Jedzenie, przepisy i takie tam

[minimi1]

Lubię gotować, lubię i już. Też lubię trochę eksperymentować z jedzeniem. Lubię też nowości, sałatki, grill i pieczone oraz konserwowane mięso. Bardzo mi smakował grill u Waldka- i chciałbym, żeby napisał o swojej zaprawie do karkówki. Chciałbym też, żeby napisał o wędzeniu- czy wędzi, jak wędzi, jak przygotowuje, zaprawia etc. W prostych żołnierskich słowach- łyżka tego, łyżka tamtego, jak garnek to ile litrów- proste przepisy. I chciałbym, aby ten temat został. Obiecuję, że czasem wrzucę prosty przepis na coś fajnego- co robi się samo i fajnie smakuje- taki przepis dla faceta z udziałem dużej ilości półproduktów, żeby nie babrać się w obieranie etc. Jestem na etapie kiszenia- nigdy sam nic nie kisiłem. Chcę zakisić buraki, aby uzyskać sok z buraków- nie słony a kiszony- z jakimiś dodatkami, może pietruszką, chrzanem? - ale dominujący burak- na oczyszczenie organizmu i podbicie wyników. Pomóżcie z sokiem z buraka kiszonym.

Temat przeniesiony z regionalnych.

Administracja

[Wrzonio]

Fajny temat może do offtopicu a nie na regionalnym. Chyba, że to mają być tylko przepisy zachodniopomoskie.

[Ewa B-B]

Czy to jest temat tylko dla facetów ???? czy kobitki też mogą wrzucić swoje "trzy grosze"

Fajny pomysł z tym tematem - już nawet ze Śląskimi dziewczynami chciałyśmy coś takiego założyć....

ale faktycznie może do offtopicu i będzie dla wszystkich

[minimi1]

Bardziej mi chodziło o tzw męskie jedzenie, w naszej grupie mamy już taką tradycję corocznych spotkań w dość specyficznym "rybackim" miejscu. Na tych spotkaniach pojawia się masa różnych wynalazków, gdyż każdy przynosi - jeżeli ma takie możliwości- coś od siebie. Ryby- pyszne, pyszne fileciki zapewnia nam nasz niezmotoryzowany druh rybak, zaś pozostałe rzeczy już my. Panie przynoszą sałatki, są ogórki, inne fajne rzeczy a ja się lubię robić zupy na spore objętości. Mówię męskie jedzenie, albowiem specjalizuję się w wymyślaniu prostych, jak najprostszych i powtarzalnych przepisów z użyciem dużej- maksymalnie dużej ilości półproduktów. Moją ideą jest zapewnienie powtarzalności smaku dla średnio rozgarniętego samca. Potrawy tak opisane, aby każdy bez narobienia się miał fajną rzecz- stąd kuchnia "męska". Boję się trochę, że na off temat zaginie wśród wielu dziwnych bardzo tematów od sasa do lasa, stąd też prośba o chwilowe chociaż pozostawienie tematu. Również druga prośba o wyróżnienie czcionką postu z przepisem od postu uzupełniającego. Czyli post z przepisem- zatytułowany i wyróżniony w tytule podkreśleniem zaś ewentualna dyskusja bez ozdobników. Co do Śląska - mój Tata urodził się pod Hutą Batory- czyli w Chorzowie i w domu zawsze domagał się rolady z modrą kapustą. Szczęśliwie krąg kulturowo-jedzeniowy mamy- czyli Poznań był też bliski. Jasne, że ślunskie dziołchy - mogą pisać- byle prosto, ile łyżek, szklanek etc- tak dla człowieka, żeby to się w kolejny "modowo-kulinarny kawałek nie zamieniło

Przepis na barszcz ukraiński (zmodyfikowany do użycia masowego, każdy chłop to zrobi- z ostatniego spotkania Grupy Zachodniopomorskiej)

