Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Skuterowe zasady bezpiecznej jazdy po mieście?


smarciu

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam "Strategie uliczne" and "Motocyklista doskonały - droga do mistrzostwa" Davida L.Hough'a. Gość zrobił kawał dobrej roboty opisując różne techniki jazdy w różnych sytuacjach - co prawda opisane pod realia panujące w USA ale sporo można wynieść z tej lektury. Historyjki opisywane przez niego są banalne z pozoru ale każda podsumowana w bardzo trafny sposób. Polecam lekturę.

Odnośnik do komentarza

chyba rozumiem, chodzi Ci nie o wysokosc lusterek bocznych (czyli gdzies na wysokosci 1/3 samochodu jadacego z boku) - ale przy lewej lub prawej krawedzi pasa.

Dokładnie...źle się wyraziłem. Patrzenie daleko w przód "w sposób szerokokątny" również ma ogromne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Od lat stosuje zasade "jezdzij tak jak by kazdy na drodze chcial cie zabic" Nie ma idealnej rady bo kazda sytuacja jest inna i nie da sie jej porownac do zadnej innej. Piesi, zmora w korku, nie patrza ze jak puszki stoja to moze cos jechac pomiedzy nimi, brak kierunkow, no coz trzeba obserwowac ruchy na kierownicy, przekladanie reki sygnalizujace ze moze gosc zmienic pas, korek hmm tu nie zgodze sie z przedmowcami ze wolno znaczy bezpiecznie. Kazdy inaczej rozumie pojecie wolno, dla mnie to przedzial 40-60 km/h wiec w korku tez jezdze wolno, choc zdarza mi sie jechac szybciej jak sie spiesze. Jak mawial moj ojciec - zrobisz 1 mln km bedziesz mogl powiedziec ze umiesz sie poruszac, ciagle brakuje mi jakies 500 tys km na moto, kazdy typ pojazdu licze osobno wiec brakuje i jeszcze bedzie dlugo brakowac zebym potrafil powiedziec ze sobie radze na drodze. Tylko praktyka robi z nas mistrzow, bez treningu nie osiagnie sie sukcesu.

Ja mam tylko jeden apel, jedziesz w korku patrz w lusterka bo moze za toba jedzie ktos na 2 kolach szybciej od ciebie i zrob mu miejsce. No i jak ktos juz napisal jesli widzisz moto przed toba jedz jego sladem a nie kolejnym pasem bo moze ktos w aucie zrobic mu miejsce a ciebie docisnac do auta na innym pasie.

ps.

temat bardziej pasuje do działu ogólnego bo jest związany z maxi skuterami, zatem przenosze go do odpowiedniego działu

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o "tankowanie", to staram się stać pewnie na dwóch stopach. Tym bardziej, jeżeli się mocniej "natankuję" :clapping:

A skuter? Zależy jak się ustawi... Czasem na bocznej, czasem na centralce...

Tylko co to ma wspólnego z zasadami bezpiecznej jazdy po mieście?

Odnośnik do komentarza

Wrócę do tematu, wszyscy znamy temat marwego punktu.

1. Najprostrzą sprawą jest tzw. "shoulder check", czyli po naszemu przy zmianie pasa na prawy zerkamy w prawo upewniając się, że mamy wolną drogę i zajedziemy komuś narażając się na kontakt. Koszt: może być znaczny, jak tego nie robimy.

2. Doklejenie do lusterek mały okragłych lustereczek sferycznych ogarniających martwy punkt. Zauważyłem, że lepiej zamontować wieksze, np. 5cm średnicy, bo zupełnie lepiej widać i dość łatwo się przyzwyczaić do "rybiego oka" w lusterku i po jakimś czasie skojarzyć widok i dokładną pozycje auta za nami/obok. Koszt: od 4zł/szt.

3. Ostatnie odkrycie to sferyczne lustro montowane przed jeźdżcem na wysokości ciut powyżej zegarów na szybie, lub poniżej łokci na kierownicy. Podobno nie przeszkadza to nawet kiedy jedziemy na wschód wieczorem, kiedy słońce mamy nisko za sobą, bo lustro rozprasza światło. Wymaga przyzwyczajenia się. Koszt: ok 250zł.

