Gość kriiis Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Witam, jeżdż?c regularnie (dajmy na to codziennie) mocnym autem, to wiadomo; na pocz?tku jest euforia, zachły?nięcie się osi?gami, banan za każdym razem kiedy mocno przyspieszamy, itp. Choćby auto miało i całe mnóstwo koni pod mask?, to po pewnym czasie zaczyna nam to powszednieć. Wydaje nam się że co? się zepsuło, że auto już nie jeĽdzi tak jak na pocz?tku i często zaczynamy szukać przyczyny czemu tak jest, choć de facto to wcale nie osi?gi uległy pogorszeniu, tylko my przyzywyczailismy się do tych osi?gów. Czy tak samo jest ze skuterami? Bo wydaje mi się, że wła?nie doszedłem do tego momentu, że zacznę szukać przyczyny tego, dlaczego mój skuter jeĽdzi jakby się zepsuł !w00t A może mi to już spowszedniało...?
misioooo Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Zgadzam się - tak niestety jest. Pewnie dlatego poniektórzy zmieniaj? szlifierki co sezon ;-) Ja polecam przeczekać. Tak samo jak przywykn?łe? do osi?gów, tak samo przywykniesz do "popsutego skutera". W moim przypadku 50ccm "popsuło się" po ok. 5tys km. Po kolejnych 5tys naprawiło się samo (przyzwyczaiłem się całkowicie) !w00t Zatem cierpliwo?ci lub zmiana na co? większego.
Sympatycy orzech Opublikowano 10 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 10 Lipca 2009 Tak samo jest ze skuterami, samochodami, żonami i kochankami Ponieważ masz 250, możesz jeszcze i?ć w górę. !w00t
stapoz Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Taka ludzka natura, że przyzwyczaja się do każdych warunków. Nie ma absolutnie znaczenia jak mocny masz pojazd. Po pewnym czasie organizm (odczucia, reakcje) się przyzwyczaja i traktuje to jako rzecz normaln?. Dlatego ja zmieniam skuter prawie co sezon, góra dwa i przez miesi?c, dwa, podczas przyzwyczajania się mam super frajdę . Teraz sprzedaję Majesty mimo, że jest w doskonałym stanie i trudno znajeĽć lepszy pojazd do miasta (a jeżdżę wył?cznie w mie?cie). Ale prawda jest taka, że jazda ni? całkowicie mi spowszedniała i traktuję j? jako ?rodek transportu a nie maszynkę do przyjemnych doznań !happybth Teraz gdy mam chwilowo dwa skutery i mam gdzie? jechać to mimo że Majesty lepiej nadaje się do miasta, bez wachania wybieram now? zabawkę (AA500) !w00t
iQ! Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Mi sie co prawda burgman jeszcze nie "zepsul" (nie wiem czy w przypadku 650 w ogole mi bedzie brakowalo mocy) ale go troche podrasowalem tj. przesiadlem sie na jeden dzien na habane taty 125ccm i po ponownej przesiadce na burgmana czulem to co za pierwszym razem !w00t
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 10 Lipca 2009 Administrator Opublikowano 10 Lipca 2009 Tak samo jest ze skuterami, samochodami, żonami i kochankami !w00t No... czuć, że już nie ci?gnie jak dawniej... Z samochodem to zawsze można chip wrzucić... !happybth
dr.big Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Ja wiem? Wystarczy uzywac od czasu do czasu roznych pojazdow... A jesli chcemy przeżycie hardcorowe -> przejechac sie "wołkiem" , wtedy nawet 50- ka bedzie miala kopa !happybth !happybth !w00t ... Edit: porownania mozna uzyc do wszystkiego !happybth !happybth ...
