Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jazda zimą


czy jeździsz zimą na skuterze  

70 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć

Prognozy straszą, ulice stoją w korkach a :blink: pod domem stoi i jak na razie śmiga. A mapki pogodowe straszą i wygląda na to że już w najbliższych dniach będzie śnieżna masakra. Pytanie czy śmigacie zimą i jakie macie patenty żeby ten śnieżny okres przetrwać w całości i przy okazji nakręcić jeszcze parę km.

  • Sympatycy
Opublikowano

Ostatnia opcja, bo zimno, ślisko i do d...y. :blink:

Jeżdżę czasem jak jest sucho i w okolicach 0.

pzdr

Opublikowano

Również oddałem głos na –[ nie bo zimno ślisko i do d...]

Nigdy nie wyjechałem z garażu :blink: skuterem w deszcz a o śniegu nawet nie wspomnę. ;)

Jeżdżę skuterem dla przyjemności i wygody i nie szukam kłopotów. !sciana

Opublikowano

U mnie tak samo jak u Mareczka, jak jest zimno, pada albo jak jest po deszczu nie jezdze 2oo,wybieram wtedy 4oo, lubie wygode fizyczna jak i psychiczna :blink:

Opublikowano

Czy jest ślisko? Drogowcy odśnieżają, sypią solą... Fakt, idealnie sucho to nie jest, ale nie jest gorzej niż po zwykłym deszczu.

Ja unikam jazdy głównie z powodu zimna. Szkoda mi też niszczyć pojazd solą itp.

Opublikowano

Zagłosowałem na ostatnią opcję - bo jazda jednośladem ma sprawiać radochę i być w miarę bezpieczna, a jak jest zimno, slisko to znaczy, że jest do d....

Opublikowano

Staram sie nie jezdzic, bo ma byc przyjemnie :blink: . Wiosna zrobilem kilkugodzinna traske ok. 600 km przy temperaturach rzedu 6- 8 °C i popadujacym deszczu, nie byla to na pewno PRZYJEMNA jazda ;) .

  • Klubowicze
Opublikowano
Staram sie nie jezdzic, bo ma byc przyjemnie :blink: . Wiosna zrobilem kilkugodzinna traske ok. 600 km przy temperaturach rzedu 6- 8 °C i popadujacym deszczu, nie byla to na pewno PRZYJEMNA jazda ;) .

Nie chodzi o ekstremalne jazdy oczywiście - ja tam śmigam cały czas.

  • Klubowicze
Opublikowano

ostatnia opcja.

  • Sympatycy
Opublikowano

Zaznaczyłem drugi punkt ale nie oznacza to że jeżdżę na co dzień,bardziej chodziło mi o to że gdy najdzie mnie ochota na przejażdżkę a jest sucho i słonecznie nawet przy -5 to robię sobie rundkę z wielką przyjemnością !scooter .

Opublikowano

Dla mnie też ostatnia opcja jest najlepsza.Nie mam żadnej przyjemności z jazdy w śniegu,deszczu i mrozu.Dla mnie jazda na !scooter musi być przyjemna. !piwko

Opublikowano

Za miesiąc pewnie będzie odpowiedź ostatnia. Zima co raz bliżej, w ostatni weekend w sobotę rano na kanapie był lód !scooter ale moja uhatka i tak znalazła się na torze w Radomiu !piwko

Opublikowano

Jak miałem 50-kę to zdarzało mi się i w snieżycy jechać. Żadna przyjemność ale w korkach nie stałem. Teraz się zwyczajnie boję i jak zrobi się już ślisko/lodowo/biało to odpuszczę bo szkoda siebie i maszyny. Ale zimno czy deszcz to za mało żeby zagnać mnie do 4oo :-) Wybrałem więc opcję 2 uznając że zima nie wynika z kalendarza a z termometru. I mam doła...

Opublikowano

Ostatnia opcja - należę do tych co wrzucają sprzęt do garażu i czekają na wiosnę !scooter

Po 1: niebezpiecznie

Po 2: nieprzyjemnie zimno

Po 3: jestem podatny na choroby!

Opublikowano

W zeszłym sezonie jeździłem do końca grudnia, bo było ciepło. Natomiast ten zacząłem w styczniu i jeździłem traski Kielce - Radom, Kielce - Kraków przy temp. od -5 do +5. Fakt mam w skucie grzane manetki. Dodatkowo sama budowa skuta daje dużą osłonę. Oczywiście górę bierze rozsądek i gdy leży snieg bądź jest ciapa nie wyjeżdżam z garażu oraz gdy prognoza mówi o opadach...

