rafałek Opublikowano 26 Marca 2006 Opublikowano 26 Marca 2006 Cze?ć Pozwoliłem sobie wzorem Kubo założyć w?tek o moim maxi. Wczoraj przejechałem piewrwsz? jazdę. Pisze dzi? na gor?co, bo wczoraj po przejażdżce spokałem się ze szwagrem no i.... i nic juz nie bylem w stanie napisać. Co do stanu technicznego - zero zatrzerzeń. Co prawda tylna opona będzie chyba do wymiany bo lekko bije pionie,ale facet od wyważania powiedział, że to jest na tyle małe bicie, że nie będzie miało żadnego negatywnego wpływu. Co do wygl?du to jedyne co zuważyłem to wrażenie, że kierownica jest nie całkiem prostopadła do kierunku jazdy, ale może to złudzenie. Co do samej jazdy... to cieszę się że nie zacz?łem od czego? większego. W pierwszych chwilach czułem się jakbym jechał ciężarówk?. Porównanie mam tylko z moim TGB, ale zauważyłem, że YPka zachowuje się (w zakrecie prędko?ci osi?galnym dla TGB) trochę gorzej, może to wła?nie kwestia masy. Nienawidzi podłużnych nierówno?ci typu koleiny, czy ł?czenia aswaltu na ?rodku drogi. Kołysze się niemilosiernie. Moj piżdzik wogóle nie zwracał uwagi na takie drobnostki. Druga sprawa to zakręty. Trzeba się trochę siłować, bo ypka ci?gle jakby na siłę chce wracać do pionu. W zakręcie trzeba jako? dziwnie k?trować i skręcaj?c na przyklad w lewo trzeba lew? ręk? wypychać kierownice w przeciwnym kierunku niż zakręt. Będzie trzeba trochę pojeżdzić, żeby się poczuć pewnie. W korkach nie próbowałem się przeciskać bo się bałem, że mnie gibnie... Z to na wprost bajka. Jak w fotelu... W takiej pozycji mogłbym zaliczyć Grecję na jednej sesji Jedyne co mnie dziwi to jak kto? mówi ze przy 100km/h co? mu stuka w silniku... jak on potrafi to usłyszeć???? To tyle na gor?co a teraz idę jeżdzić!!!!!! Pozdrowienia EDIT Jeszcze zapomniałem o shimmy... szarpie się jak doberman nałańcuchu. Ciekawe jak bedzie bez kufra.
drogowiec Opublikowano 26 Marca 2006 Opublikowano 26 Marca 2006 W zakręcie trzeba jako? dziwnie k?trować i skręcaj?c na przyklad w lewo trzeba lew? ręk? wypychać kierownice w przeciwnym kierunku niż zakręt. To się nazywa PRZECIWSKRĘT (z angielska countersteerimg). Poćwicz to, bo inaczej na drugi koniec miasta nie dojedziesz bez bólu boczków W końcu TP'ka to 160 kilogramów. Pozdrówka
sentek Opublikowano 26 Marca 2006 Opublikowano 26 Marca 2006 W zakręcie trzeba jako? dziwnie k?trować i skręcaj?c na przyklad w lewo trzeba lew? ręk? wypychać kierownice w przeciwnym kierunku niż zakręt. Ja miałem podobne odczucia na pocz?tku poprzedniego sezonu w swoim Hexagonie. Przyczyna okazała się bardzo prozaiczna: w przedniej oponie miałem niecał? atmosferę. Po napompowaniu, do nominalnego ci?nienia efekt znik?ł.
rafałek Opublikowano 26 Marca 2006 Autor Opublikowano 26 Marca 2006 Ci?nienie mam w porz?dku. Pozostaje ćwiczyć zakręty . Dziwne, że na Suzuki GN250, na któryn jeĽdziłem na prawku nie było czego? takiego.
