Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Bolące plecy


KAZI

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega Lucjan73 napisał w innym temacie:

"Polecam przymiarke do jednego i drugoego, ja miałem problem w Helixie z bolącymi plecamy a inni uważają Helene za wzór ergonomii, każdemu widać pasuje coś innego"

Po zakupie skuta dość często bolą mnie plecy - konkretnie okolice nerek i łopatek. W zeszłym roku trochę naprawiałem kręgosłup i myślałem, że to może jakieś efekty uboczne ale raczej nie.

W związku z tym mam pytanie czy ktoś ma podobny problem, ewentualnie miał i jakoś go rozwiązał? Dodam jeszcze, że nie zdarzyło mi się wyjechać skutem bez odpowiedniego ubrania, więc przeziębienie wykluczam.

Na forum znalazłem tylko temat o bolącym kręgosłupie - o plecach nic.

Odnośnik do komentarza

Mnie nawalają plecy w okolicy lędźwiowej odkąd mam Burgmana 650. Byłem nawet z tym u lekarza i robiłem prześwietlenie ale teoretycznie wszystko jest OK. Przypuszczam, że moje plecy źle znoszą jazdę po stołecznych wertepach. Pewno też duża masa Burgmana, którą czasami trzeba opanować , daje się we znaki.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

A mój przyjaciel lekarz (chirurg w kwiecie wieku) jak mu się na coś takiego poskarżyć zwykle mawia : SKS !OKK (Starość K..wa ... Starość) !OKK !scooter

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Czy to plecy czy kręgosłup to ból jest ból whist i skutecznie zniechęca do jazdy.

Ja niestety przez moje problemy z odcinkiem lędźwiowym przestałem prektycznie jeździć w dalsze trasy (za takie uważam przeloty dzienne rzędu 500 km>). Po prostu momentami nawet silne proszki przeciwbólowe nie pomagają i jazda zamiast przyjemnością staje się udręką !OKK . W 4oo mam regulację podlędźwia, zagłówka, grzanie, wentylowanie etc., i po prostu mogę dłużej wytrzymać. Na !OKK nie jest tak kolorowo... No cóż !OKK i tyle :lol: . Poza tym swoje na moto/skuter w życiu przejeździłem i m.in to jest efekt !tut . Aktualnie po wynikach rezonansu/rtg mój lekarz wręcz zabronił mi dalszych wypadów na jednośladzie strasząc mnie poważnymi konsekwencjami... echh... pewnie dramatyzuje whist;)

Co można robić? Ja mam swój sprawdzony sposób na dalsze trasy !scooter . Zawsze w taką trasę montowałem sobie expanderami sporą torbę na tylnym siedzeniu, która poza oparciem seryjnym kanapy znacząco wspomagała kręgosłup, w szczególności odcinek lędźwiowy. Naprawdę takie oparcie w postaci torby pozwala przejechać dużo więcej bez bółu kręgosłupa/pleców.

Nietstety na bóle karku (szczególnie przy jeździe w ciężkim kasku) nie ma żadnej dobrej metody poza jedną- dłuższe odpoczynki oraz gimnastyka na postoju...

Przy okazji można zrobić listę kogo na jakim !OKK najmniej bolą plecy/ kręgosłup :lol: .

Moim faworytem była Yp 250, CN 250 i An 650... po prostu na tych pojazdach jest najkorzstniejsza pozycja ręce>kiera /nogi>płozy.

Najmniej komfortowo pod tym względem było mi na An 400 K1 oraz Xcitingu 500.

Na pozostałych modelach pozycja znośna :) .

A co do tego o czym wspomniał Kisiel... true, true... whist:lol:

Niestety- taka karma, geriatria atakuje :lol:

Odnośnik do komentarza

Panowie mam podobne problemy ale jak narazie znalazłem na to sposób .

Jeśli chodzi o bóle pleców czyli samych płatów mięśniowych polecam gimnastykę, która to nasze mięśnie podczymujące wzmacnia a co za tym idzie podczas jazdy i napinania ich nie mamy uczucia obciążenia, po przelotach większych polecam dodatkowo rozciąganie oczywiście grzbietu.

Jeżeli zaś chodzi o sam kręgosłup można go wspomóc farmakologicznie zażywając jakiś artrostop czy temu podobne, farmaceuta wam doradzi w aptece, a po kilku dniach przestaje trzeszczeć w kościach .

