Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Petycja za budową A2 Stryków - Konotopa


Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej wkleiłem treść petycji jaką napisali wspólnie internauci. Temat dotyczy protestów jakie zlożyły n/w firmy w postępowaniu przetargowym na budowe autostrady A2 Stryków- Kootopa. Protesty te skutecznie mogą uniemożliwić powstanie tej drogi przed EURO 2012.

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=4385

Jeżeli temat ten nie pasuje do naszego forum to poprosze moderatora o jego usunięcie.

Do:

Hermann Kirchner Polska Sp. z o.o., Johann BUNTE Bauunternehmung GmbH, Mostostal Warszawa SA

Warszawa

office@kirchner.pl, biuro@johann-bunte.pl, info@mostostal.waw.pl

Szanowni Państwo,

w związku z informacjami, iż Państwa firmy złożyły protesty na wybór wykonawcy dla autostrady A2 pomiędzy Łodzią a

Warszawą (odcinki A, B i C), zwracamy się do Państwa z apelem o wycofanie tych protestów.

Autostrada A2, łącząca dwie duże aglomeracje, jest inwestycją strategiczną, niezbędną dla prawidłowego funkcjonowania

regionu centralnej Polski, a nawet całego kraju. Znaczenie tego przedsięwzięcia i jego terminowe wykonanie wzrosło

zwłaszcza gdy Polsce przyznano organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej - Euro 2012.

Z informacji prasowych oraz podawanych przez inwestora wynika, że Państwa zarzuty co do rozstrzygnięć przetargowych są

jedynie natury proceduralnej. Jeśli nawet w procedurze przetargowej poczyniono jakieś błędy, to nie były one kluczowe

dla ostatecznych rozstrzygnięć. Skarżenie wyników przetargu w takim przypadku świadczy jedynie o tym, że chcą Państwo za

wszelką cenę zdobyć kontrakt na zaprojektowanie i zbudowanie autostrady A2. Jednak Polska dopiero rozpoczyna wielkie

inwestycje drogowe. "Tort" zamówień jest i będzie przez najbliższe lata tak duży, że każdy będzie mieć możliwość

wygrania dużego "kawałka". Pozwólcie go tylko w spokoju pokroić i skonsumować!

Bezpardonowa walka o kontrakt może doprowadzić do sytuacji, w której wszyscy na tym tylko stracą. Państwa protesty mogą

spowodować opóźnienia w realizacji inwestycji i zwiększyć ryzyko niezrealizowania przedsięwzięcia w terminie. Będzie to

miało katastrofalne skutki dla Polski. Państwa firmy będą powszechnie obwiniane za ten stan, a nazwy Hermann Kirchner,

Johann BUNTE Bauunternehmung oraz Mostostal Warszawa staną się synonimem drogowego awanturnictwa.

Nawet gdyby udało się Państwu zmienić wyniki przetargu na swoją korzyść, Państwa sposób działania spotka się z

powszechną krytyką.

Niżej podpisany/a:

Obywatele Polski

00-950 Łódź-Warszawa

a2.autostrada@gmail.com

Dalej treść artykułu zamieszczonego w gazeta.pl

Apel internautów: Nie blokujcie autostrady A2

Krzysztof Śmietana

2009-09-10, ostatnia aktualizacja 2009-09-09 20:03

Internauci chcą zasypać tysiącami maili firmy, które protestują w sprawie przetargu na budowę autostrady do stolicy. Żądają wycofania odwołań, tak żeby trasę udało się zbudować przed Euro 2012.

Autostrada A-2

Fot. Radosław Jóźwiak / AG

Autostrada A-2

Na pomysł wpadli internauci, którzy dyskutują na forum www.skyscrapercity.com poświęconym m.in. budowie dróg, kolei i rozwojowi miast. Chcą, by jak najwięcej ludzi wysłało do firm apel zachęcający do rezygnacji z protestu. Kolejne odwołania mogą bowiem zaprzepaścić szansę na zbudowanie autostrady A2 do Warszawy przed Euro 2012.

