pawelneos Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Do puki nie pojedziesz to nigdy w siebie nie uwierzysz . A jak już pojedziesz to wrócisz dumny i z siebie zadowolony Powodzenia Odnośnik do komentarza
Klubowicze maroch75 Opublikowano 22 Września 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Nie ma ryzyka nie ma zabawy ? Jedź - w razie "w" zawsze można zostawić sprzęt i wrócić.. Odnośnik do komentarza
Sympatycy robert1973 Opublikowano 22 Września 2015 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Witam, nad czym się tu zastanawiać??? niecałe "pińcet" do zrobienia w 6h Burkiem 400 no problemo ludzie więcej robili z bananem na gębie , wyśpij się zjedz solidne śniadanie i w drogę na obiad będziesz u kumpla Odnośnik do komentarza
Gość maxell Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 O awarie nie obawiałbym się bo Burgmania jest w całej Polsce i każdy Ci pomoże w razie "W". Tego to bym nie był taki pewien. Potrzebowałem kiedyś holownika i...jakoś nie było chętnych. No, ale może to tylko Warszawka tak ma Odnośnik do komentarza
Administrator xmarcinx Opublikowano 22 Września 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Ja cię zachęcam abyś pojechał. Od czegoś trzeba zacząć dłuższe trasy a ten kierunek wydaje się fajny i bezpieczny. Powiem więcej - liczę na opis wrażeń z drogi okraszony kilkoma zdjęciami. Zobaczysz jakie to fajne! Odnośnik do komentarza
lukassx Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Proponuję wykupić sobie dobre ubezpieczenie z opcją lawety w razie usterki Odnośnik do komentarza
LWfilip Opublikowano 23 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2015 Nie ma chyba nic gorszego od takich "wahań". Jechać, nie jechać?? A jak się sprzęt popsuje, zabiją mnie albo wytną tylko nerkę i pozostawią w rowie?? Tak nie można bo całą radość z podróży, szlag trafi. Gdzie ta zwykła ludzka ciekawość?? Rozumiem, że masz jakieś obawy, każdy je ma. Jeśli nie zrobisz pierwszego kroku to zawsze będziesz siedział w domu. Zawsze! Umiesz pływać?? A to dopiero jest wyzwanie, skoczyć z pomostu do wody. Koledzy dobrze radzą. Przygotuj sprzęt, nalej paliwa, sprawdź ciśnienie w oponkach, wyśpij się i najedz. Kiedy przyjdzie czas na wyjazd, po prostu wsiądź na maszynę i jedź. Nie zawracaj sobie głowy pierdołami. Lewa w górę i jedź. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Szagal Opublikowano 23 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2015 Oj wdaliście się wszyscy w dyskusję a jot23 was po prostu podpuścił. Piszę pracę magisterską z psychologi i zbiera dane w takiej utajnionej formie No ale niech będzie też zabiorę głoś . 1. Z moich doświadczeń, wiedzy, obserwacji wynika że: Stres/strach wynikają tylko z niewiedzy. Jak jesteś przygotowany, masz wiedzę, podejrzewasz co Cie czeka, co może się stać to cię sytuacja nie zaskoczy i nie masz strachu (a na pewno nie taki paraliżujący). Tak więc jeśli boisz się o sprzęt....zrób serwis. Żebyś miał pewność (przynajmniej 99% ) żeby cię nie zaskoczył. Jeśli boisz się awarii, kup ubezpieczenie z holowaniem. Rozplanuj trasę z mapą, gdzie postoje, tankowanie itd......To jest trochę jak z egzaminem w szkole . 2. Możesz spróbować metodą małych kroczków. 500km nie jest dużo, ale ....pojedź sobie 100, na następny dzień/weekend 200km, itd...z czasem ten dystans Ci się przesunie. A jak będziesz przygotowany to....sam się zdziwisz jakie to proste. Podsumowując: Strach jest naturalny, jest to naturalna reakcja obronna organizmu na nieznane. Chcesz mu zmienić status quo to się broni . Musiał być być "chory na głowę" żeby nie czuć strachu. Żeby go zmniejszyć/przekonać samego siebie że nie ma się czego bać to spróbuj się przygotować najlepiej jak potrafisz do tematu + metoda małych kroczków. Jest jeszcze parę innych technik, ale nie będziemy się tu zajmować psychologią . Ostatecznie może się okazać że si do tego nie nadajesz, ale...wszystko kwesta psychiki. Jak jesteś uparty to sam siebie przekonasz że się da.....chyab ze jesteś przypadkiem beznadziejnym to zostanie jeździć 400 lub koleją . Na pocieszenie powiem że w 2016 planuję się wybrać na wakacje do Czarnogóry na 200. Też mam jakieś obawy, ale wynikają one głównie ze spraw organizacyjnych np: gdzie będę nocował. Dowiedziałem się że jest coś takiego jak booking.com i już się nie martwię noclegami....jak mówiłem przygotowanie do tematu. A im większe doświadczenie tym więcej/szybciej/łatwiej będzie Ci się przygotować/zebrać do następnych dalszych czy bliższych podróży. Dobra koniec lania wody......przygotuj się i jazda !scooter Odnośnik do komentarza
jot23 Opublikowano 29 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Wykonałem ta trase -po 550 w jeden dzień i jeszcze na miejscu ze 200,wszystkim dziękuję za wsparcie,także to krytyczne,jechałem -tam-autostrada Wrocław Łódz,potem Płock,Mława,Olsztynek,powrót Ostróda,Toruń,Konin,Kalisz,dla takich jak ja,którzy zazwyczaj daleko nie jeżdzą jest to jednak cały dzień jazdy. Odnośnik do komentarza
Kekuti Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Pierwsze koty za płoty... Gratulacje! Odnośnik do komentarza
Klubowicze pgizi Opublikowano 29 Września 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 No i git ! Odnośnik do komentarza
Klubowicze kenobi Opublikowano 29 Września 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 I tak trzymaj ! Przyczepności i szerokości ! Odnośnik do komentarza
kazak Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 super. oby więcej przyjemnych i bezpiecznych wypraw ;-) Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 29 Września 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 No to gratulacje. Teraz już żadna trasa nie będzie straszna a i spokojniej będziesz podziwiał widoki. Odnośnik do komentarza
Trenex Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 No i super. Teraz tylko plany nowych tras i w drogę. Odnośnik do komentarza
Gość Robert JAPAN Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Ja sam mam obawy co do powrotu na moto, mam co chwilę wrażenie że każdy pojazd na drodze podporządkowanej chce mi i mojemu sprzętowi zrobić kuku O mało co a bym stracił drugi pojazd tym razem 4oo. 50m przed domem jakaś łajza wyjechała mi, ale skończyło się na kilku ryskach na tylnym zderzaku, gdybym wolniej jechał to rów zaliczony. Odnośnik do komentarza
Szagal Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 No to ja również gratuluję. Życzę dalszej przyjemności z jazdy na trasach tych dalszych i bliższych . Odnośnik do komentarza
Klubowicze maroch75 Opublikowano 29 Września 2015 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Gratuluję...Odwagi w zdobywaniu nowych doświadczeń. Wiesz na co Cię stać a granice swoich możliwości trzeba przesuwać Odnośnik do komentarza
pawelneos Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 No i okazuje się że jak się che to i można Powodzenia w następnych wyprawach ? Ile wyjazdów tyle bezpiecznych powrotów życzę Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się