Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Przesiadka z motoru na skuter - pomocy


infer

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dużego doświadczenia z 200, śmigam na Jamajce250 ale co raz częściej patrzę w stronę dużych kół. Co Ciebie infer skłoniło do rezygnacji z motocykli? Chyba że to jest kwestia finansów i gdyby nie to, to zostałbyś przy dużych moto.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • infer

    21

  • krzys-68

    5

  • LWfilip

    4

  • marek_m

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Patrzac na Twoje potrzeby

idealem by byl Kymco Downtown 300

Niestety nie dopniesz budzetu.

Zapraszamy dzisiaj (jak w kazdy pogodny czwartek) o 18 na parking Manu

Przy magazynie (Karskiego)

Masz pewnie milon pytan a i obejrzysz kilka wozidelek :)

Czytam i wlasnym czom nie wierze.

Do garnka bedziesz mu kolego tak samo zagladal jak do portfela ???

Napisal dokladnie czym jezdzil

Napisal dokladnie czego szuka

Prosciej sie nie da.

Bez przesady jak cytujesz to przynajmniej czytaj ze zrozumieniem a nie wyłapujesz tylko to co ci potrzebna do pojechania komuś.

Do garnka nie zaglądam tylko dziwi mnie suma 7000 tys. bo za 10000 tys ma nowego Kymco dink 200 . A widzę że osoba nie jeździ używkami tylko nowe sprzęty z salonu a ten dink spokojnie mieści się w jego potrzebach choć cena niestety powyżej proponowanej. W odróżnieniu do ciebie sam zainteresowany nie wyskoczył z "garnkami" do mnie tylko rzeczowo opisał dlaczego 7000 tys. a nie więcej.

ps.

Temat garnków,portfeli i innych rzeczy niezwiązanych z tematem uważam za zakończony.

Odnośnik do komentarza

Tomkumajesty, ja rozumiem "przywiązanie" do marki, ale wypisywanie głupot w stylu "na miasto tylko Vespa" czy "Vespa jest najlepsza" zakrawa na kpinę. Z takimi tekstami to możesz wyjeżdżać na forum Vespy, a i tam szybko dostałbyś ostrzeżenie...

Tak więc proszę, powstrzymaj swoje oderwane od rzeczywistości komentarze na temat "wspaniałej i niezastąpionej Vespy". W innym wypadku urlopik, a ja ich przecież tak nie lubię dawać :clapping: .

oczywiście jest tu zauroczenie marką i jej historią

:)

ale jak ktoś pyta o miasto, to porównując te kilka skuterów co miałem i te kilka, które dzięki uprzejmości jednego z dużych dealerów testowałem, to tak osobiście uważam

:)

ale jak ktoś chce jeździć po europie, to trzeba inny sprzęt zakupić

:(

a poza tym każdy kowboj swego konia chwali

:)

Odnośnik do komentarza

Co Ciebie infer skłoniło do rezygnacji z motocykli? Chyba że to jest kwestia finansów i gdyby nie to, to zostałbyś przy dużych moto.

Głównie praca , nie mam już czasu na jazdy po pracy , a jak łatwo przewidzieć oba sprzęty komfortowego podróżowania w korkach się po prostu nie nadają. Duże, ciężko manewrować, a najgorsza byłe dla mnie ( szcególnie w kawasaki ) temperatura. Non stop włączał się wentylator i było naprawdę nieprzyjemnie. Ale wypady z żoną w Bieszczady , czy do znajomych do Katowic to wprost bajka.

Do garnka nie zaglądam tylko dziwi mnie suma 7000 tys. bo za 10000 tys ma nowego Kymco dink 200 . A widzę że osoba nie jeździ używkami tylko nowe sprzęty z salonu a ten dink spokojnie mieści się w jego potrzebach choć cena niestety powyżej proponowanej.

Wszyscy macie racje , ale budżet jest budżet i musi się dopiąć.

Dzwoniłem http://otomoto.pl/aprilia-atlantic-duzy-wygodny-skuter-M3642456.html , sprzęt polski salon, drugi właściciel, przebieg na słowo honoru brak książki serwisowej, nie serwisowany w ASO , do napędu właściciel nie zaglądał. Pęknięty plastik wlewu płynu do chłodnicy. Nie wiem co o tym myśleć, bo zaczyna mi to pachnieć niepewnym przebiegiem i serwisem za wcale niemałe ( jak na inne oferty ) pieniądze

Odnośnik do komentarza

Infer biorąc pod uwagę Twoje sugestie, co do tego gdzie będziesz wykorzystywał MAXI, proponowałbym Ci przemyśleć temat w kwestii pojemności 250 lub 400. Sam mam 400 i chętnie przesiadłbym się na 650, ale w kwestii finansów matematyka bierze górę (jak na razie hehe).

