damianibeata Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 A ja chciałbym zwrócić uwagę na zachowanie pewnej grupy posiadaczy moto tzw szlifierek.W jaki sposób próbują sobie torować drogę w korku między samochodami? Odkręcająć manetkę gazu powodując niesamowity ryk silnika dają do zrozumienia innym uczestnikom ruchu,że ci mają obowiązek usunąć się jak najszybciej. Bo tak prawdę mówiąc użytkownicy tzw. szlifierek dzielą się na dwie grupy 1 grupa to motocykliści z krwi i kości którzy przestrzegają niepisanych "praw i obowiązków" motocyklistów 2 grupa to półgłówki, którzy kupili sobie szlifierkę na sezon bo tak jest qul , mają na sobie przykrótkie dżinsy(często spodnie dresowe)białe skarpetki wystające z adidasów i to oni przeważnie psują dobre imię prawdziwych użytkowników 2oo.A ludzie patrzą na nas jak na ogół (motocykliści).Nieważne że większość z Nas stara się być kulturalnym na drodze i dbać o o to żeby dobrze postrzegano użytkowników 2 kółek. Użytkownicy 4oo przeważnie stawiają nas pod jedną kreską czyli pod tych oszołomów z 2 grupy. P.S. Rozpisałem się jak nigdy dotąd ale szlag mnie terafia jak widzę tzw motocyklistów na szlifierkach
iQ! Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 mnie akurat nie irytuje to, ze motocyklista troche warknie zanim sie zblizy do korku, zeby sie upewnic ze kierowcy 4oo wiedza ze nadjezdza i nie beda wykonywac gwaltownych manewrow... tak samo np. 2 krotkie trabniecia jak widzisz ze ktos przed toba zaczyna wykonywac dziwny manwer i nie koniecznie cie widzi...
r1v3n Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 warknie zanim sie zblizy do korku, zeby sie upewnic ze kierowcy 4oo wiedza ze nadjezdza i nie beda wykonywac gwaltownych manewrow... Wg. mnie stojac w korku jest raczej ciezko wykonywac gwaltowne manewry (ale moge sie mylic) Jezeli chodzi o przyporzadkowywanie do pewnej grupy motocyklistow - nam (skuterowcom) to nie grozi ja raczej caly czas spotykam sie z nichecia jak ustawiam sie przed/obok auta na swiatlach - caly czas dostrzegam to ze ludzie nie znaja MAXI skutrow i kojaza nas z malymi 50tkami co wiaze sie z tym ze np w krakowie (za to krakosow nie lubie) jak tylko maja okazje to blokuja przejazd :/
Geni Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Stop szkodliwym stereotypom. Nie ma czegoś takiego, jak typowy użytkownik "ścigacza". To bzdura wykreowana przed media, pospołu z milicją i grupę rozhisteryzowanych emerytek. Przez takie szkodliwe pieprzenie każdy motocyklista poszkodowany w wypadku jest uważany za debila jadącego 300km/h na jednym kole. Nie ważne przy tym, że jechał 20-konną 250-tką. Zawsze po wypadku, zamiast wyrazów współczucia, zastanowienia się, jak można uniknąć takich sytuacji pojawiają się komentarze dot. dawców organów, lub co gorsze wyrazy radości z powodu śmierci jednego z nas - dokładnie niezależnie od tego, jakim rodzajem motocykla jedziesz, dla ogółu spłeczeństwa nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Polecam wypowiedź K. Durczoka, w sumie ma gość rację - idiota za kółkiem może się zdarzyć w każdym sprzęcie - motocykl, lokomotywa, walec drogowy, na to nie ma reguły. http://www.scigacz.pl/Kamil,Durczok,glos,rozsadku,12566.html Więc koleżanki i koledzy - proszę nie powielajcie stereotypów, bo sami paść możecie ich ofiarą.
