Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zalety napędu 4x4 i który lepszy


Radiolog

Rekomendowane odpowiedzi

Tak,ale zeby w twojej benie te NM mieć to krecić musisz pod 3,5-4tobr/min a to nie zawsze jest wykonalne w trakcie normalnej eksploatacji.Ja juz stary jestem i wole cisze w aucie,zapas mocy pod "nogą" i brak adrenaliny typu "zdąże-nie zdąże"...

I nie pisz że autem z 70KM bedzie dynamicznie....chyba że spod kreski starujesz z rowerzystami.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Radiolog

    12

  • krzys-68

    11

  • arturo-bb

    8

  • Ghandi

    6

Top użytkownicy w tym temacie

Wrzuce jeszcze 3 grosze :)

Jak widzicie napedow i roznych rozwiazan jest mnostwo. Ale nawet najbardziej prosty naped moze byc wystarczajacy. Trzeba sobie odpowiedziec czego oczekujemy, i moze sie okazac ze proste rozwiazanie z np. z CRV bedzie wystarczajace.

Podam przyklad. Kolega ma wyjazd z pod domu w Mogilanach doslownie 50 m do asfaltu. Pod gorke. Nie zeby jakos bardzo ale na tyle ze Almera z oska ma problem. Kierowca dobry, jezdzimy Patrolami wiec wiem, ze jak on mowi ze trudno albo sie nie da znaczy tak jest. patrolem wyjezdza oczywiscie z palcem w nosie. Ale zona narzekala. Kupili Sedici (jak juz ktos wspomnial to samo co Suzuki SX4). Naped najprostszy z mozliwych haldexow, z mozliwoscia odlaczenia tylu , spiecia AUTO i zblokowania do 40 kmh 50/50. Ideal. Kobieta zadowolona, bo zgrabne male autko, a jakis tam napedzik ma i problemy sie skonczyly.

Kupujac auto z napedem trzeba sobie powiedziec po co. czy tylko chcemy miec takie auto, czy potrzebujemy takiego auta.

No i najwazniejsze na co nas stac i jaki jest budzet.

Ja osobiscie jesli moge zawsze szukam auta z napedem, bo lepiej mi sie jezdzi to raz, dwa ze potrzebuje jakiegotakiego napedu dojezdzajac do domku w lesie.

A dodatkowo frajde sprawia zima w miescie, gdzie nie zauwazam nieodsniezonych drog. Nawet powiem szczerze wole jak sa nieodsniezone, bo wtedy mniej "osiek" wyjezdza i jest spokojniej.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Tak,ale zeby w twojej benie te NM mieć to krecić musisz pod 3,5-4tobr/min a to nie zawsze jest wykonalne w trakcie normalnej eksploatacji.Ja juz stary jestem i wole cisze w aucie,zapas mocy pod "nogą" i brak adrenaliny typu "zdąże-nie zdąże"...

I nie pisz że autem z 70KM bedzie dynamicznie....chyba że spod kreski starujesz z rowerzystami.

Nie ma o co się spierać bo każdy z nas do czego innego potrzebuje samochodu i inne ma priorytety.

Ja ptrzebuję auta niezawodnego o wyższym prześwicie,4x4 mile widziane (super osiągi to sprawa drugorzędna ) i takie wybrałem.A jak nie jestem pewien czy "zdąże" to poczekam , też już jestem tak "stary " ;) i nie śpieszy mi się tak jak kiedyś

Co do samochodu 70 KM to przejedź się nowym Twingo (75 KM ale 900 kg i jest frajda tylko trzeba kręcić) albo C2 VTR 122 KM i 1070 kg wymiata aż miło :)

Odnośnik do komentarza

Z jazd próbnych wyciągnąłem jeden wniosek, o ile w napędzie 2x2 Nm na samym dole nie są potrzebne bo auta się zbierają w sam raz, o tyle w 4x4 max Nm przy 4-5 tyś. rpm powoduje ze to nie jedzie, odczuwalne i w outlanderze i foresterze i innych, przesjadka na diesla i autko zbiera się jedzie,wcale nie trzeba się spieszyć czy gaz w opor , wiec te Nm w suvach 4x4 to bardzo istotna rzecz, benzyna ale z turbo też sprawę rozwiąże,ale wtedy ekonomia dostaje baty.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze poprawne wnioski już masz.Teraz się zastanów co naprawdę chcesz,czy te 4x4 są poprzebne czy tylko wysoki prześwit.

Odnośnik do komentarza

Od roku uzywam Subaru Outbacka 2.0 Diesel. Malo pali (srednio ok 7 l) i dowozi mnie do domu pod miastem w sniegu zima i w blocie wiosna i jesienia. Polecam wszystkim takie autko.

