Skocz do zawartości
Forum Burgmania

czy zatrzymuje was Policja?


emge

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam jak często Wam się zdarza?

Za mną wczoraj jechał pan władza Jumperem, zrównał się ze mną, zawył i zatrzymał. Przetrzepał pod względem technicznym skuter, papiery, poszedł sprawdzić przez szczekaczkę chyba i puścił. Kazał zrobić coś z tylnymi kierunkami w moim Madisonie bo są "za czerwone"

Mam kilku kumpli na :blink: którzy jeżdżą bez prawka i padł teraz na nich blady strach :lol:

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • szorstki

    7

  • Biolog

    7

  • monk

    6

  • Baltona

    5

Top użytkownicy w tym temacie

Dziwne, bo zatrzymali mnie latem 2 razy w Berlinie na Morphousie, zwyczajna kontrola, minuta i po wszystkim. Normalnie raczej nie ma kontroli, bo ostatniej nie moge sobie przypomniec.

W Pl raczej tez nie...

Odnośnik do komentarza

Jeszcze się nie zdarzyło aby w mojej miejscowości, zatrzymała mnie Policja. Wynika to, pewnie z faktu, że niewielka to miejscowość i raczej nie daję powodów do zatrzymań. Chyba, że powodem będzie ciekawość Pana Policjanta. Jestem w stanie to zrozumieć. Myślę, że w Twoim przypadku też chodziło o ciekawość. Może nie miał ( ten Pan ) okazji do sprawdzenia takiego sprzętu lub takiego jeszcze nie widział. A przy okazji, może by "coś" znalazł :blink: Jak widzisz, nic strasznego z tym zatrzymywaniem. Jak Masz wszystko OK to nie trzeba się martwić. Co do kierunków, jeśli fabryczne to OK jeśli tuningowe to może faktycznie za mało żółte :lol: ?

Odnośnik do komentarza

ja swego czasu troche tez pocinalem bez prawka...jak masz kat.B. to jeszcze pół biedy, ale jak nie masz nic to gorzej.Najmniej sympatyczny moment to wtedy kiedy jest kolizja w ktorej dodatkowo nie jestes sprawca to nie dosc ze nie Twoja wina to jeszcze i tak wszystko z Twojej winy i kieszeni..ja jezdzac bez prawka po prostu baaaaaardzo uwazalem, ale jak pech krazy to dopadnie.jedno jest pewne..calkiem inny komfort psychiczny jak juz ma sie prawko dlatego zachecam celem czerpania jeszcze wiekszej radosci z jazdy :blink:

Odnośnik do komentarza

Jak kilkanaście lat jeżdżę (4oo, 2oo) nie miałem ani kontroli, ani dmuchania w balonik, po prostu null. Do pewnego dnia (tuż przed Warką I) kiedy to w przeciągu 4h dwa razy ściągali mnie z drogi w Wwie (jechałem 2oo). Dwie rutynowe kontrole :blink:

Odnośnik do komentarza

Mnie raz złapała policja - i w ten sposób poznałem Siemika :blink:. Było to na drugi dzień jak Siemik kupił swojego Burgmana :lol: .

Poza kontrolą Siemikową nie miałem przyjemności byc kontrolowanym, chociaż często się zdaża, że jak przejeżdzam obok patrolu to policjanci się oglądają ;) za !scooter .

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Zbyt często samochodem!

Motorem - raz fotka od tyłu ale tablica na pojeździe nie czytelna tylko odbicie (cień -jakby drugie zdjęcie) czytelne co do którego złożone zażalenie zostaje w trakcie rozpatrywania.

Odnośnik do komentarza

Nie mogę powiedzieć nic o historii zatrzymań na maxi, bo póki co to jedynie 4oo i małe 2oo, ale...

W ciągu całej mojej ponad ćwierćwiecznej kariery z prawem jazdy miałem trzy typowe zatrzymania "do kontroli" czyli bez związku z popełnionym wykroczeniem.