Duży garnek- używam garnka czterolitrowego, tzw czarnego z powłoką nieprzywierającą i szczelną ciężką pokrywką. Do garnka wlewam 4 szklanki wody, stawiam na gaz, obieram ziemniaki- jakieś 5 sztuk średnich, tne na małe kawałki (jedne będą większe inne mniejsze, nie muszą być w równą kostkę) wrzucam do wody. Następnie wrzucam dwie garście buraków suszonych (jedna pełna szklanka)- są na allegro tanio a super oszczędza pracy, dorzucam włoszczyzny-suszonej trochę, dolewam 1/3 szklanki oliwy (może być olej) oraz soczewice zieloną (ćwierć szklanki) i soczewicę czerwoną (ćwierć szklanki) Zamykam pokrywkę, gotuje się nastawiam zegarek na 25 minut. Otwieram, mieszam wrzucam puszkę pomidorów całych, które w tejże puszce ciacham nożem (dawtony bo kwaśne) zamykam jakieś 10-15 minut. Koniec- podajemy ze śmietaną do zup i sosów (mieszać na talerzu a nie w garnku- lubię Piątnicę 18 procent. Jest to zupa niskosolna (sól tylko od warzyw) bezmięsna (smak mięsny daje soczewica). Można dorzucić kostkę rosołową (mieszaną wołowina z drobiem etc) Jest to zupa bardzo dobra smakowo i wyglądowo, spróbować można, ale najlepsza jest tak jak sobie postoi tak z 12 godzin. Ja dodatkowo zakwaszam sokiem z cytryny

Przepis można modyfikować, dać więcej wody, albo dolać barszczu Krakusa, będzie dobrze zupa bazowa jest elastyczna i trzeba naprawdę ostro pomieszać, żeby zepsuć przepis

[Sobier]

No to czekamy na przepisy.

[marekb9t]

jeśli chodzi o grila mam świetny dodatek

ryż z czosnkiem i kukurydzą

1. gotujemy ryż 2 saszetki

2. obieramy czosnek w zależności kto ile lubi u mnie ok 5 ząbków

3.1/3 szklanki oleju przeciskamy czosnek przez praskę mieszamy

4.mieszamy ryż z kukurydzą (puszka słodkiej) olejem z czosnkiem

5.jemy

proste szybkie i smaczne

[Joasia70]

... Pomóżcie z sokiem z buraka kiszonym.

....

Składniki na kiszone buraki :

1 kg buraków.

około 1 l wody

1 płaska łyżka soli kamiennej

3 ząbki czosnku

2 listki laurowe

kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego

Wykonanie:

• Zagotować 1 litr wody z 1 łyżką soli kamiennej, koniecznie niejodowanej. Wystudzić.
  

• Buraki obrać ze skórki i pokroić w cienkie plasterki lub inny dowolny sposób. Buraki surowe!!!!
  

• Układać buraki w wyparzonym słoju do 2/3 objętości, dodać przyprawy i zalać przestudzoną wodą z solą. Zakręcić dokładnie i postawić w ciepłym miejscu, by ruszyła fermentycja. Pozostaje nam odczekać kilka dni i cieszyć się wspaniałym smakiem i kolorem domowego barszczyku. To jest właśnie tajemnica sukcesu. Zamiast obwiązywać słoik gazą, papierem po prostu zamknąć go zakręcając wieczko, odcinając w ten sposób dopływ tlenu. Na tak przygotowanych buraczkach nie wyrośnie zielony kożuch pleśni, wtedy cała kiszonka byłyby już tylko do wyrzucenia. Wskazane, by raz dziennie zamieszać zawartość słoja plastkiową lub drewnianą łyżką
  

• Proces kiszenia trwa od 5-7 dni. Zależy to od temperatury pomieszczenia. Po otwarciu słoika zdjąć z góry piankę i przelać sok buraczany do czystych wyparzonych butelek. Można go przechowywać w lodówce w zamknietej butelce (niezbyt szczelnie, bo może eksplodować) nawet do kilku miesięcy. Należy pamiętać, że przechowywany zakwas cały czas pracuje, dlatego im jest starszy, tym kwaśniejszy
  

[minimi1]

A co z burakami- zakiszonymi tymi- są miękkie, nadają się do sałatek? jak rozumiem łyżka soli to łyżka do zupy?

[Joasia70]

zakiszone buraki można jeszcze raz zalać wodą dodac przyprawy i jeszcze raz sok uzyskać, można zjeść, można dodać do zupy

tak łyżka do zupy

[Ewik]

Bardzo fajny pomysł . Czy to z wrodzonego lenistwa , czy też z braku czasu lubię gotować szybkie potrawy przy których nie trzeba spędzać pół dnia w kuchni.