Podjedź pod Manu o 18.00, to przymierzysz się do MAXI.

Z miesiąc temu był podobny temat na forum odnośnie tego, czy wybrać 250 czy 400... Poszukaj, poczytaj, tam tez były ciekawe sugestie i mądre wypowiedzi...

Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza

Kupujesz używany sprzęt. Sam nie chcesz za bardzo w nim grzebać. :clapping:

W takim razie, sugeruję sprawdzić jaka jest dostępność części zamiennych oraz sieć serwisowa, dla wybranych przez Ciebie modeli.

Odnośnik do komentarza

Infer, dla kontrastu z tym, który wywołał wątpliwości po rozmowie z właścicielem: drugi z twojej listy możesz sobie odpuścić od razu. Oglądałem go osobiście kilka tygodni temu (zanim kupiłem Atlantica :D ). Obdarty ze wszystkich stron, leżał na pewno na lewej - rysy wzdłużne na plastikach, obdarta krawędź czachy, obdarte chromy przód i tył plus zeszlifowana końcówka kierownicy i wygięta lewa klamka. Wymieniony wydech, ale jednocześnie porysowany prawy bok (i plastiki i chromy) więc nie wiadomo czy wydech nie wymieniony bo się stary "zniszczył". Ogólnie kosmetycznie wygląda trzy razy gorzej niż na zdjęciach. Zarejestrowany, ale późną jesienią ubiegłego roku, więc w PL raczej nie pośmigał tylko poszedł do sprzedaży. Właściciel nie mogąc go sprzedać przez długi czas wstawił go w końcu do komisu. Moim zdaniem - mina...

Odnośnie samego modelu - ja wybrałem właśnie Atlantica. Pierwsze wrażenia po 300 kilometrach po mieście po przesiadce z Kawasaki Vulcana:

- ja mam 182 cm wzrostu i 80 kg wagi i dla mnie Atlantic jest bardzo wygodny. Jedyna wada to krótkie podłogi z przodu, te części, które idą już "pod górę" - wyciągnięcie nóg wymaga wystawienia palców lekko na zewnątrz. Wiedziałem o tym z góry i mi to bardzo nie przeszkadza, ale warto o tym wiedzieć.

- 40 KM silnik jest wystarczająco mocny do w miarę dynamicznej jazdy. Z Hayką czy Kawą 1400 się nie pościgasz, ale na 250 ccm tym bardziej nie... Podejmując decyzję o przesiadce na skuta pewnie się z tym liczyłeś i tak, więc jeśli wystarczy ci sprawne omijanie puszek to będzie pan zadowolony... Z drugiej strony na 500 masz jednak możliwość spokojnego pojechania 150 km/h niekoniecznie z górki i z wiatrem i nie po pięciu minutach mozolnego ciśnięcia manetki. W grę wchodzi zatem również wycieczka do rodziny

- 50 litrowy bagażnik jest ogromny, Spokojnie wchodzą do niego dwa kaski i jeszcze jest miejsce na drobiazgi, ja do pracy np. wkładam do niego sporą skórzaną torbę z laptopem, a zdarzyło mi się już też wieźć spore zakupy ze sklepu więc dasz radę bez kufra jaki miałeś w Kawie (mam model z 2004 roku, w nowszych Sprintach to już nie to samo...)

- deska rozdzielcza daje pełne informacje włącznie z obrotomierzem i komputerem pokładowym. Dla mnie fajny jest np. podgląd ładowania akumulatora, bo regulator napięcia lubi się ponoć w tym modelu popsuć. Doceniam też obecność świateł awaryjnych bo można komuś w korku łatwo podziękować za zrobienie miejsca.

Abstrahując od wrażeń z Atlantica - miałem podobny dylemat do twojego, z tym, że przesiadałem się z choppera. Powiem tak - każde dwa kółka mają dwa aspekty: walory użytkowe i przyjemność. Walory użytkowe w mieście ma każdy skuter, nawet Burgman 650 więc czynnikiem ważnym jest też (a może przede wszystkim) przyjemność, którą moto daje. Jeśli wygląd Atlantica cię przekonuje i dobrze się na nim czujesz - szukaj Atlantica. W Wawie mogę zawsze podjechać i pooglądać coś co wypatrzysz.

Odnośnik do komentarza

jak nie chcesz używać motocykla w trasę to dwa przykłady

Yamaha X-Max 250 - miałem 125 jak dla mnie był trochę za słaby, co do pozycji za kierownicą to moje 188cm spokojnie był ok na odcinki do 50-100km poźniej było trochę niewygodnie, idalny do miasta. Wg mnie powinno spokojnie kupić do 7k w dobrym stanie.

http://www.bikepics....orek/08xmax/ - zdjecia byłego motocykla :D

Coś z większym silnikiem to Yamaha T-Max 500

Tak to się przedstawia wg mnie :D

Odnośnik do komentarza

X-max mi się nie podoba, na T-max'a nowszego mnie nie stać a modele w moim zasięgu finansowym mają odrażające ( oczywiście wg mnie ) zegary.