Więcej tu:

Odnośnik do komentarza

Tankując na bocznej stopce, mocno ryzykujesz, gdyż tak wlane paliwo powodować będzie przechył na lewą stronę.

Wiem... Ten sam efekt mam, jak się przed jazdą najem za dużo, leżąc na tapczanie, na lewym boku :clapping:
Odnośnik do komentarza

Dodaję ciekawy film pokazujący jak należy prawidłowo obserwować drogę i jak "obliczać" bezpieczną prędkość dostowując do warunków, widoczności, nawierzchni, etc.

W skrócie należałoby utrzymywać prędkość pozwalającą na bezpieczne zatrzymanie sie na widocznym przed nami odcinku drogi. Niby proste, a każdemu się zdarzyło nagle hamować, bo coś jest za zakrętem, np. kolejny zacieśniający się fragment zakrętu, wolno jadące lub stojące auto, pojazd rolniczy, etc.

Kolejny filmik, to podpowiedzi jak bezpiecznie jeździć w deszczu:

[media=]

W skrócie kilka zasad deszczowych:

1. Jechać po czarnym, unikając malowanych linii, białych i czerwonych-rowerowych w szczególności.

2. 2x większe odstępy od poprzedzających pojazdów, z przodu i z tyłu. Oberwowanie w lusterkach co się dzieję z tyłu, jesli jest pojazd zbyt blisko, dać mu znać lekko naciskając hamulec, a razie czego przepuścić auto, jeśli to mozliwe.

3. Zrelaksuj się i rozluźnij ręcę, przyjmij naturalaną pozycję.

4. Hamowanie na oba kola na raz, najpierw warto zwolnić i dotoczyć się do lini zatrzymania.

5. Przyspieszanie delikatnie operując manetką, unikając poślizgu.

6. Unikać kałuż, z powodu możliwego aquaplaningu, czyli utraty sterowności. Podobny efekt daje najechanie na liście.

7. Obserwować drogę (błyszczące fragmenty prawdopodobnie będą śiiskie) i reagować na to co się dzieje przed nami, zdjąć z gazu wcześniej unikając dohamowywania.

8. Pierwsze 4 min deszczu tworzą na jezdni szczególnie śliską powierzchnię (kurz uliczny, drobny piasek, brud, pył, osad, etc.), to się później rozmywa w miarę padania, ale początek deszczu tworzy taką mało widoczną, śliską powłokę.

9. Ćwicz manewry, których się boisz lub nie potrafisz.

10. Jedź uważnie, przewiduj, reaguj możliwie dalekatnie i możliwie wcześnie.

Oczywistość, ale dodam dla porządku, że warto też być odpowiednio ubranym, żeby nic nas nie rozpraszało podczas jazdy.

Odnośnik do komentarza

Odświeżę trochę temat,  ale o bezpieczeństwie nigdy "za mało" 😀  Ciekawy punkt widzenia klik   nie zgadzam się w prawdzie z autorem co do hasła "Motocykle są wszędzie" bo moim zdaniem to nie o ilość chodzi, ale z resztą jak najbardziej 😀

Odnośnik do komentarza

To może dodam jeszcze swój patent który uratował mi tyłek  jakiś czas temu . Otóż chodzi o zatrzymywanie się za jakimś pojazdem bez względu czy to korek , światła , czy obojętnie jaka sytuacja . Zawsze zatrzymując się za kimś zostawiam sobie trochę przestrzeni i staję tak żeby mieć możliwość ruszyć i uciec w bok na wypadek gdyby nadjeżdżający z tyłu pojazd nie zatrzymał się . Do tego obserwuję lusterka czy taka sytuacja się nie wydarzy . Kilka miesięcy temu gość w dostawczaku zagapił się w telefon i skasował stojącego przede mną golfa . Gdybym nie miał miejsca na manewr i nie sprawdzał lusterek to dzisiaj w najlepszym przypadku siedział bym na wózku , a tak dałem po gazie i wjechałem do rowu , bo nigdzie indziej już nie było miejsca . Lepiej było wyciągać darń ze stopki centralnej i bocznej niż blachę z tyłka . 

Odnośnik do komentarza

mialem podobny incydent rok temu przez glupote  pani kierowcy wyhamowalem na jej zderzaku oczywiscie wedlug prawa to moja wina  nic sie nie stalo pojechalem dalej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...