Skocz do zawartości
Forum Burgmania

kolejna wojna z ubezpieczalni?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jaki? czas temu zdewastowali mi samochód pod domem. Zostały ukradzione koła a samochód został uszkodzony bo złodzieje podnosili go brech?. I tak do wymiany próg, błotnik, koła razem z oryginalnymi kołpakami. Sprawa została zgłoszona na policję a szkoda usuwana jest z AC. Towarzystwo PZM TU (Polski Zwi?zek Motorowy).

Samochód jest na gwarancji więc był naprawiany w autoryzowanym serwisie Nissan.

Ubezpieczyciel wycenił szkodę na 3200zł, niestety rachunek z ASO wyniósł 8400zł. Kwotę 3200 wypłacono mi na konto jako tzw kwotę bezsporn?. Z uwagi na to, że ASO nie ma podpisanej z tym ubezpieczycielem "umowy przelewowej" likwidacja odbywa się w ten sposób, że ubezpieczyciel przelewa kasę na moje konto a ja rozliczam się z ASO.

Napisałem pismo do ubezpieczyciela o uzupełnienie kwoty szkody do pełnej sumy jak? muszę zapłacić za naprawę z zał?czon? wycen? i faktur? z ASO. Jak można się domy?lić ubezpieczenie robi uniki i nie chce przyznać dopłaty do pełnej warto?ci szkody. Ubezpieczenie mam wykupione "full wypas" z wykupionym udziałem własnym i wszystkim pierdółkami, które miały mi zapewnić bezproblemow? likwidację.

Co mam robić w takiej sytuacji?

Oddać sprawę do s?du? Jak to się odbywa? Mam prosić o pomoc adwokata?

Proszę o jakie? porady.

Dzięki

Rafał

Odnośnik do komentarza

Najpierw proponuję wysłać lub zawieĽć pismo z informacj?, że sprawa zostanie oddana do s?du -na pocz?tek trzeba chyba trochę postraszyć...

był juz podobny temat z takim problemem -jeden z kolegów do?ć precyzyjnie opisał swój przypadek, s? instytucje które zajmuj? się takimi sprawami, oczywi?cie za jak?? opłat?.

Sprawa jest do wygrania, szkoda tylko straconego czasu i niepotrzebnych nerwów.

Hmm... ubezpieczyciele bardzo chetnie wyciagaj? łapki po kasę za umowy, ale je?li przychodzi do odszkodowań... chc? jak zwykle oszukać... ZGROZA !

Odnośnik do komentarza
Ubezpieczenie mam wykupione "full wypas"

To może sprawdĽ czy nie masz w ramach ubezpieczenia ochrony prawnej ? U mnie uporali się z opornym ubezpieczycielem (Warta) bardzo szybko. Co prawda była to szkoda likwidowana z OC sprawcy a u ciebie z AC ale spróbować nie zaszkodzi.

Z do?wiadczenia wiem, że na własna rękę ciężko jest cokolwiek zdziałać. Pisanie do Rzecznika Ubezpieczonych (poprawiłem bo z rozpędu napisałem pierwotnie Konsumenta) itp. to IMO strata czasu. Dobry i znaj?cy się na rzeczy prawnik powinien sobie poradzić.

Pozdr.

Pisklak

Odnośnik do komentarza
Ubezpieczenie mam wykupione "full wypas"

To może sprawdĽ czy nie masz w ramach ubezpieczenia ochrony prawnej ? U mnie uporali się z opornym ubezpieczycielem (Warta) bardzo szybko. Co prawda była to szkoda likwidowana z OC sprawcy a u ciebie z AC ale spróbować nie zaszkodzi.

Z do?wiadczenia wiem, że na własna rękę ciężko jest cokolwiek zdziałać. Pisanie do Rzecznika Konsumenta itp. to IMO strata czasu. Dobry i znaj?cy się na rzeczy prawnik powinien sobie poradzić.

Pozdr.

Pisklak

Piskla, wybacz, ale przeczytaj jeszce raz to co Rafałek napisał!!

Jaka ochrona prawna skoro to wła?nie ubezpieczyciel z AC nie chce wypłacić kasy zgodnej z rachunkiem!!!

Podobnie Misiek wie, że gdzie? dzwoni? ale nie wie dokładnie gdzie- cytuję:"s? instytucje które zajmuj? się takimi sprawami, oczywi?cie za jak?? opłat?."

Mi?ku w tym przypadku ta instytucja nazywa się ADWOKAT, te o których słyszałe? zajmuj? się owszem chętnie przejęciem spraw zwi?zanych z kopaniem z ubezpieczycielami, ale raczej gdy w grę wchodz? duże pieni?dze zwi?zane z odszkodowaniem za utratę zdrowia o blachę w ogóle się nie bij? - wiem bo niestety już przerabiałem.