Gość bubamotorli Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Niestety z tym przyzwyczajaniem to prawda.Sam kiedy? pracowałem w agencji ochrony jeżdż?c motocyklem po zakorkowanym mie?cie.Pewnego dnia ockn?łem się, że jazda między stoj?cymi samochodami w korku 120 km/h jest ?miertelnie niebezpieczne- a wtedy to było takie powszednie....Dzięki Bogu żyję.Teraz jad?c 2 OO w korku powolutku toczę sie między puszkami.Ostrożnie rozgl?dam się na wszystkie strony i jestem przygotowany na różne niespodzianku z tyłu,boku,i zza samochodu !w00t RUTYNA ZABIJA !!!!! Nawet przy prędko?ci 40 km/h mozna zgin?ć - pamietajcie o tym. Powiedzmy sobie to otwarcie: W Polsce nie istniej? warunki do szybkiej jazdy ( tzn. powyżej 90-100km/h).Drogi fatalne,kierowcy sfrustrowani,wymuszenia itp. Jezeli Kolega się przyzwyczaił do osiagów swojego skuterka - to niech sie przesiadzie na kilka dni na rower - a wtedy na pewno poczuje różnicę
Sympatycy smok.wawelski Opublikowano 10 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 10 Lipca 2009 Mi się tak "popsuła" swego czasu Primera (140KM w turbodieslu). Przy okazji wymiany opon i oleju dostałem na pare dni nowiutkiego Peugeota 405 z 1988 roku, w dieslu - na oko jakies 60KM. Po kilku dniach jezdzenia dostałem z powrotem Primere. Czułem się, jakbym jechał co najmniej Maybachem. Od tego czasu co jaki? czas robię rundkę Peugeotem - to najlepszy sposób na "popsuty" samochód !happybth
zyzio Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 M?drzy ludzie wymy?lili przysłowie "Apetyt rosnie w miare jedzenia" Wtedy jeszcze nie było maxi skuterów ani 200KM katamaranów, ale jak było aktualne tak jest i będzie zawsze... Amen
Pollacco Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Najgorzej to wsiasc po Burgmanie na B-Kinga:) Potrzebowalem kilku dni zeby sie przestawic znowu na Burgiego:) pozdr.pollacco
Gość auksencjusz Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Jako? nie mogę sobie wyobrazić wypowiedzi na forum bugattimaniaków: "Mój Veyron po roku użytkowania zacz?ł być dla mnie zbyt mułowaty. Macie na to jakie? lekarstwo?" !happybth Ja też po przejechaniu jakich? 300km moim skuterem zacz?łem się zastanawiać, co tu trzeba wyregulować, żeby przyspieszał tak, jak na pocz?tku. !piwko
Marcin02 Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Z tego wła?nie powodu zostawiłem sobie moja 50-tke nigdy mnie nie zawiodła a jazda na niej to jak jazda na rowerze tyle ze mniej meczy A po przejażdżce znowu na duży i jest OK.
Sympatycy Worlan Opublikowano 10 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 10 Lipca 2009 E tam, tylko szybciej i szybciej. A ja, po wczorajszej przejażdżce Vesp?, mam ochotę wrócić do wolniejszych maszyn. !scooter Chociaż przy?pieszenie Vespy trochę mnie zaskoczyło.
