monk Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 Przedwczoraj wracałem z Suwałk do Wwy i na odcinku obwodnicy Wyszkowa spotkała mnie dość niemiła sytuacja. Jak większość z Was pewnie wie, na tym odcinku drogi wolno się nie jedzie, >120-140 to prędkości przeznaczone na prawy pas, nowy asfalt, łagodne łuki, brak skrzyżowań -inaczej się nie da. Co jakiś czas są kładki jako bezkolizyjne przejścia dla pieszych. Dojeżdżając do jednej widzę dwójkę dzieciaków obserwujących z góry samochody. Nagle widzę że coś swobodnie sobie spada na jezdnię. Jednocześnie dostrzegam leżące "inne cosie" na drodze, a ten spadający mijam kilkanaście centymetrów na wysokości mojego kasku. Okazało się, że zrzucające przez gówniarzy "cosie" to kawałki kostki brukowej, w wielkości 1/3 cegiełki. Gdy zdałem sobie sprawę z tej sytuacji momentalnie krew mnie zalała. Gdyby była możliwość zatrzymania się pod kładką i dorwania ich, myślę, że nie patrzyłbym, że to małolaty, prałbym jak równego. Za mną jechała żona w 30 tygodniu ciąży, a taka cegła robi dziury w samochodzie. Brak słów, po prostu uważajcie.
Truszek Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 W takiej sytuacji tylko łapanka i łomot, a potem telefon i policja.
Administrator Artix Opublikowano 24 Września 2009 Administrator Opublikowano 24 Września 2009 Dokladnie odrazu telefon na 112 i beda miec kosztowna i bolesna nauczke.
Sympatycy szorstki Opublikowano 24 Września 2009 Sympatycy Opublikowano 24 Września 2009 Trzeba było stanąć w najbliższej zatoczce i wykonać telefon na 112. Mogłeś tym telefonem uratować komuś np. życie... Wiem, wiem, nic się nie stało, bo pisałyby o tym dzisiaj portale, ale faktem jest, że zrzucenie cegłówki na przejeżdżające auto na wysokości kierowcy może doprowadzić do tragedii. Takie rzeczy się zdarzają i były już opisywane. pzdr
dr.big Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 Jest o tym glosno i nie byl to jedyny przypadek : KLIK Na pewno niezwlocznie -> 112.
yorick Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 no i raczej bez niepotrzebnej agresji zwłaszcza pod adresem dzieci....
Gość stoney Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 unmaterial dla własnego i naszego bezpieczeństwa poinformuj prosze Policję Suka pojedzie na wioskę, popyta mieszkańców... zrobi się szum, to dzieciaki posikają się ze strachu !wolf
melmacie Opublikowano 24 Września 2009 Opublikowano 24 Września 2009 Należy postąpić dokładnie jak pisze Szorstki. Jeśli jest wieksza grupa kierowców można pokusić się o namierzenie sprawców i oddać policji. Szanse marne. Mialem podobną sytuację i niewiele mogłem zrobić. Zagrożenie jest realne i śmiertelne. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się