magart Opublikowano 2 Września 2009 Opublikowano 2 Września 2009 na wstępie - mam propozycję, żeby admin przeniósł ten temat do OT unmaterial, stoney próbowaliście siedzieć kiedyś na piłce - lekarze polecają tego typu rozwiązanie kobietom w ciąży (mojej połowicy to pomagało). Znajomy jak siedzi przy biurku to również używa tego typu rozwiązania (zmusza człowieka do siedzenie prosto i nogi są mocno zaangażowane w utrzymanie pozycji siedzącej); zapewne tego typu rozwiązanie wprowadzi ogólną radość w Waszym otoczeniu (w końcu się przyzwyczają), ale może warto spróbować.
Gość stoney Opublikowano 2 Września 2009 Opublikowano 2 Września 2009 popieram wniosek przeniesienia tematu ...i proponuję utworzenie Klubu Młodego Geriatryka
Sympatycy pawel883 Opublikowano 2 Września 2009 Sympatycy Opublikowano 2 Września 2009 Po krótkiej trasie nic nieboli a po długiej najlepiej się napić wtedy człowiek elastyczny się robi
bogdan201 Opublikowano 2 Września 2009 Opublikowano 2 Września 2009 Oj boli ku - wa boli mnie dziś kark. Zrobiłem dziś 600km, 300km z normalnymi prędkościami a następne 300 z prędkością 45km/h - byłem pilotem skutera 50ccm. Razem około 13 godzin w siodle. Najbardziej ucierpiał kark ale to sprawka kasku 1700g. Dodatkowo szumi w uszach a już dwie godziny nie jade Plecki w normie !!!
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 2 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 2 Września 2009 po krótkich ( 100 - 150 km ) spacerach nic nie boli , po dłuższej jeździe ( 400 km ) delikatnie boli odcinek lędźwiowy - pomysł z torbą na miejscu pasażera może być pomocny no i trzeba by jakąś gimnastykę albo basen częściej zaliczać no ale panowie z tym klubem geriatyka przesadzacie hihihi przecież większość z was jest młodsza ode mnie !!!!! to co???? ja mam o trumnie zacząć myśleć ???? hihihi
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 2 Września 2009 Administrator Opublikowano 2 Września 2009 no ale panowie z tym klubem geriatyka przesadzacie hihihi przecież większość z was jest młodsza ode mnie !!!!! to co???? ja mam o trumnie zacząć myśleć ???? hihihi Mężczyźni się szybciej zużywają Tak przy okazji tematu: - Dlaczego kobiety żyją dłużej? - Bo nie mają żon... !happybth
winpio Opublikowano 2 Września 2009 Opublikowano 2 Września 2009 przecież większość z was jest młodsza ode mnie !!!!! to co???? ja mam o trumnie zacząć myśleć ???? hihihi staruszka się znalazła ,więcej optymizmu KOBIETO.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 2 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 2 Września 2009 MariuszBurgi ... święta prawda hihihi bo my kobiety jesteśmy mądre i wiemy co jest szkodliwe i dlatego wolimy mężów :)!happybth winpio ... no coś Ty ja jestem optymistka i do klubu geriatyków się nie zapisuje hihi chyba że na honorowego członka w celu obniżenia średniej wieku ;-) bo każdy ma tyle lat na ile się czuje
Sympatycy Worlan Opublikowano 2 Września 2009 Sympatycy Opublikowano 2 Września 2009 bo każdy ma tyle lat na ile się czuje Święta prawda Joasiu !OKK . I do klubu narzekających w tym wątku nie zapisuję się...
Klubowicze Migu Opublikowano 2 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 2 Września 2009 Joasia jak będziesz w moim wieku . Pas nerkowy dużo daje , wiem bo używam !OKK (Mariusz dobre ).
Patryk92 Opublikowano 2 Września 2009 Opublikowano 2 Września 2009 Mój rekord to 4,5h jazdy 50ccm i po tym czasie miałem ochote na jeszcze raz tyle, nawet raz jechałem 40-50min z 20kg plecakiem górskim (po podróży go zważyłem), ale pełnił on raczej funkcje oparcia przez co podróż również przebiegła bez zastrzeżeń, ale w końcu młody jestem. Jednak jak czytam jakie mają niektórzy problemy chyba sobie razem z maxi zafunduje jakiś pas. Tak na wszelki wypadek.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 2 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 2 Września 2009 Migu ... staruszku ;-) ... no przeciw używaniu pasa w celu zapobieżenia podwiewaniu plecków nic nie mam a nawet jestem za
bemol77 Opublikowano 3 Września 2009 Opublikowano 3 Września 2009 przyłączę się do Joasi, krótkie spacery po 100-200km nie stwarzają problemu co do dalszych wypraw to nie mam zdania... (jeszcze jestem za młody żeby narzekać) !scooter !OKK !OKK
marecki Opublikowano 3 Września 2009 Opublikowano 3 Września 2009 heh 100 czy 200 km to zeczywiscie nie problem ale jak jednego razu przejechałem lekko ponad 900km to cztery litery bolały kilka dni. O dziwo na zadnym skucie nie mialem problemow z kregosłupem a w 4oo czasem mam jak walne kilkugodzinną traske.