Odnośnik do komentarza

I tu jest przewaga Subaru (przynajmniej w rocznikach 1997-2008).Praktycznie zero elektroniki ,znaczny prześwit,stały napęd 4x4 i przy dbaniu praktycznie bezawaryjny.Jeśli chodzi o paliwo to fakt trochę łyka ale radą jest LPG które przyjmuje bez problemu i wtedy tak nie boli :Jumpy:

O rany SUBARU i LPG :kwasny: Brak samoregulujących się luzów zaworowych co powoduje konieczność robienia tego w warsztacie a jest to operacja na otwartym sercu bo żeby to zrobić to trzeba grubo kopać. W subarakach 2.5 T wypalające sie gniazda zaworowe co przy wyższej temepraturze spalania gazu daje nam "przyjemność " bardzo szybkiej wymiany silnika. To tak gwoli przestrogi dla tych którym się zechce zaoszczędzić. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Rozumiem że piszesz korzystając z własnych doświadczeń a nie z "tego co ludzie mówią"

Popatrz na oba fora Subaru , tam bardzo dużo ludzi śmiga na LPG i są tacy co mają ponad 300tyś nakręcone.

Lpg zdecydowanie łatwiej do wolnegossaka ale do 2,5 turbo też śmiało można tylko u fachowca a nie w garażu.

Reg.zaworów zamiast co 100tyś. to co 50 tyś to nie jest wielki problem a i tak trzeba targać silnik więc jaka różnica?

No chyba że kupujesz samochód z przebiegien 106 tyś po przeglądzie i sprzedajesz przed następnym i śmigasz do okoła komina więc paliwo nie ma znaczenia bo wtedy 100PLN na miesiąc starcza :Jumpy:

Generalnie stwierdzenie"Subaru i LPG :kwasny: " ma się nijak do rzeczywistości.

Są Forestery podkręcone do 280KM i im nie przeszkadza LPG

PS

Z twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie że szerokim łukiem omijasz warsztaty więc moja rada:

Nie kupuj żadnych pojazów wymagających pożądnego serwisowania i uprzedzaj kupujących od ciebie pojazdy o własnym podejściu do serwisu.

Odnośnik do komentarza

Identyczna sytuacja jest w silnikach Hondy. Śmigają bez problemu na LPG, a opinie przeróżne. Ja miałem kilka sztuk ze znaczkiem H i każda zagazowana i śmigała i śmigają nadal u znajomych na LPG. Regulacja zaworów częstrza, a przebiegi w setki kkm.

Wszystko zależy kto zakładał instalację, nawet nie jakiej firmy, tylko jak i czy ma wenę i pojęcie do tego.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Dokładnie tak jak mówisz.

Generalnie większość powtarza legendy zasłyszane lub netu nie majac tak naprawdę żadnego pojęcia o temacie.

A jak słyszę że problemem jest regulacja zaworów co 50 tyś. to mnie rozwala.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak jak mówisz.

Generalnie większość powtarza legendy zasłyszane lub netu nie majac tak naprawdę żadnego pojęcia o temacie.

A jak słyszę że problemem jest regulacja zaworów co 50 tyś. to mnie rozwala.

Zasadniczo zgadzam sie z Twoim postem. Takze z tym poprzedniem.

Ale faktycznie czynnosc prosta jak regulacja zaworow np. w 2,0 T musi sie odbywac poprzez wyciagniecie motoru. Tego nie mozna nazwac wygodnym i malo pracochlonnym.

Silnikow z LPG zazwyczaj nie zabija samo LPG, a brak nalezytej obslugi serwisowej.

Ale trzeba tez oddac racje tym ktorzy mowia ze, sa typy silnikow ktore lepiej badz gorzej znosza LPG.

Odnośnik do komentarza

No moje gratulacje :Jumpy:

A jakieś fotki by się przydały albo przynajmniej kilka danych

fotek jeszcze nie ma, bo pogoda marna, ale ten teścik pokazuje co trzeba i nawet kolor jest ten sam :lol1:
Odnośnik do komentarza

Radiolog, nie ściemniaj! Dawaj foty.

Aaaaaa no i ... Gratulacje, zadowolenia z nowego nabytku. :clapping:

Miejmy nadzieję że, bagażnik pojemniejszy niż w RAV4.

Odnośnik do komentarza

Radiolog, nie ściemniaj! Dawaj foty.

Aaaaaa no i ... Gratulacje, zadowolenia z nowego nabytku. :msn-cry:

Miejmy nadzieję że, bagażnik pojemniejszy niż w RAV4.

Niech spakuje rodzinę 4-osobową na weekendowy wyjazd z nartami.... :evil: własny sprzęt...

BTW.Na święta BN na pięć osób ledwie Ranger mi starczył :) .Faktem jest że nadbudówki nie mam tylko roletę więc paka niska jest ale dała radę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...