Geni Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Generalnie technika jazdy skuterem i motocyklem jest taka sama. Wiadomo mniejsze koła i brak zbiornika rodzą pewne problemy, ale jak to mówią - złej baletnicy... "Ułatwienia" w postaci kombinowanych systemów hamowania - motocyklom też się zdarzają - patrz stosowany przez Hondę od lat - Combinated Braking System.
Kordian Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Opublikowano 6 Kwietnia 2010 wiedziałem, że o czymś zapomniałem..Gdyby Twój kolega dalej próbował tuszować swoje braki techniczne.. krótka demonstracja zwinności Tmaxa: Filmik robi wrażenie co do zwinności i umiejętności !OKK
MARCVS Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Filmik robi wrażenie co do zwinności i umiejętności A widziałeś pozostałe?? Nie wiedziałem że skutem da się jeździć na tylnym kole Ale widziałem też na innych filmach drifty na piaggio To wszystko zależy od umiejętności kierowcy !OKK
Klubowicze pazdzioch Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Uważaj też na tzw zfrezowany asfalt przy szybkości ok100km/h potrafi nie źle prowadzać !OKK
frato Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Skutery gorzej się prowadzą i to niestety prawda. Gorzej nie znaczy źle. Trenuj przeciwskręt będzie łatwiej.Hamuj przodem i tyłem równocześnie z naciskiem na przód. Skutery mają ciężkie zady i hamowanie tyłem pomaga ale nie zastąpi hamowania przodem.Piasek na drodze to zmora szczególnie teraz po zimie.Zawsze może spowodować sytuację awaryjną.
Administrator Artix Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Administrator Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Skutery gorzej się prowadzą i to niestety prawda. Gorzej od czego sie prowadza. Na pewno w blocie gorzej od enduraka, na pewno na torze gorzej od sciga, ale ja przynajmniej wiekszych roznic w turystycznych motocyklach nie zauwazam, bo takie tez jest przeznaczenie maxi skutera. Moze za malo jeszcze jezdze skuterami zeby to zauwazyc po tym jak po 12 latach przesiadlem sie z biegowcow na skutery.
magart Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Skutery gorzej się prowadzą i to niestety prawda. Gorzej od czego sie prowadza. Na pewno w blocie gorzej od enduraka, na pewno na torze gorzej od sciga, ale ja przynajmniej wiekszych roznic w turystycznych motocyklach nie zauwazam, bo takie tez jest przeznaczenie maxi skutera. Moze za malo jeszcze jezdze skuterami zeby to zauwazyc po tym jak po 12 latach przesiadlem sie z biegowcow na skutery. Ja jeszcze bym dodał "w śniegu prowadzą się gorzej od skutera śnieżnego" !pomidor !bicz wiem z autopsji
Geni Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Mój maxi prowadzi się tak źle, na ile może się źle prowadzić coś z 10 calowymi kóleczkami, wahaczykiem z przodu i miękko zestrojonym zawieszeniem. To oznacza, że gorzej już trudno sobie wyobrazić, no chyba, że moto z gumową ramą i na kwadratowych kółkach.
MARCVS Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Skutery gorzej się prowadzą i to niestety prawda. Gorzej od czego sie prowadza. Na pewno w blocie gorzej od enduraka, na pewno na torze gorzej od sciga, ale ja przynajmniej wiekszych roznic w turystycznych motocyklach nie zauwazam, bo takie tez jest przeznaczenie maxi skutera. Moze za malo jeszcze jezdze skuterami zeby to zauwazyc po tym jak po 12 latach przesiadlem sie z biegowcow na skutery. Nie dziwcie się koledze Mając taki skuter: http://bikes.88000.org/wallpapers/63/Kawas...0_Sportbike.jpg Cóż innego mógł napisać?? !pomidor A ja z uporem maniaka będę twierdził że do turystyki i do miasta lepiej nadaje się Burgman 650 niż Yamaha Tenere Wiem co mówię bo miałem oba, a jeden nawet mam !bicz A i jeszcze jedno tenerka na pewno nie nadaje się w teren !w00t Jest za ciężka Muszę jednak przyznać się do jednego !YES Miło wspominam jazdę na każdym z moich motocykli, czy to będzie WSK,Fuma,SHL, Jawa, Ceśka, MZ, Junak, OSA, Czy też szereg japonii różnego autoramentu począwszy od terenówki350ki skończywszy Na ścigaczu 1000 każdy z nich przynosił inny rodzaj emocji!!!! I nie zapomnianych przeżyć !YES Teraz z powodu moich przewianych stawów w nogach, zdecydowałem się na najbardziej zabudowaną wersję motocykla I muszę się przyznać że jestem BARDZO pozytywnie zaskoczony, wrażeniami z jazdy. A i ludzie jacyś tacy milsi !bicz Co prawda na stacjach paliw inni użytkownicy 2oo patrzą się jak na UFO Ale idzie się przyzwyczaić !w00t
