Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Technika jazdy maxi-skuterem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja jeżdżę od początku wg zasady "patrz na każde auto jakby chciało cię celowo zabić". Innymi słowy - zawsze wyobrażam sibie najgorsze co może zrobić inny użytkownik drogi i dzięki temu już kilkukrotnie się uratowałem (najczęściej wymuszają i tiry pasy ruchu zmieniają jak ja jestem w ich połowie)... Poza tym żadne książki i porady nie zastąpią tego, co pod kaskiem chronimy.

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • cejot

    5

  • MARCVS

    4

  • pazdzioch

    4

  • Aslain

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Gość radiolog
Opublikowano

Materiał na temat jazdy skuterem. W całej książce poświęconej nauce jazdy na motorze - skuterom poświęcono niecałą stronę !OKK !OKK :lol:

No bo, niewiele to się różni, nie masz w skuterze jazdy dosiadem jak w motorze ( zwłaszcza przy ciasnym zawracaniu daje się do odczuć i przy balansie ciałem nóg jakoś nie ma o co zaprzeć poza plozami), i odchodzą Ci czynności takie jak przegazowanie, praca sprzęgłem, mieszanie lewarkiem itp.

Ale i tak najważniejsze przewidywanie i szybki refleks..... ostatnio właśnie gościu w 400 stal na prawym pasie w sznurze pojazdów i nagle wpadło mu do łba ominąć ten sznur wskakując na lewy..... podświadomie (znająć mechanizm już świadowie) pchnąłem lewą część kierownicy do przodu i dopiero jak go ominąłem to znalazłem klakson, już mi się nie chcialo opieprzyć dziada, bo byłem daleko w przodzie.

Gdybym zdecydował hamować wjechałbym w jego lewy błotnik.

Wiedząc o przeciwskręcie i świadomie go używając mamy duża szansę na wyjście z opresji :D, jest to technika której używają wszystcy, ale nie wiedzą, jak działa.

Opublikowano
Technika jazdy ???. Ponad wszystko szczególny brak zaufania dla innych użytkowników polskich dróg, oraz wyobraźnia i przewidywanie ewentualnych możliwych pomysłów  współuczestniczących w ruchu !!!

J.D.

Swiete slowa...zwlaszcza w piatki tzw powroty do domu i wyjazdy weekendowe, czyli zmeczeni, niedzielni kierowcy i niedopici razem. Pozdrowionka

  • 8 lat później...
Opublikowano

Odświeżam temat troszkę - mianowicie chodzi mi o informację jazdy maxiskuterem ale nie o wchodzenie w zakręty,przeciwskręty itp bo to większość zna  z motocykli albo się dowie.. ? Chodzi mi natomiast o informację nt techniki dodawania gazu i optymalnej jazdy skuterem mając na uwadze charakterystykę pracy automatycznej skrzyni biegów - wyjaśniam dalej: czy np dodajecie full gazu aby przekładnia (pasek, wariator) wlazła na "wysokie przełożenia" i potem odpuszczacie gaz aż dojdzie do prędkości która was interesuje czy też pozwalacie powoli "przełączać" się przekładni przechodzić na "wyższe biegi" delikatnie dodając gazu. Jaka technika jest optymalna pod względem oszczędnej jazdy a jaka jest lepsza np dla trwałości silnika?

  • Klubowicze
Opublikowano
7 minut temu, cejot napisał:

Odświeżam temat troszkę - mianowicie chodzi mi o informację jazdy maxiskuterem ale nie o wchodzenie w zakręty,przeciwskręty itp bo to większość zna  z motocykli albo się dowie.. ? Chodzi mi natomiast o informację nt techniki dodawania gazu i optymalnej jazdy skuterem mając na uwadze charakterystykę pracy automatycznej skrzyni biegów - wyjaśniam dalej: czy np dodajecie full gazu aby przekładnia (pasek, wariator) wlazła na "wysokie przełożenia" i potem odpuszczacie gaz aż dojdzie do prędkości która was interesuje czy też pozwalacie powoli "przełączać" się przekładni przechodzić na "wyższe biegi" delikatnie dodając gazu. Jaka technika jest optymalna pod względem oszczędnej jazdy a jaka jest lepsza np dla trwałości silnika?

Manetka to potencjometr i nie służy do używania 0-1 tylko do korzystania z pełnego zakresu. Napewno im delikatniejsza jazda tym dłuższy żywot sprzęta (silnika, sprzęgła, paska, wariatora i.t.p.).