Klubowicze bilety Opublikowano 3 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 3 Września 2009 Chyba ja mam szczeście narazie nie odczuwam żadnych bólów bez względu na ilość km. Panowie i oczywiście Panie sport to chyba najlepsze lekarstwo, ja pracuje w sporcie, a wieczorami gram w siatkówkę. Oczywiście polecam wszystkim w miarę sprawnym dużo ruchu napewno pomoże.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 5 Września 2009 Klubowicze Opublikowano 5 Września 2009 trzeba by jakąś gimnastykę albo basen częściej zaliczaćno ale panowie z tym klubem geriatyka przesadzacie hihihi przecież większość z was jest młodsza ode mnie !!!!! to co???? ja mam o trumnie zacząć myśleć ???? hihihi Stoney proponuje klub młodego geriatryka. Ja tam się nie zapisuję. Dobre rozwiazanie ma pawel883, najlepiej się rozluźnić przy !OKK oczywiście po zakończeniu jazdy. Ostatnio widzę że młode pokolenie to jakieś takie słabowite i narzekające. Ludzie więcej optymizmu i trochę ruchu jak to proponuje bilety a nie tylko skuter, wyrko i komputer . Ja pomimo wielu zajęć staram sie wygospodarować chociaż jeden dzień w tygodniu aby skoczyć (oczywiście na skuterze) pograć w tenisa czy na basen .
tomektt Opublikowano 6 Września 2009 Opublikowano 6 Września 2009 Ciekawe, ciekawe myslałem, że tylko mnie problem kręgosłupa dotyczy !OKK , a tu tyle ludzi. !OK Nie ma się tu z czego jednak cieszyć, no cóż wychodzi z nas bujne młode życie. Ci co jeszcze problemów nie mają, niech dbają o swój kręgosłup. Pływanko, rowerek, koniki, ostatnia opcja dla mnie juz niestety jest już niemożliwa.
Administrator Artix Opublikowano 6 Września 2009 Administrator Opublikowano 6 Września 2009 Tomek jazda konna jest dla wszystkich w kazdym wieku, no oczywiscie nie odrazu ostry teren i cwal czy ostry galop ale nawet jazda klusem po padoku swietne wplywa na nasze kosci i miesnie. Oczywiscie po dluzszej przerwie nie polecam jakis konnych ekscesow bo nastepnego dnia to dopiero bola miesnie !happybth ale regularna jazda naprawde czyni cuda !piwko Co do basenu to chetnie bym chodzil nawet codziennie, ale najblizszy basen gdzie pasuje mi temperatura wody jest w Miszkolcu 600 km za Wawa, uwielbiam kiedy woda ma 38 C
magart Opublikowano 7 Września 2009 Opublikowano 7 Września 2009 Tomek jazda konna jest dla wszystkich w kazdym wieku, no oczywiscie nie odrazu ostry teren i cwal czy ostry galop ale nawet jazda klusem po padoku swietne wplywa na nasze kosci i miesnie. Oczywiscie po dluzszej przerwie nie polecam jakis konnych ekscesow bo nastepnego dnia to dopiero bola miesnie ale regularna jazda naprawde czyni cuda Co do basenu to chetnie bym chodzil nawet codziennie, ale najblizszy basen gdzie pasuje mi temperatura wody jest w Miszkolcu 600 km za Wawa, uwielbiam kiedy woda ma 38 C Eee Artix - do Mszczonowa chyba bliżej
jack daniels Opublikowano 7 Września 2009 Opublikowano 7 Września 2009 Miałem to samo i teraz na wyjazdy dłuższe niż 20 km ubieram pas nerkowy (im wyższy tym lepszy). Zaciskam go jak kobitki gorset w XVIII wieku i mam po problemie z dolnymi partiami czyli lędżwie biodra i okolice nerek. Jeśli chodzi o górne partie to w dłuższych trasach staram się nienaturanie wypinać podczas jazdy tors do przodu a równocześnie łopatki do siebie. Zaręczam że to działa i pozdrawiam J.D.
Mors Opublikowano 7 Września 2009 Opublikowano 7 Września 2009 Po zakupie skuta dość często bolą mnie plecy - konkretnie okolice nerek i łopatek. W zeszłym roku trochę naprawiałem kręgosłup i myślałem, że to może jakieś efekty uboczne ale raczej nie. W moim Xciting'u bardzo pomogło przestawienie zawieszenia na bardziej miękkie. Postoje robię co 150 - 170 km, wcześniej 100km to był max. Jeśli chodzi o pozycję to zdecydowanie polecam wyprostowane plecy i nogi "pod siebie". Kręgosłup mniej się męczy, zwłaszcza na wybojach ponieważ wstrząsy przyjmowane są na nogi. Ponieważ dużo jeżdżę zamierzam kupić podwyższone oparcie dla kierowcy, tylko nie wiem gdzie coś takiego można dostać
Gość suzuki.team Opublikowano 7 Września 2009 Opublikowano 7 Września 2009 witam tez miałem z tym problem ale po zakupie pasa nerkowego z usztywniaczami problem znikl !! teraz moge jechac i jechac jedyne co to od siedzenia troszke pozniej 4litery bolą...
bemol77 Opublikowano 8 Września 2009 Opublikowano 8 Września 2009 Miałem to samo i teraz na wyjazdy dłuższe niż 20 km ubieram pas nerkowy (im wyższy tym lepszy). Zaciskam go jak kobitki gorset w XVIII wieku i mam po problemie z dolnymi partiami czyli lędżwie biodra i okolice nerek. Jeśli chodzi o górne partie to w dłuższych trasach staram się nienaturanie wypinać podczas jazdy tors do przodu a równocześnie łopatki do siebie.Zaręczam że to działa i pozdrawiam J.D. będę musiał spróbować tej pozycji podczas jazdy !sciana
Olsen Opublikowano 10 Września 2009 Opublikowano 10 Września 2009 Mnie w tej chwili nap******a kręgosłup, ale nie wiem, na ile wynika to z jazdy skuterem, a na ile z pracy przy komputerze przez wiele godzin. Tak czy siak, wybieram się na masaż tajski (klasyczny!), zazwyczaj pomaga. Z tym zaciskaniem pasa nerkowego trzeba będzie spróbować.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się