Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja tu kompletnie nie widzę winy motocylisty.

Nie zachowanie należytego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Nie zastosowanie zasady ograniczonego zaufania.

W chwili kiedy motocyklista już wykonywał manewr samochód wciąż zajmował pas ruchu przed nim i nawet nie zdążył jeszcze przekroczyć linii środkowej. Podjął decyzje nie zostawiając sobie marginesu na błąd swój i cudzy. Wyszło jak wyszło. Jakby mu tak nie siedział na ogonie to by nie było o czym gadać. Jakby poczekał aż samochód zwolni pas przed nim już tak jednoznacznie- to Szeryf w skodzie mógłby się nawet gotować w środku a i tak by był wyprzedzony bezpiecznie.

Ja bym tego manewru tak wcześnie nie rozpoczął. Ani motocyklem ani samochodem.

to jest taka sama sytuacja jak stoisz na wylocie z podporządkowanej, przepuszczasz tych na drodze z pierwszeństwem i widzisz gościa co zbliża się do twojej uliczki i miga w prawo że w nią skręci. To ty podejmujesz decyzje kiedy nabierasz pewności że skręci na 100% i wyjeżdżasz na drogę. A jeżeli gość jednak nie skręci bo z tym prawym migaczem jedzie zagapiony już 5 kilometr - to i tak ty odpowiadasz za kolizje bo nie udostępniłeś pierwszeństwa przejazdu.

  • Odpowiedzi 427
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • stapoz

    14

  • dr.big

    13

  • didi

    13

  • Pleziorro

    12

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Sytuacja jest podobna a nie taka sama. W tym przypadku samochód ewidentnie rozpoczyna manewr zmiany pasa poprzedzony migaczem. Jak ktoś ma włączony migacz i rozpoczyna fizycznie skręt to 99% kierowców którzy widzą taką sytuację rozpoczynają zaplanowany manewr ( w przypadku podporządkowanej jest to wyjazd na skrzyżowanie). Zasada ograniczonego zaufania nie została tu złamana, kierowca motocykla miał prawo sądzić, że kierowca samochodu zmienia pas. Jedynie zachowanie szczególnej ostrożności zostało zbagatelizowane przez motocyklistę. I tylko tyle.

Opublikowano

kierunkowskaz jest tylko SYGNALIZACJĄ ZAMIARU a nie prawda objawioną. Znowu piszesz że 99% cośtam robi. Ja nie robię. Albo mam szczęście być w tym 1% których taka sytuacja nie zaskoczy albo zbyt łatwo uogólniasz.

Zachowanie szczególnej ostrożności to właśnie zasada ograniczonego zaufania. Skoro nie zachował ostrożności to znaczy że zaufał bezgranicznie.I jeszcze jedno - zacytuje żeby nie przepisywać.

Jeden komentarz na necie mi się podobał - ciekawe co teraz powiedziałby kierowca moto (pewnie już by nic nigdy nie powiedział) jakby kierowca z samochodu z kamerą zachował taki odstęp do motoru jak ten do skody.
Opublikowano

Ewidentna wina motocyklisty, Wina skodzianki że się nie zatrzymała, nie ma tłumaczenia że nie czuł....

Film instruktażowy jak wpakować się w kłopoty .... dla 200 i 400.

Opublikowano

Według mnie motocyklista zciśnieniował kierowce skody, ludzie w takiej sytuacji próbują zmienić pas na prawy jak najprędzej, często zajeżdżając drogę komuś na prawym pasie. Też mi się wydaje że skodziana wystraszyła się czerwonego dostawczaka. Skoda raczej nie ma 100 koni i trochę czasu zajmuje jej wyprzedzanie. ABS auta z kamerą ledwo się wyrobił, uff...