Opublikowano

cejot widzę w Twojej stopce że masz SW 600 z 2001 r. Niestety ten model przed "liftem" lubi wypić ?. Wiem bo miałem model przed i po "lifcie". Różnica w spalaniu sięgała 2-3 l na 100 km.  Oczywiście styl jazdy ma znaczenie - im będziesz łagodniej (płynnie) traktował manetkę gazu tym spalanie będzie mniejsze. Powoli rozpędzasz się i delikatnie utrzymujesz prędkość przelotową. Żaden pojazd (no chyba że elektryczny) nie lubi jazdy 0-1.

  • Użytkownicy+
Opublikowano
14 minut temu, cejot napisał:

............ Jaka technika jest optymalna pod względem oszczędnej jazdy a jaka jest lepsza np dla trwałości silnika?

Złotego środka to chyba nie ma. Ja nap. przy starcie otwieram przepustnice dość mocno (chociaż z umiarem) a potem tak jak piszesz odejmuje trochę gazu.

Ale ja mam rolki Pulley, a dodatkowa w tamtym sezonie wymieniłem centralną sprężynę sprzęgła na mocniejszą.   Moi zdaniem większy wpływ na nadmierne zużycie silnika ma "pałowanie" zimnego silnika i nie pilnowanie serwisów olejowych.  Jak już jest nagrzany ta ostre starty nie powinny mu aż tak szkodzić.

Opublikowano

Dzięki panowie za odpowiedzi. Nie chodziło mi jednak o zerojedynkowe traktowanie manetki. Bardziej chodziło mi o takie manewrowanie gazem żeby np wskoczyć manetką na np 4 tyś obrotów i potem zmniejszyć delikatnie obroty przy rosnącej systematycznie prędkości a potem ewentualnie powtórzyć procedurę dla wyższych prędkości. Dziś właśnie to ćwiczyłem sobie i wydawało mi się że silnik jak by spokojniej ale dość szybko się zbierał. ?  Co do spalania to ja mam w większości przypadków 5.5 l/100km i się już do tego przyzwyczailem ale jeżdżę raczej spokojnie tak 100km/h do 110km/h czasami mi się zdarza że uciekam z jakiejś sytuacji na drodze i przyspieszam do 150km/h.

28 minut temu, EndriuBis napisał:

Złotego środka to chyba nie ma. Ja nap. przy starcie otwieram przepustnice dość mocno (chociaż z umiarem) a potem tak jak piszesz odejmuje trochę gazu.

Ale ja mam rolki Pulley, a dodatkowa w tamtym sezonie wymieniłem centralną sprężynę sprzęgła na mocniejszą.   ...

No właśnie o coś takiego mi chodzi. O pulleyu też już myślałem ale to raczej wysoki wydatek ... Muszę wcześniej do układu zajrzeć i zobaczyć na czym stoję (jeżdzę ? ) bo jeszcze tego nie oglądałem ale z zachowania podczas jazdy to wnioskuję że fabryczne rolki i sprężyna (5 tyś obrotów=100km/h; 6 tyś obrotów = 120km/h)

  • Użytkownicy+
Opublikowano

Zamiast kupować pulleye można kombinować z ich wagą. Wszystko zależy kto co lubi. Poszukaj w archiwum forumowym.  Jest gdzieś 2 lub 3 tematy o dobieraniu rolek i zmianach parametrów napędu. Ja mam 400 ale na jednym garze, a jeżdżę głównie z pasażerem po za miasto.

Ktoś inny jeździ głownie po mieście, potrzebuje szybko wystartować, a prędkość max. jest dla niego nie istotna. Technika jazdy też trochę z tego wynika.  Mocniejsza sprężyna tak jak u mnie to start z wyższych obrotów  -  prawie 4 tys., a i przy zwalnianiu czy zjeżdżaniu z górki szybciej się rozłącza.  Można by się jeszcze bawić małymi sprężynkami, ale to już trzeba by się doktoryzować. 

Co do samego wpływu techniki jazdy na zużycie. Wszelkie zmiany rolek, sprężyny na pewno przyspieszają w jakiś sposób zużycie napędu - głównie samego paka i talerzy wariatora.

Ale np. bardzo spokojna jazda, gdy pasek nie wychodzi do samej góry po jakiś czasie wyżłobi taki rancik na talerzu że jak nawet będziesz chciał pojechać szybciej to pasek i tak nie da rady wyjść wyżej ?   (no może trochę przejaskrawiłem, ale chciałem tak obrazowo to opisać) ? 