Daaawno temu w środku nocy, obce miasto, szukałem adresu, jechałem wolno... musiało to wyglądać podejrzanie :blink:. Rutynowa kontrola dokumentów i pytania w stylu: "dokąd pan jedzie?, "czego pan szuka?"...

Kilka lat temu. Wczesny poranek, jadę do pracy. Na wylocie ze wsi na szosę - patrol. Zatrzymanie, pytania, dokumenty, otworzyć bagażnik. Chłopaki uzbrojone po zęby. O co chodzi? No cóż. Jak ktoś nie włącza rano telemediów, to sam sobie winien. Gdybym włączył, to wiedziałbym, że w nocy w mojej ówczesnej wsi "się działo". Mieszkałem wtedy w Magdalence...

Koniec poprzedniego sezonu. Wracam na moim "maluchu" Kymco z ogniska z lasku przy WAT. Środek nocy. Już na mojej ulicy, koło Carrefoura zaczynaja migać za mną niebieskie bomby. Jak zdejmuję kask, to kontola się kończy. "Przepraszamy. Myśleliśmy, że to jakiś młody się tłucze po nocy" - kwituje pan mundurowy... !scooter. Nie spodziewli się chyba poważnego pana za sterami małego bzykacza. :lol:

Reszta to zatrzymania "z okazji"... A to prędkość, a to "niemanie" świateł, a to wypatrzyli z tyłu, że szyba przednia pęknieta...

Odnośnik do komentarza
Mam kilku kumpli na    whist  którzy jeżdżą bez prawka i padł teraz na nich blady strach ;)

I bardzo dobrze, idzie zima niech sobie robią prawko, mają czas !scooter :blink:

Ja natomiast kontrole miałem i się bardzo z nich cieszę, a zawdzięczam te kontrole a dokładnie dwu krotnie "baranom" bo nie można nazwać inaczej takiego co się mu nie podoba że skuterem go wyprzedzi albo on nie może wyprzedzić, i dzwoni na 997 że "Proszę Pana tym skuterem jedzie pijany !!! A jak się zapytam czy zgłaszający się ujawnił to oczywiście anonimowo. Chyba też zacznę dzwonić że jeżdżą bez pasów i że gadają przez komórkę. ;) tylko że ja się ujawnię :lol:;):lol:

i tu może mieć ktoś pecha :D;)

Odnośnik do komentarza

ja w tym roku dwie kontrole, a może i 3. Jedna 2 policjantów na mortocyklach podjechało, pogadaliśmy troche i ok, następna patrol policyjny jak ze świateł dałem mocniej to mnie zaprosili, tylko dokumenty - prawko - i dziękują. Ogólnie zawsze miło i się nie czepiali.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze anegdotka w temacie. Wczoraj kręciłem się pomiędzy Legionowem, Zegrzem, Nowym Dworem i Modlinem. Fajne kręte i puste dróżki. Tak sobie jeżdżąc dogoniłem radiowóz. I prowadzili mnie na zderzaku przez kilka kilometrów. Wjeżdżając w teren zabudowany, zwalniali pod 60km (dozwolone +10 ;) ), jak poza, to pod 90km.. Cały czas jechali maksymalną dozwoloną i czekali aż ich wyprzedzę. Pewnie mieli ubaw po pachy widząc "ścigaczowe oczko" w lusterku i prowadząc mnie przez kilka kilometrów na totalnie pustych drogach.. :lol: !scooter

Ale w końcu sobie stanęli w jakiejś zatoczce... :blink:

Odnośnik do komentarza

Może to nie kontrola ale zdarzenie fajne,koniec sierpnia trasa z Krynicy morskiej w kierunku Elbląga.Dwóch policjantów na moto,odpoczywjących w zatoczce przy drodze.Jeden z nich pozdrawia mnie jadącego podnasząc dloń,oczywiście odpowiedziałem skinieniem głowy.Byłem dumny,jak później mówiłem swojej pani"widziałaś kiedyś patrol policji,pozdrawiający kogoś jadącego autem".Pozdrawiam kolegów policjantów jeżdżących 200. :blink:

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Na jakieś 10 lat na 2oo, dwa razy miałem kontrolę.

