Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Kymco Yager vs People GTi vs Downtown vs Honda SH 125i


SmaugP

Pytanie

Ponieważ to mój pierwszy post, chciałbym na wstępie wszystkich powitać. Mam nadzieję, że już niedługo zagoszczę tutaj na dobre ;)

Obecnie wiele osób mam spory dylemat dotyczący zakupu motocykla 125 cm3. Zaliczam się właśnie do grupy takich osób i nie mam pojęcia na co się zdecydować. Wiem, że temat wałkowany jest co chwila, jednak mam nadzieję, że mimo wszystko ktoś okaże się pomocny i lekko pomoże mi w podjęciu decyzji. Na wstępie zaznaczę, że mam 185 cm wzrostu i ważę lekko ponad setkę, więc wybór jest trochę utrudniony i niestety nie mieszczę się na małe skutery. Planuję w 90% jeździć po mieście, głownie do pracy i na jakieś niewielkie zakupy. Czasami jednak chcę także wyskoczyć np. do znajomych na działkę albo w góry. Więc pokonanie trasy Kraków - Zakopane nie powinno być na danym skuterze uciążliwe. Zastanawiam się więc nad kilkoma. Kymco kusi mnie głównie dobrym stosunkiem ceny do jakości.

Kymco Yager GT 125

  • Wygodnie mi się na nim siedzi, jest wysoki i lekki.
  • Ma duży bagażnik pod fotelem.
  • Fajnie wygląda. Ma oparcie dla pasażera i wizualnie wydaje się całkiem spory.
  • Nie posiada przedniego schowka na "telefon".
  • Przy całkowitym wychyleniu kierownicy zawadzam nią o kolana. Czy to duży problem? W końcu całkowite wychylenie używa się raczej tylko na parkingu itp.
  • Posiada gaźnik. Czy warto brać motocykl z gaźnikiem? Nie będzie za dużo palił i czy będą przez to z nim jakieś problemy.

Kymco People GT 125i

  • Siedzi się równie wysoko jak na Yagerze, co zapewnia pewnie świetną widoczność w mieście.
  • Ma wtrysk i 15 KM (chyba ten sam silnik co w Downtownie 125).
  • Przy powyższym silniku ma bardzo dobrą cenę.
  • Wydaje mi się, że ma mniej miejsca na nogi. Oczywiście mieszczą mi się bez problemu i nie zahaczam o nie kierownicą, ale przednia "osłona" jest jakby bliżej kolan. Wydaje mi się, że zaraz za nią jest przód skutera. Przez to czuję się na nim trochę bardziej "klaustrofobicznie", o ile można użyć tego terminu w stosunku do czegoś, co nie jest zamknięte ;) Z drugiej strony przez taki układ pewnie lepiej się nim manewruje w mieście.
  • Zastanawiam się jednak, czy skuter tego typu nadaje się na jakieś wypady poza miasto, tak do 200 km?
  • Pytanie także, czy przez jego gabaryty ludzie nie będą go odbierali jako 50 cm3, co wpłynie negatywnie na moje bezpieczeństwo.

Downtown 125i ABS

  • Duży i wygodny.
  • Wtrysk i 15 KM.
  • Najlepsza ochrona przed wiatrem spośród wymienionych modeli.
  • ABS. W sumie wersja bez ABSu jest tańsza, ale wydaje mi się, że przy takim skuterze warto dopłacić za ten system, tym bardziej, jeśli to ma być pierwszy skuter.
  • Czy przy tak dużym skuterze da się jeździć sprawnie w korkach, czy lepiej wybrać coś mniejszego? Jednak 90% czasu będę jeździł po mieście.
  • Siedzi się w nim dosyć nisko, co daje mniejszą widoczność nad dachami puszek.
  • Brak innej pozycji niż krzesełkowa, z drugiej strony żaden z podanych przeze mnie skuterów nie posiada innej pozycji ;) Czy mimo tego będzie wygodny na wyprawy poza miasto?
  • Spora cena. Mocno na granicy moich możliwości finansowych :( Ale na upartego jakoś ją przełknę. Jednak jeśli jeden z pozostałych modeli nadałby się dla mnie, wolałbym kupić jednak ten tańszy.