Opublikowano

Nie chodzi mi o kierunkowskaz tylko o rozpoczęcie skrętu. Jeśli czekasz na skrzyżowaniu na wyjazd z podporządkowanej i widzisz gościa z włączonym kierunkowskazem to masz prawo sądzić, że skręci, więc można się szykować do wyjazdu na skrzyżowanie, ale tu się zgadzam trzeba mieć ograniczone zaufanie. Ale jeśli auto które wcześniej dało migacz rozpoczyna ewidentnie skręt to co, czekasz aż całkiem zniknie ze skrzyżowania i dopiero wyjeżdżasz? Mieszkam w małej mieścinie, ale mam kilka skrzyżowań bez świateł, na których ewidentnie by się przydały. Wyjazd z podporządkowanej jest bardzo ciężki i jeśli każdy czekał by aż będzie zupełnie pusto to ruch by stanął. Patrzę w lewo widzę migacz gość rozpoczyna skręt więc wyjeżdżam. Prawie każdy tak robi. A jak nie robi to się robią korki i nerwy. W sytuacji z filmu motocyklista nie zachował odpowiedniej odległości ale miał prawo ewidentnie sądzić, że kierowca skody zmienia pas. Jak bym za każdym razem miał czekać do samego końca wykonania manewru przez pojazd jadący przede mną , bo bał bym się, że a nóż może odbić w drugą stronę to.... lepiej w ogóle za kółko nie wsiadać. Myślę, że nie uogólniam, widzę jak ludzie jeżdżą... Poza tym jak już jesteśmy tacy papiescy przy osądzaniu tego motocyklisty, to bądźmy też surowi w ocenie dla kierowców samochodów. Co robi kierowca z kamerką cały czas na lewym pasie? Wyprzedza? W polce jest ruch prawostronny i obleganie lewego pasa na egzaminie równa się niezaliczenie egzaminu. Oceniajmy sytuację zdroworozsądkowo a nie teoretycznie.

Przypomniał mi się dowcip:

Jeździ gość taksówką po dużym mieście i zabiera pasażera. Wyjeżdżają na ulicę, prują dużą pustą ulicą i zbliżają się do skrzyżowania ze światłami. Zaświeca się żółte, po chwili czerwone, a kierowca gaz i przejeżdża na czerwonym. Pasażer jest przerażony, Jak Pan jeździ? Taksiarz na to: Spokojnie, mam szwagra na taksie on tak zawsze tak robi i nigdy nie miał wypadku. Jadą dalej, znowu skrzyżowanie zapala się zielone, taksiarz staje przed skrzyżowaniem. Pasażer: Panie, co Pan robi? Na to kierowca: A jak mi szwagier wyjedzie?

Opublikowano

Zdroworozsądkowo to kierowca z kamerką lewym wyprzedza maruderów na prawym.

Tak sobie myślę że gdybym miał samochód teoretycznie i teoretycznie nim jeździł po kraju dużo to teoretycznie też bym głównie okupował lewy pas utrzymując przelotową teoretycznie ze 160km/h - z czystego lenistwa żeby nie jeździć lewy-prawy-lewy-prawy.. ew. czasem puszczał tego z tyłu co jest jeszcze szybszy.

  • Użytkownicy+
Opublikowano

..... Poza tym jak już jesteśmy tacy papiescy przy osądzaniu tego motocyklisty, to bądźmy też surowi w ocenie dla kierowców samochodów. Co robi kierowca z kamerką cały czas na lewym pasie? Wyprzedza? .........

Nie wiem co ten kierowca puszki robił na lewym pasie, ale "nasz motocyklista" na tym filmie łamie przepisy od samego początku.

Na autostradzie z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku raczej zabronione jest wyprzedzanie z prawej strony.

Opublikowano

Nie wiem co ten kierowca puszki robił na lewym pasie, ale "nasz motocyklista" na tym filmie łamie przepisy od samego początku.

Na autostradzie z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku raczej zabronione jest wyprzedzanie z prawej strony.

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;

2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

Autostrada, to droga z dwoma jednokierunkowymi jezdniami, zatem dotyczy jej podpunkt a)

  • Użytkownicy+
Opublikowano

A dzięki za przypomnienie :) Ja to wiem, ale w tej konkretnej sytułacji raczej to nie ma zastosowania.

Prędzej kierownik 2oo właśnie wjechał na autostradę (na filmie widać wjazd), najpierw pociągnął rozbiegówką, a potem poszedł za ciosem dalej prawym pasem. A to źle :(

"Autostrada, to droga z dwoma jednokierunkowymi jezdniami, zatem dotyczy jej podpunkt a) " :question: :question: :question: :question:

Opublikowano

Z tym wyprzedzaniem nie tak do końca:

http://www.strefakulturalnejjazdy.pl/2013/06/czy-mozna-wyprzedzac-z-prawej-strony.html

Ogólnie sytuacja wyglądała tak:

Na początku filmu widać ewidentnie, że samochody jadą lewym pasem , po prostu jadą niespiesznie i nie wyprzedzają, motocyklista bez migacza wyprzedza z prawej strony auto z kamerką (w bezpiecznej odległości), bo raczej nie doczekał by się zjechania leniwych puszek na prawy pas (pisałem już o obleganiu lewego pasa), następnie jedzie zbyt blisko skody czekając na możliwość wyprzedzenia ( z lewej lub prawej). Kierowca Skody jest jak widać sfrustrowany naciskającym z tyłu motocyklem i prawdopodobnie w chamski sposób chce go "nauczyć jak się jeździ". Sprawa kończy się skandaliczną ucieczką kierowcy Skody.