pablos Opublikowano 26 Marca 2006 Opublikowano 26 Marca 2006 A może warto sprawdzić amorki ... i ich mocowania. Czasem to jest przyczyn?. Pozdrawiam
Gość Svempas Opublikowano 26 Marca 2006 Opublikowano 26 Marca 2006 Ja w majesty mam to samo w zakrętach, jak mam problem z tym żeby wyprostować kiere z łuku, albo w łuku ci?gnie mnie do wewnęcznej to wiem że mam za mało powietrza... Naprawde Rafale poexperymentuj z ci?nieniem. U mnie żeby skuter szedł jak po szynach trzeba mieć 2,4-2,5 Atm. w przednim kółeczku
rafałek Opublikowano 29 Marca 2006 Autor Opublikowano 29 Marca 2006 Gdzie można zakupić - zamówić (najlepiej na |l?sku) tak? tabliczkę z nickiem? Nie mogę przecież do końca życia jeĽdzić z tabliczk? ERMI
ERMI Opublikowano 29 Marca 2006 Opublikowano 29 Marca 2006 no to tak jak mówiłem. 1. Ypk? skręca się przeciwskrętem wła?nie ze wzgledu na masę pojazdu (polecam przeczytać ksi?żkę "Motocyklista doskonały" będziesz miał dokładnie opisane co, jak i dlaczego) 2. jak opona jest wyjajowana to daj mi opis wady, zrobiony przez jaki? serwis a ja poprosze go?cia u którego kupowałem opony o wymianę - opony s? na gwarancji!!! 3. Ypka jest jedynym sprzętem na którym jeĽdziłem który do?ć łagodnie obchodzil się z kierowc? przy przejeżdżaniu przez koleiny (wypadnięcie z 1 i wskoczenie w 2). fakt ze ni? trochę rzuca i nie jest to gładkie i naturalne ale przelatuje pewnie i ładnie się stabilizuje. W końcu małe kółeczka. Ja przeskakuj?c pomiędzy koleinami robiłem to tak: koleina to taka rynna. więc chc?c przeskoczyć na prawo, najpierw podjeżdzałem pod lewy bok rynny a póĽniej pochylaj?c motor na lewo napierałem kołami na praw? krawędz rynny. No i wskakiwałem bez problemu na jej góre z jednoczesnym prostowaniem do pionu motoru. chodzi o to aby cały czas zachować prostopadło?ć koła do nachylenia krzywizny rynny. jak się potrenuje to nawet nie czuć krawędzi rynny. uskoki na drodze pokonuj przy małych prędko?ciach jeżeli ich k?t jest różny od prostopadłego toru najazdu na nie. No i uważaj na tory kolejowe i studzienki bo potrafi? przestawić maszynę o metr. 4. ypki nie wolno puszczac w czasie jazdy wla?nie ze względu na shime. Wszyscy posiadacze ypek Ci to powiedz?. Kufer nic nie zmieni. JeĽdziłem Ypk? z kufrem i bez z plecaczkiem jak i ze skrzynk? piwa na tylnym siedzeniu. Efekt dokładnie taki sam. Osobi?cie byłem już malutki kroczek od założenia amortyzatora skrętu bo akurat w Ypce uważam, że powinien być i będzie siię sprawdzał. (zupełnie jak w Atlantiku - brawo Aprilia) 5 co do ci?nienia powietrza to Zgadzam się na 100% - ypka jest strasznie wrażliwa na jakiekolwiek wahnięcia ci?nienia w oponkach. ja podnosiłem nieco ci?nienie z 1.75 nawet do 2.2 na przodzie i nieco mniej z tyłu. różnica w jeĽdzie jest kolosalna. Musisz poeksperymentować a zobaczysz sam ze w pewnym momencie ypka zacznie ci jeĽdzić tak jak oczekujesz. W zakrętach nie będzie pływała i nie będziesz mial wrażenia ze przednie koło ucieka. Amortyzatory tylne ustaw sobie na 4 -5 bo chyba ja jeĽdziłem na 8 (na przedostatnim ustawieniu) pod koniec sezonu i tak skończysz na górnych twardych nastawach. I jeszcze raz powiem ze 50 to była zabawka a to juz poważny sprzęcik, który trzeba opanować. Przeczytaj ksi?żkę i poćwicz a będziesz Ypk? jeĽdził szybciej niż inni na skuterach o większej pojemno?ci.
rafałek Opublikowano 30 Marca 2006 Autor Opublikowano 30 Marca 2006 Dzięki za rozwianie watpliwosci. Na razie zreszt? tylko pierwszego dnia jechałem bez deszczu (trasa na MBS i z powrotem) a poza tym na razie 100% jazd w deszczu albo nawet w ulewie a to na pewno ma wpływ na jazdę. Z ci?nieniem sobie poeksperymentuję, ale chyba takie do?wiadczenia maj? większy sens na suchej drodze. Pogadam z go?ciem od wyważania, czy wystawi tak? opinię na temat opony.