Honda SH 125i

  • Najmniejszy ze wszystkich podanych tutaj modeli (mniejsza wersja People GTi ;)) O dziwo mieszczę się na nim i nie mam problemu z zahaczaniem kierownicą o nogi.
  • Mało pali.
  • Honda - czyli dobra japońska jakość i pewnie dobry serwis.
  • Pewnie najlepszy do miasta.
  • Pytanie, czy nadaje się za miasto?
  • Nie wiem, czy ze względu na jego gabaryty nie wyglądam na nim jak na motorynce.

I co tutaj wybrać? Wszystkie motorki fajne. Downtown kusi wygodą i fajnym wyglądem, niestety ta cena. People mocą i zwinnością. Yager mi się bardzo podoba, ale obawiam się małej mocy i zahaczania kierownicą o nogi w największym jej wychyle. Honda to jednak jakość w całkiem niezłej cenie. Słyszałem, że Kymco ma kiepsko z serwisami. Czy ktoś wie może, jak spisuje się serwis w Krakowie na Drewnianej?

Jest jeszcze jedna opcja. Dać sobie spokój w tym sezonie, spora jego część już minęła. Dozbierać kasy. Zrobić na wiosnę A i kupić np. Downtowna 300. Tylko ja już bym chciał coś mieć. Taki niecierpliwy jestem ;) Sam nie wiem jak wytrzymałem tyle czasu i nie zaryzykowałem jeżdżenia bez uprawnień. Chyba jednak wygrał rozsądek. Pytanie jednak, czy warto czekać do wiosny, robić te wszystkie kursy i męczyć się na egzaminie, jeśli w 90% będę jeździł po mieście, więc 125 powinno mi wystarczyć. Czy rzeczywiście za miastem tak trudno jest na 125 jak wyląduje się za ciężarówką?

Przymierzałem się jeszcze do Yamahy Majesty, niestety się nie mieszczę z kolanami. Natomiast jeszcze jedną opcją jest poczekanie do wiosny, dozbieranie w tym czasie kasy, olanie robienia prawka A i zakup na wiosnę X-Maxa 125 lub Burgmana 125. Pytanie tylko, czy warto dawać tyle kasy, jeśli Downtown nie wydaje się gorszy.

Pytań jest więc bardzo dużo. Wiem, że na wszystkie pewnie nie dostanę odpowiedzi. Mimo wszystko mama nadzieję, że chociaż troszkę pomożecie mi podjąć decyzję :)

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

  • SmaugP

    16

  • kitenation

    12

  • biela

    11

  • Bad Method

    9

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Dzisiaj motocykl dotarł do mnie :) Opon w tej chwili nie wymieniam, zobaczę jak te będą się sprawdzały i może zmienię na wiosnę. Na razie zrobiłem kilka rundek po podwórku i w sumie nie jest tak źle, patrząc na to, że to mój pierwszy kontakt z tego typu maszyną. Lekka, mocy w sam raz na początek, można lekko odkręcić manetkę i jedzie jak rower ;) Jeszcze trochę ćwiczeń na podwórku i pojeżdżę bocznymi uliczkami w okolicy. Muszę jeszcze jutro go zarejestrować i ubezpieczyć. W każdym razie zanim tego nie zrobię, na pewno na ulicę nie wyjadę, bo jednak kara za to jest zbyt wysoka, więc nie warto.

Wielkie dzięki za rady. Bardzo ułatwiliście mi wybór i w 100% jestem z niego zadowolony :D

Odnośnik do komentarza
  • 0

Gratuluję, wspaniała maszyna!

Sam się zastanawiałem pomiędzy People GTi a Downtown. Wybrałem GTi ale nie jestem absolutnie pewien, czy to był najlepszy wybór, za mało mam doświadczenia :)

Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
  • 0

Najgorsze jest to, że właśnie sobie uświadomiłem, że nie mam ramki na tablice rejestracyjną :/ Więc jutro jeszcze mnie czeka po pracy przedzieranie się przez miasto po takowy wynalazek.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Agility też fajny. Z początku nawet planowałem taki kupić, niestety trochę słabo się na nim mieściłem :( Myślę jednak, że do miasta mimo wszystko jest świetnym wyborem. Stosunek ceny do jakości też jest rewelacyjny.

Odnośnik do komentarza
  • 0

A ja się tak zastanawiam dlaczego nikt nie interesuje się Kymco Like 125. Moim zdaniem skuterek bardzo ładny, cenowo atrakcyjny i z silniczkiem 125 cc:)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Dlatego, że nie oferuje nic więcej od Agility poza wyglądem. Szczególnie przy Agility City większych zalet brak. Napęd ten sam, kółka mniejsze, a cena większa.