Może faktycznie motocyklista aniołem nie jest, ale na takich drogach jest rzeczą normalną, że motocykle wyprzedzają samochody, jak widać "normalne" jest też zajmowanie lewego pasa i wyprzedzanie tempem jak tir tira.

Zabrakło kultury jazdy zarówno z jednej jak i drugiej strony, ale kierowcą bardziej winnym również moralnie jest kierowca skody. Czyż nie tak?

Miałem ostatnio sytuację jadąc puszką na podobnej drodze, z tą różnicą, że jechałem za takim "Januszem", który jechał lewym pasem równo z samochodem jadącym prawym pasem przez dobry kilometr i blokował ruch. Tak się zdarzyło, że miałem czas przyjrzeć się owemu "januszowi" i rozpoznałem pewnego znanego mi kierowcę, który notorycznie obija stojące obok samochody na parkingu z rozmachem otwierając drzwi swojego 20 letniego złoma. Nie patrzy na nikogo, spływają po nim jakiekolwiek słowa olewa wszystkich i wszystko. ON jedzie i ON parkuje. Jazda trwała prawie 2 kilometry a on dalej równo z prawym samochodem. Komu by nerwy nie puściły? Z tyłu zaczęli na mnie naciskać, trąbić, ale co ja miałem zrobić? Próby lekkiego naciskania z tyłu na niego również nie pomogły( poza tym nie lubię jeździć na zderzaku) i tak sobie jechaliśmy klnąc pod nosem zażarcie.

Nie napiszę co zrobiłem, bo nie ma się czym chwalić, w każdym razie nic niebezpiecznego i chamskiego, ale w końcu udało się nakłonić gościa do wyprzedzenia samochodu i zmiany pasa na prawy.

  • Sympatycy
Opublikowano

Szkoda motocyklisty, ale niepotrzebnie napierał i jechał "na zderzaku" Skody przy tej prędkości. Wydaje mi się, że tutaj nie doszło do kolizji, tylko uślizgu przedniego koła motocykla, w wyniku mocnego heblowania. Sytuacja potwierdza tylko konieczność stosowania zasady ograniczonego zaufania. A kierowca Skody jeśli widział w lusterku wstecznym co się stało i nie zatrzymał się powinien zostać ukarany.

A'propos odległości miedzy pojazdami, to bardzo mi się podoba zasada obowiązująca w Niemczech na drogach szybkiego ruchu: "połowa prędkości w metrach"

pzdr

Opublikowano
i prawdopodobnie w chamski sposób chce go "nauczyć jak się jeździ".

Znowu coś zakładasz.

Mi dziś Pańcia w civiku stanęła dęba przed nosem. Powód?

Usłyszała karetkę. Gdzieś, daleko.

Więc sytuacja taka:

- prawy pas wolny bo to BUS pas i karetka nawet jakby nas mijała to pojechała by nim

- lewy pas wolny bo po prosty wolny.

Generalnie samochodowa pustynia a na środkowym pasie pańcia w civiku i ja za nią.

I nagle pani tak depnęła w hebel jakby się przed nią ziemia otworzyła. I widzę łeb jak się rozgląda lewo prawo szukając tej karetki. Kompletny pies Pawłowa: usłyszała syrene - staje. Zero refleksji że karetka ma milion sposobów ją tam objechać, że w zasadzie na drodze jest sama, że nawet jej nie widzi jeszcze i nie wie gdzie pojedzie.

Zahamowała tak że ja za nią się zatrzymywałem na obu klamkach. Oczywiście miałem miejsce - bo nie jeżdżę ludziom tak na zderzaku żeby go nie mieć - więc się zatrzymałem ze 2 metry za nią głównie bojąc się o to czy w między czasie z tyłu już nie ruszyli i ktoś zaskoczony tym wyczynem na drodze nie wjedzie mi w plecy.

Czy kobieta chciała mnie zabić lub "nauczyć rozumu". Nie. Była po prostu bezdennie głupia. I takich sytuacji jest masa.

  • Sympatycy
Opublikowano
Czy kobieta chciała mnie zabić lub "nauczyć rozumu". Nie. Była po prostu bezdennie głupia. I takich sytuacji jest masa.

No właśnie, o to chodzi i dlatego nie jeździmy na zderzaku, nie próbujemy innych poganiać ZWŁASZCZA !!! gdy jedziemy 2oo, na którym z reguły nie mamy szans. Ot, nauczka dla motocyklisty i dla nas przy okazji jak nie należy jeździć motocyklem. Trzeba ostrożnie, spokojnie, oglądać wokoło, zostawić podwójny odstęp przy takich prędkościach itd. Wrzucajmy takie filmiki, bo na wyobraźnię najlepiej działa obraz i efekt końcowy. Moja wina, czy nie moja, efekt jest taki, że leżymy na glebie.