magart Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 ...http://www.scigacz.pl/Kamil,Durczok,glos,rozsadku,12566.html.... fajny głos w tym temacie hasło "vanmen" mnie powaliło - ale coś w tym jest, jak śmigam po mieście to największy syf/stres mam właśnie z tą grupą użytkowników dróg (nie twierdzę że wszyscy, ale spora ich część ma twarz myśleniem/wyobraźnią nie skalaną) oraz kierowniczkami suv-ów (tu bez komentarza )
LWfilip Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 @Geni i Kamil Durczok maja rację. Nie lubię tego robić i przychodzi mi to z wielkim trudem ale muszę się zgodzić z tym co obaj napisali. Akcja: "Stop Wariatom Drogowym" nigdy nie powinna się zakończyć. To proces nieustający. Co roku, na drogach pojawiają się nowi kierowcy i ciągle trzeba powtarzać to samo. Więcej rozwagi. Trzeba walczyć ze stereotypami a już na pewno ich nie powielać. Trzeba szkolić przyszłych użytkowników jeżdżących sprzętów już od przedszkola. Piesi też są użytkownikami dróg. Sam, często łapię się na tym, że mam wątpliwości na temat sytuacji na drodze. A ostatnimi czasy szkolę się intensywniej niż zwykle. Brakuje szkoleń dla kierowców posiadających prawko od dawna. Nie chodzi mi o wielkie kursy. Chyba tylko w Poznaniu i Warszawie no i może w Kielcach, można pośmigać na torze? Z przyjemnością pojechał bym sobie do Bydgoszczy ( bo mam blisko ) i pojeździł z instruktorem na torze. Ale czy to jest możliwe??
Administrator Artix Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Administrator Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Przypominam ze temat dotyczu BUS-pasow a nie sterotypow. Wiec prosze wrocic do tematu. Ja w drodze do domu zaliczam kilka BUS-pasow, z czego jeden gdzie w zasadzie mozna powiedziec policja stoi juz na stale, nie jade srodkiem tylko skrajnia pasa i nigdy mnie nie zatrzymali, a to i tak lepiej niz przeciskanie sie pomiedzy. W aleji Lotnikow czesto straz miejska ustawia kaskadowo fotoradary i to jest dopiero porazka, oslepnac mozna, po 3 strzale po oczach mam juz mroczki
Klubowicze Jordan Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Tak jak Artix czasem jeżdżę skrajną częścią BUS pasa i nie pędzę. Mijałem Policję i też nie zatrzymywali mnie za takie jeżdżenie. Najgorsze będzie to, że planują z jednego BUS pasa zrobić dwa BUS pasy próbując nakłonić ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, ale myślę, że do tego nie dojdzie, bo wtedy to dopiero będzie kocioł Ale widziałem samochody które z premedytacją wjeżdzały i policja wyjeżdżała z koreczka i zatrzymywała delikwenta – jak pech to pech. Wg mnie BUS pasy dobowe są bezsensownym rozwiązaniem ale czego u nas w Polsce nie ma bezsensownego.
rpp Opublikowano 13 Lipca 2010 Opublikowano 13 Lipca 2010 Odświeżę temat - właśnie przeczytałem, że remontowana będzie ul. Emilii Plater i powstanie tam bus pas po którym będą mogli poruszać się .... rowerzyści. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190...zie_buspas.html czyli jednak można ogarnąć przepisami poruszanie się nie tylko taksówek/autobusów po wydzielonym pasie jazdy. Szkoda, że nie pomyśleli o pozostałych użytkownikach 2oo bo szczerze mówiąc my bylibyśmy zdecydowanie mniejszą zawalidrogą niż rowerzyści (niby bus-pas ma być bardzo szeroki ale to i tak pojazd jadący z dużo mniejszą prędkością niż nawet nieodblokowana 50tka). Tak jak ktoś napisał bezpieczniej byłoby śmigać bus-pasem niż przepychać się pomiędzy samochodami. Osobiście częściej przepycham się pomiędzy samochodami bo jednak jest jakaś blokada w głowie (samochodem nigdy nie jeżdżę bus-pasem) mimo, że faktycznie wygodniej byłoby sobie śmignąć często pustym pasem.
tomek1980 Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 No i stało się wczoraj miałem sporo spraw do pozałatwiania na mieście, jadąc jakoś około 14 z pragi północ do centrum trasą WZ za tunelem przed pl.Bankowym korek aut więc jak zawsze buspasem ale nie samym jego środkiem. Widzę z odległości około 50m że wychyla się z busa policyjnego postać i krzyczy do mnie gdzie kur.. linia jest co!!?? zatrzymałem się jakieś 2m od niego nie wiedząc co powiedzieć powiedziałem przepraszam na to Pan powiedział mi kurw.. przepraszam i trzasną zamykając drzwi. Nie powiem pomimo upału zrobiło mi się bardziej gorąco nie dość że byłem spóźniony do sądu to nie za bardzo posiadam uprawnienia .