Co poniedziałek, "pod kominami" na Chełmżyńskiej, "trzepią" "wczorajszych",

ale tylko w katamaranach.

Nie widziałem jeszcze żeby zatrzymywali moto do kontroli trzeźwości.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Tak się zastanawiam jak często Wam się zdarza?

Za mną wczoraj jechał pan władza Jumperem, zrównał się ze mną, zawył i zatrzymał. Przetrzepał pod względem technicznym skuter, papiery, poszedł sprawdzić przez szczekaczkę chyba i puścił. Kazał zrobić coś z tylnymi kierunkami w moim Madisonie bo są "za czerwone"

Mam kilku kumpli na whist którzy jeżdżą bez prawka i padł teraz na nich blady strach whist

Witam Kolegę z innego Forum (martab99 :D )

Mnie się jeszcze nie zdarzyło !scooter

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Miałem najszybszą kontrolę na maxi. W trakcie kupowania mojego pierwszego maxi (marzec 2009), najpierw sprzedający wsiadł na niego i się przejechał po parkingu, żeby pokazać że działa. Potem ja wsiadłem i pojechałem trochę po parkingu a potem wyjechałem na ulicę, taką boczną i rzadko uczęszczaną. Przejechałem z 200m i zawróciłem. W tym momencie zorientowałem się, że na głowie mam czapkę a nie kask. Gdy dojeżdżałem do parkingu, pech chciał, że zobaczył mnie patrol. Spokojnie dojechałem na miejsce, a oni za mną.

Oczywiście gadka na temat kasku. Ja im, że nic się nie stało, że tu i tak nie ma aut, że jestem zaaferowany kupnem i przeoczyłem. A on zaczęli wtedy oglądać Dinka i dyskutować czy to 50tka, czy nie. Przy okazji sprawdzili przez eter czy nie kradziony, a żeby było śmieszniej to on jeszcze nie był wtedy zarejestrowany, ani nie miał przeglądu technicznego.

Całe szczęście skońćzyło się na pogadance o moturach i sobie pojechali, upominając mnie, że następnym razem jak zobaczą bez kasku to nie będzie tak ulgowo.

Fajne chłopaki, pozdrawiam.

Innych kontroli nie miałem, chociaż nawet dzisiaj rano mijałem radiowóz stojący w korku przed remontowanym mostem w Rudce. Mijałem oczywiście prawym poboczem, bo po lewej nie zrobili nawet centymetra luzu. Myślałem że jak się wahadło zmieni na zielone to włączą koguta i za mną pognają, ale jakoś nic.

Odnośnik do komentarza

W zeszłym sezonie miałem jedną kontrolę w niedzielę wokolicach giełdy na Żeraniu. Panowie byli ciekawi "co to za cudo" pomacali, pooglądali i miło sie pożegnaliśmy.

Drugi raz w tym roku prawie pod domem dwóch policjantów na moto kontrolowało wyłącznie whist . Okazało się, że jeden z nich był przy moim wypadku z przed 2 lat i troche sobie powspominaliśmy, w tym czasie drugi policjant przetrzepał 2 innych motonitów - kwity, trzeźwość i dalej jazda.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Na jakieś 10 lat na 2oo, dwa razy miałem kontrolę.

Co poniedziałek, "pod kominami" na Chełmżyńskiej, "trzepią" "wczorajszych",

ale tylko w katamaranach.

Nie widziałem jeszcze żeby zatrzymywali moto do kontroli trzeźwości.

pzdr

Mnie zatrzymali właśnie na whist i to na 50-ce

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...