A może wypad w weekend?

[Tatko]

Piotr jak się pisze A to i B by się zdało.

[xmarcinx]

Jutro w niedzielę ja bym pojeździł.

[Cormoran]

13 godzin temu, Piootr napisał:

Jutro zamiaruję cały dzionek w siodle. Może w końcu uda mi się skoczyć do Łodzi „bocznymi”, nieśpiesznie i pizzy w zaprzyjaźnionym miejscu spróbować. Zapraszam na wspólny wyjazd. Start sobota 21/04 10:00 C66.

 

Przyjechałem, poczekałem, z Jedrusiem się spotkałem i dupa. Organizator nawalił. To i pojechaliśmy w swoją stronę.

[Piootr]

Przyjechałem, poczekałem, z Jedrusiem się spotkałem i dupa. Organizator nawalił. To i pojechaliśmy w swoją stronę.

Byłem dokładnie 10:05, spotkałem Marynarza pogadaliśmy do 10:30 i pojechałem. Teraz jestem w Lipcach Reymontowskich.

Robert, są jeszcze telefony. Szkoda, że nie zadzwoniliście.

 

[Tatko]

Jeszcze trzeba mieć numer.

[Piootr]

Cormoran ma

[Tatko]

Nic się nie stało następną razą.

[Piootr]

Ale szkoda, bo w grupie raźniej.

[Cormoran]

Tak jest ..,. Nic się nie stało. Dobra strona tego że załatwiliśmy z Jedrusiem swoje sprawy.

Do następnego 

[Piootr]

Już wróciłem do domciu. Dzień pełen pozytywnych wrażeń, a jednego czego mi brakowało podczas tej wycieczki to Burgmanijnego towarzystwa. Wypad był „planowany” właściwie w ciągu paru godzin, więc wybaczcie, że nie udało się zgrać ekipy. Tak jak wcześniej wspominałem,  założeniem wycieczki było unikanie głównych dróg typu A czy S. Im bardziej droga lokalna tym było lepiej (gruntowe omijałem ). Pogoda bardzo dobra, choć czasami wiatr dawał o sobie znać. Na pierwszy ogień poszły Lipce Reymontowskie - bo nigdy tam nie byłem -1.

upn

Potem wbiłem w navi „Pizzeria Beti” Aleksandrów Łódzki - oczywiście bocznymi drogami. Oczywiście dlaczego tam ?, bo ... nigdy tam nie byłem - 2

Łódź przywitała mnie pustym Bus/Moto pasem. Bardzo bezpiecznie i wygodnie. Duży plus.

Finalne dotarłem do Burgmanijnej Pizzerii

Pizza bardzo pyszna, ale całej zjeść nie dałem rady.

 

Krótkie odwiedziny w Manufakturze

Na koniec, na wyjeździe z Łodzi zmierzyłem się z najdziwniejszym skrzyżowaniem w Polsce. Circus

Potem nieśpiesznie w stronę domu i mała przerwa na Rynku w Grójcu - bo, nigdy tam nie byłem - 3. Mają tam bardzo charakterystyczny dla regionu pomnik

Dzionek minął, a poniżej jego statystyczne podsumowanie.

 

 

[Długi 1973]

Proponuje jutro tj. w niedziele spotkać się pod C66 godz 10:45
Startujemy godz 11:00 kierunek.....się zobaczy
Tempo raczej spacerowe +
Jak ktoś chętny to do zobaczenia

[Tatko]

Ja chętnie doklepie skoro tępo spacerowe. ?

[Maruda]

Jak byście obrali kierunek północny to i ja bym do Was gdzieś doklepal

[Tatko]

Wstaniesz wcześnie i przyjedziesz.?

[Maruda]

To napiszcie gdzie będziecie jechać to może dobije bo mi C-66 nie pasuje

[Tatko]

Janek najpierw Białobrzegi na lody.

[kazak]

A ja zapitalam dziś na działce. Ale z wieczora lecę do Wawy więc może gdzieś po drodze na 7ce się spotkamy przypadkiem

 

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Długi 1973]

Andrzej w żywiole:




Pozdrawiam
Radek

[Maruda]

ja też w żywiole

[Długi 1973]

Dzięki Panowie za dzisiejsze kilometry

Dzionek wykorzystany

 

 

 

ja też w żywiole

Janek ostrożnie bo Ci spalanie w maszynie wzrośnie

 

 

Pozdrawiam

Radek

[Tatko]

Troszkę się pokręciliśmy , pojedliśmy, pogadaliśmy Wszystkim dzięki i do następnego.

Jasiu to co jadłem było lepsze od twojego posiłku.

[Maruda]

Andrzej takiej pysznej golonki nigdy nie jadłeś kiedyś Cię tam zabiorę to posmakujesz

[Tatko]

Jasiu mnie nie stać.

[xmarcinx]

Fajnie było chłopaki dziś polatać. Dzięki Długi za dobre prowadzenie.

[Maruda]

23 godziny temu, Andrzej.S napisał:

Jasiu mnie nie stać.

to jak Cię nie stać to ja Ci postawię