Na klasycznym moto już teraz nie chce mi się jeździć, a skutem jeszcze daję rade.

  • Sympatycy
Opublikowano

Wybrałem 1-szą opcję. Jest to związane z tym, że jazda !scooter to dla mnie nie tylko przyjemność i hobby ale też i praca.

Wizja przebijania się przez zakorkowane miasto dostatecznie mnie motywuje do grubego ubierania się i znoszenia niedogodności związanych np. z chłodem i wilgocią.

Dotyczy to oczywiście zimy z temperaturami w okolicy 0 stopni. Zazwyczaj wtedy drogi są co najwyżej mokre i rzadko się zdarza zalegający śnieg. Sposobem na poprawę samopoczucia i pewności jazdy są zimowe opony, a częste wizyty na myjni bezdotykowej przedłużają żywotność sprzętu.

Opublikowano

boję się śliskich nawierzchni. Temperatura to nie problem. Jako narciaz przywyklem do chlodnych powiewow przy duzych predkosciach !scooter zakładam skarpety snowboardowe, bielizne termiczna, ixona z podpinka, robokopy na kolana i jazda !piwko dopoki nie bedzie trzeba burka odsnieżać, będę śmigał.

Opublikowano

Zimno mi nie przeszkadza. To kwestia ubioru, którego mam spory wybór !sciana

Przeszkadza mi wiatr (bo rzuca skuterem i wdziera się wszędzie powodując dyskomfort) i wszelkiego rodzaju opady (mały deszcz lub mżawka jest do zaakceptowania)

Opublikowano

jazda moto to ma być dla mnie przyjemność.

ostatnia opcja

  • Administrator
Opublikowano

Poprostu "bo slisko" no i do tego sol, chemia hmmm zal skuterka na taki syf, temperatura mi nie przeszkadza

Opublikowano

Jak ciepło to przyjemne z pożytecznym (nie korkuję i sam nie stoję w korkach).

Jak zimno (nawet -5 czy -10) - wtedy tylko po mieście śmigam i jest to bardziej użyteczne niż przyjemne. Dla mnie i tak przyjemniejsze niż stanie w korkach.

Skuterek 130kg i jakoś daję radę go opanować nawet na lodzie (ubiegłej zimy testowałem). Nie wyjeżdżam tylko i wyłącznie jak na drodze zalega błoto śniegowe - to jest bardziej śliskie niż lód! Oczywiście ciuchy odpowiednie, kalesonki oraz opony zimowe przyzwoite są.

Opublikowano

Oddałem pusty głos, bo to będzie pierwsza moja zima na 2oo.

Chęci są do jej przejeżdżenia, ale już widzę, że trzeba będzie je trochę przytemperować. Obawiam się śliskiej nawierzchni i pluchy/mżawki, która po dystansie 300 metrów oblepia cały kask i jedyne co widać to własne mroczki.

Po prostu szkoda sprzętu i własnego zdrowia.

  • Administrator
Opublikowano

Kiedyś jeździłem cały rok (nawet poniżej 0 st) a teraz... hmm... zaznaczona ostatnia opcja bo:

- Szkoda zdrowia

- Szkoda życia

- Szkoda sprzętu

Ale jak ktoś lubi to czemu nie? !scooter

Opublikowano

- Dobry ubiór pozwala na jazdę w okolicach

- Gdy poniżej 0 - nie używam skuta

- Gdy siąpi lub pada - szkoda sprzętu i "osoby ludzkiej"

Bardzo mnie boli gdy cały skut pokrywa się mazią błotno deszczową. Mam też mieszane uczucia w czasie używania karchera bezdotykowego. Podobno woda z dyszy wdziera się pod uszczelki, simmeringi, łożyska... Może przesadzam?

Teraz mam do odebrania skuta z naprawy gwarancyjnej. Czeka mnie 130 km w tej zmiennej pogodzie. W praktyce deszcz ładnie spływa z szyby-kopuły mojego kasku i widoczność jest dobra. Po 20 km w deszczu mam już jednak mokro również za szybą skuta i właściwie siedzi się w wodzie. Nieprzemakalne spodnie obowiązkowe!

Kiedyś spotkałem się z matką glebą po próbie przejechania przez mokre szyny tramwajowe. Zgroza! Do tej pory mam rysę w życiorysie !scooter

Co robicie gdy pogoda się zmienia na deszczową, a przed wami jeszcze kawał drogi? Macie jakieś patenty na przetrzymanie (postój)?

  • Klubowicze
Opublikowano

Zasadniczo szkoda sprzętu i zdrowia !scooter

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...