Sądzę, że mile widziane też będą pomysły na uproszczenie niektórych czynności w przygotowaniu potraw.

to kilka moich szybkich dań :

Zupa z brokułów:

3 paczki mrożonych brokułów ( mogą też być świeże warzywa )

1 kostka warzywna dla wegetarian, lub dowolna kostka rosołowa

1 bardzo ostra papryczka chili

Sól pieprz do smaku

Brokuły zalewamy wodą do pokrycia warzyw dodajemy kostkę bulionu i papryczkę chili. Gotujemy do miękkości, doprawiamy solą i pieprzem, miksujemy na krem.

Podajemy z śmietaną posypaną natką pietruszki. Ponadto zupę można wzbogacić o takie dodatki jak : ser żółty lub pleśniowy ( dodajemy bezpośrednio na talerz ), grzanki, groszek ptysiowy lub chleb tostowy zapiekany z serem.

Zupa z dyni

Około 1,5-2 kg dyni

2 papryki czerwone

2 duże cebule

1 puszka pomidorów bez skórki

1 główka czosnku ( w zależności od upodobań, można dać mniej czosnku)

1 kostka bulionu

Pieprz, sól.

Warzywa kroimy zalewamy wodą dodajemy kostkę rosołową gotujemy do miękkości miksujemy na krem.

Dla lubiących na ostro do gotowania warzyw można dodać imbir lub paprykę chili.

Podajemy z śmietaną posypaną natką pietruszki. Ponadto zupę można wzbogacić o dodatki : ser żółty lub pleśniowy ( dodajemy bezpośrednio na talerz ), grzanki, groszek ptysiowy lub chleb tostowy zapiekany z serem.

Największym problemem dla mnie przy gotowaniu tej zupy jest dynia ( twarda trudna do pokrojenia ). Ja dynię piekę w piekarniku ( można zrobić to dzień wcześniej). Kupuję cała dynię kroję na pół, dryluje z pestek i wkładam do piekarnika. Piekę w 180 stopniach przez około 2 godziny aż dynia będzie przyrumieniona. Po wystudzeniu łyżką wyjmuje miękki miąższ przekładam do pojemników i mrożę. W ten sposób przy okazji robią mi się zapasy na zimę. Uwaga dynie mają różne smaki są bardziej mączne lub cukrowe. Mi najbardziej w zupie smakuje dynia o ciemnozielonej skórce, ale inne też mogą być.

Ryba w warzywach

1 paczka około 1 kg mrożonych filetów z ryb,

2 paczki mrożonej marchewki ( mini, ewentualnie krojonej w plastry)

1 paczka mrożonego szpinaku

1 główka czosnku ( w zależności od upodobań, można dać mniej czosnku)

1 duża cebula

½ kostki bulionu

2 jajka

Śmietana 18% (małe opakowanie 250 g)

W osobnym garnku rozgrzewamy trochę oliwy dodajemy pokrojoną cebulę i posiekany czosnek , przyrumieniamy dodajemy mrożony szpinak i ½ kostki bulionu ( oczywiście, że cebulę i czosnek można przyrumienić na patelni, ale ja minimalizuje naczynia ), zagotowujemy na małym ogniu i odstawiamy do przestygnięcia. Na dość duże naczynie żaroodporne wysypujemy marchewkę mrożoną tak aby cały spód był pokryty warstwą marchwi, umytą osoloną i popieprzoną rybą przykrywamy marchewkę. Do ostudzonego ( może być jeszcze ciepły ) szpinaku dodajemy 2 jajka i śmietanę miksujemy i przelewamy na rozłożoną rybę. W ten sposób powstają nam 3 warstwy. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach do zarumienienia ( około 30 minut, czas pieczenia w zależności od wielkości naczynia ). Można też wierzch przed pieczeniem posypać tartym żółtym serem.

Bardzo lubię placki ziemniaczane, ale zdecydowania nie przepadam za tarciem kartofli, dlatego też kartofle przepuszczam przez sokowirówkę , usuwam tylko większe nie starte kawałki i łącze z wyciekłym sokiem.