Marynarz Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Hm.. a ja wła?nie zaczynam szukać dziury w całym. A tutaj proszę, jaka niespodzianka No bo jakie? 2-3 dni temu stwierdziłem że moja Majka co? nie tego dokładnie jaka? mułowata się zrobiła ale jednak wiem że to wła?nie rutyna .... Codzienna jazda przyzwyczaja !scooter
spike Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Mam to samo wrażenie wsiadaj?c na Burgmana, wydaje się jakis taki mułowaty. To uczucie jednak mija po przejażdżce na 125 lub widz?c jak startuję na ?wiatłach z 50 tkami
Klubowicze robson Opublikowano 10 Lipca 2009 Klubowicze Opublikowano 10 Lipca 2009 Tak samo jest ze skuterami, samochodami, żonami i kochankami Ponieważ masz 250, możesz jeszcze i?ć w górę. Ot - młody a dobrze pisze !w00t . Przyzwyczajenie robi swoje , u mnie po założeniu Pulleyów wydawało się , że Majka dostała kilka koników więcej , kopa dostała niesamowitego , ale po przejechaniu kilku tys.km już mnie tak to nie podnieca , wręcz wydaje się jakby nie było żadnej zmiany !scooter , ale to zapewne efekt jazdy na co dzień - wszystko powszednieje
Sympatycy szorstki Opublikowano 11 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 11 Lipca 2009 No... czuć, że już nie ci?gnie jak dawniej... spadłem z krzesła...!happybth A wracaj?c do tematu skuterów , cykliczna przesiadka na mał? przejażdżkę na pięćdziesi?tce, skutecznie przekonuje mnie, że 500 powinno mi wystarczyć !happybth pzdr
Klubowicze bilety Opublikowano 11 Lipca 2009 Klubowicze Opublikowano 11 Lipca 2009 A ja jak stwierdzam że co? chyba nie tak to ?migam na autostradę w niemcach i wyja?niam z moj? silverk?. odrazu wszystko wraca do normy.
Pollacco Opublikowano 11 Lipca 2009 Opublikowano 11 Lipca 2009 Wlanie wrocilem z traski Wawa-Bytow-Wawa na Burgim i spoko...juz zapomnialem o B-Kingu:) szybciej nie musze jezdzic - tylko znowu w polowie musialem dolewke zrobic:) Powinni ten zaworek na zewnatrz wyprowadzic bo ten skuter jezdzi na benzyne i olej jednoczesnie:) pozdr.pollacco ps. jutro Wawa-Nidzica-Wawa:)
rambo wwa Opublikowano 11 Lipca 2009 Opublikowano 11 Lipca 2009 Powinni ten zaworek na zewnatrz wyprowadzic bo ten skuter jezdzi na benzyne i olej jednoczesnie:) Bo to jest dwusów:) Nie wiedziales !happybth pozdro, btw ile Ci zajela traska do Bytowa?
kfcent Opublikowano 11 Lipca 2009 Opublikowano 11 Lipca 2009 Powinni ten zaworek na zewnatrz wyprowadzic bo ten skuter jezdzi na benzyne i olej jednoczesnie:) Bo to jest dwusów:) Nie wiedziales !happybth Hahahah a to dobre...ja chyba tez mam dwusuwa bo też mi się często zdarza dolać... !happybth
Carrea Opublikowano 11 Lipca 2009 Opublikowano 11 Lipca 2009 Powinni ten zaworek na zewnatrz wyprowadzic bo ten skuter jezdzi na benzyne i olej jednoczesnie:) Bo to jest dwusów:) Nie wiedziales Hahahah a to dobre...ja chyba tez mam dwusuwa bo też mi się często zdarza dolać... !happybth A nie? Na forum pełno opinii dotycz?cych siorpania oleju przez Burgmana i co jak co ale 700ml dolewki na 1000KM to mu nie wiele do dwu suwa brakuje !happybth Dla porównania moje 50cc pali 5L na 100KM, a 100ml oleju wystarcza na 5L benzyny tak więc na 1000Km spala litr oleju A wracaj?c do tematu...też tak mam. Po prostu przywyka się i do osi?gów.
stapoz Opublikowano 11 Lipca 2009 Opublikowano 11 Lipca 2009 A moja AA500 nic nie bierze !happybth - przynajmniej nie zauważyłem - zrobiłem dopiero 600km - dzi? 200km po mie?cie bo nareszcie zarejestrowany !happybth
Sympatycy siemik Opublikowano 11 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 11 Lipca 2009 A mi wystarczy mój !yawn Nie odczułem jeszcze ani razu "spadku"mocy.A co do oleju w 650tce może być to problem natury rozkręcania manetki gazu do oporu !OK
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się