Administrator Artix Opublikowano 31 Marca 2006 Administrator Opublikowano 31 Marca 2006 Poczytalem sobie te wasze wywody na temat skrecania YPka ufff Nie wiem o co chodzi, YPka swietnie chodzi w winklach, faktycznie przejazd przez koleiny jest specyficzny ale to ze wzgledu na mase pojazdu, w AN400 juz tego problemu nie ma. Skladanie sie w winkle jest w YPce jest bez calej tej filozofii proste jak konstrukcja cepa i jest tak naturalne ze ciezko wymyslac tu specjalna technike. Jedynym sprzetem gdzie trzeba troche sie przyzwyczajac do zakretow jest Beverly, przynajmniej u mnie tak bylo. Moja rada - jezdzic i to duzo, doswiadczenie przyjedzie samo. Po pierwszych 100 tys km zadna ksiazka juz nie bedzie potrzebna, a kazdy sprzet bedzie prowadzil sie dobrze o ile nie jest wyklepany z przystanku
ERMI Opublikowano 31 Marca 2006 Opublikowano 31 Marca 2006 Dokładnie Arturku. Pamiętasz może jak pewnego sezonu prosiłem Cię o instruktarz w czasie jazdy? Przecież za cholerę nie mogłem jako? pokonać "niekwadratowo" zakręty. pod koniec swzonu ?migałem zakręty dotykaj?c ręk? aswaltu
ŻABA Opublikowano 31 Marca 2006 Opublikowano 31 Marca 2006 Witam, Hmm, z moich do?wiadczeń z YP250 mogę z cał? pewno?ci? powiedzieć, że duże znaczenie na zachownie kierownicy ma dokręcenie łożysk główki ramy. Przy skręcaniu kierownic? można wyczuć punkt ?rodkowy (położenie neutralne) - powinno delikatnie przyblokować kierownicę. Problem w tym, że nie wiem czy to norma czy moja YPka miała wybit? bieżnię łożyska Wiem, że walczyłem z tym trochę, zanim dokręciłem łożyska tak, że nie było luzu, a kierownica w zakrętach była neutralna.
Gość K K Opublikowano 31 Marca 2006 Opublikowano 31 Marca 2006 Srodek to wybite lozyska i bieznie, wiekszosc motocykli uzywanych (zwlaszcza po miescie) to ma, ludzie mysla ze to taka blokada, jakby "autonaprowadzacz" kierownicy na srodek.. nie ma czegos takiego w nowej maszynie! I nie ma co dokrecac chyba ze jest luz widelca-ale w kierunku przod-tyl.O ile przy jezdzie na wprost taki srodek to nie problem to "wyrazny" srodek utrudnia manewry w korkach zwlaszcza gdy jedziemy powolutku i krecimy kierownica na boki chcac unikn?ć poparcia się nog?.Ja wlasnie zamowilem komplet lozysk.
ERMI Opublikowano 31 Marca 2006 Opublikowano 31 Marca 2006 dokładnie zaba masz solidnie wybite łozyska główki ramy - do wymiany. Podałe? własnie ksi?żkow? definicje tej przypadło?ci. w ypce kierownica obraca sie płynnie i bez dodatkowych atrakcji. Dokręcac nic nie trzeba bo było to sprawdzane przy wymianie opon.
Gość andrew Opublikowano 31 Marca 2006 Opublikowano 31 Marca 2006 Miło poczytać na forum o skuterze ( ten sam model ) na którym codziennie pokonuje się sporo kilometrów. Człowiek zawsze czego? się dowie, co może go spotkać niebawem. Opony, amortyzatory. łożysko ramy. łożyska kół to wszystko wpływa na warunki jezdne pojazdu. Podczas jesiennej naprawy mojej YP-ki zauważyłem, że zawieszenie silnika ( ł?cznik metalowo gumowy) jest calkowicie wybite, ma duże luzy - należy wymienić. Kiedy wszystko gra, a my prowadzimy pojazd - to poezja, muzyka, bajka... za któr? trzeba zapłacić. Ale nie ma co my?leć o tym, cieszmy się, że mamy sezon.Hej.