Czy ktoś ma doświadczenia z Piaggio X9 250 / 500 ?

Odnośnik do komentarza

Silnik 500ccm Piaggio kazdy Ci tu poleci.Tylko znajdź dobry,niezajeżdzony egzemplarz.Jednogarowy więc nie licz na wysoka kulturę pracy i licz na drżenie kierownicy.Taka przypadłość tego prduktu.osobiscie uzywam moto i skutera w zależności od sytuacji.Poniżej 400/500ccm bym jednak na twoim miejscu nie szukał.A co wybierzesz-w twojej sytuacji bym patrzył na stan techniczny ,wygodna pozycję za kierą i szukał "cukierka".Nie patrz na markę i rocznik bo to co pozornie zaoszczędzisz na zakupie oddasz w naprawach.

Odnośnik do komentarza

Piaggio X9 500 to ten sam silnik co Atlantic, Aprilia Scarabeo, Piaggio Beverly i Gilera Nexus. Popularny Master dość ponoć przyjazny w naprawach, wytrzymuje duże przebiegi, nie pije zbyt dużo.. Patrz na wygodną pozycję i czy ma to "coś".., :)

Odnośnik do komentarza

Sam teraz rozglądam się za skuterm 250 ale u mnie jest granica 3-4tys złotych, motocykl ma być w większości jazdy po mieście i droga do pracy 20km, a co jakiś czas trasa z partnerką max 100km. Dlatego chce coś co będzie kompaktowe ale wytrzymałe i mocne :)

Do wyboru mam:

Honda Foresight 250

Honda Jazz 250

Piaggio X9 250

Yamaha Majesty DX 250

Miałem Honda Pantheon 125 rama jest ta sama co foresight i jest super wygodny. Tam brakowało mi troszkę mocy jak będzie 250 to powinno wystarczyć. Motocykl bardzo kompaktowy, duży schowek otwierany na bok. Pasuje przejechać mi się na 250 aby sprawdzić czy to ten co szukam :)

Jazz ma taki sam silnik jw tylko kształt ma bardziej turystyczny, chciałbym się przejechać jak komfort podróżowania.

Piaggio X9 250 podobno bardzo wygodny, ale wysoki ma środek ciężkości.

Majesty DX 250 silnik ma bardzo wytrzymały jak z resztą cały motocykl, ale ten wygląd jakiś dziwny.

Inne poprostu mi się nie podobają.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Koledzy piszący powyżej słusznie doradzają 400 -500 cm3 zamiast 250 cm3. Jeździłem przez 2 sezony Majką 250 po Warszawie i okolicach i przyznam że czasami mocy brakowało. Fakt, że posturę mam troszkę większą niż Ty. :)

Odnośnik do komentarza

Ja kupowałem w Armed Bike i jakoś skuter po roku uzytkowania jeździ po całej Europie co nie zmienia faktu, że trzeba go dokładnie obejrzeć, oni sami nie sprowadzają tylko kupują najładniejsze sztuki od hurtowników.

Odnośnik do komentarza

Przegląd u nich oczywiście i za solidne pieniądze, i często aby nic się nie zepsuło, oczywiście za wszystkie wymienione podzespoły płacisz dodatkowo.

Sam kupowałem tam skutera i jak przeczytałem co obejmuje gwarancją to śmiać mi się chciało.

Skuter jeździ jak powinien więc mogę polecić ale na gwarancję żadne nie licz to taki chwyt marketingowy

Co do przesiadki , sam przesiadłem się z motocykla na skuter , najpierw na 250-ke ale troszkę mi brakowało teraz na 600-kę i jest ok , tyle że 600-ka to już klocek i w ciasnych korkach ciężej się jeździ.

Na trasie za to bajka, przesiadkę zrobiłem z Africi Twin więc mogę ponarzekać jeszcze na zawias, motocykle lepiej wybierają polskie drogi :)

Odnośnik do komentarza

jak do miasta to szukałbym czegoś na DUŻYCH kołach,moim zdaniem lepiej się sprawdzą(scarabeo,malaguti madison itp... ) i wystarczy 250 a 500 to już w sumie luksus:) oczywiście o osiągach porównywalnych ze sprzętami które mają 150 i więcej koni niema co tu pisać ale sam przez 5 lat ganiałem fazerem1000 z silnikiem w prostej linii od R1 i powiem tak ,adrenaliny i dreszczyku tutaj(majka400)nie znajduję ,ale radość z jazdy chyba jest nawet większa,o praktyczności(schowki)i poręczności motocykle mogą pozazdrościć.....i na koniec tym co nie rozumieją jak z szybkich motocykli można się przesiadać na dużo wolniejsze skutery odpowiadam :moc to nie wszystko.liczy się radość z jazdy ale to mogą potwierdzić ci którzy mieli doczynienia z mocnymi sprzętami i ,, dorośli'' już do czystej przyjemności której nie trzeba popierać tylko i wyłącznie osiągami.nie trzeba błyszczeć w środowisku że ma się,,LITRA''....