Klubowicze pazdzioch Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Myślę że frato mówiąc o skuterach i ich prowadzeniu ma na uwadze większą powierzchnie natarcia [duże szyby i owiewki ] jak również w większości jednak mniejsze koła co ma znaczenie przy wietrze i koleinach
@lex Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Skutery gorzej się prowadzą i to niestety prawda. I właśnie dlatego nie kupuję używanych. Jak kupię nową sztukę w salonie, to chociaż mam szansę wychować. A używka to wiadomo. Ma prawo przyprawiać rogi właścicielowi
grzesiuk Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Też jestem zainteresowany kursem praktycznym szkolenia techniki jazdy. W zeszłym roku odbyliśmy sesję na 4oo z Piotrem WrOblem na lotnisku w Rykach. Profesjonalny doradca na prawdę pomaga w rozumieniu fizyki, przełamaniu przyzwyczajeń i lęków a potem w codziennej jeździe. Po tym szkoleniu poznałem granice możliwości moich 4oo i nie szukam ich więcej na ulicy ;-)
kmodzele Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Gdyby przypadkiem z tego wątku miało powstać szkolenie "doskonalenie jazdy dla posiadaczy maxi skuterów" to profilaktycznie i ja się zgłaszam na chętnego uczestnika. Co do "gorzej się prowadzi" to może to potwierdzić lub zaprzeczyć ten, kto dobrze jeździ na 2oo. Typowy użytkownik jednośladu umiejętności ma niewielkie i 100x bardziej mu przeszkadza niewiedza, niż rodzaj pojazdu. Czyli "wszystko jedno czym jeździsz, jeśli słabo jeździsz". Tak jak z nartami - jeżdżę słabo (ale i tak czerpię z tego radość!) i nie znajduję różnicy pomiędzy nartami za 200 i za 2000 zł. No i zrobiło się OT
GrzechoCnik Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Ja słabo jeżdżę na skuterze, na nartach ciut lepiej. I może dlatego widzę różnicę między tymi za 2000 a tymi za 200. Kupuję te za 200 a 1800 przeznaczam na !scooter !sciana !NOT PS przepraszam adminów za kontynuację OT
Klubowicze pazdzioch Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Kmodzele jeśli uważasz że niema znaczenia czym jeździsz to jak wytłumaczyć różnicę w sprzęcie używanym chociażby w wyczynie
kmodzele Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Paździochu, źle mnie zrozumiałeś, albo nadinterpretowujesz. Innymi słowami to co napisałem wcześniej: problemy z jazdą wynikają prędzej z braku umiejętności, wprawy, niż z wad / złej konstrukcji sprzętu. Czyli lepiej się uczyć i ćwiczyć, niż narzekać na skuter, który "źle jeździ" :-)
Klubowicze pazdzioch Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Kmodzele jeżeli źle zrozumiałem to sorki.We wcześniejszej swojej wypowiedzi powiedziałem mniej więcej to że jazda skutem w znacznym stopniu różni się od jazdy na moto
wabbit Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Jak jeździ się na T-Maxie i jak można się składać w zakręty widać na filmie: http://www.yamaha-motor.jp/mc/lineup/sport...x/sp/index.html