Opublikowano

Tak - czytałem te wątki odnośnie rolek i faktycznie też myślałem o zmianie wagi zwykłych rolek ale to chyba będę kombinował pod koniec sezonu jak zobaczę co mam u siebie ;). Ja jestem z charakteru choleryk więc długo na spokojnej jeździe nie wytrzymuje i zawsze się trafi w puszcze "rywal" któremu należy pokazać co potrafi ta srebrna bestia ? ? więc chyba tego rantu nie ma (max rozpędzałem do 170km/h) ale nie wiem jak poprzedni wlaściciel jeździł - wydaje mi się że raczej spokojnie ale głowy nie dam...

Opublikowano

W każdym pojeździe powinno się w zasadzie jeździć zgodnie ze wskazaniami obrotomierza
Czyli trzymać się zakresu w którym występuje maksymalny moment obrotowy
Wtedy bez wysiłku i dużego zużycia paliwa sprzęt dynamicznie przyspiesza
A każdy zakres maks mom obr ma inny, trzeba tylko zerknąć do manuala


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Użytkownicy+
Opublikowano
4 godziny temu, tomekmajesty napisał:

W każdym pojeździe powinno się w zasadzie jeździć zgodnie ze wskazaniami obrotomierza.............

Panie Tomku - wszystko się zgadza.  Ale kolega Cejot pyta jak konkretnie jeździmy pojazdami z przekładnią CVT ?   zauważ że tutaj tylko otwieramy manetkę i tyle.

Swoją drogą klasyczny napęd CVT z wariatorem i sprzęgłem odśrodkowym ma swoje wady i ograniczoną sprawność. I albo trzeba to zaakceptować, albo wrócić do manuala. 

6 godzin temu, cejot napisał:

..... ale nie wiem jak poprzedni właściciel jeździł - wydaje mi się że raczej spokojnie ale głowy nie dam...

Masz jeden z najlepszych (lepszy jest chyba tylko w SW-T) silnik jeżeli chodzi o skutery z klasycznym napędem. Jeżeli będziesz wymieniał olej na czas (bo o pilnowaniu poziomu w Hondzie się raczej nie mówi) to bez względu na styl jazdy powinna długo i bez awaryjnie służyć.  Kwestia dostrojenia napędu to tylko własne preferencje, a jego zużycie należy traktować jako wymianę eksploatacyjną.  

6 godzin temu, cejot napisał:

...zawsze się trafi w puszcze "rywal" któremu należy pokazać co potrafi ta srebrna bestia ? ? więc chyba tego rantu nie ma (max rozpędzałem do 170km/h) ....

Ja ci tam nie żałuje, ale po co tak gonisz ?  nie warto.  Skuter, nawet z dużym silnikiem nie jest do tego. :scooter:

Opublikowano
6 minut temu, EndriuBis napisał:

Jeżeli będziesz wymieniał olej na czas (bo o pilnowaniu poziomu w Hondzie się raczej nie mówi) to bez względu na styl jazdy powinna długo i bez awaryjnie służyć.  Kwestia dostrojenia napędu to tylko własne preferencje, a jego zużycie należy traktować jako wymianę eksploatacyjną.  

Ja ci tam nie żałuje, ale po co tak gonisz ?  nie warto.  Skuter, nawet z dużym silnikiem nie jest do tego. :scooter:

Dzięki za rady -  oleje wymieniam regularnie - nie zaglądałem jedynie do paska bo jak na razie chodzi wzorcowo tak jak opisane na forum. Co do preferencji to wolę mniejsze obroty przy wyższych prędkościach kosztem przyspieszenia (jeżdżę głównie sam po płaskim) - ale o tym pomyślę jak będę miał rozebrany napęd.

Odnośnie  "rywalizacji" ? Faktycznie - testosteron odzywa się na początku a potem sam sobie zadaję to pytanie: po co? ? ? 

Opublikowano

Ważne aby olej był bez dodatków,bo inaczej ,ucierpi" uzwojenie alternatora. Tak dla przypomnienia.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Dnia 28.02.2019 o 21:35, Bob napisał:

Ważne aby olej był bez dodatków,bo inaczej ,ucierpi" uzwojenie alternatora. Tak dla przypomnienia.

Ooo a co to znaczy bez dodatków? Jakiś konkretny do polecenia właśnie do SW poproszę?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...