Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Trikke Skki- opinie


𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Czy miał ktoś z Was styczność z Trikke Skki? Jakieś wrażenia? Mam obawy jak z tym będzie na orczyku, choć niby na stronie jest opis "techniczny" jak to wykonać !scooter .

Rozmawiałem z kimś kto śmigał na czymś takim w tamtym sezonie ale nie będę uprzedzał co mi mówił. !scooter

Nie ukrywam, że typowe narty nie są tym co mnie specjalnie rusza, jednak trikke skki pobudziło mnie do walki w śniegu - może ta kierownica? :rolleyes: .

TrikkeSkki-Stoos-3CV.jpg.jpg

Specyfikacja

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

To ja już wolę narty i carving... !scooter

Taki "patent" był już i na kółkach, ale chyba się nie "przyjął" !scooter

Może jakby były jakieś ładne plastikowe obudowy, schowek pod siedzeniem,

może xenony... to bym się skusił... :rolleyes:

pzdr

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Szorstki, ale jeździłeś na tym czy piszesz co Ci się wydaje?

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

No właśnie... !scooter

Chętnie poczytałbym opinie kogoś kto miał z tym styczność live !scooter

Odnośnik do komentarza

W Polsce to nowość więc wydaje mi się, że mało osób miało z tym styczność.Jak dla mnie to super sprawa można spróbować ale może najpierw w wypożyczalniach a później pomyśleć o zakupie.Mam cichą nadzieję że we Włoszech już to mają na stanie w wypożyczalniach bo nastawiam się na malą przejażdżkę. !scooter

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Pewnie jak mi wpadnie w ręce to spróbuje ale tak jak spróbowałem jazdy na MP3 - owszem rundkę zrobiłem ale kupić nie zamierzam !sciana

Dla mnie pozostaje tu jeszcze inny problem - mianowicie bezpieczeństwo innych użytkowników stoku. Były już dawno podobne wynalazki np. skiboby.

Dla mnie spotkania z takowymi na stoku są źródłem mniejszego lub większego stresu. Pojazd taki porusza się i inny sposób niż narciarz czy snowboardzista i o wiele trudniej przewidzieć jego trajektorię w celu np. bezpiecznego ominięcia. Do tego dobry skibobista porusza się z kosmiczną wręcz prędkością.

Starsi narciarze pamiętają piękne czasy kiedy to nie było na stokach snowboardzistów lub było ich jak na "lekarstwo". Wszyscy użytkownicy stoku jeździli tą samą techniką i z dziecinna łatwością można było przewidzieć ich trajektorię z ułożenia ciała, kijków, głowy itp.

Potem przyjął się snowboard i trzeba się było nauczyć rozumieć snowboardzistów dla własnego bezpieczeństwa (oni zawsze jeżdżą bokiem lub tyłem do stoku - kwestie kroku spodni, debili siedzących w poprzek stoku w najwęższym miejscu zaraz za przegibkiem - pomijam ;) ). Teraz dojdzie do tego uważanie na jakąś kupę żelastwa na stoku - dla mnie nie do przyjęcia. Z resztą na większości stoków narciarskich jest zakaz jazdy na sankach - moim zdaniem ten wynalazek to bardziej sanki niż narty.

PS.

Ciekawe ilu parapeciarzom się naraziłem :D:D;)

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem nic nie nabroiles napisales prawde o tym co sie dzieje na trasach narciarskich i ja sie z toba zgadzam!Zabawka jest fajna ciekawe czy sie przyjmie,ja ja widzialem w akcji i tylko tyle,jak bede mial mozliwosc to se smigne jaki bedzie efekt trudno powiedziec,

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...