ŻABA Opublikowano 1 Kwietnia 2006 Opublikowano 1 Kwietnia 2006 dokładnie zaba masz solidnie wybite łozyska główki ramy - do wymiany.Srodek to wybite lozyska i bieznie, wiekszosc motocykli uzywanych (zwlaszcza po miescie) to ma No wlasnie tak przypuszczalem, bo to utrudnia zycie a nie ulatwia...a kombinowalem z dokrecaniem, bo to byl koniec sezonu i zblizala sie pora sprzedazy YPki, wiec nie chcialem juz nic wymieniac (nabywca dostal 2 nowiutkie oponki na kolach - krzywda mu sie nie stala).
rafałek Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2006 No i po problemie. Dopomopwalem koła przód na 2,4 (było 1,5), tył na 2.5 (było 2) i życie stało się piękniejsze. Cisn?ć jeszcze zwłaszcza do tyłu, czy wystraczy? Tak się dobrze jechało, że poniosła mnie fantazja i jeden winkielek okazał się nieco przyciasny, ledwo się przed polem wyrobiłem. Tak że wkładanie YPki w winkle muszę jeszcze poćwiczyć. No i jako stray wyjadacz radzę wszystkim, którzy zaczynaj?, że szacunek dla masy i prędko?ci to ważna rzecz dla pocz?tkuj?cych, bo inaczej
Administrator Artix Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Administrator Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Chyba troche za duzo dobiles powietrza, o ile pamietam w YPce powinno byc z przodu 1,75 a z tylu 2 przy pelnym obciazeniu z przodu 1,75 a z tylu 2,3 Pozdrawiam
Sympatycy Kubo Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Sympatycy Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Heja, zgadzam się z Artixem... Zbyt dużo powietrza, to też niezdrowo dla oponki... Po peirwsze, szybciej się zużywa ?rodek opony(bardziej j? wybula przy wiekszym ci?nieniu)... Po drugie ogólnie osłabia gumę, bo j? Ci?nienie rozpiera i rozpiera aż w końcu może się zużyć krzywo, może gdzie? drut pękn?ć itp.... Nie tankuj więcej jak 2,2(a to już MAX)... A to co Artix napisał napewno jest prawdziwe, w końcu to były i do?wiadczony posiadacz YP'ki... Człowiek wie co mówi... Pozdrawiam i do zobaczyska na trasie...
rafałek Opublikowano 2 Kwietnia 2006 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2006 OK pojeżdżę tak do następnego tankowanie a potem spuszczę i zobaczę jakie efekty.
ERMI Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Opublikowano 3 Kwietnia 2006 trochę zbyt dużo. kuba i Artix maj? rację - nie przepompowoj powyżej 2.2. z tego co pamiętam to minimalne zmiany w wzwyż od 1.7 dawały dobre efekty.
rafałek Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2006 No i moja YPka została wczoraj do?ć mocno stunningowana. Byłem w końcu przerejestrować. Jako, że w ani w dowodzie, ani w karcie pojazdu nie było napisanej mocy, pani w Wydziale Komunikacji postanowiła poszukać tej warto?cw swoich brewiażach. Katalogi miłay chyba ze 20 lat więc tam nic nie znalazła. W bazie w komputerze też nic. No to ja nie?miało mówie, że ja moge jej powiedzieć jaka jst moc. EEE pan to se może... i zadzwoniła na stację diagnostyczn?. Fachowiec odebrał i powiedział, że oddzwoni jak znajdzie. Oddzwonił po jakich? 30 min z rewelacyjn? wiadomo?ci? 36KM!!!. No to lekko chcialem skorygować t? warto?ć a baba do mnie "Jak się pan nie zgadzasz z tym to jedĽ pan na stację na hamownię i przywieĽ pan papier od nich" Tylko zapytałem się czy mogę mieć prez to jaki? problem, jak powiedziała, że nie to dopu?ciłem. I tak moja YPka została stuningowana w ci?gu godziny z 21 na 36KM za cenę 114zł. Znacie lepszy tunning????
Administrator Artix Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Administrator Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Moja YPka gdybym nie zareagowal zostala by zarejestrowana jako diesel jako ze oznaczenie w karcie pojazdu bylo 250 D a ktos zapomnial dodac DX
Gość kamyk128 Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Moj? YP-ke też chcieli stuningować, ale na 50-tke jak sprawdzałem dowód to ukazał sie napis motorower !OKK że bym nie zwrócił uwagi babce to bym nie musiał mieć prawka Pozdro Adrian
Sympatycy zegar Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Sympatycy Opublikowano 4 Kwietnia 2006 witam U mnie w pierwszym skuterze (Kymco S9) w dowodzie rejestracyjnym pojawił się wpis "pierwszy przegl?d za 3 lata". !YES Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się