Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 1

Kupno Burgman 125


sochan

Pytanie

Witam wszystkich . Namowiłem żone na kupno skutera 125 padło na burgmana :) Pytania do was sa takie

1 gaznik czy wtrysk

2 na co z wrócić uwagę przy pierwszych ogledzinach

3 lepiej kupic gorszego teraz i szykowac na sezon czy cos zrobionego choc jak zawsze nie pewnego

Dziekuje za pomoc z góry

Odnośnik do komentarza

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Mialem podobne dylematy wiedzac o wejsciu ustawy o kat b i jezdzie 125ka. Zdecydowalem sie na zakup wczesniej i stopniowe szykowanie i poprawiwnie. Mam jezdze..jestem zadowolony. Problem w tym ile chcesz na to wydac? Pamietaj, ze zakup sprzetu to nie wszystko. Czesto akcesoria i ubranie moga pochlonac troche kasy. Gaznik niby tanszy w ewentualnych naprawach. Wtrysk rowniejsza praca. I wiadomo im nowszy tym wyposazenie moze byc lepsze np.moj nie mial nawet gniazda zapalniczki.

marco

Odnośnik do komentarza
  • 0

Moj UH125 jest z 2002r. Jak na pierwsze moje 2oo uznalem ze nie bede wydawal wiekszych kwot (w razie jakiejs malej przygody, z ktora w pierwszych krokach sie liczylem to moze nie bedzie mi zal). Jesli nie masz doswiadczenia z jednosladami to przy ogledzinach warto zebys zabral kogos zaufanego. Pamietaj, ze rynek jednosladow jest taki sam jak samochodowy. Przebiegi, powypadkowe i te wszystkie klimaty niestety sa powszechne.

marco

Odnośnik do komentarza
  • 0

Mam kumpla ktory sie zna na motocyklach tak wiec bede zabierał jego jak w pierwszych ogledzinach przezemnie bedzie ok . Ale jak pisałeś pewnie kupie jakiegoś do roboty wstawie do niego do garażu i powoli bede szykowal tak by 2 sezony bez kłopotów pośmiać. Części jest mnóstwo ceny nie wygórowane tak wiec weekendy beda zajete

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja mam z 2005 (chyba ostatni rok z gaźnikiem), ale jest już gniazdo zapalniczki :). Inna sprawa, że poza sprawdzeniem czy działa (podczas zakupu) jeszcze z niego nie korzystałem (gniazda).

Moim zdaniem, kupno to spora loteria. Ja kupiłem sprowadzonego z Francji. Od razu potem oddałem na przegląd, wymianę oleju, sprawdzenie stanu technicznego etc. Mocno mi ulżyło jak mechanik stwierdził, że dawno nie widział skutera sprowadzonego z FR w tak dobrym stanie.

Podsumowując, ja raczej kupowałbym coś co będzie jeździć nie pod czym będę musiał leżeć i naprawiać.

Co do wersji to pewnie wolałbym wtrysk, bo podobno mniej pali i równiej pracuje, ale z gaźnikowego też jestem bardzo zadowolony.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Na pewno szukałbym maszyny na wtrysku.

Co do stanu to najważniejszy jest techniczny bo np. obtarte plastiki po lekkiej glebie można oddać do polakierowania lub samemu polakierować jeśli się ma odpowiedni sprzęt i trochę wiedzy.

Odnośnik do komentarza
  • 0

witam

tez kupiłem pod koniec roku burgmana 125 z 2003r

sprawdziłem plastiki były orginalne i nie połamane

opony bardzo dobrym stanie i (z niemieckim aktualnym przeglądem -czyli jeżdził)

napewno na wiosne pełen serwis (zrobie sobie sam)

a z zakupem to loteria jak trafisz

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • 0

Wiem ze nikt nie chce pisac by ktos nie mial pretensji ale jak raz ktos gdzies kupil to jest szansa ze nastepny kupi cos dobrego choc ryzyko zawsze zostaje .tak wiec prosze o kontakty do kupna maszyny

Odnośnik do komentarza
  • 0

Prawdą jest, że każdy używany pojazd ma swoją historię i nie zawsze należy mieć za jakieś wady (wykluczajac ukryte) pretensje do sprzedajacego. W moim przypadku po kupnie 12 letniego sprzętu też wyszły jakieś drobne kwiatki - należy sie z tym liczyć. Jakbym miał ocenić mojego sprzedawcę (serwisanta zarazem) to po przejechaniu 1500km mogę polecić. Oczywiście to moja ocena i mojego przypadku. Wiec jeśli chodzi o górny śląsk to AMG MOTO z Jaworzna ocena na plus.

marco

Odnośnik do komentarza
  • 0

Mogę polecić siebie, mam fajnego burgmana technicznie super zakupiony pod siebie, wizualnie do poprawek obecnie wystawiony na OLX.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Mogę polecić siebie, mam fajnego burgmana technicznie super zakupiony pod siebie, wizualnie do poprawek obecnie wystawiony na OLX.

Zamieść w dziale ogłoszenia/sprzedam jakiś link i info.

