Zakończenie Wakacji Skuterowych Burgmanii

[MariuszBurgi]

Prawie ostatni (ale o tym za chwilę ) opuściłem miejsce naszej sielanki... tzn Kemping Sielanka nad Pilicą

Powiem nieskromnie, że impreza była naprawdę przednia

Przepysznie było się z Wami spotkać. Wrażenia niezapomniane a brzuch mnie boli jeszcze do teraz

Ogólnie po Zakończeniu Wakacji Skuterowych Burgmanii dochodzę do wniosku, że "Szczęscie" może mieć zupełnie różne oblicza

Może wyglądać np. tak...

lub tak...

Ewentualnie też tak:

i tak...

tudzież tak:

Taka euforia jest wręcz niebezpieczna dla brzucha :

A taka trochę dla ogólnie pojętego zdrowia :

Widok z góry:

Ale zemsta była słodka

Michalu przykitrany za drzewem walczył jak lew

... a PafDady (kiedyś Krzytro) mu pomagał

Mimo tego było tak :

Grupowa radocha (Michalu z Więckiem ciut przysneli )

... i na koniec jakże piękne chwile podczas parado - wycieczki

Dzięki że Wam się chciało

Do miłego, następnego

Ps. Relacja z wyjazdu niebawem

Ps2> Specjalne podziękowania dla Martesa

[DIZEL]

My też już w domku od jakiejś 19tej .

Dzięki za miłe spotkanie i towarzystwo , impreza była przednia

Radi23 i Iwonka podziękowania za gościnę - brzuch mam do tej pory pełen

Do rychłego zobaczenia .

Pozdrawaim

DIZEL i Aneta

[Arecki]

Byłem na zlocie zaledwie kilka godzin, ale trafiłem chyba na te najciekawsze godziny .

Krótki kurs golfa "halowego":

Jak Krzytro został strażakiem:

...... i co z tego wynikło

Przy ognisku, przy ognisku ....:

Reszta zdjęć.

[Marynarz]

ech.. jak to boli... że nie mogłem być z Wami

Ale nie można mieć wszystkiego... praca albo picie... wybór należy do Ciebie (to ja idę się napić ).

[Gumisiek]

Wreszcie dopadłem do kompa i mogę podziękować wszystkim obecnym w Warce za wspólne spędzone kilka dni . Dziękuje też za wspólny powrót Krisowi i GrzechoCnikowi . Oto kilka zdjęć mojej produkcji :

nasi spece od nagłośnienia !scooter

piątkowe ognisko

sobotnie śniadanie

jeszcze kilka

fotek

[Doktorek]

Wielkie dzieki, w domu byłem dopiero przed godziną 20, po drodze robiłem kilka postojów na rozluźnienie kości , dodatkowymi atrakcjami podczas jazdy były nagłe ulewy !scooter , a raz nawet pojawił się na drodze grad

[monk]

Również dziękuję za kolejne chwile, które będę mógł opowiadać wnukom (dopiero jak skończą 18lat, bo działy się tam zaiście dziwne rzeczy )

Do następnego !scooter

Edit:

I kilka telefonofotek

[MariuszBurgi]

No właśnie... wczoraj o 17ej zostawiłem wciąż balujących Elę, Bargacza i Lecha Widząc, że odjeżdżam serdecznie mnie pożegnali jakby nigdy nic !scooter

Mimo wszystko kiedyś czas kończyć i aktualnie zbierają się do domów... a Lechu już wczoraj miał cały swój zestaw kempingowy spięty do drogi... i tak się ze mną żegnał

Momentu obrotowego trochę brak... ale za to jaka siła ducha...

[Kisiel]

A mieliśmy autoryzować zdjęcia !scooter Zofia powiedziała że sobie wyprasza .... mało tego zapytała czy w jej stringach też chodziłem

I znowu tydzień szlabanu na lody .....

PS

Jasne że chodziłem ....

[MariuszBurgi]

I znowu tydzień szlabanu na lody .....

Lody? Hmm... Czy aby napewno chodzi o liczbę mnogą? !scooter

[ucienta]

Dzieki uprzejmosci mojego operatora internetowego dopiero dzis moge sie zameldowac. Bez sieci w domu, jak bez reki... !scooter

Impreza przednia! Szkoda tylko, ze pogoda niezbyt dopisala.

Dzieki dla Bryha, Pajaka, Michalu i Smoka za wspolny powrot.

