcji i oczywiście ABS - to wszystko ma być w serii.

Planowana cena ok. 6000 eur.

250'tka kosztowała 5.500 eur ale była znacznie gorzej wyposażona.

Szykuje się kolejny mocny gracz :)

 

  • Sympatycy
Opublikowano

Bardzo ładna. Faktycznie, wyposażenie i silnik robią wrażenie. Ciekawe, czy Honda odpowie nową NSS300?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

ładna :)

 

Opublikowano

Ok ładny .Poprzedni 250 atomowy star ale wyprzedzić ciężarówkę to hazard,Obecny 400 start słaby, potem ok.W każdym dokładam to gniazdo 12 V.W 250 światła słabe.Ogłądałem Kymco i o włos od zakupu.

Opublikowano

Tylko coś jakby mała się wydaje albo ten gościu z promo ma 2 metry wzrostu bo siedzi jak na psie  :wacko: 

  • 4 tygodnie później...
  • Administrator
Opublikowano

Prezentacja z EICMA

 

  • 7 miesięcy temu...
  • Administrator
Opublikowano

Minęło kilka miesięcy od ostatnich doniesień i nowy X-max 300 miał już oficjalną prezentację na 13 Zlocie Maxi Skuterów *Burgmania 2017*.

Teraz przyglądamy się mu bliżej i.... pierwsze spostrzeżenia są takie:

- Osiągi !OK... jak w poprzedniej kaście z motorem 400 ccm

- Wydech wreszcie nie odstaje jak komin

- Blue core, czyli Euro 4 i mniejsze spalanie

- Poprawiono zwrotność i poręczność, czyli tzw. handling

- Dodano m.in Smart Key, przedni Full LED, TCS (kontrolę trakcji)

... o reszcie przeczytacie w teście.

I jeszcze coś: o ile w przypadku nowego Tmaxa często podważany i dyskusyjny jest stosunek ceny do towaru o tyle X-max 300 za 25,900 pln (Forza 125 - 21,900 pln) wydaje się być ofertą bardzo rozsądnie skalkulowaną.

 

b303278836f3b9c3ca621b87b2f3cb68.jpg

 

a1c12dfdd88787f62cdaf6de51a8e337.jpg

 

6d267db4971fe669b8c244a00a811f99.jpg

 

07296fbd20c04f9ab738d233c0ff5870.jpg

 

e3844c2b89b551a46e25c6b62c326270.jpg

 

caac6c364d860d5733a99b29130c8ea7.jpg

 

 

Opublikowano

Dla mnie wygląda fantastycznie, ma świetny "pyszczek", wydech trochę zbyt pudełkowaty. No i kolor super. 

Jak szukaliśmy z żoncią skuerka dla niej, właśnie x-max mnie się bardzo podobał, była chyba taka wersja business edition w jakichś ciemnych kolorach. Ale żoncia się uparła na biały i nie ma x-maxa. Oj ten jak bym jej pokazał, to by chyba ten biały odpuściła. :)

  • Użytkownicy
Opublikowano

 

I jeszcze coś: o ile w przypadku nowego Tmaxa często podważany i dyskusyjny jest stosunek ceny do towaru o tyle X-max 300 za 25,900 pln (Forza 125 - 21,900 pln) wydaje się być ofertą bardzo rozsądnie skalkulowaną.

 

 

Ja to widzę trochę inaczej. Na koniec (chyba) zeszłego sezonu oglądałem w salonie x-maxa 125. Kosztował, o ile pamietam 21500 pln , a obok stał na pierwszy rzut oka identyczny ale za 400 pln więcej, czyli 21900. W pierwszej chwili nie skumałem, że ten droższy to 250-tka. Tylko 4 stówki pln różnicy, a pojemność dwukrotnie większa...

W tym kontekście cena 25900 pln za x-max 300 już nie wydaje się tak atrakcyjna. Ot, raptem 50 cm3 więcej a cena 4 tysiące wyższa..

Wiem, wiem, nowszy model 2017, lepsze wyposażenie i fajne osiągi kosztują, ale tak patrząc z boku bez emocji , to te przeskoki pojemności między 125, 250 a 300 nie powinny tak wywindować ceny nowej trzysetki. Choć oczywiście to ceny 125-tek są znacznie zawyżone.

To tyle pragmatyzmu, a po jeździe testowej w Toporni gęba mi się śmiała jak nie wiem co. No oczywiście do momentu jak wsiadłem później na testowego T-maxa...