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 23 Lipca 2010 Klubowicze Opublikowano 23 Lipca 2010 Ciekawe jak można nie za bardzo posiadać uprawnienia
Sympatycy szorstki Opublikowano 23 Lipca 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Lipca 2010 Ciekawe jak można nie za bardzo posiadać uprawnienia Jak widać można ale, żeby się tym jeszcze "chwalić" A wracając do tematu, ktoś tu kwestionował możliwość wykonywania gwałtownych manewrów stojąc w korku. Otóż informuję, że jak najbardziej można i dość często prowadzi to do kolizji/wypadku z motocyklistą. Wyjaśniam: Sytuacja pierwsza: Stoi korek, jadę między samochodami (jeżdżę bardzo wolno) i w pewnym momencie kierowca jednego z aut (gwałtownie) skleja się ze stojącym obok w celu np. popatrzenia do przodu ile tego korka jeszcze jest. Druga sytuacja: korek, jadę między samochodami, nagle samochody zaczynają wolniutko ruszać, robi się mała przerwa i ktoś nagle (gwałtownie) próbuje zmienić pas bez sprawdzenia lusterka. Trzecia sytuacja (pasująca do buspasów) stoi korek, ja jadę sobie wolniutko buspasem, albo "po linii" i nagle ktoś z korka postanawia gwałtownie wjechać na buspas coby troszkę "podgonić". Da się ??? pzdr
rpp Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 szorstki - sytuację drugą doświadczyłem na własnej skórze (skończyło się na przygiętej stopce centralnej - u baby pewnie zarysowaniem drzwi ale nie wnikała bo wiedziała, że wina jej) Ze względu na potencjalne wystąpienie sytuacji trzeciej unikam jazdy bus-pasem jak to tylko możliwe (np. trasą toruńską od Marymontu w stronę mostu wolę polecieć pomiędzy lewym a środkiem niż bus-pasem mimo, że tamtędy byłoby szybciej) Dodałbym sytuację czwartą (na szczęście rzadko spotykaną) - chamskie dojechanie do linii tak żeby się człowiek na 2oo nie mógł zmieścić. I sytuację piątą (to już częściej spotykane) - jeden kierownik zmienia pas ruchu w korku więc tył nadal wystaje na pas którym jechał a gość jadący za nim postanawia się przecisnąć i nie patrząc w lusterka odbija w drugą stronę skutecznie zajeżdżając drogę 2oo.
magart Opublikowano 26 Lipca 2010 Opublikowano 26 Lipca 2010 Ze względu na potencjalne wystąpienie sytuacji trzeciej unikam jazdy bus-pasem jak to tylko możliwe (np. trasą toruńską od Marymontu w stronę mostu wolę polecieć pomiędzy lewym a środkiem niż bus-pasem mimo, że tamtędy byłoby szybciej) tez tak mam i jakoś nie mogę się przemóc, żeby na "trasie toruńskiej" jechać na skraju buspasa
monk Opublikowano 26 Lipca 2010 Opublikowano 26 Lipca 2010 Ze względu na potencjalne wystąpienie sytuacji trzeciej unikam jazdy bus-pasem jak to tylko możliwe (np. trasą toruńską od Marymontu w stronę mostu wolę polecieć pomiędzy lewym a środkiem niż bus-pasem mimo, że tamtędy byłoby szybciej) tez tak mam i jakoś nie mogę się przemóc, żeby na "trasie toruńskiej" jechać na skraju buspasa Jazda buspasem po trasie toruńskiej podchodzi mi już pod patologię, bo na tej trasie jest chyba najszerszy międzypas w Wwie.