Drek Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Polecam poniższy artykuł: "Wczoraj, Elaine i ja braliśmy udział w trzecim dorocznym Lime Run, którego gospodarzem były Lone Star Ladies. Tak się złożyło ze obsługiwaliśmy jeden z punktów, co oznaczało całodzienne przebywanie w słońcu. By nie przypiec się zanadto, pokryliśmy nasze twarze, ręce i szyje kremem z filtrem UV. Mieliśmy około 100 mil drogi do domu. 12 mil od celu oślepłem przy prędkości 70mil/h! W jednym momencie z otoczeniem wszystko było w porządku, a w następnym moje oczy trysnęły łzami i zaczęły piec tak mocno że, w niepohamowanym odruchu, zamknąłem je. Mruganie nie pomagało - i tak nic nie widziałem! Zwolniłem i nacisnąłem przycisk mikrofonu: "Elaine, musimy się zatrzymać - coś mi się stało z oczyma! Zwróćcie uwagę - miałem pełny kask, okulary, zaś szyba kasku była opuszczona. Nie bardzo potrafiłem znaleźć sensownego wytłumaczenia jak, w tej sytuacji, cokolwiek mogło wpaść mi do oczu. Elaine akurat wolała wziąć katamaran a nie motocykl i jechała przede mną. Szczęśliwie, właśnie tego dnia, podłączyliśmy w jej aucie małe ręczne CB-radio. Zwolniła i pokierowała mną i ruchem przez następne ćwierć mili. Z jednym okiem całkowicie zamkniętym, trzepocząc powieką drugiego, mimo bólu dałem rade zobaczyć tyle, by sprowadzić motocykl do prawej strony drogi po czym, litościwie, pojawił się przed nami zjazd z autostrady. Zjechaliśmy wprost na wolna część drogi dojazdowej i ponownie nie byłem w stanie nawet otworzyć oka. W trakcie gdy po omacku zlokalizowałem nóżkę boczna Elaine wyskoczyła z samochodu i podbiegła zobaczyć co się stało. Poprosiłem ja o zdjęcie mi okularów ponieważ, nie mając pewności czy stoję prosto chciałem mieć obie ręce na kierownicy. Cała twarz spłynęła mi łzami, lecz nie z bólu, lecz z powodu tego co ciągle miałem w oczach. Elaine pobiegła do auta po butelkę wody i chusteczki Kleenex, z pomocą których przepłukałem i wytarłem twarz i oczy. Momentalnie wszystko wróciło do normy! Wychodzi na to ze pod wpływem temperatury wewnątrz kasku krem UV znajdujący się na nosie odparował a ciemne okulary dopasowane do głowy i twarzy opary te zatrzymały wokół oczu. Mówiąc po prostu: jeżeli smarujecie twarz kremem z filtrem UV, zetrzyjcie go zanim założycie kask! (Nawiasem mówiąc, można kupić taki produkt przystosowany do używania w sporcie - twierdzą ze nie podrażni oczu). Filtr UV może Was zabić. Szczerze."
monk Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Ja z kosmetyków używam papieru toaletowego i pasty do zębów Kremy itp pozostawiam bardziej wrażliwym A tak bardziej poważnie, jeszcze dwie rzeczy mi się przypomniały: -wyprzedzając duże samochody np. tiry, trzeba uważać na wiatr boczny. Z zaskoczenia potrafi przerzucić moto przez całą szerokość pasa. -i jeżdżąc na międzypasie, powinno się wziąć pod uwagę koleiny, bo wysokie mogą skierować motocykl na mijany właśnie samochód.
Gość radiolog Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 -wyprzedzając duże samochody np. tiry, trzeba uważać na wiatr boczny. Z zaskoczenia potrafi przerzucić moto przez całą szerokość pasa. i właśnie wtedy należy świadomie użyć "przeciwskrętu"
jack daniels Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Technika jazdy ???. Ponad wszystko szczególny brak zaufania dla innych użytkowników polskich dróg, oraz wyobraźnia i przewidywanie ewentualnych możliwych pomysłów współuczestniczących w ruchu !!! J.D.
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 1 Maja 2010 Klubowicze Opublikowano 1 Maja 2010 Technika jazdy ???. Ponad wszystko szczególny brak zaufania dla innych użytkowników polskich dróg, oraz wyobraźnia i przewidywanie ewentualnych możliwych pomysłów współuczestniczących w ruchu !!!J.D. Mój kolega w zamierzchłej przeszłości nie zastosował się do tego przykazania i jego Jawa 350 wylądowała na złomie a on i pasażerka na jakiś czas w szpitalu... !scooter
Marcino1 Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Generalnie proponuję Ci stosować dwie zasady; 1. Jeździj tak, jakby wszyscy dookoła chcieli Cię zabić. 2. Ćwicz, ćwicz, ćwicz ponieważ repetitio mater studiorum est... !piwko
Gość noktrum Opublikowano 16 Maja 2010 Opublikowano 16 Maja 2010 Odświeżam tego kotleta !OKK Materiał na temat jazdy skuterem. W całej książce poświęconej nauce jazdy na motorze - skuterom poświęcono niecałą stronę !OKK !OKK
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się