Weekend w Karpaczu

[KAZI]

W przyszłym tygodniu "sprzedaję" dzieciaki szwagierce i wraz z żon? jadę do Karpacza pospacerować w górskim klimacie. Je?li pogoda dopisze to oczywi?cie jedziemy !guns .W zwi?zku z tym zapraszam na spotkanie przy lub kawie jeżeli akurat kto? będzie w pobliżu.

[jack daniels]

Zapraszam w Karkonosze, jak co? to mogę Was przeci?gn?ć przez ciekawe miejca lub czesk? trasę biwaku skuterowego.

Pozdrawiam J.D.

Kontakt meil lub PM

[jack daniels]

Wła?nie wróciłem z Karpacza. Spotkanie z Jackiem z Międzyrzecza i jego przemił? żonk? na dżamprezie Z-ki i Gali super zajefajowe, a przy okazji chyba będziemy mieli nowego Burgmaniaka na hondzi Phanteon z Lubinia.

Jutro na trzy skuty w samo południe będziemy przecierać szlaki i zabytki kotliny J.G.

Pozdro dla Wszystkich którzy brali i będ? brać udział w tych wydarzeniach.

J.D.

[KAZI]

I po weekendzie. Było rewelacyjnie, ale może od pocz?tku.

Trasa do?ć spora (około 230km w jedn? stronę) więc wyposażyłem żonę w kurtkę odpowiedni? na moto i ocieplacze na kolana, skuter w torbę Metro Trip a pogodę zamówiłem już parę dni wcze?niej. Wyruszyli?my w pi?tek około 12.00 i po czterech godzinach bez przygód drogowych i w pełnym słońcu wjechali?my do Karpacza. Hotel w górnej czę?ci miasta niedaleko ?wi?tyni Wang. W pi?tek spacerek na dół, lody i mały trening z wej?ciem z powrotem na górę. Plany na sobotę ambitne - na pocz?tek wej?cie pieszo na |nieżkę. Hurrra !YES zaliczyli?my wreszcie t? górkę, a na samym szczycie w nagrodę zimne . Z powrotem zjechali?my z Kopy krzesełkami, bo raczej na obiad by?my się spóĽnili. Trasa na górę zajęła nam 4h. Wieczorkiem imprezka na stadionie, gdzie zgodnie z obietnic? pojawił się jack daniels. Poznali?my tam również kolegę Jarka z Lubina na Hondzie Phanteon. Było z kim . I wreszcie najciekawszy dzień - niedziela. Jack daniels zaprosił nas na zwiedzanie okolic Kotliny Jeleniogórskiej. Pojawił się również Jarek i na trzy pojechali?my do Kowar do Parku Miniatur. To było moje najlepsze zwiedzanie jakie kiedykolwiek zaliczyłem - kilkana?cie ko?ciołów, zamków i pałaców w godzinkę - oczywi?cie Mariola woli chodzenie po "gruzach". Następnie przejazd do pałacu (nazwę zna jack) na kawusię i lody, przejażdżka po okolicy i zobaczyli?my jeszcze parę zabytków. Szkoda, że czas nie pozwolił na dłuższy objazd okolicy. Następne cztery godziny w "siodle" i dotarli?my szczę?liwie do domu. Przejechane przez weekend około 500km, paliwa spalone około 22 litry. spisał się rewelacyjnie, towarzystwo wy?mienite. Podziękowania i pozdrowienia dla Jarka (zapraszamy na forum) i dla jack'a daniels'a dzięki, któremu ten weeken był tak udany.

Pozdro, jacek.

od Marioli:

Wielkie dzięki jack, mam nadzieję na powtórkę z rozrywki.

parę fotek

http://picasaweb.google.pl/jacek316mcz/Wee...M3xleWx3-PJlgE#

[jack daniels]

EXTRA FOTY jeszcze lepsze wspomnienia.

Mariolu mówisz i masz, jestem do dyspozycji i otwarty na każd? propozycję.

Zapraszam Was oraz wszystkich Burgmaniaków na małe szwendranko po kotlinie jeleniogórskiej i karkonoszach.

I jak zwykle ... . J.D.

P.S.1. Jacku Dzięki za kawusię i lody były pychotka.

P.S.2. Jarku mam nadzieję że się zalogujesz i nie stracimy z tob? kontaktu.