Opublikowano

Gdyby na forum była taka opcja, obaj dostalibyście ode mnie lajki ;-)

Opublikowano

bo to klasyka:

Opublikowano

Nagranie z mojego samochodu z 21.06 - co prawda nie ma tam jednośladów, ale sytuacja bardzo niebezpieczna dla pieszych.

Opublikowano

Sytuacja odwrotna: z taką uprzejmością jeszcze się nie spotkałem, przy okazji pozdrawiam kierowcę, kolega jesteś! Korek w Żukowie, droga bardzo ruchliwa i wąska, dużo ciężarówek, podwójna ciągła, upał jak ...: pomalutku w miarę możliwości omijam stojące auta, często się chowam bo ciasno i trudno się zmieścić. Dojeżdżam do dość ostrego zakrętu w prawo, przede mną stoi jakaś półciężarówka zasłaniająca mi budą widok na przeciwny pas. Popatrzyłem, podumałem: zbyt ciasno aby ryzykować ominięcie tego busa "w ciemno", jeśli z naprzeciwka będzie jechała większa ciężarówka mogę się nie zmieścić i będę jak kotlet w hamurgerze: trudno, stoję i gotuję się na słońcu. A tutaj w półciężarówce przede mną otwiera się okienko kierowcy i pojawia się ręka dająca mi wyraźnie sygnał: naprzód chłopie, droga wolna! Podarował mi kilka minut zdychania w upale. Więcej optymizmu Panie i Panowie, większość kierowców w puszkach to życzliwi ludzie.

Opublikowano
A tutaj w półciężarówce przede mną otwiera się okienko kierowcy i pojawia się ręka dająca mi wyraźnie sygnał: naprzód chłopie, droga wolna! Podarował mi kilka minut zdychania w upale. Więcej optymizmu Panie i Panowie, większość kierowców w puszkach to życzliwi ludzie.

Widziałem niestety też sytuacje odwrotne. Tzn ręka się wychyla, macha żebyś jechał. Ty jedziesz a tam klient z na przeciwka.

Kierowcy ciężarówek to czasem takie śmieszki są..

W każdym razie akurat ja (ale z tego co widzę na drodze - nie tylko ja) akurat ten rodzaj uprzejmości typu "widzę więcej to cię pokieruje kiedy możesz" inni kierowcy traktują z dużym dystansem.

  • Użytkownicy+
Opublikowano

Widziałem niestety też sytuacje odwrotne. ...

Dokłądnie też to miałem napisać.

Sam doświadczyłem, tyko zamiast ręki przez okno, dostałem sygnał prawym kierunkowskazem - był kiedyś taki zwyczaj - teraz tego nie spotykam.

Opublikowano

Mam taki dobry zwyczaj i przypadłość, że jak sam na własne gały nie widzę, to żadne machanie ani "kierunkowskazywanie" tudzież często spotykane "robienie miejsca" zjeżdżając na pas awaryjny nie zmusi mnie do wyjazdu/wyprzedzania "na ślepo" lub "na styk" ... Nie ma mowy.

  • 6 miesięcy temu...
  • Administrator
Opublikowano

Agresja na drodze... Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który często bywa w Rosji i szybko stwierdziliśmy że w PL robi się na drogach strasznie nuuuudno :) Spokój, kulturka i nic ciekawego ^_^

W takiej RUS na dziś dzień w zasadzie już każdy ma kamerkę... i podobno każdego dnia do sieci tamtejsi obywatele wrzucają tysiące gb materiałów a później inni tworzą z tego kompilacje. YT pęka w szwach od takich hitów.

Ot taki pierwszy z brzegu... the best of...

A tu mała kompilacja oznak miłości na drodze :wub: 

 

  • 2 lata później...
Opublikowano

Jak wynika z moich kilkuletnich obserwacji sytuacja na naszych drogach naprawdę zmieniła się na plus. Jedyna różnica jaką zaobserwowałem (na co dzień jeżdżę na przemian skuterem i MT09),jest taka że jadąc yamahą kierowcy jakoś chętniej ustępują miejsca. Wynika to pewnie z większego respektu przed dużym motorem, ale najlepsze jest pewnie zaskoczenie kierowców którzy nie doceniają osiągów integry.

Opublikowano

W niedzielę wracałem z trójmiasta A1...
Średnia wyszła około 60km/godz, ale buraków na drodze mnóstwo
Szczególnie wyprzedzających z prawej a nawet po pasie awaryjnym
Przodowały w tym buraki w BMW różnych roczników i kolorów
:)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Styl jazdy - temat rzeka?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...