Haracz wynosi od 7 do 30% kwoty odszkodowania.

W przypadku Rafałka jest to normalna gra wstępna, trzeba podj?ć rękawicę i cytuj?c odpowiednie pkt. warunków ogólnych podpisanej z PZM-otem umowy AC podrzucać kolejne pisma do ubezpieczyciela.

W 3 z nich można już zawrzeć uwagę o wynajęciu adwokata i skierowaniu sprawy do s?du.

Tak więc Rafałku cierpliwo?ci i konsekwencji Ci życzę i trzymam kciuki za powodzenie :lol:

Pozdrawiam

RobB. ;)

Odnośnik do komentarza

Strasznie pozwem do s?du nie ma najmniejszego sensu bez powołania się na konkretne paragrafy prawa które zostały przez ubezpieczyciela złamane. Zreszt? i tak pismo procesowe wypisuje prawnik. Udaj się więc po poradę do kancelarii prawnej - jestem przekonany, ze dla adwokata czy nawet radcy prawnego ta sprawa to bułka z masłem. Z tego co piszesz nie ma tutaj najmniejszej niejasno?ci - tym bardziej, że dysponujesz policyjnym protokołem z zaj?cia, fakturami i uzasadnieniem dla naprawy w konkretnym serwisie.

Unik ubezpieczyciela nast?pił moim zdaniem "z automatu" - korzystaj? tu po prostu z luki prawnej. Aktorzy musz? odtańczyć swoje role. Podejrzewam też, że interwencja zatrudnionego przez Ciebie prawnika powinna zostać sfinansowana z kasy ubezpieczyciela w tym samym czasie w którym wypłaci on brakuj?c? czę?ć kwoty. To akurat gwarantuje Ci prawo konsumenckie - nie możesz ponosić kosztów dowodzenia tego że masz rację, prawda?

Dodam jeszcze, że wizyta u rzecznika praw konsumenta nie jest takim złym pomysłem - on także służy bezpłatnymi poradami prawnymi i jest arbitrem w sporach o podobnym charakterze. Biuro miejskie funkcjonuje przecież w każdym

mie?cie bodaj o statusie powiatu. W Lublinie Pani Lidia baran-Ćwirta jest bardzo skuteczna.

Sugeruję by? zacz?ł od wizyty u rzecznika, do papugi zawsze zd?żysz. Uważaj tylko by ASO nie obci?żyło Cię karnymi odsetkami za niezapłacon? usługę. Kolega miał tak? wpadkę, gdy ubezpieczalnia zaczęła się uchylać od wypłaty, a ASO robiło bezgotówkowo - sprawa w s?dzie mocno się przeci?gnęła.

Radzę by? o zaistniałej sytuacji poinformował także serwis przeprowadzaj?cy naprawę. Niech wiedz? co się dzieje.

Odnośnik do komentarza

www.solvia.pl- zajrzyj tutaj. Żeby nie było żadnych niejasno?ci-jest to firma, w której pracuję, więc nie będę teraz opisywał jacy to jeste?my ?wietni i zajedobrzy... :lol: Ogólnie musisz przygotować się raczej na dłuższ? batalię, z dużym prawdopodobieństwem konieczno?ci wyst?pienia na drogę s?dow?, ale różnie to bywa. Przede wszystkim przeczytaj dokładnie swoje OWU, jak jest okre?lony sposób wyliczenia odszkodowania w wariancie, który przyj?łe?-bo to jest szkoda z AC a nie z OC, więc nie przysługuje ci wypłata całej warto?ci naprawy, tylko taka jak to okre?laj? OWU. Zatem możesz mieć naprzykład ograniczone koszty robocizny do maksymalnej stawki(zazwyczaj występuje zapis o ?redniej warto?ci roboczogodziny na terenie województwa, w łódzkiem jest to około 80-90 zł) i nie ma znaczenia wtedy to, że ASO ci policzyło 130-140 zł. Spróbuj najpierw samodzielnie trochę powalczyć, ale z do?wiadczenia wiem, że bez reprezentacji podmiotu profesjonalnego raczej nic nie wskórasz, zwłaszcza u tych skurczybyków z PZM. Życzę powodzenia, jakby? miał jakie? szczegółowe pytania to pisz na PM.

Odnośnik do komentarza

Tak, Federacja Konsumentów. Pomog?.

Trzeba się generalnie uzbroić w cierpliwo?ć i ... niestety zmusić się do zapoznania z umow?, któr? podpisałe? (AC), żeby? wiedział na własny rozum, co Ci przysługuje, a co nie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...