[Ewik]

Zapowiada się ładny weekend z możliwością grillowania, podrzucam prosty przepis na sałatkę do grillowanych mięs

Sałatka kartoflana

1 kg ziemniaków

1/2 kg ogórków kiszonych

2-3 duże cebule

majonez, sól, pieprz.

kartofle gotuje w mundurkach ( czyli łupinach ), po ostygnięciu obieram i kroję w dużą kostkę ( można też użyć obrane do gotowania kartofle ) ogórki i cebulę kroję w kostkę dodaje do kartofli. Dodkładam majonez, nie za dużo tyle aby składniki dobrze się wymieszały doprawiam solą i pieprzem do smaku. Smakuje wyśmienicie i podaje zamiast chleba do grilla.

Czasami piekę chleb na zakwasie, czy znacie dobry przepis na zrobienie zakwasu do chleba, mi nie zawsze wychodzi

[Robi3m]

żeby był idealny zakwas do chleba potrzeba dodać troszku zakwasu z poprzedniego pieczenia chleba,

ot taki "starter"

A to mój nowy przepis, ( żona kupiła wyjątkowo tłusty karczek :)tydzień temu robiłem i było mniami:)

Gołąbki z karczkiem

- Kroimy karczek w drobną kostkę i oddzielamy tłuste od mięsa

- smażymy tłuste,

- 10-15min i wrzucamy resztę mięsa

- 10min i dodajemy cebulę i ząbek czosnku

- 10min zmniejsz gaz i dodaj łyżkę słodkiej papryki ( zrób taką Węgierską zasmażkę)

Ostudź i dodaj

- lekko podgotowany ryż ( ilość w/g uznania )

- parę pokrojonych pieczarek ( lepsze będą suszone grzyby, jak kto ma

- sól, pieprz, majeranek do smaku.

Zawiń w sparzone liście kapusty, i do gara.

Zalej tajemnym sosem.

Przepis na tajemny sos do gołąbków

- puszka pomidorów krojonych wsadź do gara i na gaz

dodaj:

- kostka mięsna

- kostka wołowa

- papryka słodka 1 łyżeczka

- chili - w/g uznania i lubości ( ja 2 szczypty

- wodę po moczeniu grzybów ( jak ktoś ma )

sól, pieprz i majeranek

Pieczenie:

minimum 3 godziny, temperatura 200-240

Można zmniejszyć temperaturę po 2h na 180

Lepsze będą jak postoją w piekarniku wyłączonym jeszcze z godzinkę

Smacznego ))

[Ewa B-B]

Sałatka kartoflana

1 kg ziemniaków

1/2 kg ogórków kiszonych

2-3 duże cebule

majonez, sól, pieprz.

kartofle gotuje w mundurkach ( czyli łupinach ), po ostygnięciu obieram i kroję w dużą kostkę ( można też użyć obrane do gotowania kartofle ) ogórki i cebulę kroję w kostkę dodaje do kartofli. Dodkładam majonez, nie za dużo tyle aby składniki dobrze się wymieszały doprawiam solą i pieprzem do smaku. Smakuje wyśmienicie i podaje zamiast chleba do grilla.

Ja dodaję jeszcze jajka na twardo pokrojone w ćwiartki - - pyszna nawet na drugi dzień

[marekb9t]

Ja dodaję jeszcze jajka na twardo pokrojone w ćwiartki - - pyszna nawet na drugi dzień

a ja zamiast ogórków daję pomidory

[Ewik]

Spróbuje modyfikacji sałatki kartoflanej, dzięki za pomysły

Jeśli zaś chodzi o zakwas to problem polega na tym, że można go przechowywać do dwóch tygodni, potem nie nadaje się. A po wielu miesiącach pieczenia chleba, rodzina nie chce tak często go już jeść

Pomysł na leniwy obiad niedzielny

Podudzia indycze pieczone z gruszkami

2-3 podudzia indycze z kością lub bez

1 litrowy słoik gruszek marnowanych w occie, lub 2 małe słoiki ( do kupienia w sklepie, lub z własnej spiżarni)

2 gruszki ( nie są konieczne )

Sól, pieprz, majeranek 3 ząbki czosnku, 2 łyżki oliwy.

Podudzia umyć osolić, popieprzyć, oprószyć majerankiem i posiekanym czosnkiem. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym polać oliwą i piec około 45 minut w piekarniku w temperaturze 180 stopni ( pierwsze pół godziny pod przykryciem ). Do tak pieczonego indyka wlać całą zawartość słoika z gruszkami marnowanymi (łącznie z zalewą ) dodać pokrojone w ćwiartki gruszki ( można świeżych gruszek nie dodawać, ja dodaje bo lubię je jeść ) i piec jeszcze przez około ½ godziny.