Ale taka 300-tka na miasto idealna jak dla mnie. Ciekaw jestem wyników sprzedaży w PL

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Administrator
Opublikowano
Ja to widzę trochę inaczej. Na koniec (chyba) zeszłego sezonu oglądałem w salonie x-maxa 125. Kosztował, o ile pamietam 21500 pln , a obok stał na pierwszy rzut oka identyczny ale za 400 pln więcej, czyli 21900. W pierwszej chwili nie skumałem, że ten droższy to 250-tka. Tylko 4 stówki pln różnicy, a pojemność dwukrotnie większa...

W tym kontekście cena 25900 pln za x-max 300 już nie wydaje się tak atrakcyjna. Ot, raptem 50 cm3 więcej a cena 4 tysiące wyższa..

Idąc tym tokiem i stopniując w/g powyższego wzoru Tmax powinien kosztować max 30 tpln  

To tak nie działa....

 

Wiem, wiem, nowszy model 2017, lepsze wyposażenie i fajne osiągi kosztują, ale tak patrząc z boku bez emocji , to te przeskoki pojemności między 125, 250 a 300 nie powinny tak wywindować ceny nowej trzysetki. Choć oczywiście to ceny 125-tek są znacznie zawyżone.

X-max z nowym motorem 300 (292 ccm) posiada zupełnie nową jednostkę z grupy Blue Core, przystającą do aktualnych wymogów i trendów. Pomijając normę spalin motor ten ma bardzo dobre (najlepsze z 300tek jakimi do tej pory jeździłem) osiągi i niskie spalanie (dokładne wyniki w teście). Mamy tu np. niespotykaną dotąd w tej klasie (do tej pory tylko w BMW C650/GT i Tmax MY2017) kontrolę trakcji (TCS), rozbudowany BC, Full LED, Smart Key i kilka innych nowinek, które kosztują. Oparty jest też na nowej ramie  więc z poprzednią kastą łączy go jedynie nazwa.

Wracając do osiągów... Wczoraj przeprowadziliśmy porównanie nowego X-Maxa 300 z Xciting 'iem 400, który jak wiemy wartości przyspieszeń ma najlepsze w swej klasie. Dodatkowo egzemplarz ten miał jeszcze lekko dłubnięte vario. Kierownik, który nim jeździ też potrafi odwinąć manetkę , więc nasz pomiar uważam za miarodajny. Tak więc nasze porównanie pokazało, że X-max 300 idzie łeb w łeb z Xcitingiem 400 ... za co należą się brawa inżynierom z Yamahy za doskonałe zestrojenie napędu w którym praktycznie w ogóle nie czuć "strat" :clapping:

Porównaliśmy też V-max, oczywiście na zamkniętym torze . Oba skutery dobijają do 160 km/h... co w przypadku naszej testowej 300'tki jest wynikiem celującym.

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, MariuszBurgi napisał:

Tak więc nasze porównanie pokazało, że X-max 300 idzie łeb w łeb z Xcitingiem 400 ... za co należą się brawa inżynierom z Yamahy za doskonałe zestrojenie napędu w którym praktycznie w ogóle nie czuć "strat" :clapping:

Porównaliśmy też V-max, oczywiście na zamkniętym torze emoji6.png. Oba skutery dobijają do 160 km/h... co w przypadku naszej testowej 300'tki jest wynikiem celującym.

 

 

No to powiem, że jestem pod wrażeniem bo xciting to faktycznie jest petarda na przyspieszeniu. Brawa dla konstruktorów.

Opublikowano

Jak pojawiły się zdjęcia szpiegowskie Yamahy X-Max 300 w lipcu 2016 roku, to jeździła ona w towarzystwie przyszłej Yamahy X-Max 400. Skoro nowy silnik 300ccm tak wymiata, to jeszcze ciekawiej się zrobi po wejściu na rynek X-Max 400.

Yamaha-XMax-400-002.jpg

  • Sympatycy
Opublikowano

Nie czytają Państwo internetów, a tu proszę, na stronie Yamahy informacja o nowym X-Max... 400. 40KM, 210kg.

Wygląda na to, że buda identyczną jak X-Max 300. Różnice: zegary, podwójna tarcza z przodu, większy tłumik, nieco większy rozstaw kół.

Cena: 29.900 zł.

Gość Robert JAPAN
Opublikowano
27 minut temu, smok.wawelski napisał:

Nie czytają Państwo internetów, a tu proszę, na stronie Yamahy informacja o nowym X-Max... 400. 40KM, 210kg.

Wygląda na to, że buda identyczną jak X-Max 300. Różnice: zegary, podwójna tarcza z przodu, większy tłumik, nieco większy rozstaw kół.

Cena: 29.900 zł.

 

Coś tam widziałem na stronie yamahy ale myslałem że dalej to ten stary tylko trochę upiększony

W morde, coś dla mnie, shit czemu nie dali info wczesniej. Kucy myśle wystarczająco, 2 tarcze to gwarantuje normalne hamowanie .