Po rozstrzygnięciu przetargów na budowę pięciu odcinków między Łodzią a stolicą zaprotestowały trzy firmy. Polski oddział niemieckiego koncernu Hermann Kirchner zarzuca Chińczykom, którzy mają budować 30-kilometrowy odcinek koło Łodzi, dumping i błędy w ofercie. To samo chińskie konsorcjum wygrało przetarg na budowę 20-kilometrowego A2 koło Żyrardowa. Tu także ich oferta została oprotestowana. Tym razem przez Mostostal Warszawa, który ma podobne zastrzeżenia jak Hermann Kirchner. Zaprotestowała też inna niemiecka firma Johann Bunte, która nie zgadza się z wykluczeniem z przetargu jej oferty. Czy apel o wycofanie protestu poskutkuje?

- Złożyliśmy protest, bo uważamy, że nie da się zbudować autostrady za cenę poniżej połowy kosztorysu, jak to chcą zrobić Chińczycy. Za trzy lata pewnie się okaże, że powstanie tylko połowa ich odcinka. Ci sami internauci będą wtedy biadolić, że autostrada jest niegotowa - mówi Jarosław Popiołek, szef Mostostalu Warszawa. Dodaje jednak, że jeśli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odrzuci jego protest, to nie będzie dalej odwoływać się w Krajowej Izbie Odwoławczej. Jak twierdzi, na taką decyzję nie mają jednak wpływu apele kierowców.

Nie wiadomo, jak zachowają się pozostałe firmy, które oprotestowały przetarg. W firmie Hermann Kirchner powiedziano nam tylko, że zarząd wkrótce podejmie decyzje w sprawie ewentualnych kolejnych odwołań. Żeby zdążyć z budową autostrady na Euro 2012, umowy muszą być podpisane na przełomie września i października

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Myślę, że apel ów i wiara że cokolwiek wniesie do sprawy jest wynikiem naiwności i braku wiedzy na temat mechanizmów rządzących wielkimi korporacjami. Chodzi tu o zbyt duże pieniądze by można brać pod uwagę argumenty inne niż ekonomiczne. Powiem więcej mogło by być działaniem na szkodę przedsiębiorstwa.

Jest to wzorcowy przykład walenia grochem o ścianę (być może nadaje się nawet do Sewr pod Paryżem :D )

Niemniej jednak życzę sukcesu B)

Odnośnik do komentarza

Kiedys Artix opowiadal mi o roznicy kosztow wybudowania jednego kilometra autostrady w PL i w D. Bardzo dziwnym wydawal mi sie fakt, ze polskie koszty sa az tak wysokie, bo roznica byla naprawde minimalna.

Dlatego nie wydaje mi sie dziwne, ze Chinczycy wybuduja te kilometry za duzo mniejsza sume. Pismo jest, w moich oczach, dosyc infantyne i uwazam, ze nie odniesie zadnego skutku :D .

A co do drog i autostrad gotowych na Euro 2012, to chyba osobny temat...

Odnośnik do komentarza

Celem firm budowlanych nie jest ani budowanie, ani tym bardziej, sprawianie przyjemności kierowcom czy też „Polakom”. Celem jest pomnażanie kasy powierzonej przez akcjonariuszy czy też właścicieli. Co do tego nie ma chyba wątpliwości...

Skoro rzeczone przedsiębiorstwa nie zostały wybrane na wykonawców robót z powodu ceny (najważniejsze kryterium), to zrobią wszystko (w ramach obowiązującego prawa), by wykosić konkurencję: sposób w jaki to zrobią nie ma żadnego znaczenia, liczy się zdobyty kontrakt.

Wykaszanie zaczyna się chwilę po otwarciu ofert: fotografuje się każdą stronę z oferty a potem "armia ciemności" szuka haka....

Jak to nie pomaga to w grę wchodzą prawnicy- jak to ma miejsce w przypadku przetargu na budowę II linii metra. Ile Mostostal zainwestował w ofertę?? 15 specjalistów po 20tyś/mies przez rok daje… 3,6mln zł, o ekspertyzach nie wspomnę.

Niestety: jakie prawo, takie przetargi :D

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Zaktualizuje temat:

Zielone światło dla autostrady do stolicy

Jarosław Osowski2009-09-19, ostatnia aktualizacja 2009-09-18 20:30

Przełomowa decyzja w sprawie autostrady A2 do Warszawy: można podpisywać umowy z wykonawcami brakującego odcinka spod Łodzi. Rosną szanse na jego otwarcie tuż przed Euro 2012

W piątek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że nie musi czekać na rozpatrzenie ostatniego protestu do rozstrzygniętych pod koniec sierpnia przetargów. Urzędnicy skorzystali z możliwości, które dają im zmienione przepisy, i wystąpili o zgodę do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta "z powodu ważnego interesu społecznego" uchyliła zakaz zawarcia pięciu umów na budowę 91-kilometrowego fragmentu trasy A2 od węzła Stryków pod Łodzią do węzła Konotopa na granicy Warszawy z Piastowem. - Kontrakty podpiszemy jeszcze przed końcem września - informuje Marcin Hadaj z biura prasowego GDDKiA.