Odnośnik do komentarza
  • 0
  • Sympatycy

Witam ! Też jestem świeżym posiadaczem Burgmana 125 z 2008 roku. Dałem za niego 7 tys. od handlarza. Stan po oględzinach wizualnych i jeżdzie próbnej b dobry.Od zakupu jesienią do dziś zrobiłem ok 500 km. Przed sezonem 2015 planuję dokładniejszy przegląd.Mam nadzieję że okaże się w miare dobrym sprzętem. Skuter sprowadzony z niemiec. Ma jeszcze ważny przegląd do maja 2015r uznany przy rejestracji. Reasumując kupno używanego sprzętu to loteria ,ale pasja jest silniejsza od ryzyka. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
  • 0

Hejka! Ja też kupiłem na jesieni burgmana 125 2010 rok, teoretycznie mały przebieg (ale kto to zweryfikuje), przejechałem nim już koło tyś. km. Sprzedający mówił, że sprowadzał go z Niemiec i że był po lekkim szlifie, potem jeździł nim w Polsce dwa lata. Do silnika nie ma co się przyczepić, ale jak zdjąłem wszystkie plastiki z przodu to tragedia, wszystko klejone, łącznie z przednim błotnikiem - tak więc dzwon musiał być w miarę konkretny.

Niestety kupując używany skuter, żeby się nie naciąć, trzeba by odkręcić większość plastików, ale który sprzedawca się na to zgodzi. Teraz przymierzam się do kupna czegoś większego, ale raczej z salonu.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Jeśli pod plastikami na ramie, silniku i pozostałych elementach nie widać jakiś zagięć, obtarć czy spawów a sprzęt prowadzi się idealnie to no stress :D

Ja byłem kiedyś ze znajomym oglądać Hondę Hornet 600 i coś w jedną stronę kładła się inaczej na winklach i uparliśmy się na zdlęcie zbiornika i to był strzał w dziesiątkę... rama albo była złamana pod zbiornikiem albo nawet przednia część ramy wraz z główką była od innego dawcy :/ Moto wydawało się być idelne :D

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja w maju zeszłego roku kupiłem burgmana 125 z 2008 r. Od zewnątrz miał klejone nosek i połamana dolna część progu. Przednia opona była do wymiany że względu na progi w bieżniku. Jazda próbna jechał ok odpalił ok Pracowało wszystko Ok. Zdecydowałem się go kupić zdając sobie sprawę że może być coś nie tak, gdyż zapłaciłem za niego 3500 na dodatek że stelażem i kuferkiem givi. Wymieniłem plastiki, olej, filtry, pasek i rolki.( oprócz plastików te rzeczy trzeba wymienić w kkażdy). Jeździłem przez jakiś czas, do momentu aż nie padł akumulator. Najpierw poszedł nowy akakumulator, lecz znów to samo. Problem jest z elektryka. Wymieniony regulator, przewinieta prawnicza. Została jeszcze sprawa wskaźników gdyż raz jest ok, a po chwili na maksa i tak w kółko. Odpala bez problemu, ładowanie ok, spalanie 3l więc ok. To jest przykład loterii przy zakupi, gdybym zapłacił za niego 6-7 tys to byłbym bardzo zły. Zapłaciłem raczej mało w związku z czym mniej serce boli płacąc za naprawę. Jutro oddaje go kolejny raz na dalsze szukanie problemu w elektryce. Nigdy nie wiadomo co kryje się w środku. Kwestie czy bierze olej itp są nie do sprawdzenia na szybko.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Dzięki kolego ;) tematy z forum już wszystkie przeczytane. Czekam na sygnał od kolegi czy pomogła wymiana tej części czy nie. Możliwe że u mnie jeszcze akumulator się nie nadaje i on robił świecie. Bo nowego mi nie dali. Dadzą jak zobaczą czy jest wszystko sprawne, żeby kolejnego nie rozwalić.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ja też jestem szczesliwym posiadaczem burgmana 125 z 2008r., którego zakupiłem w zeszłym roku. Byłem o tyle go pewny (jesli mozna byc czegokolwiek pewnym), ponieważ znalazłem go na stronie mobile.de, a jak ogólnie wiadomo Niemcy raczej serwisują i 'dbają" o swoj sprzet. Niestety spóźniłem się trochę z zakupem jego bezpośrednio od Niemca i kupiłem go już w Polsce właściwie w ciemno po "trochę" wyższej cenie od handlarza;-( Ogólnie i tak jestem bardzo zadowolony. Ze skutem nic się złego nie dzieje a zrobiłem juz nim ok 2000km. Oczywiście jakieś inwestycje trzeba ponieść - wymiany płynów, opon (są jeszcze chyba od nowosci) itd. W tym roku zamierzam też sie przesiasc na wieksza maszyne wiec mozliwe ze bede sie go pozbywal, ale o tym juz w innym dziale. Reasumując, kupno dobrego skutera to pewnego rodzaju loteria, bo przez plastiki niewiele sie zobaczy - trzeba by było tak jak napisał Roggero rozebrac pól motoru żeby zobaczyć co w nim naprawdę "siedzi".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...