Podawać z ryżem ugotowanym na sypko, żurawiną i sałatą.

[JuStA]

Ja dodaję jeszcze jajka na twardo pokrojone w ćwiartki - - pyszna nawet na drugi dzień

A ja dodaję jeszcze czerwoną fasolę i szczypior

[arturo-bb]

a ja zamiast ogórków daję pomidory

Pomidory są ok ale tylko na pierwszy dzień.

Jak zostaje na drugi to się sałatka robi mamlasta

[Roni]

A wy tą sałatkę jecie bez czosnku? Musi być.

Przepis sprawdzony osobiście, a zaciągnięty od kolegi Dizla (mam nadzieję że go pamiętacie ).

schab suszony .wersja z Litwy

składniki : schabik , czosnek ,bazylia , oregano, sól (jeśli są inne preferecje smakowe to do wyboru )

Przyprawy rozetrzeć razem , ponakłówać mięso widelcem i porządnie powcierać w padline . Następnie zalać jadło w oleju tak nie za wiele bo oliwy szkoda marnować .Przewracasz mięso w takiej marynacie przez około dwa do trzech dni nie wkładając do lodówki (ważne) . Po tym cczasie wieszasz schabik na haku gdzieś nad zlewem bo moze coś skapnąć . Dobrze aby było dość ciepło i przewiewnie . Po około jakiegoś tygodnia bowinno dojżeć do konsumpcji (degustacja obowiązkowa ) jeśli nie poczekaj jeszcze troszkę schodź wódeczkę i bąź gotowy na kawałek smakołyka .

to samo ale gotowane

tak jak wyżej , przyprawy , olej , nakłówanie miesiwa max 2 dni poza lodówką przekładając co jakiś czas . Zagotować wodę w garze , wrzucić mięcho i tak przez 7 do 10 minut w zalezności od wielkości wkładu . Po tym czasie wyłącyć kuchnie i pozostawić zawartość do wystygnięcia np. na całą noc . Wyciągasz , osusasz na durszlaku a nastepnie ręcznikiem .

s m a c z n e g o

[Moni82]

A ja do sałatki ziemniaczanej zamiast majonezu daję sos vinegret no i szczypiorek lub koperek

[Drek]

Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki, cynamon, skrapiamy cytryną. Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanką wina białego, szklanką wina czerwonego, dodając 100 ml ginu, 100 ml koniaku, 200 ml smirnoffa i 50 ml białego rumu i obowiązkowo 150 ml tequili. Potrawy nie musimy

nawet poddawać obróbce cieplnej. Kurczaka wypi...... bo jest zbędny

Natomiast... Sos! Sos jest...paluszki lizać!

Ps. Kurczak musi być martwy bo inaczej bydle sos wychleje!

Język!

Administracja

[Anton]

Sałatka z makreli wędzonej.

Jedna makrela wędzona.

Dwie cebule (średnie).

Trzy ogórki kiszone. Ja kupuję te czosnkowe (trudno kupić)

Dwa jajka na twardo.

Majonez (średniej wielkości).

Sól, pieprz.

Cebulę, jajka i ogórki pokroić w kostkę.

Makrelę, jak tylko można, z ości "rozbroić"! Dodać sól i pieprz (według swego smaku).

Wszystko teraz wymieszać. Posmarować na świeżutki chlebek (nawet bez masełka!).

Czekam na oceny mej recepty

PS.

Paweł - to ryba, o nazwie MAKRELA - nie biedronka W biedronce nie dostaniesz!

[marekb9t]

Pomidory są ok ale tylko na pierwszy dzień.

Jak zostaje na drugi to się sałatka robi mamlasta

jak to na drugi dzień? herezja jakaś u mnie ile bym nie zrobił to szarańcza opędzluje wszystko na pniu

Suszona wołowina

POZIOM TRUDNOŚCI:proste

CZAS PRZYGOTOWANIA: 1,5 godziny +24 godziny (marynowanie mięsa)+30 minut + 5 godzin (suszenie mięsa)

POTRZEBNE BĘDĄ:

• blender
  
• piekarnik
  
• kratka
  
• wykałaczki
  
• miska
  
• pojemnik
  
• folia aluminiowa
  
• papierowe ręczniki
  

SKŁADNIKI:

• 1 kg chudej wołowiny ( ja użyłam ligawy)
  
• 3 cm kawałek imbiru
  
• 5 ząbków czosnku
  
• 1 cebula
  
• 1/3 szklanki sosu teriyaki
  
• 1/3 szklanki sosu sojowego
  
• 1/3 szklanki sosu Worchestershire
  
• sok z 1 limonki
  
• 1 łyżka miodu
  
• 1 łyżeczka mielonego pieprzu
  
• 1 łyżka mielonej papryki
  
• 1/2 łyżeczki chilli w płatkach
  

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

1. Wołowinę wkładamy w całości do zamrażarki na 1 godzinę.
   
2. W tym czasie przyrządzamy marynatę- cebulę, imbir i czosnek drobno kroimy, wrzucamy do blendera, dodajemy pozostałe składniki i całość miksujemy.
   
3. Zmrożoną wołowinę kroimy w około 0,5 cm plastry w poprzek włókien.
   
4. Marynatę przelewamy do miski i dokładnie wmasowujemy ją w pokrojone mięso.
   
5. Całość przekładamy do pojemnika i odstawiamy na 24 godziny do lodówki.
   
6. Po tym czasie na desce do krojenia układamy kawałek folii aluminiowej, następnie papierowe ręczniki, na których układamy warstwę zamarynowanego mięsa, przykrywamy papierowymi ręcznikami, układamy kolejną warstwę mięsa i tak do skutku. Następnie dość mocno przyciskamy całość, aby nadmiar marynaty pozostał na ręcznikach.
   
7. W każdy kawałek mięsa wbijamy wykałaczkę, a następnie zahaczamy nią o między 2 pręty kratki do pieczenia tak, by wołowina swobodnie "zwisała". W efekcie otrzymamy coś takiego. Ja ułożyłam kratkę nad zlewem,a po "powieszeniu" wszystkich kawałków mięsa przeniosłam kratkę do nagrzanego piekarnika.
   
8. Piekarnik nastawiamy na temperaturę 140°C, umieszczamy w nim kratkę z wołowiną, na dnie układamy folię aluminiową i suszymy mięso przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika (ja wkładam drewnianą łyżkę pomiędzy piekarnik a jego drzwiczki) przez około 5 godzin.
   
9. Gotowe mięso możemy przechowywać przez kilka tygodni w suchym i ciemnym miejscu- ważne, aby do przechowywania użyć słoików, a nie plastikowych pojemników.
   

przepis skopiowałem z lenistwa ale wielokrotnie suszyłem woła wedle tego przepisu więc sprawdzony

[arturo-bb]

:Jumpy: :Jumpy:

U nas jak przygotowujemy coś niecoś na grilla to wychodzi ZAWSZE o 50% za dużo

I walczę potem z tym przez parę dni

[KriSSo]

Myślę, że Kolega minimi1 nie obrazi się, jeśli oprócz jedzenia będziemy wrzucać również przepisy trunkowe?

Arturze-bb, czy mógłbyś wrzucić to prosty przepis na Twoją CYTRYNÓWKĘ? Ponieważ w bardzo krótkim czasie, jak sądzę, nie uda nam się spotkać, to chociaż spróbowałbym sobie zrobić Twój zacny specyfik

[arturo-bb]

Cytrynówka

0,5L spirytusu

4 cytryny

40dkg cukru

2 cytryny obrać ze skórki ( samo żółte ) i skórki zalać spirytusem na 24 godz.

Na drugi dzień wycisnąć sok z wszystkich 4 cytryn (zmierzyć ile jest soku)

Cukier rozpuścić w 400ml wody i dodać sok z cytryn ( ja leję przez sitko i przecieram miąższ ) i spirytus ( przed wlaniem wstrząsnąć słoikiem aby wydobyć kolor - podobny będzie do rywanolu)

Wszystko wymieszać ( z 0,5 L spirytusu najlepiej jak wyjdzie 1,2 L gotowej cytrynówki - mniej to będzie mocniejsza i to nie problem ale więcej to będzie za słaba - więc trzeba zsumować ilość wszystkich składników

np 0,5 spirytus + 0,4 woda z cukrem + sok ? = 1,2 L

Jak soku mniej to uzupełnić wodą tak aby wyszło tyle ile chcemy.

Odstawić na minimum 4 dni

Potem pić ze smakiem

Smacznego