Ultimatum premiera

To duży sukces drogowców. Mało kto wierzył, że w pół roku uda im się wybrać wykonawców najważniejszego odcinka autostrady w Polsce - ma tędy jeździć najwięcej samochodów. Poprzedni przetarg, w którym drogowcy szukali prywatnego inwestora, ciągnął się ponad trzy lata i został unieważniony w lutym. Wtedy sprawę na ostrzu noża postawił premier Donald Tusk. Zagroził ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi dymisją, jeśli stolica nie będzie miała autostradowego połączenia z Europą przed piłkarskimi mistrzostwami kontynentu w czerwcu 2012 r. Najpierw minister podpisał kontrakt na odcinek A2 do granicy z Niemcami, teraz wreszcie kolej na Warszawę.

Robotami, za które zapłacą rząd i Unia Europejska, podzielą się: • China Overseas Engineering Group (dwa odcinki o łącznej długości 50 km) • Mostostal Warszawa (na wysokości Puszczy Bolimowskiej) • Strabag (koło Grodziska Maz.) • i Budimex Dromex (najbliżej stolicy). Wszystkie zaproponowały najniższe ceny, całość wyniesie 3,2 mld zł. Skarb państwa zaoszczędzi aż 2,5 mld zł, bo kosztorys sporządzony przed kryzysem zakładał zawyżone kwoty.

Ich wysokość w ofercie Chińczyków kwestionuje niemiecka firma Hermann Kirchner. Zarzuca im dumping, dopatruje się też, że dokumenty podpisała osoba bez ważnych pełnomocnictw. Sprawiedliwości szuka w Krajowej Izbie Odwoławczej.

Jak pokazują doświadczenia z drugą linią metra (gdzie z kolei protestują m.in. Chińczycy), rozprawy mogą się ciągnąć tygodniami. A i tak pomyślne dla inwestora rozstrzygnięcie firma może jeszcze zaskarżyć do sądu. Przez to metro ma już prawie pół roku opóźnienia. W poniedziałek sąd zajmie się protestami na wstępnej rozprawie. Ratusz nie zdecydował się podpisać kontraktu z konsorcjum, które wygrało przetarg i czeka.

Internauci na pomoc

Taktyka drogowców jest inna. Ostatnio w bezprecedensowej akcji wsparli ich internauci forum skyscrapercity.com. Jak pisaliśmy, skrzyknęli się, by zasypać mailami firmy, które wstrzymują umowy autostradowe. Poskutkowało: Mostostal Warszawa i niemiecka firma Johann Bunte zrezygnowały z dalszych protestów.

- Ministrowi Grabarczykowi sprzyjają gwiazdy. Należą mu się gratulacje za szybkie rozstrzygnięcie przetargów. To bardzo zwiększa szanse otwarcia A2 przed Euro 2012 - komentuje Adrian Furgalski, ekspert z Zespołu Doradców Gospodarczych Tor. Zastrzega jednak, że większą pewność będziemy mieć dopiero za rok. Wtedy wykonawcy poszczególnych odcinków autostrady powinni mieć gotowe projekty i zdobyć wszystkie pozwolenia na budowę.

- Obawiam się zaskarżania decyzji administracyjnych do sądu, bo im bliżej Warszawy, rośnie aktywność różnych stowarzyszeń, które są przeciw tej inwestycji - przypomina Adrian Furgalski. - Ale jeśli jesienią 2010 r. na budowę wjadą koparki, nie ma się co bać, że nie zdążymy z autostradą na Euro 2012. Musiałyby nam się zdarzyć dwie syberyjskie zimy.

Źródło

Odnośnik do komentarza

U nas w kraju to niemal co roku "zima zaskakuje drogowców" więc wszystko możliwe... Kto by się spodziewał, że w listopadzie lub grudniu śnieg spadnie? B)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...