:)

:ph34r:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

W moim przypadku też czasami pobolewała dolna część kręgosłupa , ale znalazłem rozwiązanie - przerobiłem oparcie w Majesty , jest wyższe o kilkanaście centymetrów i jest dużo wygodniej :ph34r: . Pokonując dłuższe odcinki co kilkadziesiąt kilometrów robię sobie krótkie przerwy na papieroska i można jechać dalej .

Odnośnik do komentarza

Mimo ze tego nie potrzebuje, w Tmaxie zakupilem aluminiowe dystanse do oparcia. Byly rozne wielkosci, chyba od 15mm do 55mm. Zamontowalem te 15- stki i oparcie zaczelo duzo lepiej wygladac. Siedzialo sie tez wygodniej.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Przez lata duzo jezdzilem konno moze dlatego nigdy nie bola mnie plecy, bo w czasie jazdy na 4 kopytach wszystkie miesnie mocno pracuja i bardzo sie wzmacniaja. Moze poprostu zacznij jezdzic konno to naprawde swietna gimnastyka dla kregoslupa.

W dlugich trasach niestety boli mnie kark, po 500 km zaczyna juz strasznie bolec, ale po kolejnych 200 km jest tak zdretwialy ze juz go i tak nie czuje wiec przestaje przeszkadzac :ph34r: czas sie przyzwyczaic do bolacych miejsc :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Gdy zaczynałem jeździć SW też miałem podobne dolegliwości, jednak po wyregulowaniu oparcia znacznie się poprawiło. Radzę także używać usztywnionego pasa nerkowego. Ja staram się zawsze jeździć w takim pasie niezależnie od ubioru. Sama kurtka motocyklowa nie usztywnia kręgosłupa i choć może nie wieje ale plecy dostają swoje. Tomwiech co do wspomagania farmakologicznego raczej nie polecam łatwo sie przyzwyczaić do wszelkich medykamentów, zdecydowanie lepiej się zatrzymać przeciągnąć się porządnie i trochę pogimnastykować. Robię tak zarówno na 2oo i 4oo. A poza tym wszystkim to jednak SKS. :ph34r:

Odnośnik do komentarza

U mnie na Silverze ból pleców pojawia się przy twardo zestrojonym zawieszeniu. Najwyraźniej twarde zawieszenie + polskie drogi = ból :ph34r::):) . Polecam przepłynięcie min 1km na basenie raz w tygodniu. Co prawda nie jest to galopowanie jak u Artixa, ale rozluźnia i wzmacnia mięśnie. Generalnie pomaga.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Mimo ze tego nie potrzebuje

Bo Ty dużo marchewki jesz... :)

Polecam przepłynięcie min 1km na basenie raz w tygodniu. Co prawda nie jest to galopowanie jak u Artixa, ale rozluźnia i wzmacnia mięśnie. Generalnie pomaga.

Dokładnie, sprawdzone. :)

Mi basen znacząco pomógł i teraz mogę w miarę normalnie funkcjonować. :ph34r:

Polecam także codzienną poranną gimnastykę z dokładnymi ćwiczeniami dla danego defektu dyskopatycznego !TAZ

Kurcze, w jakich to wątkach przyszło nam pisać !tut !tut !bicz

Odnośnik do komentarza

co prawda swojego skutera nie mam, ale ostatnio dość często mam okazję jeździć cruiserami i skuterami (zbliżona pozycja) i zauważyłem pewna zależność miedzy położeniem nóg i bólem kręgosłupa.

jak postawie stopy na podestach (poziomo), uderzenia na dziurach czy nierównościach nie przenoszą się w całości na kręgosłup. Niestety pozycja z nogami wyciągniętymi do przodu (spacerówki, pegi czy podesty skośne) powoduje przejęcie całego ciężaru występującego przy dziurach etc przez kręgosłup - i boli.

Odnośnik do komentarza
Mimo ze tego nie potrzebuje

Bo Ty dużo marchewki jesz... :ph34r: (...)

To chyba bedzie to !tut :) !TAZ . A wlasnie, zapasy sie koncza, musze znowu worek kupic !tut :) ...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Mi basen znacząco pomógł i teraz mogę w miarę normalnie funkcjonować.

No tak,ale ty w basenie tylko drinki popijasz :) to też pomaga? :)

A tak na serio,to ja muszę się co 200 km zatrzymać,bo inaczej bym z bulu nie wytrzymał :ph34r:

Odnośnik do komentarza

A panie w trzydziestym siódmym onegdaj nie mieliśmy w naszych Mojach, Niemnach, SHL i Sokołach takich luksusów i też było dobrze :ph34r: .