A tak a propos: gdy pewne BMW pojawia sie w lusterku mozna niezle sie wystraszyc. Wyglada jak nietoperz, czy Smok jakis

Fotki

[Ewik]

W związku z zamieszaniem wywołanym urlopowym wyjazdem Wrzonia (jeszcze się nie pozabierał ) dopiero teraz mam chwilę na odmeldowanie powrotu z Warki .

Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję za przemiłą zabawę i wspaniałe towarzystwo .

Jak zwykle było super !scooter .

[Worlan]

Ja też dopiero teraz się ogarnąłem. Mimo, że pojechałem 4oo (Więcek i Orzech mi kazali) było jak zwykle znakomicie. Miło było z Wami balować, dyskutować, dokuczać itd. Dzięki za organizację takiego spota.

Trochę dokumentacji :

Odbyły się także zawody strzeleckie

Ucienta miała problem z przymknięciem oka, ale Więcuś przyszedł z pomocą

Kiełba była ogromna i bardzo pyszna

Lucjan donosił............

drwa

To chyba degustacja "witaminy" Valdiego

Paweł też był z nami

Valdi na paradzie ...

A ja sobie leżę ....

GP800 jest niemiłosiernie ciężka

Bez komentarza

Tu reszta ALBUMU

PS. Bigu, co to znaczy qashgai !OKK ??

[Glub]

ech.. jak to boli... że nie mogłem być z Wami  !OKK

oj bardzoo. tak, że tramadol nie pomaga

[GrzechoCnik]

Wreszcie udało mi się udostępnić do oglądania filmik ze strażakami. Oto on:

Warka ZWS strażacy

pzdr

[Arkadiusz]

!OKK Hmm... podziwiam te Wasze zdjęcia i w końcu też postanowiłem coś wkleić:

To że było SUPER to wiedzą już wszyscy ale że były nawet testy sprzętów ciężkich to jeszcze nie

Grzesiek mówi : Kurde pomalować na czarno i normalnie jak moje GP800, jadę się przejechać...

Jeszcze jaaa... !!!

Jeszcze myyy poczekajcie ...

O raaany ale poszedł...

Reszta zdjęć

[Kordian]

!OKK Foteczki ZWS-WARKA ....

[Artix]

A gdzie zdjęcia z czołgiem ? !OKK

Oj działo sie a ja dopiero teraz mam chwile zeby skrobnac male i duze podziekowania wszystkim za wysmienita zabawe

[bargacz]

Witam

Dotarliśmy w poniedziaek bezproblemowo i bez deszczu

Pozdrawiam

[Gumisiek]

A gdzie zdjęcia z czołgiem ?  !OK

Oj działo sie a ja dopiero teraz mam chwile zeby skrobnac male i duze podziekowania wszystkim za wysmienita zabawe

Nie wiem czy chodziło o coś takiego :

ciąg dalszy Naduś

[Lucjan73]

A gdzie zdjęcia z czołgiem ?

Artur pewnie chodzi Ci o twoje fotki in tank !OK jako Grigorii !OKK

[Doktorek]

Ogladając zdjęcia miło wspominam spotkanie z Wami w Warce

[dziadek]

Dotarłem do domu mokry i zziębnięty koło Ostródy przeszła ulewa i silnie wiało. Zrobiłem do Gdańska 510 km bo postanowiłem przejechać przez Skierniewice gdzie przeżyłem 2-gą wojnę światową. Wspomnienie chwil lęku i okropności wojny bardzo kontrastowało z przeżyciami i atmosferą na zlocie, a tą atmosferę przyjaźni stworzyło pokolenie spłodzone przez ludzi którzy przeżyli okresy bardzo trudne w naszej historii i potrafiło wychować inaczej swoje dzieci. Mieliście wspaniałych Rodziców. Na trasie zatrzymał się przy mnie Dr.big pytając czy mam jakieś problemy ? Pomyślałem: nawet na trasie człowiek nie jest sam i może liczyć na przyjazną pomoc.

Dziękuję Wszystkim za wspaniałą zabawę do zobaczenia na następnych imprezach.

Dziadek nie zawsze wodoszczelny

[orzech]

Super Dziadek, że dotarłeś cało. Teraz pod kocyk i ciepła herbatka

[MariuszBurgi]

Dziadek nie zawsze wodoszczelny

Ale jednak częściej... Dziadek WODOszczelny/ WODOodporny

Dziadku... Szacunek

Do zobaczenia na pewno już wkrótce