No i mimo szczerych chęci Vespy z tego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja się zastanawiałem nad like, podobała mi się szersza owiewka z przodu i kanapa dużo fajniejsza niż agility, ale ten retro wygląd średnio pasował do mojego agresywnego looku, który stworzyłem z ciuchów ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Też się przymierzałem do Like i przy 185 cm niestety nie mieściły mi się nogi. I tutaj nie chodzi o to, że było mało miejsca, po prostu nie miałem kompletnie jak ich tam wcisnąć. AC jednak jest troszkę większy.

Odnośnik do komentarza
  • 0

I jakie wrażenia z jazdy nowym Kymkaczem? Jakie masz spostrzeżenia co do maszyny po miesiącu? Jak spalanie?

Sam sie przymierzam do zakupu 125ki i właśnie ostatnio DT wpadł mi w oko i jestem ciekawy opinii :)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Skuter jest bardzo fajny. Ma bardzo wygodną kanapę. W korkach łatwo się nim przeciska. W tej chwili myślę, że wcale nie jest taki duży, jak mi się wydawało przed zakupem. Dużym plusem jest schowek pod fotelem. Mieści się tam spokojnie spora siatka z zakupami. Kufra jeszcze nie mam, bo muszę poczekać aż mi przyślą z Włoch mocowanie. Niestety w Polsce ciężko takie kupić :( Jeśli chodzi o spalanie, tego jeszcze nie wiem. Mam go dopiero 2 tygodnie i zalałem bak tylko raz do pełna, na samym początku. Na razie przejechałem jakieś 320 km, jednak część jeszcze na paliwie, które nalali do niego w fabryce. Jak tylko zatankuję drugi raz, umieszczę w stopce dane z motostat. Jeśli chodzi o osiągi, ciężko mi powiedzieć, bo dopiero docieram pojazd, więc nie chcę go za mocno katować. Na pewno dają mu w kość podjazdy. Na płaskim nawet bez odkręcania do końca zbiera się bardzo ładnie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po dotarciu, już się nie mogę doczekać ;) Jeśli dopisze pogoda, to może uda mi się go dotrzeć w ciągu najbliższych 30 dni.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Potwierdzam, mam DT co prawda 300, ale w ruchu miejskim i generalnie w manewrowaniu, okazuje się że skut jest dużo mniejszy i zwinniejszy niż to się wydaję na pierwzy rzut oka.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Widziałem Hondę Sh125i w salonie fajnie wyglada ,jest duża i wąska silnik wtrysk,ciecz ,Hondę zawsze łatwiej sprzedać trzyma cenę i jest więcej chętnych,u nas nadal pokutuje mit made in japan...

Odnośnik do komentarza
  • 0

Dzieki SmaugP za opinie :)

Tak swoja droga cena Hondy SH i Kymco DT nie bardzo sie różni, więc Kymco chyba w tym modelu bardziej postawiło na jakość niz w innych swoich 125tkach.

Jak mialbym wybierac Kymco vs SH wybrał bym kymco bo ma fajniejszy wyglad i wydaje mi się ze jest mniej chodliwy niz honda jesli chodzi o fanów cudzej własności...

Odnośnik do komentarza
  • 0

mirpo, mósisz zwrócic uwagę na fakt żę DT i SH to troszkę różne segmenty. SH to strikte miasto (wąski i na 16" kołach). DT to taki miasto turystyk:) Szerszy, bardziej obudowany. Odpowiednikiem SH u Kymco jest people.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Pytanie retoryczne, albo raczej światopoglądowe, czy 125cm3 nadaje się do turystyki? Moim skromnym zdaniem nie nadaje się. Niezależnie od budy, zawieszeń i wielkości kół (notabene, 16' w SH sprawia, że przy prędkościach zbliżonych do vmax maszyna zachowuje się podobnie jak przy 50km/h) 125 są po prostu za słabe na trasę.

Z zainteresowaniem przeczytałem relację wyprawy Cinqecento do Kazachstanu i z powrotem, ale jak dla mnie, to hardcore. Da się, ale jakim kosztem?

Żywiołem 125 jest zakorkowane miasto (wyłączając obwodnice) a turystyka... hm. Na 125, nie dla mnie. To tak jak podróż długości 200km w jedną stronę maluchem. Pojechałem, ale tylko raz. Przygłuchy jestem do dziś.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...