Odnośnik do komentarza

Szczerze polecałbym burgmana 400 nie dość że nie pali dużo(zależy jakiego się trafi) mój ok 3.8 - 4.4 l/100km. oczywiście powyżej rocznika 2002 bo dużo wygodniejsze są w eksploatacji(więcej mieszczą, lepszy design no i 2003 + to już wtrysk). a za 7000 można nawet niezłą sztukę ustrzelić :clapping: wiem bo sam długi czas przeglądałem oferty w zakresie 5-7 k.

będę się starał podjechać, ale nie wiem czy się wyrobię,

a czy ktoś zna firmę : http://otomoto.pl/ap...M3279691.html , cena jak tego z krakowa a nowszy sprzęt .

Ja kupowałem od Armed i narazie( odpukać) wszystko pięknie chodzi

Panie kolego pisał pan że max 7500 to znalazłem coś takiego

Fakt że dołożyć coś będzie trzeba

Ale jak dla mnie rodzynek z gwarancją

http://otomoto.pl/su...a-M3666240.html

A gwarancja tak jak Anubis pisał to tylko chwyt reklamowy, ale fakt że jak coś poważnego nie z winy użytkownika ci się posypie to jest jakieś przynajmniej zabezpieczenie przed ukrytą poważną wadą niż jakbyś od kogoś prywatnie kupił

Odnośnik do komentarza

Czy ktoś ma doświadczenia z Piaggio X9 250 ?

Jeżdżę 250 z silnikiem Hondy 2. sezon. Na tą chwilę mogę powiedzieć co następuje (i co było wielokrotnie powtarzane): bardzo wygodny, do 100-120 km/h zbiera się wystarczająco, na miasto spokojnie wystarczy, w trasie może być problem z wyprzedzaniem puszek, ale już utrzymanie ich tempa nie stanowi żadnego problemu. Mnóstwo miejsca w schowku (ja mam jeszcze kufer), fajne i ergonomiczne zegary, komputer pokładowy, bardzo dobre hamulce. Do tego części dobrze dostępne. Spalanie w granicach 3-4 l/100 (500 wbrew pozorom nie będzie palić dużo więcej i to uważam za duży + większych maszyn). Jak na razie przeszkadza mi jedynie przednie zawieszenie i dość małe koła - na dziurach, studzienkach potrafi nieprzyjemnie dobić.

Odnośnik do komentarza

Użytkuję skuterową 150-tkę, miałem 250-tki i uważam, że do jazdy po mieście i okolicach skuter o mocy ok 20koni jest w zupełności wystarczający. Natomiast gdybym miał zrezygnować z motocykli i przesiąść się wyłącznie na skuter, to myślałbym o pojemności ok 400ccm. co do wyboru, to nie należy za bardzo rozwodzić się nad modelami, bo przy zakupie ważniejszy jest stan. No może Burgmanów bym unikał 250-tek, bo występuje deficyt pewnych części silnikowych do tego modelu ze względu na wybuchowy charakter silnika :) i nie wziąłbym takiego nawet z wystawy w Tokio.

Odnośnik do komentarza

...

Ale jak dla mnie rodzynek z gwarancją

http://otomoto.pl/su...a-M3666240.html

Ten rodzynek to chyba miał spotkanie z drutem kolczastym... zadbany to on nie jest.

A gwarancja..., cóż, pomijając jej warunki (o których już było sporo na forum) to jazda z Łodzi do Armed'a co 4 tyś km jest chyba średnim pomysłem...

Odnośnik do komentarza

Hej , być może nie udzielam się często na forum ale temat mnie zainteresował i poniekąd znany mi dylemat.Powiem Tobie tak , też jeździłem różnymi motocyklami i poźniej wskoczyłem na maxi Yamaha Majesty 250 . Zajefajny sprzęt do miasta , w zupełności wystarczający ale fakt że na trasę za słaby.Z tego co widzę to szukasz własnie skuta do przemieszczania się w korkach po mieście i myślę że klasa 250 by Ci wystarczyła.Mi osobiście brakowało właśnie troszkę mocy na trasie, i dlatego wskoczyłem znów na motocykl, aczkolwiek długo rozważałem czy będzię to T-max czy FZ1 , no i stanęło na tym drugim.Życzę udanego zakupu i ogromnej frajdy z jazdy Maxiskuterem.

Pozdrawiam Tomek

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...