Panowie - sam do siebie tę uwagę kieruję, troszkę ćwiczć, ewentualnie zmnienić sprzęt na oferujący pozycję nie nóżkami za życia do przodu, ani główką na świat, ale coś pośredniego umożliwiającego odciążene lędźwiowego odcinka kręgosłupa poprzez przeniesienie części ciężaru na ręce i w wypadku dużych wyrw wspierać amortyzację nogami.

Helka, jak napisał Mariusz jest wygodna, moim zdaniem też, bo siedzi się na tym, jak na fotelu klubowym, ale ergonomicznie w czasie jazdy ta pozycja słabo wypada, ze wszystkimi konsekwencjami - wyszystkie nierówności walą w kręgosłup. Podejrzewam, że to wada wszystkich tzw. kanapowców, gdzie nogi ma się wysunięte do przodu.

Dodajmy do tego małe koła, mały zakres pracy amortyzatora i polskie tak zwane drogi.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Potwierdzam, że pływanie znakomicie wpływa na nasz kręgosłup. Natomiast ja w okresie zimowym złapałem sie za ćwiczenia na wioślarzu. Ogólnie wszystko ok, ale po rozpoczęciu sezonu na 2oo odczułem przesunięcie dolegliwości z części lędźwiowej na górną część pleców okolice łopatek. Od jakiegoś czasu nie ćwiczę i ból powraca do części lędźwiowej. Ale generalnie nie jest źle i tak naprawdę nie powinienem zabierać głosu w tym wątku. :):):ph34r:

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Ale molo na palach sobie z oparcia zrobiles whist  :) ?

Molo na palach było zbudowane tylko na wyjazd w Bieszczady 2008. Po powrocie zostało zdemontowane, a teraz testuje je Adi-000. Co do dodatkowego oparcia najlepsza jest torba przymocowana na miejscu pasażera. Testowałem podczas wyjazdu do Marl. Jest ok!. Dobrze, że Mario mnie na nią namówił. whist

Odnośnik do komentarza
Czyli tak jak chciałem - zapisuję się na siłownię celem wzmocnienia mięśni pleców i przynajmniej raz w tygodniu basen.

siłownię proponowałbym na końcu whist najpierw sporty ruchowe, basen, piłkę, sztuki walki..

W dość młodym wieku nabawiłem się "przepukliny jądra miażdżystego krążka międzykręgowego na odcinku L4". Prawie trzy lata lekarze mnie ratowali (bo nie chciałem iść pod nóż) zabronili mi jazdy (skakania) na rowerze, grania w piłkę, czyli wszelkiej aktywności przez duże "A", natomiast nakazali masaże, basen, pola magnetyczne i inne prądy cuda-kwiatki. I tak ponad dwa lata znosiłem katusze.

"Cudownie" przeszło mi gdy się wkurzyłem i zamiast cudów techniki zacząłem skakać na rowerze, biegać za piłką i latać na macie.

A wracając do meritum.. odradzam siłownię, chyba, że bez ciężarków (czyli gimnastyka na siłowni :) )

Odnośnik do komentarza

Spomiędzy kręgów wyskakuje jąderko i dochodzi do ucisku na nerwy.

Albo Cię boli (moja wersja: lewa noga) albo gilga (wersja opowiedziana prze lekarza: ucisk był na nerwy stopy.. i chory musiał się śmiać)

Cholera wie co lepsze..

Odnośnik do komentarza
..."przepukliny jądra miażdżystego krążka międzykręgowego na odcinku L4"...

w mordę jeża - a po polsku to jak to cudo będzie whist:):)whist

dyskopatia

też to mam, a dodatkowo torbiel (ale to częsta anomalia, dotyka około 15% populacji)

jak na razie ćwiczenia, prądy, i zabiegi manualne nie przynoszą efektu

najgorsze w tym wszystkim jest to, że od kilku miesięcy pracuję przy biurku a to chyba najgorsza pozycja z możliwych

na szczęście (dla mojego kręgosłupa) za 2 tygodnie jadę w delegację na budowę A-2, mam nadzieję, że większość część czasu będe spędział na bezpośrednim nadzorze- świerze powietrze (czytaj: kurz, błoto, słota i deszcz)

na ból w czasie jazdy?? ...to przedewszystkim pozycja jak najmniej obciążająca kręgosłup- wyprostowane plecy, głowa w pionie w lini prostej z lędźwiami i oczywiście częste przystanki w czasie jazdy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...