Przez chwilę byłem uradowany I dupa 24,5 kW czyli 33 źrebaki.

Nie wiem skąd  te 40 kucy chyba że z podtlenkiem LPG

No to nie dla mnie :) jakby miał 40 to by był zagrożeniem dla t-max

  • Administrator
Opublikowano

Grzesiu, niestety nie 40 KM a 33 KM. Optycznie ten motor wygląda jak stara "400setka" znana z YP i poprzedniej generacji X-maxa (TU nasz test). Nawet znów komin w nim sterczy jak poprzednio a jedynie moc i moment lekko podniesiono. Fakt, że spełnia Euro 4 więc musiał być dłubnięty ale patrząc po obudowie filtrów, karterach to ten sam motor, nienależący do grupy nowych jednostek Yamahy oznaczanych Blue Core.

Poza tym nowy X-max 300 - 179 kg a "nowy" X-max 400 - 210 kg! Różnica przepaść...

Opublikowano

....i co najważniejsze dla każdej kobiety...kolorystyka...:D

Opublikowano

Jeździłem na nowym X-maxie 300. Jest grubo. Do Kymco bym go absolutnie nie porównywał. To raczej inna liga - zawieszeniowo dla mnie lata świetlne przed Kymco.

  • Sympatycy
Opublikowano

Tfu, źle mi się przeliczyło, faktycznie 33 KM :( Miała być niewielka różnica w masie (przynajmniej jak rozmawiałem w salonie) ale faktycznie to aż 30 kg. Coś czuję, że będzie łupać zawieszenie tak jak w poprzednim X-Maxie 400.

Opublikowano

A przebiegi międzyprzeglądowe dalej ma 6 tys. km?

Opublikowano
12 godzin temu, smok.wawelski napisał:

Tfu, źle mi się przeliczyło, faktycznie 33 KM :( Miała być niewielka różnica w masie (przynajmniej jak rozmawiałem w salonie) ale faktycznie to aż 30 kg. Coś czuję, że będzie łupać zawieszenie tak jak w poprzednim X-Maxie 400.

Smoku- o co chodzi z tym łupaniem zawiechy? Powyżej któryś z kolegów wychwalał zawiechę Yamahy , pisał ,że to inna liga w porównaniu z Xcitinga... Faktycznie , na krótkich nierównościach XC podskakuje ale żadnego łupania,dobijania oto nie zauważyłem nawet na  sporych nierównościach i sprzętem zapakowanym na maksa.

  • Sympatycy
Opublikowano

Mówię o tym, jak jeździł stary X-Max 400 - w 300 jest fantastycznie, bo skuter jest lekki. W 400 napęd jest ciężki, więc zawieszenie ma problem.

  • 3 tygodnie później...
  • Administrator
Opublikowano

Test X-maxa zakończony. W mojej ocenie to doskonały skuter miejski, wyposażony w napęd 300, który lata jak 400' tka a pali jak 125'tka... taka sprzed kilku lat :)

Zapraszam do lektury: Test X-max 300 - Burgmania

Opublikowano

Bardzo ciekawy i rzeczowy test (jak zwykle :). Oglądałem X-maxa 300 w salonie Yamahy w Bydgoszczy trzy tygodnie temu. Przy moim wzroście 186 cm czułem się na nim wystarczająco komfortowo. Nie oferuje on oczywiście tyle miejsca co Burgman 400 (nasza poprzednia maszyna) ale nie jest źle. Dodatkowo Żona (176 cm) nie miała problemu aby dosięgnąć stopami do podłoża będąc „kierowniczką” pojazdu. Jako „plecaczek” też się dobrze czuła. Co bardzo ważne, nie miała poczucia, że zawadzą głową o chmury – tylna część siedzenia jest umiejscowiona dużo niżej niż na Burgmanie. Kolejną fajną sprawą skutera jest jego prześwit. 135 mm zmniejszyło się do ok. 80–85 mm po obciążeni sporą masą (110 kg + 75 kg). Pomiar był dokonany w salonie, bez możliwości jazdy testowej, więc jak nasza masa plus klamoty wpłynie na włściwości jezdne pojazdu jest jeszcze zagadką. Może się okazać, że skuter jest w naszym przypadku głównie jednoosobowy (chyba, że Żona mocno schudnie) – jego nośność to ok. 160 kg. Małym mankamentem może być również brak hamulca postojowego. W przyszłym tygodniu planujemy odbyć jazdę testową X-maxem 300 w Poznaniu. Zobaczymy jak się on sprawdzi przy solidnym dociążeniu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...