Mors Opublikowano 26 Lipca 2010 Opublikowano 26 Lipca 2010 Odświeżę temat - właśnie przeczytałem, że remontowana będzie ul. Emilii Plater i powstanie tam bus pas po którym będą mogli poruszać się .... rowerzyści. Fajnie że będzie remont, ale skasowanie miejsc parkingowych to chory pomysł. Miejsce ogólnej użyteczności zostanie zamienione na miejsce ogólnej nieużyteczności, czyli chwasty pośrodku drogi. Podobnie jakiś geniusz wykombinował sobie, żeby podczas przedostatniego remontu Grzybowskiej (przy Radissonie) zwęzić ja zamiast poszerzyć. Poszerzono wysepki, zamiast je skasować. Ręce opadają.
Prof2k Opublikowano 29 Lipca 2010 Opublikowano 29 Lipca 2010 Ze względu na potencjalne wystąpienie sytuacji trzeciej unikam jazdy bus-pasem jak to tylko możliwe (np. trasą toruńską od Marymontu w stronę mostu wolę polecieć pomiędzy lewym a środkiem niż bus-pasem mimo, że tamtędy byłoby szybciej) tez tak mam i jakoś nie mogę się przemóc, żeby na "trasie toruńskiej" jechać na skraju buspasa Jazda buspasem po trasie toruńskiej podchodzi mi już pod patologię, bo na tej trasie jest chyba najszerszy międzypas w Wwie. Przed ostatnimi deszczami (niestety), ale po przeczytaniu tej dyskusji specjalnie zwróciłem uwagę na buspas i jazdę po Trasie Toruńskiej. Ja też mam opór przed jazdą bus-pasem i zawsze jadę pomiędzy 2 i 3 pasem. Jest tu tak szeroko, że naprawdę nie ma potrzeby ryzykowania tego co uż tu wypisaliście, a mam wrażenie że na buspasie ryzyko jest dużo większe że ktoś nagle wskoczy/podsunie sie itp. Ale widziałem sporo moto które tnie buspasem. Co ciekawe najwięszy odsetek to były czopery/cruisery. Pewnie dlatego że im trduniej się manewruje pomiędzy pasami. Ja wolę motopas 2/3 niż buspas !happybth
mak Opublikowano 29 Lipca 2010 Opublikowano 29 Lipca 2010 "motopas 2/3" - dobre określenie! !wchair Zawsze, żeby opisać ten "pas" trzeba się napisać: między środkowym a lewym, etc. A tutaj prawie jeden wyraz! !scooter
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Opublikowano 30 Lipca 2010 Długo nad tym myślałem, ale się udało !scooter
monk Opublikowano 30 Lipca 2010 Opublikowano 30 Lipca 2010 si, ale czemu liczymy od prawej do lewej? !scooter
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Opublikowano 30 Lipca 2010 Bo w Polsce mamy ruch prawostronny, drogi Watsonie !scooter
monk Opublikowano 30 Lipca 2010 Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgadzam się w pełni, ale liczymy, czytamy, piszemy od lewej do prawej i.. to tak mało intuicyjnie !wchair Jak zwał, tak zwał, jeździmy po tym samym międzypasie !scooter
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Opublikowano 30 Lipca 2010 Ehhh, czy Ty jesteś z tych dla których najwolniejszy pas to lewy? !scooter !YES !wchair
Klaud Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Opublikowano 1 Sierpnia 2010 si, ale czemu liczymy od prawej do lewej? Prawdopodobnie dlatego, że "najpierw był pas ZWYKŁY, do którego dodano SZYBSZY" A potem ewentualnie jeszcze szybszy, itp itd, stąd taka numeracja
monk Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Opublikowano 2 Sierpnia 2010 ..tym algorytmem dodajemy pasy z prawej strony (bo do środka ciężko dodać nowy pas) Więc nowe pasy, dodawane z prawej, mają wyższe numerki !piwko Uzgodnimy to kiedyś przy , bo tak nie nada !piwko Może na Warce II
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się